Czy chcecie mieć dzieci
Moderator: moderatorzy
Re: Czy chcecie mieć dzieci
czy jest tu osoba która urodziła będąc chora na schizofrenie ?
Jak dziecko? zdrowe ? Jak ciąża przeszła - co z lekami w tym czasie ?
Jak dziecko? zdrowe ? Jak ciąża przeszła - co z lekami w tym czasie ?
- maliana
- zaufany użytkownik
- Posty: 1059
- Rejestracja: wt lip 04, 2006 6:13 pm
- Gadu-Gadu: 8098683
- Lokalizacja: Końskie, świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Nie zamierzałam i nie zamierzam mieć dzieci. Nie dałabym rady wychować na porządnego obywatela. Poza tym jeszcze odziedziczyłoby skłonność do chorób. Nie, dziękuję, poza tym nie przepadam za dziećmi, nie znajduję z nimi wspolnego języka.
(...)swoim aniołom dał rozkaz o tobie
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12056
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Dziecko urodziło się i niestety psychicznie napiętnowane z powodu rodziców i wmówieniu,że to genetyczne zaczęło się leczyć i brać lekarstwa.Powód,to nie wytrzymało tego stresu i presji otoczenia.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Dlatego rodzice chorzy albo połowicznie chorzy powinni zakładać rodzinę na terenie wolnym od uprzedzeń. Zmienić środowisko, uwić gniazdko i zacząć życie od początku. I nie zdradzić się ani siebie w żaden sposób.
Może to i im pomoże i przestaną wariować.
Może to i im pomoże i przestaną wariować.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: Czy chcecie mieć dzieci
wezcie pod uwage to ze leki sa coraz lepsze z biegiem czasu i wasze dzieci nawet jesli zachoruja moga byc dzieki np szczepionce zupelnie zdrowe.
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12056
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Ja się boję,że moje dziecko pewnego dnia by chciało zabić wszystkich w szkole.W sumie mu się nie dziwie jeżeli byli by przybysze w naszej szkole trzeba eliminować.
- karuna
- zaufany użytkownik
- Posty: 18253
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Czy chcecie mieć dzieci
każdy jest dzieckiem
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Nie mam zamiaru ani wiązać się z kimś na stałe ani mieć dzieci. Choroba sprawiła, że nie ufam sobie samemu. Nie mógłbym więc być dla nikogo (zwłaszcza dla żony i dzieciaków) oparciem a nie chcę być dla nikogo ciężarem. Bezdzietność i starokawalerstwo też mają sporo plusów.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Jaka wymówka...Augustin pisze:Nie mógłbym więc być dla nikogo (zwłaszcza dla żony i dzieciaków) oparciem
Żeby nie wziąć się za robotę i nie ożenić się.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Nie dla mnie.Augustin pisze: Bezdzietność i starokawalerstwo też mają sporo plusów.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Chcieć to móc.
Trzeba tylko przestać udawać wariata.
[youtube]8Tr-YzOyH_E[/youtube]
Trzeba tylko przestać udawać wariata.
[youtube]8Tr-YzOyH_E[/youtube]
Re: Czy chcecie mieć dzieci
cezary123, a czemuż to każdy powinien założyć rodzinę? Bo małżeństwo to sakrament? Bo powinnością biologiczną człowieka jest przedłużanie istnienia gatunku? Bo tak wypada?
Wybacz ale ja mam w tej kwestii inne zdanie. Wiele życiowych tragedii rozegrało się właśnie przez to , że ludzie myślą podobnie jak Ty. Ja sam od najmłodszych lat byłem światkiem ciągłych, wulgarnych awantur między rodzicami. Pamiętam jak wtedy płakałem i się bałem, że awantura może przekształcić się w rękoczyny.
Wiesz kiedy moi rodzice zaczęli naprawdę żyć? Z chwilą kiedy się rozstali i zamieszkali osobno w odległości ponad 100 km od siebie. Teraz widzę jak na twarzy Matuli często gości uśmiech ( gdy była z ojcem nie pamiętam, żebym go widział). Ojciec wreszcie może zajmować się swoimi pasjami ileż dusza zapragnie i obowiązki ojca i męża nie zaprzątają jego głowy ( wypełnianie tych obowiązków ciążyło mu bardzo nigdy mu nie wychodziło). Tak więc starokawalerstwo jednak ma swoje zalety.
Wybacz ale ja mam w tej kwestii inne zdanie. Wiele życiowych tragedii rozegrało się właśnie przez to , że ludzie myślą podobnie jak Ty. Ja sam od najmłodszych lat byłem światkiem ciągłych, wulgarnych awantur między rodzicami. Pamiętam jak wtedy płakałem i się bałem, że awantura może przekształcić się w rękoczyny.
Wiesz kiedy moi rodzice zaczęli naprawdę żyć? Z chwilą kiedy się rozstali i zamieszkali osobno w odległości ponad 100 km od siebie. Teraz widzę jak na twarzy Matuli często gości uśmiech ( gdy była z ojcem nie pamiętam, żebym go widział). Ojciec wreszcie może zajmować się swoimi pasjami ileż dusza zapragnie i obowiązki ojca i męża nie zaprzątają jego głowy ( wypełnianie tych obowiązków ciążyło mu bardzo nigdy mu nie wychodziło). Tak więc starokawalerstwo jednak ma swoje zalety.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Żadne z tych z osobna a nawet wszystko razem to za mało. Każdy musi zrozumieć to sam. To znaczy z kimś. To znaczy ponad sobą.Augustin pisze:cezary123, a czemuż to każdy powinien założyć rodzinę? Bo małżeństwo to sakrament? Bo powinnością biologiczną człowieka jest przedłużanie istnienia gatunku? Bo tak wypada?
Uczciwość intelektualna każe sprawdzić wszystkie pary i rodziny na świecie. Zrobiłeś już to?Augustin pisze:Wiele życiowych tragedii rozegrało się właśnie przez to , że ludzie myślą podobnie jak Ty. Ja sam od najmłodszych lat byłem światkiem ciągłych, wulgarnych awantur między rodzicami
Wiem, że nasze podejście do życia kształtuje się przez to, co widzieliśmy w swojej rodzinie od dziecka. Tylko po co jeszcze pogłębiać zło i winę swoich rodziców? Przez to, że oni byli niedopasowani jakaś nowa wolna jednostka nie zechce być szczęśliwa z inną? Bo tak sobie z góry przez nich założyła?
Poza tym rodzinę zakłada się po dłuższym czasie poznawania świata, istot w nim żyjących i poddawaniu się poznaniu przez owe istoty. Nic na siłę. Można tak się mądrze dobrać, że szczęście zakwitnie. O ile się chce, oczywiście i nie leci na jakieś namiastki, płytkie rozkosze i pozory.
Zależy czego oczekiwała od niego kobieta. Znam mężczyzn, którzy sami wychowują swoje dziecko, bo kobieta za bardzo ich dołowała zamiast pomagać.Augustin pisze:Ojciec wreszcie może zajmować się swoimi pasjami ileż dusza zapragnie i obowiązki ojca i męża nie zaprzątają jego głowy ( wypełnianie tych obowiązków ciążyło mu bardzo nigdy mu nie wychodziło)
Ostatnio zmieniony czw lis 17, 2016 11:21 am przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
I kiedy zrozumiesz, że prawdopodobnie była nieszczęśliwa w miłości a ojciec był w takiej sytuacji bez winy? Prawdopodobnie powinna być z innym. Nikt na siłę nikogo do miłości nie zmusza. Rodzina zakładana w pośpiechu, z rozsądku, z konieczności? Po co. Można założyć z miłości odwzajemnionej. Wiem, że to tajemnica dla par, które tego nie znają i dla osób jeszcze wolnych.Augustin pisze:Teraz widzę jak na twarzy Matuli często gości uśmiech ( gdy była z ojcem nie pamiętam, żebym go widział).
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Na dobrą sprawę to mój Ojciec nawet nie wiedział do jakiej szkoły podstawowej/ średniej chodzę i w której klasie obecnie jestem.cezary123 pisze:Zależy czego oczekiwała od niego kobieta. Znam mężczyzn, którzy sami wychowują swoje dziecko, bo kobieta za bardzo ich dołowała zamiast pomagać
Jeśli chodzi o wychowanie dzieci to zawsze twierdził, że ,,dzieci niech się wychowują same".
A wiesz za co dostałem od ojca z pięści w ryj (miałem wtedy jakieś 11-12 lat? ) ? Bo źle nastawiłem magnetowid i ojcu się mecz do końca nie nagrał.
Oto przykłady rzeczy o które Matula miała pretensję do Ojca. Uważasz, że niepotrzebnie swego męża dołowała? A może jeszcze powinna mu pomagać np. przytrzymywać mnie aby wszystkie ciosy Ojca trafiły bez pudła w mój ryj?
To raczej Ojciec dołował Matulę, stale słyszałem jak mówił , że jest gównem nie żoną itp.
No ale według Ciebie ojciec był w tej sytuacji bez winy.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Sądzę, że była nieszczęśliwa w miłości i nikt na siłę ich nie łączył. Każdy jest wolną istotą.Augustin pisze:Oto przykłady rzeczy o które Matula miała pretensję do Ojca. Uważasz, że niepotrzebnie swego męża dołowała?
Ciężka sprawa. Poruszasz bardzo osobiste sprawy swoich rodziców, których ja nie mam prawa oceniać i pewnie i sam nie jesteś w stanie zrozumieć. Nie nam ich rozsądzać. Nie byliśmy przy tym jak nasi rodzice się łączyli w pary. Potem na siłę nikt nikogo nie zmieni ani nie zmusi do obowiązków, jeżeli rodzina nie wynika z miłości. Tego jestem pewien na 100%.
Przemocy nic nie usprawiedliwia, nikt nie ma prawa bić drugiego człowieka za cokolwiek. Teraz masz traumę z tego powodu. Po co się obwiniasz za to, że byłeś tym czynnikiem, który uniemożliwiał rozwód i rozdzielenie ofiary przemocy od niegodziwego obojętnego sprawcy i rozłączenie nieszczęśliwego związku? Specjaliści potrafią na terapii wyciągać człowieka z takich obciążeń.
Są dzieci, które mają traumę z powodu kobiety matki, która nieszczęśliwa w miłości swoje niespełnienie emocjonalne/seksualne wyładowywała na Bogu ducha winnym mężu i wspólnym potomstwie. Mąż powinien natychmiast wyekspediować ją do innego samca i zająć się dziećmi sam. Znam przypadek, kiedy taka rozwódka cieszy się z innym zaspokojona i płaci alimenty swojemu byłemu na dziecko. On wychowuje swoje potomstwo na własną odpowiedzialność i bez sfrustrowanej/niezaspokojonej obcej kobiety. I wszystko gra. Nie ma więc powodu, żeby dzieci jako wolne istoty cierpiały z powodu zła rodziców i przekreślały swoje nowe możliwości szczęścia w swoim niezależnym istnieniu na tym świecie.
Dla ochłonięcia spróbuj jednak popatrzeć obiektywnie na wszystkie pary i rodziny na świecie. Liczba ich jest rzędu miliarda, tyle samo też jednostkowych losów najszczęśliwszych i najgorszych, więc znajdziesz tam wszystko.
A kibolów to też ja nie lubię. Nie lubię też kobiet, które za takimi "atrakcyjnymi" bykami latają. Nie sądzę, żebym w życiu zechciał mieć coś wspólnego w sensie osobistym z takimi ludźmi a w sensie zawodowym nie muszę na szczęście. Mam lepsze planyAugustin pisze:A wiesz za co dostałem od ojca z pięści w ryj (miałem wtedy jakieś 11-12 lat? ) ? Bo źle nastawiłem magnetowid i ojcu się mecz do końca nie nagrał.
-
- bywalec
- Posty: 75
- Rejestracja: pn sie 31, 2015 1:16 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Jakbym miał dziecko i ono byłoby takie, jaki ja byłem w dzieciństwie, to bym chyba wpadł w totalną furię.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
A ja bym byl szczesliwy, bylem fajnym dzieckiem, bradzo spokojnym, choc moze za bardzo, moze troche autystycznym.
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Ja nie miałbym zastrzeżeń do swojego potomka, jeżeli zaistniałby na moje podobieństwo
Jednak wieź i takie pokrewieństwo istot to piękna rzecz.
Jednak wieź i takie pokrewieństwo istot to piękna rzecz.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy chcecie mieć dzieci
Tak, zamiast jednego Cezarego, mielibysmy dwoch, praktycznie identycznych Jeden duzy Cezary i drugi maly Cezary. Kurka, sam nie wiem jakbysmy to zdzierzyli