"Spałam w palarni"... - artykuł z GW

[hvp2]

Znalazłem ciekawy artykuł:
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,1078 ... cznym.html

Warto też przeczytać posty z forum pod tym artykułem.

[Unknown]

Fragment artykulu, ktory mnie rozbawil: 'Zdrowych ludzi
widzi się tylko w telewizorze.
Jedyny kontakt ze światem to
odwiedzający i personel
szpitala.' Zadnego z wymienionych nie mozna uznac za zdrowych psychicznie, juz pomijajac fakt iz diagnozy psychiatryczne nijak maja sie do definicji choroby - to tylko subiektywne opinie psychiatrow.

Gardze tym chorym systemem i wiekszoscia ludzi, ktorzy mu sluza niewolnicza praca i za wszelka cene staraja sie dostosowac do ustalanych przez psychiatrie norm ze strachu przed wykluczeniem z patologii jaka jest bezmyslne, posluszne autorytetom i rzadzacym spoleczenstwo pustych nasladowcow nie zdolnych nawet do wyrazania wlasnych opini, ani odmiennych pogladow. A tv nie ogladam wcale ze wzgledu na wszechobecna glupote i ignorancje tych 'normalnych' ludzi majacych wywierac wplyw na to co powinna robic i jak myslec ciemna masa jaka nalezy kontrolowac. Przecietny czlowiek, ktory odmozdza sie przed telewizorem po pracy traktujac bycie manipulowanym dodatkowo jako forme rozrywki nie jest nawet tego swiadomy. Poza tym nie uwazam by ktos uprawiajacy psychiatrie na pacjentach mial cos wspolnego z normalnoscia, ani tym bardziej z medycyna czy nauka. Zajmujacy sie ta pseudonauka to w glownej mierze cwani psychopaci i sadysci z przerosnietym ego lamiacy prawa czlowieka oraz tacy ktorzy do innych specjalizacji sie nie nadawali, poniewaz sa zbyt trudne dla nich.

[Erika_Kohut]

Ja tez spalam w palarni. Bo tam siedziałam w nocy, bo nie mogłam spać. A jak nie było łóżek to na korytarzu. No tak to jest.

[Unknown]

W psychuszy, w ktorej bylam personel zabezpieczyl palarnie przed spaniem poprzez zabranie stamtad jednego z okien - tak zeby pacjent tam zamarzl.

[jojo]

Gardze tym chorym systemem i wiekszoscia ludzi, ktorzy mu sluza niewolnicza praca i za wszelka cene staraja sie dostosowac do ustalanych przez psychiatrie norm ze strachu przed wykluczeniem z patologii jaka jest bezmyslne, posluszne autorytetom i rzadzacym spoleczenstwo pustych nasladowcow nie zdolnych nawet do wyrazania wlasnych opini, ani odmiennych pogladow. A tv nie ogladam wcale ze wzgledu na wszechobecna glupote i ignorancje tych 'normalnych' ludzi majacych wywierac wplyw na to co powinna robic i jak myslec ciemna masa jaka nalezy kontrolowac. Przecietny czlowiek, ktory odmozdza sie przed telewizorem po pracy traktujac bycie manipulowanym dodatkowo jako forme rozrywki nie jest nawet tego swiadomy.

Znów wywołujesz negatywne emocje u innych. Inni ludzie, którzy nie zgadzają się z Twoimi poglądami, nie są pozbawieni zdolności myślenia, większość z nich, także osoby leczące się psychiatrycznie, w przeciwieństwie do Ciebie ma nienaruszony kontakt z rzeczywistością. Ludzie normalni nie są w większości głupi. A telewizja nie zawsze odmóżdża- to jest zależne od tego co się ogląda, bywają np. takie wartościowe programy jak ,,Szkło kontaktowe", za którym za bardzo nie przepadam, oraz różne rozrywkowe.

TV zapewne nie oglądasz, bo masz problemy z koncentracją a nie dlatego że ona ogłupia.

Oglądam z rzadka telewizję, bo nie cierpię reklam, jednak nikt mną nie manipuluje, bo mam własny rozum.

A wracają do tematu: w szpitalu w którym byłam były nieszczelne okna, niekiedy zepsute. Jedna toaleta notorycznie się zapychała. Podłogi były masakrycznie brudne, mimo że sprzątaczka często je myła. Wanna w łazience była tak brudna, że aż strach było z niej korzystać. Do tego łóżka szpitalne były bardzo wysokie, a niektóre z nich miały z kilkadziesiąt lat i nie można było zablokować kółek u niektórych z nich, więc się przesuwały, chyba że pod spód położyło się nakrętkę od słoika, co czasem mogło spowodować popsucie się łóżka.

[shadowman]

Gardze tym chorym systemem i wiekszoscia ludzi, ktorzy mu sluza niewolnicza praca i za wszelka cene staraja sie dostosowac do ustalanych przez psychiatrie norm ze strachu przed wykluczeniem z patologii jaka jest bezmyslne, posluszne autorytetom i rzadzacym spoleczenstwo pustych nasladowcow nie zdolnych nawet do wyrazania wlasnych opini, ani odmiennych pogladow. A tv nie ogladam wcale ze wzgledu na wszechobecna glupote i ignorancje tych 'normalnych' ludzi majacych wywierac wplyw na to co powinna robic i jak myslec ciemna masa jaka nalezy kontrolowac. Przecietny czlowiek, ktory odmozdza sie przed telewizorem po pracy traktujac bycie manipulowanym dodatkowo jako forme rozrywki nie jest nawet tego swiadomy.

Znów wywołujesz negatywne emocje u innych. Inni ludzie, którzy nie zgadzają się z Twoimi poglądami, nie są pozbawieni zdolności myślenia, większość z nich, także osoby leczące się psychiatrycznie, w przeciwieństwie do Ciebie ma nienaruszony kontakt z rzeczywistością. Ludzie normalni nie są w większości głupi. A telewizja nie zawsze odmóżdża- to jest zależne od tego co się ogląda, bywają np. takie wartościowe programy jak ,,Szkło kontaktowe", za którym za bardzo nie przepadam, oraz różne rozrywkowe.

TV zapewne nie oglądasz, bo masz problemy z koncentracją a nie dlatego że ona ogłupia.

Oglądam z rzadka telewizję, bo nie cierpię reklam, jednak nikt mną nie manipuluje, bo mam własny rozum.

A wracają do tematu: w szpitalu w którym byłam były nieszczelne okna, niekiedy zepsute. Jedna toaleta notorycznie się zapychała. Podłogi były masakrycznie brudne, mimo że sprzątaczka często je myła. Wanna w łazience była tak brudna, że aż strach było z niej korzystać. Do tego łóżka szpitalne były bardzo wysokie, a niektóre z nich miały z kilkadziesiąt lat i nie można było zablokować kółek u niektórych z nich, więc się przesuwały, chyba że pod spód położyło się nakrętkę od słoika, co czasem mogło spowodować popsucie się łóżka.

czepiacie się Unknown bo Ona ma własne zdanie na pewne sprawy które ją dotyczą a wy po prostu się boicie życia, ludzi, wręcz boicie się z domu wychodzić dlatego potrzebujecie "autorytetu" który za was będzie decydował co jest dla was dobre...hahahah większość z was to zwykli frajerzy..sorry ale taka jest brutalna prawda

[jojo]

czepiacie się Unknown bo Ona ma własne zdanie na pewne sprawy które ją dotyczą...

Naprawdę wierzysz w to, że urojenia Unknown, które z rzeczywistością mają mniej wspólnego niż bajki, bo one chociaż czegoś mogą nauczyć, są prawdą? Że Unknown wszczepili implant, by wywołać u niej ból głowy, oraz że jest przez innych podsłuchiwana, inwigilowana, prześladowana?

Wypisując to, co zacytowałam, tylko utwierdzasz ją w jej urojeniach i powodujesz że jeszcze bardziej staje się niebezpieczna dla otoczenia... Zwłaszcza dla niejakiego borka... Kupiła przecież noże...

I przestań cytować całe poprzednie wypowiedzi, bo to nawet jest niezgodne z obowiązującym tu regulaminem.

[jojo]

hahahaa zjedz może psychotropa to ci się z pewnością poprawi ofiaro własnych lęków:P

Nie jestem ofiarą moich lęków... Na ogół nie odczuwam lęku, z rzadka miewam lęki egzystencjalne.

Nie mam problemów z emocjami, a leki zażywam wieczorem.

Wracając do tematu: w palarni w szpitalu w którym byłam dwa razy w 2012 roku raczej nie dałoby się spać, bo tak mocno tam było zadymione. Poza tym potem zaczęli zamykać ją na klucz... Już nie pamiętam dlaczego...

[shadowman]

to po co bierzesz leki? pewnie się uzależniłaś i teraz zasnąć nie możesz bez nich co? przyznaj się kwiatuszku:)

[jojo]

Mylisz się, słoneczko, na ogół sypiam dobrze... Poza tym wiem, że leki rzeczywiście uzależniają... Poza tym nie leczą, tylko tłumią objawy... Oraz nie wierzę w bajeczki, że powodem schizofrenii jest nierównowaga biochemiczna mózgu, oraz nadmiar dopaminy...

Jednak wiem że bez nich zaliczę nawrót i zamkną mnie w szpitalu, gdzie na przywitanie wezmą mnie na całą noc w pasy i przemocą założą pieluchę... Brr.

Okey, wróćmy już do tematu, dobrze?

Uważam że w szpitalach psychiatrycznych często panują skandaliczne warunki, zwłaszcza dlatego że one są niedofinansowane, oraz że to czasem cud że niektórym chorym się polepszy. Czasem więźniowie odsiadują wyroki w lepszych warunkach niż chorzy w szpitalach.

[shadowman]

ejj Kotku też byłem w szpitalu 3 razy ale nie biorę leków, bo one niszczą zdrowie i w ogóle nie pomagają, natomiast trzeba zaakceptować siebie takim jakim się jest, bo łykasz te psychotropy pewnie dlatego że masz kompleksy z powodu tego że jesteś "inna" od reszty, ale co z tego?? Nabierz trochę szacunku do siebie, i nie wykręcaj się tym że jak nie będziesz jadła tego to trafisz do szpitala, bla, bla, bla bo to tylko wymówka, ja nie rozumiem jak można tak się oszukiwać i nie chcieć spojrzeć prawdzie w oczy..

[hvp2]

byłem w szpitalu 3 razy ale nie biorę leków, bo one niszczą zdrowie i w ogóle nie pomagają

@shadowman!
Jak długo już funkcjonujesz bez leków

[shadowman]

7 miesięcy

[Unknown]

Jojo, jestem pewna, ze ktos taki jak ty gdyby znalazl sie w tak tragicznej sytuacji jak ja, przesladowcy by cie katowali oraz szpiegowali wszystko co robisz i do tego jacys idioci pomawiali by cie o chorobe psychiczna to skonczyla bys ze soba, bo poprostu jestes slaba - wpadasz w psychozy i z leku przed ich nawrotem bierzesz szkodliwe psychotropy... Ja jednak nigdy sie nie poddam i przysiegam ze zniszcze swoich wrogow.

[hvp2]

7 miesięcy

To tak ani krótko, ani długo!
Odstawiłeś najwyraźniej z powodzeniem, ale nie możesz mieć 100% pewności, że Ci się nie przydarzy kiedyś nawrót/kolejny rzut choroby.

A emocje Ci powróciły?
Zdolność do przyjemnego przeżywania sytuacji na ogół uważanych za bardzo przyjemne

[shadowman]

nie będzie nawrotu bo już pozbyłem się moich kompleksów i wyleczyłem się z pewnych materialnych iluzji, poza tym większość rzeczy które "normalnym" ludzikom sprawiają przyjemność mnie także, mam tu na myśli że staje mi pałczan, interesuje mnie ruchanie kobiet, zawsze dochodzę, nie mam z tym problemu, no ale mam też bardziej wartościowe zainteresowania np filozofia, ezoteryka, parapsychologia, nie boję się ludzi, wręcz nie mogę dłużej niż 3 dni w domu wysiedzieć to wychodzę poszlajać się po mieście itd

[the end]

nie boję się ludzi, wręcz nie mogę dłużej niż 3 dni w domu wysiedzieć to wychodzę poszlajać się po mieście itd

no tak, to ładny z Ciebie łazik i w ogóle społeczniak

[shadowman]

nie z tym łazikiem to tak w normie, a co do społeczniaka to w ogóle, ze mną jest tak że jeśli chodzi o jednostkę to szybko nawiązuję znajomości, jestem otwarty itd, natomiast czuję obrzydzenie do społeczeństwa jako do ogółu za hipokryzję, sztuczność, obłudę, za tą pseudokulturę która wisi na włosku, bo wszyscy udają tylko takich tolerancyjnych, "oświeconych" ale wystarczy jedno większe "doświadczenie", "bum" i to wszystko runie w momencie wtedy odsłoni się ich prawdziwa twarz, wiesz zachłanności, dbania tylko o swoją dupę itd

[the end]

mnie bolą ludzkie wady, ale sam zrobiłem się obojętny trochę, nie mam ochoty "gadać" ze ścianą..

sam święty nie jestem

[the end]

tak więc lepiej milczeć czasem....