Czy chcecie mieć dzieci
Moderator: moderatorzy
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Ziemia nie potrzebuje więcej tych zajebanych homo sapiens! Każdy człowiek to coraz mniej miejsca, jedzenia i wolności dla każdego elementu natury. Co więcej - najwięcej konsumujemy my - ludzie z wysoko rozwiniętych krajów (i Polska do nich należy). Już sama Planeta błaga - nie miejcie więcej dzieci!
We barely remember what came before this precious moment
Choosing to be here right now
Hold on, stay inside
This body holding me, reminding me that I am not alone in
This body makes me feel eternal
All this pain is an illusion
Choosing to be here right now
Hold on, stay inside
This body holding me, reminding me that I am not alone in
This body makes me feel eternal
All this pain is an illusion
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Tak, powinniśmy przekształcić się już w jakiś nowy, lepszy świetlany gatunek, przewyższający inteligencją i uduchowieniem tych "ludzi" i zrobić porządek w naszym rejonie Wszechświata.
Trudno jednak będzie zamknąć pozostałe wcześniejsze gatunki do rezerwatów i zabronić im mieć ukochane potomstwo ze starych genów. To nieetyczne.
Trudno jednak będzie zamknąć pozostałe wcześniejsze gatunki do rezerwatów i zabronić im mieć ukochane potomstwo ze starych genów. To nieetyczne.
-
- bywalec
- Posty: 75
- Rejestracja: pn sie 31, 2015 1:16 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Też byłem spokojny, ale poza tym, to miałem mnóstwo wad.AntonPawlowicz pisze: ↑pt sty 20, 2017 7:17 pm A ja bym byl szczesliwy, bylem fajnym dzieckiem, bradzo spokojnym, choc moze za bardzo, moze troche autystycznym.
Długo myślałem, że byłem fajnym dzieckiem (jeszcze 6 lat temu tak myślałem), ale potem zrozumiałem, że wręcz przeciwnie.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Nie wiem czy sie zgrywasz czy co, ale ludzie moga przeciez kontrolowac swoj rozrod, wiec to nie problem. Nie mowie tu o swietlanym gatunku, lecz o tym, ze moje czy Twoje dzieci nie zobacza juz tygrysów, słoni, żyraf i wielu innych gatunków zwierząt. Nie zobaczą, nie żartuję.cezary123 pisze: ↑sob sty 21, 2017 12:10 am Tak, powinniśmy przekształcić się już w jakiś nowy, lepszy świetlany gatunek, przewyższający inteligencją i uduchowieniem tych "ludzi" i zrobić porządek w naszym rejonie Wszechświata.
Trudno jednak będzie zamknąć pozostałe wcześniejsze gatunki do rezerwatów i zabronić im mieć ukochane potomstwo ze starych genów. To nieetyczne.
We barely remember what came before this precious moment
Choosing to be here right now
Hold on, stay inside
This body holding me, reminding me that I am not alone in
This body makes me feel eternal
All this pain is an illusion
Choosing to be here right now
Hold on, stay inside
This body holding me, reminding me that I am not alone in
This body makes me feel eternal
All this pain is an illusion
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Dinozaurów też nikt z nas już nie zobaczył.bogdan pisze: moje czy Twoje dzieci nie zobacza juz tygrysów, słoni, żyraf i wielu innych gatunków zwierząt. Nie zobaczą, nie żartuję.
A nowy, lepszy gatunek nie zobaczy już ludzi. Ewolucja miała swoje metody na powstawanie nowych gatunków. Asteroidy, epoki lodowcowe itd...
Jest możliwość autoewolucji gatunku i kontrolowanego przejścia w jakąś wyższą formę życia. Tylko ciężko będzie przekonać kobiety, by zaczęły rodzić herosów i boginki niepodobnych za bardzo do swoich rodzicielek i ojców. Konflikt pokoleń nas czeka
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Zawsze chciałem mieć dzieci jak sięgam pamięcią. Gdy zachorowałem marzenia legły w gruzach. Wydawało się, ze już nic nie nie będzie takie samo i czeka mnie życie pozbawione kolorów, równomiernych kształtów, dręczących myśli o przyszłości, niemoc, brak przejawiania zainteresowania całym pięknem oferującym przez życie.
A tu niespodzianka. Założyłem rodzinę i urodziła mi się córeczka.
Ma już trzy latka. Poświęcam jej czasu ile tylko się da. Jest moją największą nagrodą jaką kiedykolwiek otrzymałem przez los. Dla niektórych dziecko to pieluchy, smród, ciągły płacz, ograniczenie wolności przez brak możliwości wyjścia z kolegami. A ja dostrzegam w tym całe piękno, bo jeśli kupa śmierdzi to trzeba zmienić pieluchę jak mnie to robiono i przytulić jeśli płacze. Co do imprez, raczej zbyt często nie przepadam za nimi. Mogę zaprosić znajomych do siebie.
To cudowne, że jest tam takie maleństwo i myśli o mnie i chce się ze mną bawić, śmiać i wygłupiać.
A tu niespodzianka. Założyłem rodzinę i urodziła mi się córeczka.
Ma już trzy latka. Poświęcam jej czasu ile tylko się da. Jest moją największą nagrodą jaką kiedykolwiek otrzymałem przez los. Dla niektórych dziecko to pieluchy, smród, ciągły płacz, ograniczenie wolności przez brak możliwości wyjścia z kolegami. A ja dostrzegam w tym całe piękno, bo jeśli kupa śmierdzi to trzeba zmienić pieluchę jak mnie to robiono i przytulić jeśli płacze. Co do imprez, raczej zbyt często nie przepadam za nimi. Mogę zaprosić znajomych do siebie.
To cudowne, że jest tam takie maleństwo i myśli o mnie i chce się ze mną bawić, śmiać i wygłupiać.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
To zbyt osobiste pytanie, ale korci mnie żeby się dowiedzieć, czy ze zdrową kobietą czy mającą diagnozę schizofrenii?Kicius_XXL pisze: A tu niespodzianka. Założyłem rodzinę i urodziła mi się córeczka.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Ja chcę mieć rodzinę, ale raczej z osobą bez tej diagnozy.
Tak jak większość zdiagnozowanych kobiet, które znam, założyło rodziny ze zdrowymi mężczyznami innych nie biorąc w ogóle pod uwagę. Pewnie mądrze.
Tak jak większość zdiagnozowanych kobiet, które znam, założyło rodziny ze zdrowymi mężczyznami innych nie biorąc w ogóle pod uwagę. Pewnie mądrze.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Twoje pytanie jest jak najbardziej na miejscu. Odpowiedzieć mogę.
Czy schizofrenik może poślubić piękną, zgrabną, z cycuszkami niczego sobie, dupeczką że aż chce się ją poklepywać?
I do tego, żeby nie było wstydu za nią gdy będzie się wypowiadać?
A to możliwe. Prawdopodobieństwo jest takie jak zderzenie się gwiazdy z sąsiedniej galaktyki z naszym słońcem.
W moim przypadku wygląda to tak, co nie powinno nikogo zaskoczyć: Kiedy poznałem swoją przyszłą małżonkę ona już była po 7 operacjach i zabiegach na oddziale chirurgii szczękowo-twarzowej. Miała czołowe zderzenie w wypadku samochodowym. Była w śpiączce farmakologicznej i zniszczoną częściowo twarzą. Doznała też uszkodzenia, kręgosłupa, brzuch, kolana. Znakomity młody chirurg poskładał ją tak profesjonalnie, ze można było szybko odróżnić gdzie jest przód a gdzie tył. Dziś po ośmiu latach ma trochę widoczną bliznę na twarzy, która może zniechęcać niektórych. Urazu głowy jakiego doznała mogą dać sie odczuwać po latach w postaci odnawialnych krwiaków czy zapaleniu mózgowym- czego mamy świadomość. Dziś małżonka jest wesołą, rozgadaną kobietą, chcącą czerpania z życia całymi garściami. Dobrą matką, opiekuńczą.
Na początku mnie ta blizna na twarzy odrażała a potem się przyzwyczaiłem. Muszę dodać że od zawsze bardziej patrzyłem na charakter drugiej osoby niż na wyląd. A mówią mi że jestem przystojny szczupły i wysoki i dziwią się niektórzy ludzie, czemu ożeniłem się z tą kobietą, ale ci niektórzy nie wiedzą, ze choruję na schizofrenię.
Czy schizofrenik może poślubić piękną, zgrabną, z cycuszkami niczego sobie, dupeczką że aż chce się ją poklepywać?
I do tego, żeby nie było wstydu za nią gdy będzie się wypowiadać?
A to możliwe. Prawdopodobieństwo jest takie jak zderzenie się gwiazdy z sąsiedniej galaktyki z naszym słońcem.
W moim przypadku wygląda to tak, co nie powinno nikogo zaskoczyć: Kiedy poznałem swoją przyszłą małżonkę ona już była po 7 operacjach i zabiegach na oddziale chirurgii szczękowo-twarzowej. Miała czołowe zderzenie w wypadku samochodowym. Była w śpiączce farmakologicznej i zniszczoną częściowo twarzą. Doznała też uszkodzenia, kręgosłupa, brzuch, kolana. Znakomity młody chirurg poskładał ją tak profesjonalnie, ze można było szybko odróżnić gdzie jest przód a gdzie tył. Dziś po ośmiu latach ma trochę widoczną bliznę na twarzy, która może zniechęcać niektórych. Urazu głowy jakiego doznała mogą dać sie odczuwać po latach w postaci odnawialnych krwiaków czy zapaleniu mózgowym- czego mamy świadomość. Dziś małżonka jest wesołą, rozgadaną kobietą, chcącą czerpania z życia całymi garściami. Dobrą matką, opiekuńczą.
Na początku mnie ta blizna na twarzy odrażała a potem się przyzwyczaiłem. Muszę dodać że od zawsze bardziej patrzyłem na charakter drugiej osoby niż na wyląd. A mówią mi że jestem przystojny szczupły i wysoki i dziwią się niektórzy ludzie, czemu ożeniłem się z tą kobietą, ale ci niektórzy nie wiedzą, ze choruję na schizofrenię.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Kicius_XXL pisze:Czy schizofrenik może poślubić
Dzięki za odpowiedź.Kicius_XXL pisze: ale ci niektórzy nie wiedzą, ze choruję na schizofrenię.
Ale mam wrażenie, że trochę wymijającą. Tak jakbyś przenosił cały ciężar wyboru na niedoskonałość wywołaną chorobą psychiczną.
W każdym razie miło, że Wam się układa i żyjecie dla siebie i rodziny.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Nie chcę mieć dzieci. Bo nie nadaję się na matkę, no i nie chcę zakładać rodziny.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
.
Ostatnio zmieniony czw wrz 21, 2017 6:27 pm przez Dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Bo żyłem w przekonaniu, że ciężko będzie poślubić kobietę zdrową z moją diagnozą. Nawet, jeśli ona by się we mnie zakochała to możliwe, ze jej rodzice nie daliby jej żyć i przy okazji mi. Sądziłem, ze kobieta z jakąś ułomnością czy choćby z kompleksami też nie będzie szukała ideału i moja choroba będzie do zaakceptowania.
Masz rację, przenoszę cały ciężar wyboru na niedoskonałość wywołaną chorobą psychiczną.
Nie mówię, ze tak jest ze wszystkimi kobietami, bo w zasadzie zawsze miałem powodzenie u płci pięknej. Jednak życie z osobą chorą psychicznie jest ciężkim krzyżem o czym przekonała się moja małżonka. Mimo remisji, często stawałem się nie do wytrzymania i zniesienia a powodem była moja ciężka kondycja psychiczna. Mieliśmy różne przyzwyczajenia i zacząłem się za dużo czepiać a to gdy nie przynosiło poprawy, ciśnienie rosło. Po trzech latach małżeństwa rozwiodła się ze mną. Przeżyłem tragedię. Ona szybko zrozumiała że popełniła błąd. Nie mieszkaliśmy razem raptem dwa miesiące i córka coraz częściej zaczęła wypytywać o mnie i że chce do taty.
Małżonka wiedziała że darzę córeczkę ojcowska miłością. Więc znów mieszkamy razem, kochamy i szanujemy się.
Mamy nadal ślub kościelny. Ona naprawdę dużo przeszła, jej psychika była wystawiana na próbę do granic wytrzymałości. Blizna na twarzy u kobiety to to samo co u faceta kiedy przegrywa wszystko w pokera, traci rodzinę i zdrowie. Sorry, trochę przesadziłem.Nacierpiała się w życiu za dużo. Teraz jesteśmy troskającymi rodzicami, darzymy się miłością i szacunkiem.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Nom, trudne to co opisujesz. Widze, ze umiesz wyciagac wnioski, a to bardzo cenny dar. Fajnie tez piszesz. Mysle, ze bedziesz bardzo cennym nowym uzytkownikiem forum, jesli tu wytrzymasz. Masz sporo cennych rzeczy do powiedzenia i robisz to swietnie. Pozdrawiam Ciebie!
-
- bywalec
- Posty: 84
- Rejestracja: pn mar 07, 2016 2:55 am
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Urodziłam dwoje dzieci. Pierwsze, gdy miałam 22 lata. Pod koniec drugiej ciąży, w wieku 25 lat (2008), zaczęło się u mnie leczenie psychiatryczne, ale póki była jeszcze ciąża, dostawałam tylko magnez. Nie chciałam karmić piersią drugiego dziecka, i miałam poczucie winy, że nie dam drugiemu dziecku tego, co pierwszemu. Miałam trudną sytuację, bo moja teściowa chciała wywierać zbyt duży wpływ na wychowywanie moich dzieci. Mimo, że drugie dziecko było poczęte świadomie, mniej więcej w czwartym miesiącu mąż zaczął odsuwać się ode mnie. Nie miałam od niego żadnych czułości. Oba porody były ciężkie, ale przy drugim były dodatkowo fatalne warunki w szpitalu, fatalna położna. Przy obu porodach nastąpiło pęknięcie wargi sromowej mniejszej, ktoś może sobie wyobrazić, co to za ból? Po porodzie miałam wrażenie zawężającej się percepcji i zaczął się lęk przestrzeni, który jednak na cztery lata (2008-2012) potrafiłam przezwyciężyć. W związku z problemami ze spaniem, to znaczy tzw. rytmem (około-)dobowym stwierdziłam, że nie jestem w stanie opiekować się dziećmi. Jednak mężowi przy rozwodzie nie udało się zabrać mi praw rodzicielskich.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Dużo przeszłaś.
Tak się pytam, czy nam nie wystarczy jedno nieszczęście jakim jest schizofrenia?
No tak, ta choroba ciągnie ze sobą wszystkie inne nieprzyjemne następstwa. U mnie schizofrenia to nie jedyna dolegliwość. Jestem dobrym kandydatem na męczennika.
Co zrobic. Źle się jest poddać, lepiej cieszyć się tym co mam, mamy, nawet jeśli jest tego niewiele.
Tak się pytam, czy nam nie wystarczy jedno nieszczęście jakim jest schizofrenia?
No tak, ta choroba ciągnie ze sobą wszystkie inne nieprzyjemne następstwa. U mnie schizofrenia to nie jedyna dolegliwość. Jestem dobrym kandydatem na męczennika.
Co zrobic. Źle się jest poddać, lepiej cieszyć się tym co mam, mamy, nawet jeśli jest tego niewiele.
Tego bym o sobie nie powiedział, mam kiepskie mniemanie o własnej osobie.Nom, trudne to co opisujesz. Widze, ze umiesz wyciagac wnioski, a to bardzo cenny dar. Fajnie tez piszesz. Mysle, ze bedziesz bardzo cennym nowym uzytkownikiem forum, jesli tu wytrzymasz. Masz sporo cennych rzeczy do powiedzenia i robisz to swietnie. Pozdrawiam Ciebie!
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Jestes godna podziwu Malgorzateka! To, ze zdecydowalas sie na dzieci pomimo choroby, to, ze dajesz sobie rade, dajesz sobie rade z choroba przy tym wszystkim! Po prostu moje wielkie uznanie. A jak dzieci, zdrowe?
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: pt maja 19, 2017 7:06 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 62773141
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Ja bym chciał, bardzo. Mam 21 lat ale wiem, że bym chciał. Poznałem osobę, z którą wiem, że bym chciał budować coś pięknego i wiem że w przyszłości chcielibyśmy wychować dziecko.
Ale jak to zrobić w naszym pięknym kraju, będąc schizofrenikiem i gejem..
Ale jak to zrobić w naszym pięknym kraju, będąc schizofrenikiem i gejem..
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Ze schizofrenii można mieć remisję a z homoseksualizmu? To nie choroba przecież niby, więc ludzie sami nie chcą czegoś innego.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: Czy chcecie mieć dzieci
tak i bede mial zajebiste dzieci
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...