Nienawidzę tego, że jeszcze żyjesz.

[Unknown]

Każdy kolejny dzień przepełniony jest myślami o skatowaniu i zabiciu cię, podczłowieku
A każda myśl pełna pogardy oraz nienawiści skierowanej właśnie do ciebie, jak zawsze
Również każdy dźwięk jest prowokacją do morderstwa...
A teraz giń skurwysynu - nadszedł dzień twojej ŚMIERCI!

[sheche]

o kogo chodzi?

[Unknown]

O wroga mego najgorszego, skurwysyna 'nieznanego'... Wiecej o nim w moim prywatnym watku: www.schizofrenia.evot.org/viewtopic.php?f=14&t=23036

Postanowilam 'pozdrowic' go tworczo po raz enty, poniewaz wiem ze szpieguje rowniez moja dzialalnosc w sieci, co juz wielokrotnie udowodnil.

[Unknown]

Nienawidze wszystkich, ktorzy nie gardza tym skurwielem, choc jest im znany i sa swiadomi jego przestepstw. Gardzilabym soba gdybym nie nienawidzila takich jak oni, wiedzac czym faktycznie sa i co robia. A sa budzacym odraze zlosliwym nowotworem do wyciecia, ktory niszczy mi wszystko. Umrzyj skurwysynu.

[Unknown]

0.0.0.0.unknown 0s0k0u0r0w0i0e0l0$ to wybitnie wkurwiajacy pasozytniczy osobnik z grupy zwierzat zwanej stalkerzy [ homo-czasami-sapiens ] haker, szpieg, zlodziej, nieudacznik, ktory nie zna swojego miejsca... 18.12.14 01.08 ^^

[Unknown]

Podczlowiek - jeden z przesladowcow znany w okolicy jako borek, czyli moj znienawidzony sku.rwiel, ktorym tak gardze jest juz martwy, tylko jeszcze o tym nie wie... Dorwe go kiedys, gdzies bez swiadkow i pokaze mu gdzie jego miejsce. Cieszylabym sie gdyby udalo mi sie go nie zabic, tylko skatowac trwale okaleczajac - tak by meczyl sie i cierpial do konca swoich dni jako kaleka, np. z wylupanymi oczami i wycietym jezykiem na wozku inwalidzkim. Zemsta za to wszystko bedzie z pewnoscia krwawa. Zalosny, przebiegly, parszywy, ohydny, zboczony, chory umyslowo, pasozytniczy, glupi ch.uj dostanie to na co zasluzyl. Ta tchorzliwa kreatura zdolny jest zaatakowac otwarcie wylacznie dzieci, starych i chorych albo nieprzytomnych. To zwykly smiec bez jaj zaslugujacy na wiele lat w pierdlu i codzienny wpierdol, przecwelenie oraz powieszenie - tak koncza jemu podobne scierwa. Ten szumowina to niedoszly morderca, oprawca, pedofil, gwalciciel, stalker, wlamywacz i szpieg - inne szpiegowskie larwy go wydaly. W kazdym badz razie ten sku.rwysyn zginie jako pierwszy z czterech.

[Niemamnie]

Czterech pancernych i pies.

[Unknown]

Azorek! Do nogi! (jak przybiegniesz do mnie to poglaskam cie skalpelem skurwysynu)

[panic]

Ja też bardzo kocham zwierzęta. Jesienią i zimą zawsze dokarmiałem ptaki - głównie sikorki, które mają problem ze zdobywaniem pożywienia. Lubię psy, nie przepadam za kotami. Lubie obserwować sarny, które za pożywieniem często odwiedzają tereny zamieszkałe. Sarenki maja coś w sobie magicznego, coś co nie pozwala oderwać od nich wzroku, szczególnie wtedy gdy biegną i przeskakują przez przeszkody.

[Unknown]

To dzieki nienawisci nadal zyje, dla zemsty - aby ujrzec tego skurwiela wykrwawiajacego sie pod moim butem, tak jak byc powinno. Zginiesz skurwysynu, przysiegam na zycie i zdrowie swoje oraz wszystkich, tych ktorych znam i ktorych nie znam.

[jojo]

Unknown, znów wyrażasz nienawiść do wyimaginowanych wrogów, osoba normalna tego nie robi.

Mam nadzieję, że w porę zamkną Cię w szpitalu nim zranisz nowo zakupionym nożem jakąś niewinną osobę, o której sobie uroiłaś że Cię prześladuje.

I co Twoje, pełne nienawiści posty robią w dziale wrażliwość i twórczość, skoro moim zdaniem, powinny znajdować się w dziale Varia?

Przecież nie piszesz nic twórczego.

[panic]

To dzieki nienawisci nadal zyje, dla zemsty - aby ujrzec tego skurwiela wykrwawiajacego sie pod moim butem, tak jak byc powinno. Zginiesz skurwysynu, przysiegam na zycie i zdrowie swoje oraz wszystkich, tych ktorych znam i ktorych nie znam.

Proszę o kontakt. Jestem zainteresowany współpracą.

[Unknown]

Jojo, naprawde nie masz nic ciekawszego do roboty niz 'przesladowanie' moich watkow? Robisz to na skutek swojej psychozy czy lekow na nia, ktore obecnie bierzesz?

[Unknown]

Panic, chcesz mi pomoc w zlapaniu tego b. i zamknieciu go do celi tortur?

[panic]

Panic, chcesz mi pomoc w zlapaniu tego b. i zamknieciu go do celi tortur?

Jeżeli zorganizujesz mi ucieczkę ze szpitala, to możesz na mnie liczyć. Chyba, że poczekasz trochę.

[Unknown]

W takim razie poczekam, lepiej zeby cie sami wypuscili niz organizowali poscig wraz z policja... W takim wypadku b. moglby rowniez zbiec z miejsca zbrodni ze strachu, ze to na niego poluja i nie moglabym sie zemscic.

[Unknown]

Spodziewam sie ze wylacznie w zbrodni znajde wszystkie odpowiedzi - zupelnie bezkarnych przesladowcow mam w poblizu, wiec nie wiele dzieli mnie od zemsty za te wszystkie lata cierpienia, tortur psychicznych i fizycznych, pozwy sadowe oraz psychiatrie.

[jojo]

Jojo, naprawde nie masz nic ciekawszego do roboty niz 'przesladowanie' moich watkow? Robisz to na skutek swojej psychozy czy lekow na nia, ktore obecnie bierzesz?

Taa, przyganiał kocioł garnkowi... Osoba w stanie psychozy posądza osobę w stanie remisji o działanie pod wpływem psychozy.

Mimo skutków ubocznych, oraz obniżonego nastroju, nie mam żadnych objawów psychotycznych... Już nie wierzę w to, że w lustrach są kamery, że jestem przez innych podsłuchiwana i obserwowana, że ktoś robił mi potajemnie zastrzyki z neuroleptykami... Nie wierzę też w to, że jestem Chrystusem, albo że jestem niezniszczalna i że jak uderzy we mnie samochód, to nic mi się stanie. Nie boję się już, że ktoś zdobył klucze od naszego mieszkania i myszkuje w nim jak nas nie ma w domu i że chce mi zaszkodzić, jak jestem sama i położę się za dnia. Nie czuję się już nieswojo jak nie zamykam domu na cztery spusty, kiedy moja Mama jest na mieście a mi np. zachce się spać. Nie wierzę już w to, że ktoś podkłada mi neuroleptyki do posiłków, np. do jogurtu, który sama otworzyłam, albo że ktoś dosypywał mi coś do kawy, przez co mi zaczęła tak szkodzić, że nie mogłam jej pić... Nie doświadczam już wrażenia telepatii, ani nasyłania myśli, oraz ich odsłonięcia. Wśród ludzi na ulicy nie widzę już postaci z komiksów lub kreskówek. Nie czuję się już podglądana w czasie korzystania z toalety, albo brania prysznica. Nie wierzę już w to, że ktoś podmienił mi części w moim komputerze, albo w to, że moja Mama udaje, że nie umie korzystać z kompa i jak mnie nie ma to myszkuje w moim kompie i surfuje w sieci. Nie wierzę w to, że jak śpię, to przenoszę się do innych wymiarów i nie chcę sypiać w nocy w dziennym ubraniu, tylko bez obawy zakładam piżamę. Nie czuję się już inwigilowana i prześladowana.

Krótko mówiąc, dzięki neuroleptykom, pozbyłam się wszystkich objawów psychotycznych. Zapłaciłam też sporą cenę: prawie nic mi się nie chce, przeważnie siedzę w domu, mam stępione emocje z wyjątkiem tych negatywnych, mam wzmożony apetyt i sporo przytyłam, miewam obniżony nastrój- jednak wolę skutki uboczne leków niż kolejny wybuch psychozy, zwłaszcza że kolejne były coraz gorsze i kolejny pobyt w szpitalu.

Unknown, życzę Ci abyś dzięki lekom zrozumiała, że jesteś chora i wymagasz leczenia i by Cię to nie załamało.

[Unknown]

Jojo powtorze raz jeszcze. Jak chcesz to je sobie bierz, skoro uwazasz ze ci pomagaja - Ja nie zamierzam i nic nie jest w stanie mnie do tego przekonac. Nie podoba mi sie ze starasz sie namawiac do brania tak wysoce szkodliwych srodkow psycholeptycznych kogokolwiek...

[Unknown]

Po tym jak spotkam gdzies tego skurwiela - borka, trafi polamany na oiom z wycietym na czole napisem 'PEDOFIL' aby wszyscy wiedzieli jak chcial zaslynac. Do tego w wiezieniu oczywiscie rowniez kazdy zostanie poinformowany z jakim scierwem ma doczynienia, a azorek strzeli sobie na koniec samoboja po tym jak uswiadomia mu ze faktycznie powinien. Tak bedzie jesli nie zamkna go wczesniej do zakladu psychiatrycznego na dozywocie i uszkodza resztki chorego mozgu jakimi owy parszywy smiec operuje...