Ubranie człowieka.

[the end]

Człowiek ubiera się w poglądy, religie, filozofie często jak mu pasi...

Mało kto jest tutaj. Ale czy ten ktoś jest nadal tutaj?

No nie dowierzam, co ja wypisuję...

[the end]

Choć nieraz robi to ze strachu.

[the end]

Albo bo musi, chyba też bo mu zimno bez ubranka.

[unreal]

Albo stosuje coś, co się nazywa <zmienny system wierzeń>, albo urządza trening intelektualny, albo nastąpiła transgresja.

[Niemamnie]

Człowiek próbuje dopasować się do społeczeństwa, jak próbuje być sobą to społeczeństwo od niego odsuwa się.
Wiem z autopsji, ludzie nie grupują się po ich wnętrzu tylko po maskach jakie na siebie nakładają.

[the end]

Życie.

Szuka ochrony, spokoju, jakby szczęścia też może. Ale często czuje się samotny.

[Niemamnie]

Przy głosach ciężko o samotność.

[the end]

To tylko głosy. Głosy są często na wskutek samotności. Ale ognisko głosów jest znane tylko słuchaczowi.

[Niemamnie]

Moje ognisko głosów znajduje się w Wierzchowiskach koło Świdnika, nie wiem czy to nawet osoba czy po prostu miejsce.

[the end]

Moje ognisko to ludzie w okół i ich domysły. A także rozdzielczość między tym co dobre we mnie i w nich a tym co złe, i nawzajem.

[Niemamnie]

Chciałbym mieć zamiast ogniska głosów, ognisko domowe.

[the end]

Chciałbym dziewczynę, i spokój. Kropka.

[Niemamnie]

A ja dwie. Przecinek.

[the end]

Byłbym sobą gdybym nic nie pisał tu na forum.

[the end]

[youtube]Nj6IKIPteuE[/youtube]

[unreal]

Byłbym sobą gdybym nic nie pisał tu na forum.

Może po prostu na forum pokazujesz te aspekty osobowości, których nie pokazujesz w realu.
Ale one są.

[the end]

Nie wiem. Nie myślę o tym.

W realu chciałbym spojrzeć na ludzi i, nie bać się czegoś... Nie wiem czego.

[Niemamnie]

Dla mnie odczuwanie takiej więzi z ludźmi jest dobrem luksusowym.
Lęki wynikają z niezrozumienia empatii.

Dasz radę się zjednoczyć z ludźmi na ulicy, wierzę w Ciebie.

[Kamil Kończak]

Nie wiem. Nie myślę o tym.

nie bać się czegoś... Nie wiem czego.

Siebie - siebie, którego widzisz w ich lustrze.

[the end]

Siebie - siebie, którego widzisz w ich lustrze.

Hmm. Możliwe. Szkoda, że nie mam władzy nad swym umysłem nieraz, i jestem pogrążony w czymś, byłoby łatwiej na człowieka spojrzeć...