Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Moderator: moderatorzy
Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Po lekturze FORUM doszłam do wniosku, iż schizofrenia jest w inny sposób przeżywana (odbierana ) przez kobiety , a w inny przez mężczyzn. Moim zdaniem wynika to z różnicy psychik obojga płci. Co Wy na to ?
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Zachowujemy więcej dystansu do wszystkiego, a Wy macie wygórowaną dumę.
Świat widzimy tak samo, bo jest ten sam dla nas i dla Was tylko stosunek do niektórych spraw mamy nieco inny. My potrafimy przyjąć Waszą pomoc i szybciej zaufać, Wy uważacie, że jesteście wszechwiedzący i najsilniejsi.
A w sprawie schizofrenii też są różnice, ale nie ważne. Chyba wątek nie trafiony. BO KOTY i MYSZY są obojga płci.
Świat widzimy tak samo, bo jest ten sam dla nas i dla Was tylko stosunek do niektórych spraw mamy nieco inny. My potrafimy przyjąć Waszą pomoc i szybciej zaufać, Wy uważacie, że jesteście wszechwiedzący i najsilniejsi.
A w sprawie schizofrenii też są różnice, ale nie ważne. Chyba wątek nie trafiony. BO KOTY i MYSZY są obojga płci.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
I tu się pomyliłeś. Nie znasz psychiki kociej. To kotki są łowne, a koty leniwe.
Kot śpi, a myszy harcują. Taki to tam i łowca.
Z tym eksperymentem to też nie tak, bo to zależy bardziej od psychiki, gustu itp... , a nie od płci.
A co ze schizofrenią, dostrzegasz różnice ? Tyle jest typów schizofrenii, ile chorych na nią ludzi, ale zawsze są jakieś reguły. Te reguły dowodzą, że to jest nasz umysł, a nie wpływy zewnętrzne ?
Kot śpi, a myszy harcują. Taki to tam i łowca.
Z tym eksperymentem to też nie tak, bo to zależy bardziej od psychiki, gustu itp... , a nie od płci.
A co ze schizofrenią, dostrzegasz różnice ? Tyle jest typów schizofrenii, ile chorych na nią ludzi, ale zawsze są jakieś reguły. Te reguły dowodzą, że to jest nasz umysł, a nie wpływy zewnętrzne ?
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
"Agresywny fallus i bierna wagina."
Nie śmię polemizować własnymi słowy.
"Kobieta powinna stwarzać sytuacje, a mężczyzna je wykorzystywać". Gilbert Cesbron
A od siebie dodam:
Myśliwy: Mierzy ponad cel, by trafić do celu
Bo
Kobieta to magnes: przyciąga lub odpycha.
A i tak
PAN BÓG kule nosi.
Nie śmię polemizować własnymi słowy.
"Kobieta powinna stwarzać sytuacje, a mężczyzna je wykorzystywać". Gilbert Cesbron
A od siebie dodam:
Myśliwy: Mierzy ponad cel, by trafić do celu
Bo
Kobieta to magnes: przyciąga lub odpycha.
A i tak
PAN BÓG kule nosi.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Mózg kobiety różni się od mózgu mężczyzny. To chyba najbardziej obiektywna różnica, po której można łatwo dojść do tego, że świat widziany oczyma kobiety jest inny od tego jak go postrzega mężczyzna. Na pocieszenie szanownych forumowiczek dodam, że mężczyźni coraz bardziej upodabniają się do kobiet, granice się wyrównują(metroseksualizm choćby). Szacuje się, że fikcja przedstawiona w dobrym, polskim filmie pt. "Seksmisja" prawdopodobnie przestanie być niebawem zaledwie fikcją.
Popieram to, ponieważ:
1. Kobiety są ze swej natury przeważnie bardziej ambitne i zawzięte od mężczyzn, w związku z czym wytrwalej dążą do swojego celu i potrafią wykorzystywać lepiej wszelkie półśrodki aby go osiągnąć.
2. Siła fizyczna straciła i wciąż traci na wartości.
3. Kobiety lepiej znoszą ból fizyczny oraz psychiczny(szybciej mija, szybciej o nim zapominają). Co wynika już z anatomicznych uwarunkowań. Musi tak być bo przecież kobieta jest przystosowana anatomicznie do rodzenia dzieci, pamiętając bóle porodowe, tak jak mężczyzna pamięta każdy ból szczegółowo nie zdecydowałaby się raczej na "powtórkę z rozrywki". Jeśli chodzi o psychiczny, to łatwo to można zauważyć na przykładzie zawodów miłosnych. Kobieta, być może, faktycznie przeżywa je zwykle bardzo intensywnie. Lecz znów, szybciej on mija i szybciej o nim zapomina, podczas gdy mężczyzna tkwi w swej rozpaczy długie miesiące a nawet lata... świetlne.
Zapachniało generalizacją... Wiadomo, że zawsze znajdą się jakieś wyjątki, odstępstwa od reguły
Tak, że niedługo słynny już tekst, który bawi pokolenia: "Albercik! Kobieta mnie bijeee..." nabierze całkiem innego wydźwięku.
Popieram to, ponieważ:
1. Kobiety są ze swej natury przeważnie bardziej ambitne i zawzięte od mężczyzn, w związku z czym wytrwalej dążą do swojego celu i potrafią wykorzystywać lepiej wszelkie półśrodki aby go osiągnąć.
2. Siła fizyczna straciła i wciąż traci na wartości.
3. Kobiety lepiej znoszą ból fizyczny oraz psychiczny(szybciej mija, szybciej o nim zapominają). Co wynika już z anatomicznych uwarunkowań. Musi tak być bo przecież kobieta jest przystosowana anatomicznie do rodzenia dzieci, pamiętając bóle porodowe, tak jak mężczyzna pamięta każdy ból szczegółowo nie zdecydowałaby się raczej na "powtórkę z rozrywki". Jeśli chodzi o psychiczny, to łatwo to można zauważyć na przykładzie zawodów miłosnych. Kobieta, być może, faktycznie przeżywa je zwykle bardzo intensywnie. Lecz znów, szybciej on mija i szybciej o nim zapomina, podczas gdy mężczyzna tkwi w swej rozpaczy długie miesiące a nawet lata... świetlne.
Zapachniało generalizacją... Wiadomo, że zawsze znajdą się jakieś wyjątki, odstępstwa od reguły

Tak, że niedługo słynny już tekst, który bawi pokolenia: "Albercik! Kobieta mnie bijeee..." nabierze całkiem innego wydźwięku.

Zapraszam do rozmowy na czacie.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Na tak, czeka nas zniewiściały świat mężczyzn, bo jak się okazuje to kobiety są tą silną połową ludzkości. Czy jednak jest tak , jak pisze autor słów:
"Jeśli chodzi o psychiczny, to łatwo to można zauważyć na przykładzie zawodów miłosnych. Kobieta, być może, faktycznie przeżywa je zwykle bardzo intensywnie. Lecz znów, szybciej on mija i szybciej o nim zapomina, podczas gdy mężczyzna tkwi w swej rozpaczy długie miesiące a nawet lata... świetlne".
I kto to pisze, kobieta, czy zniewiściały mężczyzna ?
Na Forum zauważyłam kilka przypadków schizofrenii paranoidalnej, oczywiście u kobiet, polegającej na "zakochaniu się w jakim urojonym mężczyźnie".
" Z miłości można oszaleć, ale nie zwariować". Kobiety nawet i to potrafią, i to jest ta subtelna różnica w budowie mózgu.
"Jeśli chodzi o psychiczny, to łatwo to można zauważyć na przykładzie zawodów miłosnych. Kobieta, być może, faktycznie przeżywa je zwykle bardzo intensywnie. Lecz znów, szybciej on mija i szybciej o nim zapomina, podczas gdy mężczyzna tkwi w swej rozpaczy długie miesiące a nawet lata... świetlne".
I kto to pisze, kobieta, czy zniewiściały mężczyzna ?
Na Forum zauważyłam kilka przypadków schizofrenii paranoidalnej, oczywiście u kobiet, polegającej na "zakochaniu się w jakim urojonym mężczyźnie".
" Z miłości można oszaleć, ale nie zwariować". Kobiety nawet i to potrafią, i to jest ta subtelna różnica w budowie mózgu.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
A kobiety stają się badziej męskie ( nie mylić - mężne).
Kiedyś miałam takie humorystyczne półkule mózgowe kobiety i mężczyzny.
U mężczyzny najwięcej skojarzń było z seksem, a u kobiet z czekoladą.
Ale równouprawnienie to całkiem co innego, to równe prawa, tak jak np. w przyjaźni.
Nie bądź męskim szowinistą, bo przestanę Cię lubić.
Kiedyś miałam takie humorystyczne półkule mózgowe kobiety i mężczyzny.
U mężczyzny najwięcej skojarzń było z seksem, a u kobiet z czekoladą.
Ale równouprawnienie to całkiem co innego, to równe prawa, tak jak np. w przyjaźni.
Nie bądź męskim szowinistą, bo przestanę Cię lubić.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Ani jedno ani drugie:)irena pisze:I kto to pisze, kobieta, czy zniewiściały mężczyzna ?
Zwykle nie odpowiadam na osobiste wycieczki, jednak tutaj się pokuszę o komentarz, bo to dość drażliwy temat dla mnie.
Zdaję sobie sprawę czego zwykle szukają kobiety, tworząc jedynie romantyczną otoczkę w swych marzeniach.
"Chłopa", co to wychędoży, po czym splunie, łyknie kufel piwa, klepnie w poślada i beknie potężnie winszując sobie swej samczej nonszalancji...
Może dlatego, że kobietom wypada(kochane słowo) bez uszczerbku na reputacji opowiadać o takiej tematyce urojeń. Widzisz, ja osobiście znam wielu, na prawdę wielu mężczyzn, będących w taki sposób "oszalałych".irena pisze:Na Forum zauważyłam kilka przypadków schizofrenii paranoidalnej, oczywiście u kobiet, polegającej na "zakochaniu się w jakim urojonym mężczyźnie".
" Z miłości można oszaleć, ale nie zwariować". Kobiety nawet i to potrafią, i to jest ta subtelna różnica w budowie mózgu.
Tutaj już się skończyła rzeczowość dyskusji. Resztę można potraktować jako flirtirena pisze:Na tak, czeka nas zniewiściały świat mężczyzn, bo jak się okazuje to kobiety są tą silną połową ludzkości.

(BTW, to jest świetny przykład kobiecej zawziętości).
P.S. Tak serio, to teraz role się po prostu odwróciły. Rola kobiety była bagatelizowana przez wieki, wynikało to z zapotrzebowania na siłę fizyczną. To zrodziło frustrację, która teraz zbiera swoje plony. Nadszedł czas odwetu i mężczyzna płaci za wieki swego panowania, i albo się przystosuje albo zginie. A jak powszechnie wiadomo - nie przetrwa ta jednostka, która jest silniejsza, lecz ta, która umie się lepiej przystosować:).
Zapraszam do rozmowy na czacie.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Do walki o prawa zawodowe, prawo do pracy na równych zasadach, zmusiło kobiety:Bogus pisze: Rola kobiety, to największa i najbardziej odpowiedzialna rola w historii dziejów.
Ona to bowiem jest MATKĄ i ŻONĄ.
A teraz kobiety robią "kariery" i rywalizują z mężczyznami, czy to jest normalne?
A dom, rodzina, dzieci, gdzie w tym życiu szczura z wyścigu, jest na to miejsce?
- życie na łasce "pana i władcy",
- rozwój cywilizacji.
A co się działo, gdy "pan i władca" zachorował i nie mógł utrzymać rodziny, albo najnormalniej się rozpił ? Wtedy ta MATKA I ŻONA musiała zarobić, tak oczywiście jak potrafiła. Czy jest coś w tym złego, że teraz zarabia robiąc tzw. "karierę".
Walka o równość i wloność słowa to walka o wyzwolenie. Wolność jest dana każdemu człowikowi w momencie urodzenia. Małżeństwo tej wolności odebrać nie może.
A przecież dobrze wiecie, że rola MATKI I ŻONY, nadal została dla nas najważniejsza.
http://quizy.interia.pl/facet/quiz/czy- ... winista,79
Ostatnio zmieniony wt gru 02, 2008 2:31 pm przez irena, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
No to normalni są tylko ci, co to z miłości zwariowali i stali się szaleni.dan pisze: Zdaję sobie sprawę czego zwykle szukają kobiety, tworząc jedynie romantyczną otoczkę w swych marzeniach.
"Chłopa", co to wychędoży, po czym splunie, łyknie kufel piwa, klepnie w poślada i beknie potężnie winszując sobie swej samczej nonszalancji...
Widzisz, ja osobiście znam wielu, na prawdę wielu mężczyzn, będących w taki sposób "oszalałych".
Tak naprawdę w głębi duszy wszystkim chodzi tylko o jedno. :twisted:
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Moja opinia ma w tym temacie małe znaczenie, bo w praktyce jej nie stosowałam. Tak czy inaczej ulica nie powinna dzieci wychowywać, tylko oboje rodzice.Bogus pisze:
Patrz szerzej, a nie tylko z żabiej perspektywy.
To może czas do okulisty?
A te quizy tworzą Panie typu Kazimiera S., więc można je sobie darować.
Ale złośliwość. Może jednak Kazimiera wcale nie taka głupia.

Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Co za brak tolerancji. Niezastąpieni rycerze.Bogus pisze: Albo coś u niej z orientacją nie tak, bo to częsta przyczyna zajadłego feminizmu.

Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Moim zdaniem wychowanie dzieci i tworzenie atmosfery rodzinnej zależy od dwóch stron po równo. Nie mam nic przeciwko realizowaniu się zawodowemu kobiet, ale to samo dotyczy mężczyzn. Za bardzo się umniejsza w społeczeństwie roli ojca jako rodzica, który także powinien zajmować się domem. Czyli zwykły podział obowiązków.Bogus pisze:To zło w czystej postaci, bo nie taka jest historyczna rola kobiety.
Robiąc karierę, niemożliwe jest, aby wychować dzieci i mieć ciepły dom.
Feministki nie wszystko mają złe; zastrasza tylko ich radykalizm. Np. skoro domagają się równouprawnienia, to niech będzie też równy wiek emerytalny itp...
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
No i 2:1 w tym równoupranieniu. Ktoś tu jest w mniejszości.



Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
No teraz to chyba dwóch na jedną.
A karabin, to chyba już kobiety przejeły. Przecież w armii są i to nie jednego kraju. Historycznie rzecz ujmując, z szablą bywało gorzej !
A karabin, to chyba już kobiety przejeły. Przecież w armii są i to nie jednego kraju. Historycznie rzecz ujmując, z szablą bywało gorzej !

Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Przecież w polskiej armi też są np. czołgistki.
Tam gdzie potrzebny jest spryt i inteligecnja. Przecież nikt nie mówi o sile fizycznej. Do tego są stworzeni mężczyżni.
Tam gdzie potrzebny jest spryt i inteligecnja. Przecież nikt nie mówi o sile fizycznej. Do tego są stworzeni mężczyżni.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Nie jestem przeciwko Tobie, Irenko.
Nie lubię tylko feministek (najczęściej), bo one z zasady nie lubią mężczyzn. A tak to pokojowa ze mnie istota :-).
Znam jedną feministkę, którą bardzo lubię. Ale ona nie jest rasową feministką, bo bardzo lubi uprzejmości typu: otwieranie drzwi w przejściu, ustąpienie miejsca siedzącego... Także ja nie etykietkuję.
Nie lubię tylko feministek (najczęściej), bo one z zasady nie lubią mężczyzn. A tak to pokojowa ze mnie istota :-).
Znam jedną feministkę, którą bardzo lubię. Ale ona nie jest rasową feministką, bo bardzo lubi uprzejmości typu: otwieranie drzwi w przejściu, ustąpienie miejsca siedzącego... Także ja nie etykietkuję.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
Ja tam się nie wybieram z róznych przyczyn. Ale kady powinien mieć prawo do realizowania własnych marzeń. Nikt przecież mężczyznom niczego nie odbiera.
A wracajac do żaby i siły fizycznej to jest takie powiedzenie:
Chłop na kształt żaby, silniejszy od baby.
Więc PANOWIE do roboty.
A wracajac do żaby i siły fizycznej to jest takie powiedzenie:
Chłop na kształt żaby, silniejszy od baby.
Więc PANOWIE do roboty.
Re: Różne odbieranie schizofrenii przez kobiety i mężczyzn
To chyba remis w tym feministycznym pojedynku.
A może wiejska baba wygrałą

A może wiejska baba wygrałą
