Wszystkie leki jakie brałem/am

[Kiciuś_XXL]

Biorę obecnie Olanzin(olanzapina). Zolafren i Zolaxe też brałem. Nie odczuwałem różnicy, no może to, że po którymś miałem wększe objawy zespołu niespokojnych nóg. Olanzapina zdecydowanie lepsza dla mnie od rispoleptu, litu, klozapolu. Leczę się od 13 lat ale podczas pierwszej psychozy i pobytu w szpitalu gdzie spędziłem całe wakacje podawano mi leki, które nawet nie znam nazwy. Leczono, mnie pod przymusem a ja uważałem że psychiatryk nie jest godny Świętego za którego wtedy się podawałem. Sprawiałem wiele problemów, aż siedem razy wiązano mnie w pasy i siedem razy się uwalniałem. Nie bardzo chciałem łykać prochy toteż podawano mi je w zastrzykach, w dupe. Nie znam nazwy tych wszystkich leków jakie testowano na mnie. To tak jakbym miał być rozstrzelany przez pluton egzekucyjny a chciał wiedzieć jakiego kalibru są kule. Udało im się mą osobę na szczęście wrócić do poziomu normalnego. Brałem też depakine chrono.

[Niemamnie]

Hera, koka, hasz, LSD

[Chwast]

podziel się z kolegami czym masz ^^

[malgorzateka]

Wiesz, Kiciuś_XXL, leki o nazwie "Zolafren", "Zyprexa" i "Zalasta", to nic innego jak Olanzapina; podejrzewam, że różne firmy wykupiły licencję od macierzystej firmy farmaceutycznej, a raczej koncernu, bo ilościowo to najczęściej przepisywana "substancja antypsychotyczna", i to na moje nieszczęście, bo powoduje u mnie silny światłowstręt i wzmaga ból reumatyczny w stawie i kości w nodze. Natomiast po "Rispolepcie" w zastrzyku ("Rispolept consta") odczuwałam wewnętrzną agresję i napięcie, a po "Rispolepcie" w tabletkach miałam "solidne" ataki cukrzycowe. Nie mam stwierdzonej cukrzycy (mam teraz 34 lata, ważę 72 kg, przy 1,65 cm), bo u mnie ciężko jest o miarodajną morfologię, bo jestem w nocy aktywna, a krew wszędzie pobierają rano. Po Klozapolu, wbrew temu, co pisze Wikipedia, miałam silną dyskinezę (kark mi drżał) oraz agranuocytozę (silne obniżenie liczby białych krwinek) i ślinienie, tak że budziłam się z mokrą poduszką. Po Depakine nie miałam kontaktu z rzeczywistością, jak to opisała zewnętrzna obserwatorka. Skarżę się dlatego, że mam wrażliwy organizm i może skutki uboczne odczuwam silniej... Substancją, którą teraz zażywam jest amisulpryd (Solian). Poza tym moim problemem nie są omamy, czy urojenia, chociaż nie twierdzę, że ich epizodycznie nie miewam, ale moim problemem jest to, że gdy idę ulicą, czuję się obserwowana, np. przez ludzi w oknach albo wyobrażam sobie, że jakaś przypadkowa satelita robi mi zdjęcie, i żaden lek [[brałam też Promazynę, Tisercin (patrz: ból w nodze), Zeldox (zyprasydon, od którego miałam bardzo wysokie ciśnienie tętnicze) oraz Seroquel, przed którym wszystkich serdecznie przestrzegam (patrz: zespół wstrząsu neuroleptycznego, nagły spadek ciśnienia, nawet przy 100 mg)]] ... nie sprawił, że ten objaw mi zniknął. Poza tym nie mam orientacji w przestrzeni od kilku lat i to czyni mnie niepełnosprawną.

[thecgla]

Brałem rispolept 2 miesiące i to były tortury. Wszystkie objawy pozapiramidowe miałem a nie potrafiłem ich nazwać nawet. Dzięki internetom poznałem co to akatyzja i jak z nią walczyć. (akineton)


Po drugiej hospitalizacji dostałem "normalne" neuroleptyki.
Teraz biorę abilify i pernazinum i ciesze się życiem, zamierzam iść do pracy. Leki te ni powoduja u mnie znacznych skutków ubocznych

[Kiciuś_XXL]

Wiesz, Kiciuś_XXL, leki o nazwie "Zolafren", "Zyprexa" i "Zalasta", to nic innego jak Olanzapina

Wiem Małgorzateka. Od 10 lat biorę olanzapine, na przemian zolafren, zolaxe, zalasta, olzapin, olanzin to zależy z jakim obecnie ma podpisaną umowę mój psychiatra. Jest na tyle ,,grzeczny,, że leki wyciąga mi ze swojej szuflady i nie idę już do apteki.

[seebek]

Mi lekarz zapisuje leki jednej firmy a ja i tak w aptece biorę tańsze odpowiedniki, na jednej recepcie jestem 30 zł do przodu.