d.x.m

[Unknown]

Przypływ spełnienia czystej
nienawiści brzytwą mą ukazany
nastąpi wyrok nad waszym
zainfekowanym bio-psychiatrią
umysłem. Takie to wszystko
puste, krew sądu nad wrogami
rozwiąże sprawę, zatem mord.
Patrzcie o czym mówię i usłyszcie
co piszę. Kraty, zalegalizowane
zbrodnie, tortury i mordy wołaja
do mnie i po ciebie. Szpieg
złośliwy jak nowotwór, fałszywy
wróg. Moi prześladowcy
odpowiedzą przede mną za
więcej pasożytniczych was oraz
podobnych wam stanów. Nie
będzie innego końca, litość jest
zbrodnią bezcenną. Powstają już
do powrotu zer zastępy i
wykańczam ich zemstą jak
brzytwą oni siebie dożywotnio
traktują. Śmierć zainicjuje zemstę
za rewanż łamiący wszelkie
zabezpieczenia celu. Nieznana
sfera w chaotycznym ciągu nigdy
nie istniała poza systemem.
Zaprzestań więc walczyć,
nieświadomie prawo zniszczenia
okazywać w tej antyformie. W
dowód i tak na koniec atak, o
nienawiści zabijesz wroga mego
najgorszego - to oraz kod
najistotniejszą rzeczą w twym nie-
życiu. Widzę i uciszam was teraz
wychodząc do nikąd... Czas na
Nieznane.