Wyrok

[Piotrek007]

Poza tym lubię głosy, bo to hipnagogie, lubię słyszeć ich gdy jest cisza i leżę. Są z innego wymiaru.

Moje "głosy" mówiły do mnie z nienawiścią i co gorsze zgadzałem się z nimi.Miałem wyrzuty sumienia że nadal żyje.

[Francesco]

,

[jojo]

...Diagnoza niszczy mi zycie, lekarze zdrowie, a przesladowcy - moi wrogowie sa bezkarni - do czasu... Jestem nieustannie wsciekla i zalamana, zamierzam pozbyc sie/zalatwic wszystkich ktorzy zlamali moje prawa, unieszkodliwic ich odpowiednio.

Diagnoza nie niszczy Ci życia, chociaż masz rację, ona stygmatyzuje. Nikt nie złamał Twoich praw... Wymagałaś leczenia, więc zamknęli Cię w szpitalu.

Nie masz prawa bawić się w samosądy, poza tym uważam że to co wypisujesz można już podciągnąć jako groźby karalne.

Poza tym prześladuje Cię Twoje niewyleczona psychoza, czyli Ty sama jesteś swoim stalkerem, bo odstawiłaś leki, zamiast się dać wyleczyć.

[jojo]

Osobiscie nie wpadam w zadne stany okreslane jako psychotyczne, pomimo tego faszeruja mnie leptykami wbrew mojej woli, tym samym chroniac przestepcow pseudonaukowa etykietka - pomawiaja mnie o chorobe psychiczna i wyludzaja kase z nfz-tu rujnujac moje zdrowie i depczac me prawa.

Taa i to pisze osoba wciąż będąca w stanie permanentnej psychozy, która przerwała leczenie, nim zdołało jej pomóc.

[Unknown]

Jojo, nudzi ci sie, ze odkopujesz ta wypowiedz? Zrozum, iz piszac przy kazdej nadarzajacej sie okazji, za twoim zdaniem mam 'psychoze' nie zaczarujesz rzeczywistosci. Nikt mnie nie faszeruje psychotropami odkad wyszlam z psychuszki w zeszlym roku.

[jojo]

Nikt mnie nie faszeruje psychotropami odkad wyszlam z psychuszki w zeszlym roku.

Do czasu.

Poza tym to ja w którymś Twoim temacie pisałam o czarowaniu rzeczywistości, czyżby Ci spodobał się użyty przeze mnie zwrot?

[Unknown]

Hehehe, wkrotce Jojo wyskoczy na mnie gdzies zza rogu z bojowym okrzykiem: 'PSYCHOZA! MASZ PSYCHOZE!'. To straszne, nie wiem czy wyjde juz gdziekolwiek bez broni. Oczywiscie to zart...

Szczerze mowiac to nie sadze, ze jest z toba najlepiej, skoro piszesz w kolo to samo w roznych watkach... Nie obchodzi mnie czy wierzysz w moja historie. Natomiast niedorzecznosci typu, ze 'stanowie zagrozenie dla przesladowcow, ktorzy to nieistnieja' i ze jeden z moich tematow tworczych 'podchodzi pod grozby karalne' podczas gdy twierdzisz jednoczesnie, iz moi 'wrogowie nie sa mi znani'... czysty absurd. Prosze bys przestala mi przypisywac wlasne wymysly i domysly psychotyczne oraz bys zaczela czytac ze zrozumieniem.