UWAGA!!! ZUSOWSKA KOMISJA ZACZĘŁA ŹLE TRAKTOWAC LUDZI Z F 20

[paranojana]

na schizofrenie paranoidalną choruje 5 lat do tej pory za kazdym razem za pierwszym podejsciem uzyskiwalam orzeczenie o całkowitej nzdści do pracy. Moj stan zdrowia nie poprawił się, a mimo to orzecznik stwierdzil iz nie jest pewny czy to jest schizofrenia i kazal sie odwolywac. Teraz czeka mnie komisja skladająca sie z az 3 lekarzy i nie wiem jak ja to przezyje skoro mam dodatkowo strach przed ludźmi..
Ja nawet nie mam zawodu wyuczonego.. a ta dziwka twierdzi że ja nie jestem całkowicie niezdolna.. a ja mam wciąż te same objawy pomimo tego że się leczę..a poza tym jaki pracodawca zgodzi sie przyjąć kogos kto nie jest pewny swojegpo zachowania i postępowania..? oraz musi przyjmowac leki, powodują skutki uboczne..?
Na takiej komisji z 3 lekarzy to ja po prostu sie zablokuje i nic nie powiem.., bo sie ciągle boje..
LUDZIE POMÓŻCIE MI COS PORADZIC NA TO.. CO MAM ROBIC,? JAK SIE ZACHOWAC NA TAKIEJ KOMISJII..?

[ziomek-elektronik]

prponuję egzorcyzm

[tajemniczy ogród]

prponuję egzorcyzm

a ja proponuję idz się utop i nie wracaj (tam masz drzwi) []

[fotex]

Ja też stawałem przed komisją i konował wmówił mi remisje.Proponuje ci na komisji wziąść krzesło i je rozwalić o głowe któregoś z tych konowałów, taki argument napewno ich przekona.A tak poważnie to jak masz w karcie wpisaną schizofrenie a orzekający nie są psychiatrami to nic chyba nie mogą ci zrobić.Ale ham w tym zusie pracują zupełnie jak w RWKU

[odpisuję]

niestety obaiam sie,iz w tej nastepnej komisji skladajacej sie z 3 lekarzy to będzie psychiatra.. bo w tej pierwszej wlasnie orzecznikiem nie pyl psychiatra..
Poza tym jak sie stresuje, to nie umiem z siebie nawet wydusic imienia i nazwiska! i oni wtedy na takiej komisji uwazają ze ja moze to robie po zlosci czy cos, ze sie nie odzywam... - a ja sie tak stresuje.., trudno mi mówic nawet o swoich objawach, bo mi wstyd, bo są to rzeczy ktorych sie wstydze, boje..czuje sie ponizona jesli mam opowiadac o tym obcym ludziom..nie wiem jak to przezwyciężyc... wystarczyc powinno ze powiem o tym tylko swojemu lekarzowi a nie jakims debilom co sie ze mnie pozniej będą śmiac...
Poradzcie coś..

[Gość]

niestety obaiam sie,iz w tej nastepnej komisji skladajacej sie z 3 lekarzy to będzie psychiatra.. bo w tej pierwszej wlasnie orzecznikiem nie pyl psychiatra..
Poza tym jak sie stresuje, to nie umiem z siebie nawet wydusic imienia i nazwiska! i oni wtedy na takiej komisji uwazają ze ja moze to robie po zlosci czy cos, ze sie nie odzywam... - a ja sie tak stresuje.., trudno mi mówic nawet o swoich objawach, bo mi wstyd, bo są to rzeczy ktorych sie wstydze, boje..czuje sie ponizona jesli mam opowiadac o tym obcym ludziom..nie wiem jak to przezwyciężyc... wystarczyc powinno ze powiem o tym tylko swojemu lekarzowi a nie jakims debilom co sie ze mnie pozniej będą śmiac...
Poradzcie coś..

psychiatra powie że kolga jego juz Ciebie wyleczył i nie da renty. Łapa łape myje

[zbyszek]

poproś lekarza prowadzącego o specjalny list i przedstaw go komisji

[paranojana]

sama nie wiem..jutro ide do lekarza i pewnie mnie wysmieje.. sama nie wiem.., albo to jest koszmar albo zwariowalam do konca, albo wszyscy sa przeciwko mnie..
Slowo daje, gsybym byla zdolna do pracy to juz bym dawno pracowala, bo przeciez tej renty nie jest duzo ..,ale jesli ja nie jestem pewna swojego zachowania ,to jak moge byc pewna czy jakiejkolwiek pracy niespierdolę ?? (przepraszam za wyrazenie ale juz nie mam sily )
A i jeszcze jedna sprawa..,bo ten "Gosc" mnie cholernie wystraszyl i teraz będę miala dodatkowe schizy, że oni są w zmowie i mi nie dadzą.., CZY TO MOZLIWE..??

[zbyszek]

przepraszam za wyrazenie ale juz nie mam sily

tak soczyste słowa świadczą, że jest odwrotnie

[paranojana]

kurcze, to ze mam niestabilny charakter to nie znaczy ze jestem pełna energii.. ;]
oprócz mam jeszcze sklonnosci do agresjii:( cos jakby zmienne nastroje..

[zbyszek]

mam jeszcze sklonnosci do agresjii.

jeśli skierujesz ją przeciw komisji efekt będzie murowany

[Gość]

ja jak miałem F 16 laty 20 ani mysleli o tym,
a tera to jużdyjabli wzieli /...mam nadzieje ,że niedo końca
:...(

[bobo_kasz]

poproś lekarza prowadzącego o specjalny list i przedstaw go komisji

a tak pozatym dlaczego oni daja nam te rety na czas okreslony czyzby jest jakis cudowny lek o ktorym swiat oprucz "zus-a" nic nie wie

[Pawell]

dla nich zeby coś uzyskać trzeba siedzieć sztywno kołysać sie w przod i w tyl i jeszcze zeby slina ciekla ciurkiem z ust poprostu zero kontaktu i wtedy to oni sa zadowoleni i pewni swojej diagnozy

doskonale cie rozumiem, lek to u mnie cos normalnego nawet gdy tylko musze wyjsc z domu po zakupy, do kosciola nie chodze od x czasu, zadużo wrażen ksobnych, jak juz sie zmusze wyjsc gdziekolwiek to ide i nie rozgladam sie , kazdy jakos tak dziwnie patrzy


a propo na sline ciurkiem z ust najlepsza jest kolozapina, neuroleptyk ktuey w 5 minut rozklada na lopatki jesli niejest wlaczany stopniowo

pozdrawiam

[Jolanta]

Wogóle ostatnio w stosunku do wszyskich schorzeń taki jest stosunek ZUS nikomu nie chcą dawać renty na stałe a jak się jest młodym to już wogóle problem jak na ciebie patrzą

[Jolanta]

Tak

[Pawell]

Klozapol możesz rozpocząc od dawki 50mg i po dwóch dniach podnieśc do 100 i tak kolejno.Niestety przy klozapolu nie musisz miec wzmożony slinotok. Natomiast z wyglądu po braniu klona daję wszystkim jedynkę.

klona - chodzi ci o klonozepam(uspokajacz) czy klozapol(neuroleptyk), ja mam obecnie 350 klozapolu rozlozone na caly dzien i tak strasznie nie jest, gorzej ze ślinotokiem rano budze sie caly zasliniony eee obrzydliwe
kiedys mialem 600 klozapolu wtedy to napewno mialbym 1

[Gość]

paranojana odwolywalas sie i co dostalas ta rente?

[Gość]

paranojana odwolywalas sie i co dostalas ta rente?

A mógłby mi ktoś powiedzieć, jakie należy spełniać warunki aby starać się o jakąkolwiek rente. Lecze się 2lata, choruje znacznie dłużej. Przepracowanych lat mam ponad 20 a od 3 gapię sie w sufit na zmianę z atakami furii i szukaniu winnych moich realnych i wyimaginowanych porażek życiowych. Zmulony lekami, nie potrafię już noralnie funkcjonować, bez energii, checi do życia- zbyt strachliwy żeby to skończyć. Skonfliktowany z cała rodziną, bez znajomych. Wiecie, znacie to z własnego doswiadczenia.
Otoczyłem sie kokonem swoich myśli w swoim świecie, tak bardzo oddalając się od życia, że dopiero teraz czytając forum, zastanowiłem sie nad możliwościa strania się o rente. Złapałem się na tym , że od 2 lat całkowicie odizolowałem sie nawet od żony i dzieci . Nie potrafię , nie mam raczej pomysłu co robić dalej z życiem, nie interesuje mnie nawet byt mojej rodziny. Ale ja naprawdę bardzo chciałbym mieć fajną dobrze płatną prace. Nadzieja zbyt szybko ulatuje. Ile razy z energią wysyła się cv w moim wieku , lub chodzi na ewentualne spotkania.
To tyle. Uff . Pozdrawiam

[maliana]

paranojana odwolywalas sie i co dostalas ta rente?

A mógłby mi ktoś powiedzieć, jakie należy spełniać warunki aby starać się o jakąkolwiek rente. Lecze się 2lata, choruje znacznie dłużej. Przepracowanych lat mam ponad 20 a od 3 gapię sie w sufit

zobacz tu: http://www.mps.gov.pl/index.php?gid=179 (plus menu po lewej stronie)

zycze zdrówka
m.