Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

właściwa organizacja opieki nad chorymi

Moderator: moderatorzy

zawilinski
zaufany użytkownik
Posty: 154
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 10:19 am

Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: zawilinski »

ludzie no co wy. po co chodzić prywatnie jak można się zapisać do przychodni i za darmo się leczyć? ja jeżdżę do innego miasta. kosztuje mnie to bilet w dwie strony. pani psychiatra kumata, miło się z nią rozmawia, pyta się o stan zdrowia za każdym razem. wizyta raz na miesiąc. częściej nie ma sensu, a raz na dwa miesiące to za rzadko. miesiąc akurat.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: moi »

zawilinski pisze:ludzie no co wy. po co chodzić prywatnie jak można się zapisać do przychodni i za darmo się leczyć? ja jeżdżę do innego miasta. kosztuje mnie to bilet w dwie strony. pani psychiatra kumata, miło się z nią rozmawia, pyta się o stan zdrowia za każdym razem. wizyta raz na miesiąc. częściej nie ma sensu, a raz na dwa miesiące to za rzadko. miesiąc akurat.
Ja widzę dużą różnicę między leczeniem prywatnym, a na NFZ. Na korzyść tego pierwszego. Oczywiście, może być i tak, że i w państwowej przychodni trafi się na kogoś rozsądnego, ale powiem szczerze, że w państwowych placówkach nie spotkałam się nigdy z lek. med. o specjalizacji psychiatria, który byłby jednocześnie psychoterapeutą, natomiast prywatnie- tak.
W pewnym sensie lekarzowi, który ma prywatna praktykę lekarską bardziej zależy na zdobywaniu coraz wyższych specjalizacji, itd. Na państwowym wikcie niekoniecznie, bo etat i tak ma zaklepany.
Chyba, że nie mówimy o skutecznym leczeniu,ale o wypisywaniu kolejnych zwolnień- wtedy lekarz z przychodni państwowej jest jak najbardziej an miejscu, bo to akurat świetnie im zwykle wychodzi (wypisywanie papierków).
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: Miś Uszatek »

Chors pisze:Ja chodzę prywatnie do psychiatry i płacę 100 zł za wizytę która trwa może 30 minut. Jeszcze do niedawna chodziłem co 2 tygodnie więc kosztowało mnie to niemało kasy. Nie spotkałem się by ktoś płacił aż tyle. A wy ile płacicie za wizytę u swego psychiatry i jak często go odwiedzacie?
Za 100 zł wizyta powinna trwać jakąś godzine a nie 30 minut. Mnie 30 min to przyjmuje za darmo ordynatorka w szpitalu na Czeskiej w Łodzi. Jeśli jesteś zadowolony z tego lekarza to dobrze ale na moje oko wizyta powinna trwać godzine bo 30 minut to już zdzierstwo.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: moi »

tomsoul pisze:
Chors pisze:Ja chodzę prywatnie do psychiatry i płacę 100 zł za wizytę która trwa może 30 minut. Jeszcze do niedawna chodziłem co 2 tygodnie więc kosztowało mnie to niemało kasy. Nie spotkałem się by ktoś płacił aż tyle. A wy ile płacicie za wizytę u swego psychiatry i jak często go odwiedzacie?
Za 100 zł wizyta powinna trwać jakąś godzine a nie 30 minut. Mnie 30 min to przyjmuje za darmo ordynatorka w szpitalu na Czeskiej w Łodzi. Jeśli jesteś zadowolony z tego lekarza to dobrze ale na moje oko wizyta powinna trwać godzine bo 30 minut to już zdzierstwo.
Ja też płace 100 zł za 30 minut. No, góra- 45. Zgadzam się, że to dużo, ale widzę też, że warto. Umawiam się tak, jak pozwala mi na to stan finansów: min. 1 wizyta w miesiącu, max - 2 (co dwa tygodnie). Przy czym, jest to wizyta połączona z psychoterapią.

Pozdrawiam.m
Awatar użytkownika
marcelinka
zaufany użytkownik
Posty: 7964
Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
Kontakt:

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: marcelinka »

Ja jak chodziłam prywatnie płaciłam 70 zł. Ale siedziałam maksymalnie 15 minut. I takie moje pytanie do was: Co wy robicie u lekarza psychiatry pół godziny albo i dłużej? O czym rozmawiacie?
Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia :)
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: moi »

mandrynka pisze:Ja jak chodziłam prywatnie płaciłam 70 zł. Ale siedziałam maksymalnie 15 minut. I takie moje pytanie do was: Co wy robicie u lekarza psychiatry pół godziny albo i dłużej? O czym rozmawiacie?
Ja przygotowuję się do każdej wizyty - wypisuję sobie na kartce, co mi przeszkadza, z czym mam problem, co się polepszyło, jakie były najważniejsze zmiany ostatnio. Mam też zapisane pytania odnośnie leków, sposobów terapii, itd. Na razie jestem w fazie poznawania się bliżej z panią doktor, więc robimy tylko to - rozmawiamy. Mam jednak w przyszłości zamiar poddać się jakiejś określonej formie psychoterapii u tej samej osoby (ma dwie specjalizacje).

Pozdrawiam.m.
Newt
zaufany użytkownik
Posty: 3385
Rejestracja: pn cze 11, 2007 1:24 pm

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: Newt »

Moi, nie można jednocześnie leczyć się i chodzić na terapię do tej samej osoby.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: moi »

Newt pisze:Moi, nie można jednocześnie leczyć się i chodzić na terapię do tej samej osoby.
A kto tak powiedział? Ja specjalnie wybrałam lekarza psychiatrę o podwójnej specjalizacji.
Od początku tak planujemy spotkania. Moja pani doktor posiada tytuł dr nauk medycznych i jest specjalistą psychiatrą dorosłych, dzieci i młodzieży oraz psychoterapeutą.
Newt
zaufany użytkownik
Posty: 3385
Rejestracja: pn cze 11, 2007 1:24 pm

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: Newt »

Mój doktor też jest psychoterapeutą, ale nie można być dla pacjenta jednocześnie psychiatrą i prowadzić jego terapie psychologiczną, nie wiem kto to wymyślił, ale tak jest. To słyszałam od wielu lekarzy i psychologów, więc raczej jest taki przepis czy coś.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: moi »

Newt pisze:Mój doktor też jest psychoterapeutą, ale nie można być dla pacjenta jednocześnie psychiatrą i prowadzić jego terapie psychologiczną, nie wiem kto to wymyślił, ale tak jest. To słyszałam od wielu lekarzy i psychologów, więc raczej jest taki przepis czy coś.
Nie znam takiego przepisu. Gdyby istniał, to psychiatrzy nie robiliby sobie dodatkowej specjalizacji, a pacjenci zamiast jednego lekarza musieliby odwiedzać dwóch. Wiem, że istnieje etyczny nakaz nieutrzymywania prywatnych kontaktów z lekarzem prowadzącym, ponieważ to zaburza terapię i leczenie, natomiast nigdy nie słyszałam o zakazie prowadzenia terapii u lekarza prowadzącego leczenie. Dziś byłam właśnie u p. doktor i odbyłyśmy godzinną terapię rodzinną (systemową). Po czym p. doktor przepisała mi leki. Nie widzę w tym nic, co przeszkodziłoby w leczeniu, a wręcz przeciwnie - ułatwia mi życie, bo mam 2 w 1.

Pozdrawiam.m.
zawilinski
zaufany użytkownik
Posty: 154
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 10:19 am

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: zawilinski »

mandrynka pisze:Ja jak chodziłam prywatnie płaciłam 70 zł. Ale siedziałam maksymalnie 15 minut. I takie moje pytanie do was: Co wy robicie u lekarza psychiatry pół godziny albo i dłużej? O czym rozmawiacie?
o zdrowiu, o tym jak sie czuje, jakie efekty uboczne ostatnio zaobserwowalem, czy moj stan jest stabilny, o ewentualnych zmianach w lekach, ktore moglyby mi pomoc w zmianie mojego stanu zdrowia na lepsze, a jak mam gadulca to o psychiatrii i psychologii, bo lekarz moze mnie uswiadamiac, podczas rozmowy wypisuje mi recepte i potem jeszcze gadamy.
moi pisze:
zawilinski pisze:ludzie no co wy. po co chodzić prywatnie jak można się zapisać do przychodni i za darmo się leczyć? ja jeżdżę do innego miasta. kosztuje mnie to bilet w dwie strony. pani psychiatra kumata, miło się z nią rozmawia, pyta się o stan zdrowia za każdym razem. wizyta raz na miesiąc. częściej nie ma sensu, a raz na dwa miesiące to za rzadko. miesiąc akurat.
Ja widzę dużą różnicę między leczeniem prywatnym, a na NFZ. Na korzyść tego pierwszego. Oczywiście, może być i tak, że i w państwowej przychodni trafi się na kogoś rozsądnego, ale powiem szczerze, że w państwowych placówkach nie spotkałam się nigdy z lek. med. o specjalizacji psychiatria, który byłby jednocześnie psychoterapeutą, natomiast prywatnie- tak.
W pewnym sensie lekarzowi, który ma prywatna praktykę lekarską bardziej zależy na zdobywaniu coraz wyższych specjalizacji, itd. Na państwowym wikcie niekoniecznie, bo etat i tak ma zaklepany.
Chyba, że nie mówimy o skutecznym leczeniu,ale o wypisywaniu kolejnych zwolnień- wtedy lekarz z przychodni państwowej jest jak najbardziej an miejscu, bo to akurat świetnie im zwykle wychodzi (wypisywanie papierków).

a ja nie widze zadnej roznicy w jakosci leczenia. dlaczego? bo jesli bylem u jednego psychiatry prywatnie a potem na NFZ to roznilo sie to tylko czasem. prywatnie bylo dluzej. ale zmienilem lekarza i uwazam ze jakosc leczenia o wiele wyzsza pomimo, ze na NFZ a jesli chodzi o czas to siedze ile mam sil rozmawiac. wiesz 2 w 1 niezawsze dobrze dziala. dlaczego? bo lekarz musi do pacjenta podejsc obiektywnie, patrzac na niego z innego punktu tzn. jak jest psychiatra ten specjalista to jak on nagle moze spojrzec na ciebie jako psychoterapeuta? liczy sie obiektywizm. a jesli chodzi o poziom mojego psychiatry to jest na wysokim poziomie. jest lekarzem specjalista psychiatra + Studium Pomocy Psychologicznej + Studium Terapii Uzależnień. wiec mozg kobieta ma. a jak bylem w klinice w katowicach to mi w ogole nie pomogli, a lekarze to chyba tam powinni byc pierwsza klasa, a tak niestety nie bylo. wiec nie mow ze lekarze ktorzy pracuja na NFZ nie maja kwalifikacji do tego co robia. tak sie akurat sklada ze kobieta ma dobra opinie na necie i podchodzi do pacjenta jak do czlowieka, a nie jak do wariata. lekarze, ktorzy boja sie swoich pacjentow, bo niby ci drudzy sa wariatami nie powinni w ogole byc lekarzami, bo w ten sposob nikogo nie wylecza.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: moi »

zawilinski pisze:wiec nie mow ze lekarze ktorzy pracuja na NFZ nie maja kwalifikacji do tego co robia. tak sie akurat sklada ze kobieta ma dobra opinie na necie i podchodzi do pacjenta jak do czlowieka, a nie jak do wariata. lekarze, ktorzy boja sie swoich pacjentow, bo niby ci drudzy sa wariatami nie powinni w ogole byc lekarzami, bo w ten sposob nikogo nie wylecza.
Mówiłam o takiej ogólnej tendencji, że leczenie prywatne w 90% jest lepszej jakości, niż leczenie w ramach państwowej służby zdrowia. Oczywiście, zdarzają się wyjątki i Twoja lekarka do nich należy.
Mimo wszystko, ten układ, jakie mam teraz z lekarzem, który jest jednocześnie psychoterapeutą pasuje mi, bo widzę i czuję, że moje samopoczucie i funkcjonowanie stopniowo poprawia się. Dlatego dla mnie,w moim odczuciu, jest to najlepszy układ.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
viceroy
zarejestrowany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: pn paź 05, 2009 9:42 pm

Re: Ile płacicie za wizytę u psychiatry?

Post autor: viceroy »

Ja chodzę prywatnie babka winszuje sobie 80zł, specjalnie jeżdżę do szczecina, choć mam kawałek drogi. Ale jak u siebie trafiłem na wstępną pogawędkę z ordynatorem oddziału dziennego, która bardzo się dziwiła, że mam przepisany abilify a nie zwykły neuroleptyk typu pernazyne do dałem sobie spokój po pierwszej wizycie w tym przybytku. Zresztą baba dała mi odczuci, że dla niej jestem wariat i powinienem być niekomunikatywny, mieć rozbiegany wzrok, a z kącika ust powinna mi spływać ślina, bo inaczej jestem źle leczony i niebezpieczny, bo kto wie co mu zaraz odbije. Przynajmniej tak wyglądali inni w tej przechowalni.
Można tam by kręcić film o zombie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „opieka medyczna i społeczna, praca, prawo”