Podatek od hipermarketów i banków

[Niemamnie]

Te dwa podatki obciążą tylko Polaków. Jest lepsze rozwiązanie.

Zachodnie firmy wpuszczają na polski rynek produkty tak samo opakowane jak na niemiecki ale z odpadowych serii. Jest to oszustwo karane finansowo.

Budżet państwa można zasilić z kar.

[unreal]

Nie z odpadowych serii, tylko sieć sklepów zamawia u producenta na rynek polski produkt o obniżonym składzie, np.jest mniejsza zawartość kakao w czekoladzie, mniej substancji czynnych w proszkach do prania albo kosmetykach. I odpowiednio mniej za to płaci.
Dopóki skład na opakowaniu jest zgodny ze stanem faktycznym, nie ma mowy o oszustwie.

[Niemamnie]

Nie do końca tak jest, ceny na niektóre droższe kosmetyki są porównywalne w Polsce i za granicą a jakość jest niższa.

[unreal]

Na cenę ostateczną ma też wpływ marża sieci handlowej.
A na kosmetyki z górnej półki marża w Polsce jest olbrzymia, bo Polki są w stanie zapłacić więcej za markę, którą postrzegają jako "luksusową" niż kobiety z Europy Zachodniej.
To samo jest z kosmetykami japońskimi, tylko oni nie kombinują z jakością. Kanebo w Japonii kosztuje dużo mniej niż w Europie.

[Niemamnie]

Płacą więcej za gorszy produkt tak samo opakowany jak na zachodzie.

[moi]

mniej substancji czynnych w proszkach do prania albo kosmetykach.

Czytałam wywiad z przedstawicielką koncernu chemicznego na Polskę i ona te różnice tłumaczyła innym sposobem użytkowania danego produktu w różnych krajach. Np. w Niemczech kobiety podobno sypią oszczędnie proszek, dlatego jest on bardziej skoncentrowany. W Polsce z kolei proszku sypie się znacznie więcej, dlatego nie jest on sprzedawany w formie koncentratu.
Jaka w tym jest prawda - nie wiem.

Pozdrawiam.m.

[Niemamnie]

Polacy są biedniejsi od Niemców i na logikę, jeżeli mogliby spać mniej proszku to by sypali mniej i oszczędnie.

[moi]

Ale chodzi też o przyzwyczajenia. Może Polki myślą, że jak sypną więcej proszku, to pranie będzie czyściejsze?
Wiem, że ustalanie składu proszku ze wskazaniem na określone kraje było poprzedzone żmudnymi badaniami. Tak zapewniała ta przedstawicielka.

Wiem, że ciastka oreo mają inny skład w Europie i w USA - tam są słodsze. Takie podobno gusta mają Amerykanie.

Pozdrawiam.m.

[Niemamnie]

Pewnie zależy od pokolenia.

[moi]

Jadłam natomiast niemiecką "czekoladę z okienkiem" i smak był identyczny. Orzeszków nie przeliczałam

Pozdrawiam.m.

[zbyszek]

Kawy dostępne na rynku polskim oraz niemieckim, choć z tej samej firmy i identycznie opakowane, i sprzedawane np. w Polsce jako "te niemieckie" różnią się dramatycznie w jakości oraz smaku - sprawdziłem, piję tu i tam. To samo dotyczy proszków do prania i wielu różnych produktów. Przyczyna wynika w mojej ocenie w dużej części z wielkości rynku. Na rynek niemiecki można sprowadzić tankowiec z wybraną kawą, której jakość gwarantuje dłuższa współpraca i wzajemna zależność firm. Na polskim rynku nikt tyle kawy nie wypije. Trzeba sztukować, składać ją i zsypywać z różnych pozostałych na rynku resztek. To wszystko firmuje swoim opakowaniem na sama firma np. Tshibo uważając - tu wchodzi w grę niemiecki management - "ach ci polacy i tak nie poczują różnicy, bo się przecież nie skarżą". Taka polityka leży w kompetencji firm i nie ma prawa, żeby jej zakazać a tym mniej karać.

A teraz wracając do tematu:

Te dwa podatki obciążą tylko Polaków.

Rzeczywiście taki argument podaje standardowo lobby bankowe sugerując na dodatek podświadomie i cynicznie, że swoje koszty i tak przesunie na swoich klientów. Cynizm tego lobby bankowego widać dokładnie na ostatniej decyzji agencji oceniającej Standard & Poor, która zmniejszyła oceny Polskich akcji a AAA- do BBB uzasadniając to - i tu jest ewenement na światową skalę - swoimi ocenami politycznymi, a nie gospodarczymi. S&P musi kierować się wyłącznie ocenami ekonomicznymi, przykładowo niektóre dyktatury zapewniały z dość politycznie "mało humanitarnych" powodów doskonałe warunki wzrostu akcji i akcje te były prawidłowo oceniane przez S&A na AAA. Jeśli S&P rezygnuje, jak obecnie w przypadku Polski, z czysto ekonomicznego rachunku staje się tym samym jednym z większych na świecie oszustów finansowych wobec swoich klientów. Prowadzenie czysto politycznych prywatnych wojen przeciwko różnym państwom w imię interesu nie tylko ekonomicznej lecz w tym przypadku politycznej dominacji bankowego lobby powinno dodatkowo podlegać sankcjom karnym. Polska powinna po wprowadzeniu odpowiednich zapisów prawa karnego ścigać tych ludzi międzynarodowymi listami gończymi,a gdy zjawią się w Polsce aresztować na lotnisku. Żadne, działające na rynku firmy nie mogą, jako podmioty ekonomiczne prowadzić prywatnych wojen politycznych, bo tracą status podmiotu ekonomicznego. - To w mojej ocenie !

[Niemamnie]

http://pl.sputniknews.com/polish.ruvr.r ... ojce-4411/
Ta agencja ratingowa jest znana z podejmowania decyzji politycznych.
Polska w przeciwieństwie do Węgier ma bardziej strategiczną pozycję na mapie stąd taka nagonka.
Rząd USA pozytywnie ocenia nasz kraj ponieważ znosi wizy turystyczne.
Ze względu na strategiczną pozycję Polski może ona utworzyć własną agencję ratingową.

[Matt]

Mnie się wydaje że dalej Polska jest uznawana jako kraj trzeciego świata dla tego elektronika u nas jest gorsza, kawa nie smaczna, a proszki do kitu.


Ten podział dalej obowiązuje jak na tej mapce - niestety ( po mimo ze oficjalnie jesteśmy w EU)

[Dobro]

Kawa jest dobra Matt, zależy jaką pijesz. Ale przykładowo taka nescafe zwykła rozpuszczalna może jest lepsza w innych krajach.

[Matt]

Pije tą bo jest dobra a co ważniejsze nie mam nadkwasoty jak po kawach kupowanych u nas w Polsce.

[Dobro]

Ciekawe. Ja lubię jak sobie zmielę świeżo po prostu przed zaparzeniem, taka najlepsza. Nadkwasotę mam od święta.

[Tal]

Europa wciska nam ochłapy. Do Polski spływa najgorszy sort towarów...

[moi]

Polska Niepodległa? Tak, to rzeczywiście wiarygodny portal. A źródło artykułu: Fakt.pl

Pozdrawiam.m.