Pożar w szpitalu psychiatrycznym

właściwa organizacja opieki nad chorymi

Moderator: moderatorzy

Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Pożar w szpitalu psychiatrycznym

Post autor: Gehenna »

Chyba jedna z straszniejszych śmierci. Przywiązany do łóżka chory człowiek spłonął żywce, nie mogąc się ratować, uciekać.
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... NajCzytSST
Szpitale psychiatryczne nie są zupełnie przygotowane na takie sytuacje, na ewakuację. Kraty w oknach, wiązanie "na wszelki wypadek".
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5316
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Pożar w szpitalu psychiatrycznym

Post autor: wowo »

Wczoraj na czacie opisałem jak to pan policjant założył mi zabezpieczenie przez szyję z tyłu do rąk. Gdyby nie sanitariusz i pielęgniarki to bym się udusił a byłem w psychozie. Tak to właśnie jest jak osoba która ma zero pojęcia o człowieku w psychozie zakłada dodatkowe zabezpieczenie i myśli że ma do czynienia ze zdrowym człowiekiem. Co do pożaru w szpitalu i tej tragedii ktoś powinien ponieść konsekwencję, ewidentne zaniedbanie ze strony personelu, człowiek taki powinien być pod stałą kontrolą, a wiemy jak jest, w pasy i niech sobie leży do jutra rana. Powinien być na obserwacyjnym wtedy tragedii by nie było.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10851
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Pożar w szpitalu psychiatrycznym

Post autor: hvp2 »

Jeszcze jeden przykład na to, że szpitale psychiatryczne są śmiertelnie niebezpieczne dla osób w nich przebywających. :evil: Za komuny był pożar szpitala w Górnej Grupie i zginęło wtedy bodajże kilkudziesięciu pacjentów. Kilka miesięcy temu w jakimś szpitalu psychiatrycznym w Polsce pacjent stracił oko, bo mu je wydłubał drugi pacjent. Ten pacjent też był unieruchomiony, więc 100% bezbronny i co ciekawe do szpitala trafił z powodu depresji po śmierci żony. No to mu "pomogli", tak, że o mało nie oślepł całkowicie. :evil:

Podaję link do wspomnianego zdarzenia:
http://medyczne-forum.pl/stracil-oko-w- ... 17046.html

Realna możliwość zakażenia wirusowym zapalaniem wątroby, itp.

I niech nie pieprzą, że pacjent "był agresywny". W pasy można być wziętym dosłownie za byle co (doświadczylem tego osobiście na samym sobie).

Załączam jeden z komentarzy spod artykułu, który podlinkowała Gehenna w pierwszym poście:
malami1001 pisze: Hahaha, przecież w Polskich szpitalach psychiatrycznych przywiązują ludzi nawet jak nie są agresywni, wystarczy, że człowiek zbyt często zagląda do dyżurki pielęgniarek i już ląduje w pasach na cały dzień. Nie ważne czy jest upośledzony umysłowo czy pod wpływem prochów, których skutkiem ubocznym jest to, że nie można usiedzieć w miejscu (tzw. akatyzja). I nikt nie zagląda do pacjenta co 15min, bo pielęgniarki i lekarze cieszą się, że mają człowieka z głowy, nikt też nie uwalnia pacjenta żeby się załatwił, bo zakładają pampersa, w którym później pacjent leży godzinami. A w papiery można wpisać wszystko, bo pacjent nawet jeśli będzie się skarżył nikt mu nie uwierzy, bo "wariat". Nie dziwi mnie więc fakt, że nikt nie zauważył, że w pokoju się pali i że w płomieniach zginął pacjent, który nie mógł się bronić, uciekać, bo był przywiązany! To zdarzenie to cała kwintesencja polskich szpitali psychiatrycznych - człowiek z problemami psychiatrycznymi jest zerem.
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: Pożar w szpitalu psychiatrycznym

Post autor: Gehenna »

Pożar w Górnej Grupie był inspiracją do tekstu piosenki Kaczmarskiego
[youtube]E8Dxxm-EJ9Q[/youtube]

Ciekawe czy ostatnie wydarzenia w Warszawie będą bodźcem by państwo pochyliło się nad problemem.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10851
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Pożar w szpitalu psychiatrycznym

Post autor: hvp2 »

Gehenna pisze:Pożar w Górnej Grupie był inspiracją do tekstu piosenki Kaczmarskiego
[youtube]E8Dxxm-EJ9Q[/youtube]
Nie znałem tej piosenki! :)
Kaczmarski był wielki.
Gehenna pisze:Ciekawe czy ostatnie wydarzenia w Warszawie będą bodźcem by państwo pochyliło się nad problemem.
Szczerze wątpię, bo instytucjom i organom państwowym osoby chorujące psychicznie są całkowicie obojętne, tj. czy tym osobom jest gorzej czy lepiej. Dobitnym dowodem na poparcie mojej tezy los Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, który wprawdzie uchwalono niemal jednogłośnie, ale potem nie zrobiono już praktycznie nic, by został wprowadzony w życie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „opieka medyczna i społeczna, praca, prawo”