rzucanie palenia
Moderator: moderatorzy
rzucanie palenia
Po jakim czasie nie palenia, przestaje się czuć potrzebę palenia? Nie myśli się o fajkach?
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18541
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: rzucanie palenia
Nie paliłem z 7 lat, żeby znowu zapalić. Choć przez ten dłuższy czas nie ciągnęło mnie żeby fajki kupić, aż do psychozy.
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Re: rzucanie palenia
Jakieś trzy miesiące nie palenia, mam kryzys. Czuję się tak jakbym ostatnią fajkę wypaliła godzinę temu.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18541
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: rzucanie palenia
Jakoś nie paliłem 1,5 miesiąca ostatnio, było całkiem dobrze. Ale zwichnąłem nogę, i w ogóle kijowo po psychoterapii sie czułem i zapaliłem.
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Re: rzucanie palenia
ja się trzymam, ale jak długo?
i po co?
i po co?
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18541
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: rzucanie palenia
Ja już jak będę mógł to biorę się za rower, a ciężko oddychać jak się pali podczas jazdy pod górkę.
Do tego bardzo chciałbym już biegać, musiałem przerwać z powodu kontuzji. I tu palenie w ogóle odpada. Świetny sposób na rzucenie z resztą...
A w ogóle niezdrowe dziadostwo. Jak tak sobie spojrzeć "z boku" to ludzie jakiś smog wdychają i wcale nie mają haju po tym.
Do tego bardzo chciałbym już biegać, musiałem przerwać z powodu kontuzji. I tu palenie w ogóle odpada. Świetny sposób na rzucenie z resztą...
A w ogóle niezdrowe dziadostwo. Jak tak sobie spojrzeć "z boku" to ludzie jakiś smog wdychają i wcale nie mają haju po tym.
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Re: rzucanie palenia
Papierosy straszliwie śmierdzą.Gehenna pisze:ja się trzymam, ale jak długo?
i po co?
Również niemało kosztują. Za kasę zaoszczędzoną na papierosach można mieć np. przyzwoity urlop.
Ja nie palę od ponad 10 lat. Kilka lat temu rozważałem powrót do nałogu "na zimno" licząc na mobilizujące działanie nikotyny. Jednak się powstrzymałem. Od kilku lat papierosy są mi tak obojętne, że w niektórych pubach przesiaduję wręcz w salach dla palących np. z powodu wygodniejszych stolików, no i fakt takiego przesiadywania nie wywołuje we mnie pragnienia, by kupić papierosy i zapalić.
Papierosy to takie cumelki dla dorosłych.
Re: rzucanie palenia
hvp2 pisze: Papierosy to takie cumelki dla dorosłych.
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
To regionalne?
a doczytałam, to krakowskie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Re: rzucanie palenia
Skoro nie wiedziałaś to pewnie regionalne.
Siedząc w regionie można nie wiedzieć, co jest poza nim,np. że coś jest inaczej...
Siedząc w regionie można nie wiedzieć, co jest poza nim,np. że coś jest inaczej...
Re: rzucanie palenia
Mnie zupełnie nie ciągnie do papierosów, gdy ktoś pali przy mnie. Czuję wtedy jak te fajki śmierdzą i cieszę się z własnej decyzji. Kryzysy mam gdy jestem sama i mam chwilę bezczynności.
Re: rzucanie palenia
Na chwile bezczynności dobry jest internet. Uzależnienie, ale zdrowsze.
Re: rzucanie palenia
siedzę tu dziś kilka godzin, ale nie czuję się zdrowsza
Ale dziękuję za poradę.
Ale dziękuję za poradę.