Jak zaakceptować samego siebie ?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Soulfly
zaufany użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: czw lip 15, 2010 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Soulfly »

Witam chciałem się dowiedzieć jak radzicie sobie z akceptacją samego siebie bo ja nie bardzo sobie radze , czuję się jak " debil" nieraz słyszałem od rodziny ty " kretynie" ale nie mówili mi to w twarz i tak to mnie bolało i prowadziło do myśli agresywnych w stosunku do samego siebie pomimo tego wszystkiego chciał bym żyć
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10833
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: hvp2 »

Soulfly pisze:Witam chciałem się dowiedzieć jak radzicie sobie z akceptacją samego siebie bo ja nie bardzo sobie radze , czuję się jak " *słowo niedozwolone*" nieraz słyszałem od rodziny ty " kretynie" ale nie mówili mi to w twarz i tak to mnie bolało i prowadziło do myśli agresywnych w stosunku do samego siebie pomimo tego wszystkiego chciał bym żyć
Zostań grotołazem, lub taternikiem, lub np. bokserem albo maratończykiem.

Tego typu sporty zapewnią Ci taką dozę "samosponiewierania", że będziesz w 100% usatysfakcjonowany.

(Może mój post będzie Ci się jawił jako dowcip, ale ja piszę 100% serio!)
Awatar użytkownika
Soulfly
zaufany użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: czw lip 15, 2010 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Soulfly »

Przy tej chorobie raczej do końca życia zostanę rencistą a najwyżej ochroniarzem lub będę sprzątał ulice oto moja przyszłość
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10833
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: hvp2 »

Soulfly pisze:Przy tej chorobie raczej do końca życia zostanę rencistą a najwyżej ochroniarzem lub będę sprzątał ulice oto moja przyszłość
Jakiś czas temu na evocie pisał człowiek, który mimo psychiatrycznej renty podejmował wieluset kilometrowe wyprawy rowerowe. Na siłownię też chodzi kilka osób z tego forum. Tak więc pozostawanie rencistą nie wyklucza się z tym, aby w życiu robić coś jeszcze poza pobieraniem renty. Według mnie to nawet jest bardzo wskazane :!:
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12115
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Walet Pikowy »

hvp2 pisze:
Soulfly pisze:Przy tej chorobie raczej do końca życia zostanę rencistą a najwyżej ochroniarzem lub będę sprzątał ulice oto moja przyszłość
Jakiś czas temu na evocie pisał człowiek, który mimo psychiatrycznej renty podejmował wieluset kilometrowe wyprawy rowerowe. Na siłownię też chodzi kilka osób z tego forum. Tak więc pozostawanie rencistą nie wyklucza się z tym, aby w życiu robić coś jeszcze poza pobieraniem renty. Według mnie to nawet jest bardzo wskazane :!:
Zbyt dużo osób widzi tylko w pracy spełnienie.No fajnie lubić swoją pracę,ale to nie jest najważniejsze,to nawet szkodliwe,by się szybko wypalić.Ostatnio miałem taką refleksję w sklepie.Choroba psychiczna potrafi namieszać,a jest tyle możliwości w życiu przecież mamy ręce i nogi,widzimy.Kiedyś to usłyszałem w szpitalu od ordynatora z rękami i mnóstwem możliwości.Dziś spotkałem kolegę z ośrodka.Ktoś powie po co tam chodzić?A on ma basen za darmo,piłkę,wycieczki,zje za darmo,terapie też ma jakąś a może aż.Byli ostatnio koło Krakowa,nocowali u mnichów.Opowiadał,że była w każdym pokoju biblia i jeszcze jakaś książeczka.No i meny alkoholi,które mieli i sprzedawali,to mi się najbardziej spodobało:)Jezdzą też czasem za granicę.Kolega ma autyzm i schizofrenie,ale nie siedzi w domu jak w wiezieniu,ma o czym opowiadać,bywa między ludzmi,mama go tak nie izoluję od ludzi.Sam jezdzi do ośrodka.No i tu mi się podoba postawa mamy,ta umiarkowana opiekuńczość,bo tam upierze,ugotuję,to wiadomo chłopak ma poważne schorzenie.
Takich ludzi jest wiele.Kiedyś sam chodziłem do ośrodka co nie było w tym czasie cofaniem,a było początkiem.Nie zawsze można zacząć od super pracy,mieć super dziewczynę,skończyć super studia,po wielu psychozach lub w jakimś przewlekłym cięższym chorowaniu.Trzeba stopniowo się odbudować,nie od razu
rzucić się na głęboką wodę i rozczarować się,załamać,bo ryzyko musi być umiarkowane do poziomu naszego.
Awatar użytkownika
Soulfly
zaufany użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: czw lip 15, 2010 9:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Soulfly »

Od dzieciństwa byłem skrytą osobą i już w tedy miałem problemy psychiczne lecz nie zdawałem sobie z tego sprawy myślałem że mam taki charakter izolowałem się przez co nie miałem przyjaciół wszystkie negatywne emocje dusiłem w sobie większość czasu spędzałem w domu przed telewizorem ale mniejsza o to nie chce się użalać nad sobą tylko jak odbudować własną psychikę z jałowych przeżyć
Awatar użytkownika
Faur
zaufany użytkownik
Posty: 701
Rejestracja: czw lut 23, 2012 5:31 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Faur »

Nie wiem jak tego dokonać. Nie ma na to jednego przepisu dla wszystkich, ale warto zaakceptować swoją naturę, temperament, seksualność, przeszłość. Nie walczyć ze sobą i z życiem. Nie być przeciwnikiem życia i siebie. Zapewne to puste słowa, ale myślę, że to dobry kierunek, kurs w stronę zdrowia. Ja obrałem taką kurację i nie mam natrętnych myśli. Wolność bywa trudna, lecz w surowej dyscyplinie się nie odnajduję. Nie mogę zakazać sobie np. książek czy gier, ponieważ kiedy tak robię myślę tylko o tym. Podkreślam, że tak jest w moim przypadku.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.

Grzegorz Ciechowski
Calm
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: pt lip 17, 2020 6:27 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Calm »

Hej, to znowu ja, Calm, po pewnej przerwie.
Od wielu lat prowadzę swego rodzaju badania nad afirmacjami i NLP.
Nie zawsze afirmacje działają, czasem działają wprost na opak. Czasem jednak działają tak jakbyśmy tego chcieli.
Mam sporo czasu na afirmowanie i kiedy czuję, że coś jest nie tak zaprzestaję tych afirmacji.

Od czego zaczynałem? Postanowiłem siebie polubić i zaakceptować, nie było to łatwe.
Jak mantrę powtarzałem, że lubię siebie, potem doszły kolejne, że siebie akceptuje, szanuję, cenię, uznaję itd.
Nie sposób lubić siebie i jednocześnie siebie nienawidzić.

Konkluzją tych słów jest afirmacja:
mam wysoką samoocenę, mam wysokie poczucie własnej wartości.

Dalej chodziło mi o wyeliminowanie złych emocji:
nie jestem chełpliwy, cyniczny, obłudny, przemądrzały, ani nie kontestuję autorytetów

Jeśli miałbym jeszcze coś doradzić, to powiem, że odkryte przeze mnie prawo brzmi:
Im bardziej czegoś pragniesz, tym bardziej to się od ciebie oddala. Taka jest prawda.

Zwroty które zapeszają to:
chcę być ...
chcę mieć ...
chce się ...

oraz podobne zwroty jak powyżej, ze słowami:
trzeba, muszę, żeby, lub powinno się ...

np.: chcę mieć ciężkie konanie, chcę mieć nowotwór sromu, płuc, prostaty, jelita, trzeba być ciężko chorym

Nie ma w tym niczego niebezpiecznego. W ten sposób można zapeszyć choroby. Serio to działa.

Oby tylko nie przesadzić, bo inaczej myśli magiczne
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6729
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: amigo »

Uwierzyć w siebie. Znaleźć takie towarzystwo które Nas akceptuje.
To pomaga :icon-smile: .
Nie wspierać się żadnymi narkotykami, znaleźć własną drogę. Robić to co Nam wychodzi i co lubimy a nie to co narzuca otoczenie.
Ostatnio zmieniony wt maja 10, 2022 6:29 pm przez amigo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Moniko02
zaufany użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: wt mar 22, 2022 7:21 pm
Status: niezdolna do pracy
Gadu-Gadu: 47147715

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Moniko02 »

Calm pisze: śr sie 05, 2020 10:29 pm Hej, to znowu ja, Calm, po pewnej przerwie.
Od wielu lat prowadzę swego rodzaju badania nad afirmacjami i NLP.
Nie zawsze afirmacje działają, czasem działają wprost na opak. Czasem jednak działają tak jakbyśmy tego chcieli.
Mam sporo czasu na afirmowanie i kiedy czuję, że coś jest nie tak zaprzestaję tych afirmacji.

Od czego zaczynałem? Postanowiłem siebie polubić i zaakceptować, nie było to łatwe.
Jak mantrę powtarzałem, że lubię siebie, potem doszły kolejne, że siebie akceptuje, szanuję, cenię, uznaję itd.
Nie sposób lubić siebie i jednocześnie siebie nienawidzić.

Konkluzją tych słów jest afirmacja:
mam wysoką samoocenę, mam wysokie poczucie własnej wartości.

Dalej chodziło mi o wyeliminowanie złych emocji:
nie jestem chełpliwy, cyniczny, obłudny, przemądrzały, ani nie kontestuję autorytetów

Jeśli miałbym jeszcze coś doradzić, to powiem, że odkryte przeze mnie prawo brzmi:
Im bardziej czegoś pragniesz, tym bardziej to się od ciebie oddala. Taka jest prawda.

Zwroty które zapeszają to:
chcę być ...
chcę mieć ...
chce się ...

oraz podobne zwroty jak powyżej, ze słowami:
trzeba, muszę, żeby, lub powinno się ...

np.: chcę mieć ciężkie konanie, chcę mieć nowotwór sromu, płuc, prostaty, jelita, trzeba być ciężko chorym

Nie ma w tym niczego niebezpiecznego. W ten sposób można zapeszyć choroby. Serio to działa.

Oby tylko nie przesadzić, bo inaczej myśli magiczne
Dobrze napisane. Czytałam jakiś czas temu na temat poczucia własnej wartości. Najlepiej aby siebie zaakceptować i polubić to trening psychoedukacji, może być kurs interpersonalny. Poczuciem wartości nie są : samochód, zegarek, nowy ciuch, czy pieniądze. Poczuciem wartości jesteś ty sam, tak mawiał Pasterski. Polecam jego bloga swoją drogą ;) Ja do końca go nie przerobiłam jeszcze. Też mi jest ciężko siebie polubić i zaakceptować w pełni. każdy z nas ma jakieś wady i zalety warto je spostrzec u siebie i je zaakceptować z całym bagażem niedoskonałości.
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: AcidHouse »

Podejść do lustra i zobaczyć samego siebie.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5434
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Bright Angel »

Moniko02 pisze: pn maja 09, 2022 6:43 pm

Poczuciem wartości nie są : samochód, zegarek, nowy ciuch, czy pieniądze.

Dokładnie. Powinno się o tym częściej przypominać.

Moniko02 pisze: pn maja 09, 2022 6:43 pm Poczuciem wartości jesteś ty sam, tak mawiał Pasterski.
To już nie jest dokładne, bo poczucie własnej wartości buduje się przez pomaganie innym i przez nieczynienie zła innym np.: obrażanie, wyśmiewanie, hejtowanie, okłamywanie, naciąganie, okradanie, celowe wprowadzanie w błąd, szkalowanie, szkodzenie etc.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: AcidHouse »

być człowiekiem dla ludzi.
być wrzodem na pupie dla podludzi.
Awatar użytkownika
BuffProof
zaufany użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: pt lip 08, 2016 6:19 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: BuffProof »

Calm pisze: śr sie 05, 2020 10:29 pm Dalej chodziło mi o wyeliminowanie złych emocji:
nie jestem chełpliwy, cyniczny, obłudny, przemądrzały, ani nie kontestuję autorytetów
Słyszałem, że w afirmacjach nie powinno się stosować zwrotów zaprzeczających, bo mogą zadziałać właśnie na odwrót niż byśmy chcieli. Zresztą łatwiej jest pomyśleć np. jestem skromny - zamiast nie jestem chełpliwy, jestem w porządku - zamiast nie jestem cyniczny

Dobra metoda ale też nie można przesadzić i nic na siłę, spokojnie małymi krokami. Kiedyś się nienawidziłem, czułem się nic niewarty ale wyszedłem z tego, chociaż wciąż do końca się nie akceptuję. Mam nadzieję, że to kwestia pracy nad sobą.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6729
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: amigo »

Czemu mam Siebie nie akceptować. ? Przecież jestem miły, kulturalny, umiem się zachować do tego oczytany i spokojny. Po prostu super gość. :P
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2892
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Piotrek007 »

Napisze coś co pewnie dla niektórych będzie bzdurą ale wali mnie to bo sam przez zmianę postrzegania samego siebie przestałem cierpieć i zacząłem cieszyć się życiem.10 lat temu skończył się mój kilkuletni związek i doprowadziłem się do stanu w którym targnąłem się na własne życie.Wylądowałem przez to w szpitalu psychiatrycznym i to był przełom w moim życiu.Wtedy zacząłem zastanawiać się jak mam dalej żyć.Skoro nie potrafię odejść to muszę coś zmienić żeby życie tak nie bolało.Dotarło wtedy do mnie,że cierpiałem przez rzeczy których tak naprawdę nie chciałem.Postrzegałem siebie i swoje życie przez pryzmat innych i porównywałem się z nimi niepotrzebnie.Inni zakładali rodziny,robili kariery i mieli bujne życie towarzyskie a ja.... No właśnie ja tego nie miałem,ale dlaczego nie miałem? Bo nie chciałem tego.Będąc sobą z wszystkimi ograniczeniami w psychice ja naprawdę tego nie chciałem.W tamtym czasie gdybym znalazł się w centrum jakiejś zabawy jedyne czego bym chciał to uciec z tamtąd bo nie potrafił bym beztrosko się bawić czując wzrok wielu osób na mnie.Gdybym wtedy jakimś cudem założył rodzinę to też bym chciał za wszelką cenę uciec z tej sytuacji bo głupie wyjście z domu bywało dla mnie ciężkie przez lęki a co dopiero wziaść odpowiedzialność za założenie rodziny.Dotarło do mnie że cierpię nie przez to czego nie mam lecz przez to jaki jestem.A skoro jestem chory to po uj. się całe życie karcić.Lepiej skupić się na tym czego naprawdę się chce od życia ale będąc Sobą ze wszystkimi swoimi ograniczeniami i bez patrzenia na innych i bez próby spełniania ich oczekiwań.I to wcale nie jest pogodzeniem się z tym,że jest się ograniczonym przez chorobę - wręcz przeciwnie.Odkąd przestałem się dołować swoimi ograniczeniami i skupiłem się na tym co mnie cieszy paradoksalnie te ograniczenia zaczęły zanikać.Zamiast cierpieć zacząłem cieszyć się swoim życiem.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Catastrophique »

Pracować nad wiarą w siebie i poczuciem własnej wartości. Jesli startujemy od zera będzie tez potrzebne sporo odwagi, wytrwałości i konsekwencji. Polecam tez zainteresowac sie rozwojem osobistym, mega przydatna (w samorozwoju i nie tylko) dziedzina.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Trickster
bywalec
Posty: 4118
Rejestracja: wt lip 30, 2019 8:03 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Trickster »

Catastrophique pisze: sob paź 29, 2022 5:33 pm Pracować nad wiarą w siebie i poczuciem własnej wartości. Jesli startujemy od zera będzie tez potrzebne sporo odwagi, wytrwałości i konsekwencji. Polecam tez zainteresowac sie rozwojem osobistym, mega przydatna (w samorozwoju i nie tylko) dziedzina.
Według mnie by zaakceptować samego siebie nie można zadowalać się minimum, trzeba brnąć do przodu wyznaczając sobie cel do osiągnięcia, by stać się swym wymarzonym ja ;) Jeśli porażka nas dopadnie, to trzeba się uczyć na błędach i tyle ;) Życie nie jest proste, ale jednak piękne :D
Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: Catastrophique »

Tak, ambicja w samorozwoju jest jednym z najważniejszych czynników. Podobnie uczenie się na bledach.
Za to zgubne jest ich unikanie.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6729
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Jak zaakceptować samego siebie ?

Post autor: amigo »

Najważniejsze to po błędach ponieść się, trzymać do góry głowę.
Ja się wiele nauczyłem. Zachorowałem, wyjechałem z Polski. W Hiszpanii nie miałem nic!!. Nawet własnego pokoju.. Z czasem wszystko osiągnąłem. Teraz doceniam to co mam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „autoagresja”