Czym tak naprawdę są głosy?

[Cynamon]

fhhs

[bogdan]

To bardzo proste. Bo nie jestes w pelni zintegrowany. Twoja swiadomosc i podswiadomosc istnieja w dysonansie. Jedno uwaza, ze A jest wlasciwe, a drugie uwaza, ze A jest niewlasciwe. To sa wewnetrzne konflikty. To nie jest tak trudno skumac. Ja mialem doslownie tak, ze ja wiedzialem, ze moj wlasny umysl sie przeciwko mnie zbuntowal. Ale ile to pomaga? Ile pomaga swiadomosc tego, ze pewna czesc Ciebie sie od Ciebie oddzielila i wyzywa Cie od najgorszych do tego stopnia, ze Cie paralizuje, chcesz plakac, tracisz kontrole nad wlasnym zyciem, wszystkim co znacz i w co wierzyles, a z tego wylania sie obraz czegos demonicznego, co nosisz w sobie na dobre i na zle.

To znaczy... moze troche poplynalem w opis swoich glosow. Otoz swiadomosc tego zdecydowanie bedzie Ci pomocna jesli zdecydujesz sie pracowac nad tym z terapeuta. Rozwiazywanie tych konfliktow z "glosami" to arcywazne zadanie. Uwazam, ze jesli jest jakis lek na schizofrenie, to tylko terapia (farmakologia tylko uspokaja). Wiec do dziela.

[pawel534]

Ja uważam że głosy to mogą być złe duchy dlatego często są obraźliwe i prześladują.

[miś wesołek]

zaakceptować głosy

[miś wesołek]

działać zgodnie z nimi lub przeciwko nim Mamy jeszcze rozsądek. Rozsądek mieści się w szyszynce zastraszanej od najmłodszych lat, że jak nie będziesz mrówą, to inne drogi są właściwie zamknięte. Dla normalnych.

[Niemamnie]

Nie wiem czy są ale od czasu jak mam nieszumiący komputer to nie mam ich.

[ancurz]

Pan bogdan jest na etapie braku poczucia decyzyjności. Niepewności. Jeśli ukształtowałam swoją osobowość w taki sposób że własną wolą podejmuję decyzję, często intuicyjnie ale bez zastanawiania się. Głosy są jedynie i jednak zwykle słusznymi doradcami. Czasem dowiem się coś ciekawego. O innych albo o tym co zaraz nastąpi, to co mi doradzają jest pozytywne w skutkach. Moje głosy są miłe i wesołkowate, ale jednak ciągle zwracają się do mnie tak jednak wulgarnie, podczas gdy ja marzę o kontakcie z siłą wyższą. Podpowiadają mi w co się ubrać i czym wypełnić czas wolny, podejmuję dzięki nim spontaniczne decyzje małej wagi, ale rzeczy wagi większej jednak przewiduję, chcąc niechcąc. Jak je pierwszy raz usłyszałam, nazwały to chrztem. Były dla mnie wtedy okrutne. Sądze, że dlatego aby tresować we mnie pokorę i poskramiać pychę albo raczej takie zapatrzenie w swój świat wewnętrzny. One są jednak wulgarne, ale w stopniu który mnie nie denerwuje. Bo ja jestem od zawsze krytycznym człowiekiem względem innych ludzi. I tego czego wymagam od innych wymagam od siebie. Czyli jakby przyznaję moim głosom słuszność zwracania się do mnie. Ogólnie to polecam mieć głosy. Nigdy się człowiek nie nudzi. Zawsze jakoś czasem łatwiej czasem trudniej można je do siebie przywołać i o czymś wspólnie z głosami podumać, chyba że coś dla nich jest ważniejsze niż akurat dla mnie. Dla głosów są ważne relacje z ludźmi. Mogą je mocno wypaczyć. Człowiek jak słyszy te brednie to myśli że to prawda, a potem orientuje się, że to jednak prawda i świat staje się brzydszy. A reszta to jednak plusy słyszenia i głosów i myśli innych ludzi które często wychodzą na wierzch. Z tego powstaje codzienna zagwozdka tworząca dzień piękniejszym.

[pawel534]

Jeśli głosy są niemiłe wulgarne to jaki z nich pożytek. Ja w chorobie byłem zadowolony z głosów a teraz uświadomiłem sobie że nic dobrego z nich nie wynika. Jak człowiek chce normalnie żyć, pracować to głosy będą tylko przeszkadzać. Prawdziwy świat to świat zewnętrzny, kontakt z innymi ludźmi a nie wewnętrzne przeżycia z głosami i zamknięcie w 4 ścianach. Ja nadal uważam że głosy mogą powodować demony. Nie chcę ich więcej mieć, chcę być zdrowy i odstawić w końcu leki.

[ancurz]

To, że coś jest niemiłe, nie oznacza, że jest złe albo, że robi mi krzywde. Nie można tego zjawiska postrzegać w kategoriach przydatności, raczej zaakceptować trzeba siebie i to jakim się jest człowiekiem i to już jest użyteczne. U mnie to ciekawy nienaprzykszający się dodatek, u innych jest różnie. Organizm potrafi człowiekowi gorsze rzeczy zafundować niż głosy. Nie warto się z tą sferą zmagać, bo jest silna, a likwidacja tego rodzaju "omamów" to kwestia estetyczna. Znajomy po 5 latach brania leków przestał słyszeć głosy od ok. dwóch tygodni nie slyszy. Czyli można.

[ancurz]

Głosy dla mnie też są swoistym alarmem, odzywają się głośniej kiedy sytuacja wymaga pewnych działań, ostrzegają przed błędami, jak je słyszę, wiem że muszę się zastanowić i skupić. Bo to nie jest tak, ze ciągle do mnie gadają odciągając mnie od życia albo powodując chęć "zamykania się". One są dla mnie czymś zupełnie nieinteresującym, raczej przynudzają, bardzo rzadko pamiętam też to co do mnie mówią, są jakby integralną częścią mojego umysłu, na którą zwykle nie zwracam uwagi. Doceniam to, ze czasem mi odkryją pewne sprawy.

[dzwonkowy]

Prawdziwy świat to świat zewnętrzny, kontakt z innymi ludźmi a nie wewnętrzne przeżycia z głosami i zamknięcie w 4 ścianach.

Myślę, że i jedno i drugie składa się na prawdziwy świat.

A co do głosów... czasem występują nieme, w postaci myśli tworzonych przez umysł wbrew człowiekowi. Nie słyszysz uchem tych treści, ale czujesz, jak mózg myśli za ciebie. Czy ktoś z Was miał takie nieme głosy?

[pawel534]

Głosy dla mnie też są swoistym alarmem, odzywają się głośniej kiedy sytuacja wymaga pewnych działań, ostrzegają przed błędami, jak je słyszę, wiem że muszę się zastanowić i skupić. Bo to nie jest tak, ze ciągle do mnie gadają odciągając mnie od życia albo powodując chęć "zamykania się".

Mi się wydajesz że zbyt ufasz głosom jakby to było coś dobrego, jakieś "dobre duszki" które mogą być pomocne w życiu. Kiedyś miałem podobne odczucia ale odkąd zagłębiłem się w wiarę katolicką i wiarę w Boga doszedłem do wniosku że te głosy to nic dobrego. Głosy które krytykują lub namawiają do czegoś nie mogą być dobre. Ja jestem zdania że to złe duchy mogą je wywoływać. Ja kiedyś wierzyłem że słyszę głosy zmarłych, Boga, innych ludzi. Teraz wiem że to nieprawda. Musisz sam podejmować decyzje a nie w oparciu o to co Ci głosy powiedzą bo głosy mogą wyprowadzić Cię na manowce. Skąd wiesz że działanie w oparciu o głosy jest właściwe ? Lepiej kierować się własnym sercem i rozumem, postępować zgodnie z sumieniem. To lepsze niż słuchanie głosów.

A co do głosów... czasem występują nieme, w postaci myśli tworzonych przez umysł wbrew człowiekowi. Nie słyszysz uchem tych treści, ale czujesz, jak mózg myśli za ciebie. Czy ktoś z Was miał takie nieme głosy?

Ja chyba miałem coś w rodzaju niemych głosów na lekach tak mi się wydaje, po prostu leki likwidowały nie do końca głosy i było to coś w rodzaju niemych głosów lub jak ja to określam obcych myśli.

[Ragnar]

Czy każdy chory musi słyszeć glosy? Ja się leczę od dwóch lat, choruje może od 4 i jeszcze nigdy nie słyszałem glosow nawet jak robiłem przerwę w leczeniu jest możliwe że zacznę je slyszeć?

[bogdan]

Czy każdy chory musi słyszeć glosy? Ja się leczę od dwóch lat, choruje może od 4 i jeszcze nigdy nie słyszałem glosow nawet jak robiłem przerwę w leczeniu jest możliwe że zacznę je slyszeć?

W schizofrenii prostej moga nie wystepowac glosy. Glosy to objaw rozszczepienia "ja".

[shkval]

Moje głosy to przede wszystkim demony polecam moją wypowiedź na yt [youtube] [/youtube]

[pawel534]

Moje głosy to przede wszystkim demony polecam moją wypowiedź na yt [youtube] [/youtube]

Myślę że błąd zrobiłeś że chciałeś na siłę chyba usłyszeć głos Boga i demony to wykorzystały. Bóg rzadko przemawia słyszalnie.

[Dobro]

głosy to zaburzenia myśli
wydają sie być myśli "nie moje", że to "nie ja" tak myślę

otóż myśli to z grubsza niekontrolowany proces i tu nie trzeba drugiego dna szukać

[donuriel]

A. moim zdaniem to jest zmiana postrzegania rzeczywistości z introwertycznej na ekstrawertyczną

lub

B. STAJESZ SIE WAMPIREM *takim złym* [wychodzisz myślami z własnego ciała do innego ciała, bo brak ci już wewnątrz energii, więc szukasz na zewnątrz] który tak naprawde myśli o sąsiadzie w tym momencie tylko po to żeby mu zabrać energię wtedy co lejesz i jego mózg wysyła Ci w tym momencie wrogą falę żebyś się od niego odjebał.

[donuriel]

i ta wroga fala jest tym co do Ciebie dociera jako głos TRA LA LA

[shkval]

zapraszam na swoje konto
Głosy to demony!! Nie dajcie się zwieść!