zdolność do pracy

Moderator: moderatorzy

Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

zdolność do pracy

Post autor: Pamal »

Smutne, próbowałam nauczyć się słownie dwóch wyrażeń niemieckich: Frau mit Vergangenheit i Hals- und Beinbruch i zajęło mi to słownie dwa dni. Co jeśli mój mózg będzie tak wszystko przekręcał? Do jakiej pracy się nadaję, jeśli nie mam jasnego obrazu rzeczywistości? Każda praca jest na swój sposób odpowiedzialna :(
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5585
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Wspaniale »

Może zwyczajnie nie masz zdolności językowych lub nie uczysz się efektywnie - wkuwanie to nie jest metoda. W kontekście słówka, wyrażenia dużo lepiej wchodzą do łba.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: zdolność do pracy

Post autor: moi »

Albo może niemiecki CI nie podchodzi? Ja nie byłabym w stanie nic nauczyć się w tym języku.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: zdolność do pracy

Post autor: Niemamnie »

ja bol, umieć niemiecki
Ten język na prawdę potrafi nie podejść człowiekowi, spróbuj nauczyć się angielskiego dobrze.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4776
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: unreal »

Niemiecki jest dużo prostszy od angielskiego, bo jest logiczny i precyzyjny. Rzeczowniki z dużej litery, określony szyk w zdaniu, konstrukcje. Nie trzeba się domyślać jak w angielskim.
LaDopamina
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Pamal »

Angielski był moim pierwszym językiem i uczę się go od dzieciństwa.
Po prostu mam mózg emeryta, zdatny tylko do czytania. Z drugiej strony wielu zdrowych nie było w stanie nauczyć się jakiegoś języka. Niestety mój lek jest słaby, nie czuję by podkręcał mi zdolności umysłowe, za to rozumiem, jaką całe życie byłam idiotką, beznadziejnie zamkniętą w sobie i nie rozumiejącą świata społecznego!!!
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Pamal »

Spróbuję zmienić metodę.
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4776
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: unreal »

To chyba właśnie od tego zależy, który język był jako pierwszy.
pamal pisze: za to rozumiem, jaką całe życie byłam idiotką, beznadziejnie zamkniętą w sobie i nie rozumiejącą świata społecznego!!!
Pamal, co Ty pie...sz? :shock: Nie myśl tak!
LaDopamina
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Pamal »

Niestety mam na dowód mnóstwo faktów i przykładów z życia, ale nie mam siły tego wyciągać na forum.
Źle się dzisiaj czuję :(
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5585
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Wspaniale »

Jak ma rozum, to analizuje i wyciąga wnioski, a radzenie 'nie myśl tak' jest jak
kant o wiadomo co. Jeśli już coś radzić, to zastanowić się, co się źle robi, że nie wychodzi się w życiu z ludźmi, a nie wmawiać sobie, że dookoła sami kretyni, idioci i niewarci twojej uwagi imbecyle.
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4776
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: unreal »

Czasami takie zaburzone postrzeganie siebie "jestem cała do doopy" jest chwilowe i należy mieć świadomość, że to minie.
W żadnym wypadku nie należy takiego nastawienia w sobie pielęgnować.
LaDopamina
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5585
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Wspaniale »

Ona od lat dochodzi do takiego wniosku, nie jest w psychozie, więc nie jest to zaburzone postrzeganie, tylko trzeźwa ocena w oparciu o fakty, zdarzenia z jej życia, o czym wspomina. Po uświadomieniu sobie sytuacji czas na naukę, co robić, by było lepiej, bo obecny stan jej nie odpowiada.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Pamal »

Pomyślę o tym jutro ;) Dobranoc :)
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4776
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: unreal »

Skoro od lat Pamal tak czuje, no to pora coś zmienić.
A swoją drogą, to nie trzeba być w psychozie, żeby nie móc określić czy się jest na właściwym kursie, czy wręcz przeciwnie, mieć przeświadczenie, że wszystko powinno być odwrotnie.
LaDopamina
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 10457
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Pamal »

Tak, przebywam teraz w depresji i uważam, że jestem beznadziejna. Czyli diagnoza trafna.
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5585
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: zdolność do pracy

Post autor: Wspaniale »

pamal pisze:Tak, przebywam teraz w depresji i uważam, że jestem beznadziejna.
Depresja? Nieeeee.... to frustracja. Nieosiąganie celów rodzi zniechęcenie,
gorycz, obniża samoocenę. Może chcesz za dużo, więcej niż jesteś w stanie osiągać? Nie każdy może być baletnicą albo po prostu w czymś naprawdę dobry mimo wysiłków i pragnień. Pewnie są sfery życia lub umiejętności, w których możesz być jeśli nie najlepsza, to lepsza niż w innych, w których ponosisz porażki i zamiast tkwić w tym, w czym nie jesteś dobra, spróbuj czegoś innego, co będzie lepiej tobie wychodziło i przy okazji przynosiło satysfakcję.
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: zdolność do pracy

Post autor: Walet Pikowy »

Ja bym nazwał inaczej ta zdolnosc dla nas,to musi byc pewien rodzaj remisji,oswojenie sie z zdolnosciami społecznymi i cos w rodzaju wytrwałosci.

Duzo z nas chcialo by pracować,uwaza to za duzy sukces gdy ktos ma prace,nie zawsze wazne jaka.Praca to praca,stabilnosc finansowa,polepszenie bytu.Otwiera wieksze perspektywy w naszym zyciu chocby w realizacji marzen.Buduje wieksza samoocene,organizuje czas w ciagu dnia.Daje sens nawet gdy nie ma sie kogos bliskiego.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: zdolność do pracy

Post autor: cezary123 »

Praca w depresji to jak praca po pijanemu. Najpierw trzeba odzyskać wysoką samoocenę i radość z rozwoju i życia. Wyleczyć depresję za wszelką cenę.
Też mnie czasem łapie depresja i jak mija, to nie mogę nadziwić się dlaczego coś wydawało mi się nieosiągalne, za trudne, urastało do olbrzymich problemów, skoro potem to takie zwykłe i nawet przyjemne.
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: zdolność do pracy

Post autor: Walet Pikowy »

Często można mylić ciężka sytuacje z towarzyszącym nam niezadowoleniem i rozpoznać w tym depresję.Gdy jest zle to depresja ale powody mogą byc inne.Nie tylko depresja jest gdy jest trudno.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: zdolność do pracy

Post autor: cezary123 »

Tylko, że cierpiący na depresję nie jest w stanie wyjść z siebie i zobaczyć sprawę obiektywnie.
Gdyby potrafił, z pewnością byłby ponad tym.
Można być w ciężkiej sytuacji i nie przejmować się, albo w ogóle nie zwracać uwagi. Można być przygnębionym albo smutnym ale to nie depresja.
(tyle, że znowu powiedzieć do kogoś w depresji "nie przejmuj się" tylko pogorszy jego poczucie winy pochodzenia depresyjnego, podobnie jak "weź się w garść").
Błędne koło i zwykle bez pomocy z zewnątrz depresja jest nie do wykorzenienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „praca”