Dodatek pielęgnacyjny

[mylovelyengland]

XXX

[Walet Pikowy]

Nie wiem czy moge byc szczery spytaj lekarza

[Ralf]

jest to dodatek z ZUS. Masz szczęście ze taki dostałeś bo mało kto dostaje. Jest to odpowiednik dodatku z Urzędu Miasta o wysokości 153 zł tyle tylko że w Twoim przypadku będziesz miał więcej

[mylovelyengland]

XXX

[mylovelyengland]

XXX

[Walet Pikowy]

To na następnej komisji mi go zabiorą?

Nie,dostaniesz pierwsza grupe i bedziesz smigal za free mksem

[mylovelyengland]

XXX

[pawel534]

Mi się wydaje że na rencistów pracodawca ma ulgę na składki zusowskie bo już z renty masz ale nie wiem dokładnie o które składki chodzi bo są różne z tego co wiem (zdrowotna, emerytalno-rentowa, chorobowa).

[Walet Pikowy]

Ten dodatek to niezdolność do samodzielnej egzystencji z tym nie można podjąć żadnej pracy!

[raichu]

Ten dodatek to niezdolność do samodzielnej egzystencji z tym nie można podjąć żadnej pracy!

I dobrze by było np dla mnie. Co zrobić aby się o ten dodatek starać? ZUS przyznał mi rentę najpierw na rok potem na 3 lata do 2017.10. Sama socjalna to trochę mało na przeżycie a żeby przejść na najniższą chorobową (obecna socjalna to 84 albo 87% o ile dobrze pamiętam tej najniższej chorobowej) nie dam rady bo mam tylko lata nieskładkowe - studia mgr 5lat, rok na kierunku, który mi nie pasował i rzuciłem chyba się nie liczy. Do tego martwię się o to czy w ogóle rentę dostanę - lekarz zmienił diagnozę z f20.9 na f60.3. Dlatego niewiem co zrobić bo ja do pracy jestem niezdolny z racji moich reakcji mimo branych leków a pracy szczególnie dla kogoś dla mnie u nas w mieście mało (do fizycznej się nie nadaję zwłaszcza na dworze lub w warunkach szkodliwych itp do tego kto przyjmie mnie na pół etatu co stanowi absolutny max mojej wytrzymałości np do biura na stanowiska bez presji czasu odporności na stres i znajomości prawnych bzdetów, których nie umiem z uczelni - w ogóle poziom mojej wiedzy zarówno ze studiów jak i ogólnej z liceum jest zerowy). Poza tym mam różne reakcje - np rozwaliłem matrycę w laptopie jak pisałem pracę mgr już w trakcie terapii a promotorka wymagała cudów (w końcu powiedziałem że wolę pracować odtwórczo i się lepiej nauczyć pytań do obrony i wynegocjowałem 3 z pracy ale mam 4 na dyplomie bo na pytania odpowiedziałem o dziwo na 4,5 a średnią ocen miałem ok 4 i wyszło 4). Drugą matrycę strzaskałem jak pomagałem znajomemu w prowadzeniu strony internetowej i wywaliło błąd i spora część pracy poszła na darmo. Zarobiłem 50zł straciłem 250. Poza tym lubię walnąć kompa czy np drukarkę jak coś jest z nimi nie tak zamiast na chłodno rozwiązać problem, nie mówiąc o poprawkach czy np wprowadzaniu liczb na ową pracę mgr. Czyli ani do biura ani do fizycznej. Tylko jak to powiedzieć orzecznikowi? Jak przekonać lekarza do zmiany diagnozy na korzystniejszą?