antypsychiatria

[piotr 84]

napiszcie co sądzicie o antypsychiatri tej mądrej nauce z lat szedziesiątych powinien tu być link z wikipedi ale ja niewiem jak linki się wstawia w swoje posty więc porosze administratora o to żeby to zrobił

[Bardo]

Wikipedia raczej nie jest najbardziej wiarygodnym źródłem informacji... Jak ktoś jest zainteresowany tematem to na pewno znajdzie materiały w internecie.
A co do antypsychiatrii, to niby co oferuje ona, żeby pomóc np. osobie, która cały czas słyszy głosy, albo komuś, kto nie może wyjść z domu bo wydaje mu się, że ktoś go prześladuje? To prawda, że w psychiatrii zdarzają się nadużycia (jak wszędzie, gdzie w grę wchodzą pieniądze, mam na myśli głównie koncerny farmaceutyczne wywierające naciski na lekarzy), ale na ten moment jest ona najlepszym wyjściem dla wielu chorych.

[_ragazza]

Dlatego, żeby pójść na kompromis, niby powstało coś pośredniego, postpsychiatria. A co z tego wyjdzie t o zobaczymy Póki co ponoć w Polsce zajmuje się nią aż 1 osoba

[s_ell]

Wikipedia raczej nie jest najbardziej wiarygodnym źródłem informacji... Jak ktoś jest zainteresowany tematem to na pewno znajdzie materiały w internecie.
A co do antypsychiatrii, to niby co oferuje ona, żeby pomóc np. osobie, która cały czas słyszy głosy, albo komuś, kto nie może wyjść z domu bo wydaje mu się, że ktoś go prześladuje? To prawda, że w psychiatrii zdarzają się nadużycia (jak wszędzie, gdzie w grę wchodzą pieniądze, mam na myśli głównie koncerny farmaceutyczne wywierające naciski na lekarzy), ale na ten moment jest ona najlepszym wyjściem dla wielu chorych.

Witaj! odp.na Twoje pytanie "jak na razie nie oferuje nic" tylko ogłupianie .Mam poważne wątpliwości czy naprawdę kiedykolwiek istniała naprawdę.
A co do tych osób słyszących głosy,że 'wydaje' im się ,że są prześladowani to najpierw polecałabym aby zapoznali się z tą i podobnymi stronami"http://www.nationalcaresociety.org
Pozdrawiam serdecznie.

[piotr 84]

Bardo napisałeś dla wielu ale czy dla większości

[Bardo]

Moje zdanie jest takie, że jeśli ktoś nie radzi sobie z objawami sam lub wydaje mu się, że jest ok, ale otoczenie zauważa zupełnie co innego, to jednak leki... Ciężko napisać, czy większość zyskuje na neuroleptykach, bo podobno każdy przypadek jest inny, a worek z napisem schizofrenia też nie jest idealnym narzędziem klasyfikacji. Pewnie wielu chorych faszerowanych teraz tabletkami jakoś dałoby sobie radę bez nich.

[piotr 84]

chodzi mi o urojenia czyli o prawde jak jest prawda to niema urojeń czyli choroby a niektórzy ludzie mają kontakt z tamtym światem ze światem duchów albo obcych z innych planet innego układu słonecznego czy jak ktoś woli innego wymiaru jak zwał tak zwał
może my rzeczywiście przeżywamy prawde a nie urojone wytwory umysłu poczytajcie pana Damiana Janusa to psychoterapeuta pisze na racjonaliście [ nie umiem linków wstawiać ] pan Damian pisze że jeżeli ktoś niekwalifikuje się pod żadno inną jednostke chorobowo to lekarze często diagnozujo wtedy schizofrenie
może niektórzy z nas rzeczywiście nie żyją w urojeniach tylko w prawdzie która jest zarezerwowana dla nielicznych

[zalew]

Psychoza jest po prostu męczaca - wokół spokój i cisza a w twojej głowie galop myśli, glosy, urojenia i Bóg wie co jeszcze. Dziękuję za taką prawde, ja wybrałem spokój.

[piotr 84]

chce Boguś ten link byłbym bardzo wdzięczny

[hvp2]

Mnie zastanawia brak jakichkolwiek wznowień prac liderów tego ruchu
np. Szasza, nawet w jakiejś serii typu "Klasycy".

Więc - z braku powyższych, będąc skazanym na - często tendencyjnych komentatorów - trudno mi się wypowiedzieć, gdy nie mam do czynienia ze źródłami (w języku polskim, bo innymi nie władam!)

Jedyne, co mi się nasuwa to to, że antypsychiatrzy obserwowali ówczesną rzeczywistość psychiatryczną i z krytyki tej rzeczywistości narodził się ten ruch! Po prostu obserwowali co się dzieje, przeprowadzali też rozmaite doświadczenia socjologiczne i wysnuli z tego wszystkiego określone wnioski!!!

[dan]

Pewnie wielu chorych faszerowanych teraz tabletkami jakoś dałoby sobie radę bez nich.

Myślę, że o wiele lepiej daliby sobie radę bez nich. Ewentualnie po krótkim czasowo zaleczeniu najostrzejszych objawów farmakologicznie, a później nie sami - lecz z pomocą osób, które znają się na rzeczy, wykazują przyjazne nastawienie i są w stanie poświęcić trochę więcej własnego czasu.

A tutaj ciekawy dokument w temacie farmakologii i farmaceutyki w psychiatrii(po prawej stronie znajdują się kolejne części filmu).

[Amannn]

Psychoza jest po prostu męczaca - wokół spokój i cisza a w twojej głowie galop myśli, glosy, urojenia i Bóg wie co jeszcze. Dziękuję za taką prawde, ja wybrałem spokój.

Są psychozy miłe i względnie nie męczące . Takie np miał jung