Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Kamil Kończak »

moi pisze:Fiu, fiu ;)

Pozdrawiam.m.
Tak mówił wróbelek elemelek czy kto tam? :) Czyli nie zgadzasz się, że bez miłości człowiek niewiele zbliza się do Prawdy?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: moi »

Twoja wiedzę na temat koanów radziłabym skonfrontować z wiedzą jakiegoś nauczyciela. W samotności często dochodzimy do genialnych wniosków i wydaje nam się, że nie błądzimy. W rzeczywistości może być zupełnie inaczej.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Kamil Kończak »

Każdy ma swoją własną drogę i drogowskazy które go prowadzą. Ja podałem argumenty a Ty w żaden sposób nie wdałaś się w nimi w polemikę.

Koany to tylko intelektualne zagadki logiczne, szarady - nie ma drogi do wolności bez miłości i odsunięcia na bok ego - kto tego nie wie ten niestety błądzi w labiryntach umysłu i ułudy.

Więc nie twierdzę, że nie jestem zagubiony - ja jedynie wiem, że nic nie wiem - jak Sokrates który mówił " Czym jesteś - nie widzisz; to, co widzisz , jest Twoim cieniem". Chociaż błądzę wiem, że droga do wolności nie ma nic wspólnego z intelektem, tak jak twierdzą niektórzy buddyści. Intelekt nie pokona nigdy problemu dualności tego świata - działa tylko dedukcyjnie i indukcyjnie i nie może dać nam obiektywnej wiedzy która leży poza dualnością, w tym co wieczne. Intelekt nie jest narzędziem do całościowego postrzegania rzeczywisosci bez dzielenia na to co wewnątrz i na zewnątrz - problem obserwatora i przedmiotu.
Ostatnio zmieniony ndz mar 29, 2015 8:26 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: moi »

Ależ koany nie są absolutni intelektualną zagadką! jeśli rozwiążesz koan na poziomie intelektualnym dostaniesz - co najwyżej- uderzeniem kijem od nauczyciela! ;)

Koan to "ćwiczenie poza myśleniem":

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gong%E2%80%99an

Pozdrawiam.m.
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Bardo »

Kamil Kończak pisze: Koany to tylko intelektualne zagadki logiczne, szarady
Wręcz przeciwnie, koany mają za zadanie złamać logiczny, intelektualny umysł. One nie mają żadnego rozwiązania, bo i mieć nie mogą. To paradoksy.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Kamil Kończak »

Nie zmienia to faktu, że droga do oświecenia nie wiedzie przez intelekt a jeśli ktoś jest już oświecony to umiejetość rozwiązywania takich koanów jest skutkiem tego oświecenia a nie przyczyną. Jest tylko dodatkiem a nie drogą do oświecenia. Platon czy Sokrates, Pitagoras także byli prawdopodobnie oświeceni i mieli oprócz tego jakieś swoje zainteresowania i dziedziny w których się realizowali. Pitagoras był matematykiem więc widocznie zainteresowania buddystów leżą w logice - tak to widzę :D

Ale nie wierzę, że uczeń który rozwiązuje koany zbliża się do oświecenia - bo to jak pisałem jest moim zdaniwm skutek. Czy Jezus i Budda rozwiązywali koany? Czy każdy oświecony Mistrz to robił? :)

Bardo - paradoksy zawsze są pozorne bo wynikają z niepelnej wiedzy o obiektywnej rzeczywistości i ignorancji.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: moi »

Koan jest właśnie sprawdzianem, czy ktoś potrafi odrzucić logiczne, intelektualne myślenie.

Pozdrawiam.m.
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Bardo »

Myślę, że dalej nie rozumiesz. Nikt nie rozwiąże koanu, nawet oświecony. Celem jest złamanie delikwenta poprzez próbowanie, zmęczenie materiału. Kiedy umysł, czy jakbyś to nazwał, ego się poddaje, pojawia się prawdziwa natura świadomości. Z początku są to tylko przebłyski, ale z czasem ta natura odsłania się całkowicie i przejmuje stery.

Drogi do celu mogą być różne, spontaniczne czy też właśnie poprzez rozwiązywanie śmiesznych zadań. Nie ma to większego znaczenia.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Kamil Kończak »

Ok - już rozumiem :) Mi wystarczy, że już teraz wiem " że nic nie wiem" więc nie muszę katować się koanami aby uznać ograniczoność intelektu. A do odsłaniania prawdziwej natury jaźni - prowadzi medytacja - o wiele mniej bolesna niż cierpienie z powodu koanów - więc niestety w koanach widzę masochizm. Po co iść na około kiedy można z miejsca uznać swoją ograniczoność?
Z początku są to tylko przebłyski, ale z czasem ta natura odsłania się całkowicie i przejmuje stery.
W to akurat nie wierzę, że odsłania się całkowicie. Ja przez ostatnie lata katowałem swój intelekt więc też robilem coś w stylu koanów ale to droga do cierpienia, kiedy człowiek w pewnym momencie ma po dziurki w nosie myślenia, myślenie go zabija i boli - dlatego zaczyna medytować.

Tak samo wiele systemów jogi każe skupiać się na niższych czakrach zamiast zaczynać od miejsca gdzie jest nasza świadomość czyli punktu pomiędzy oczami, wewnątrz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: moi »

Kamil Kończak pisze: W to akurat nie wierzę, że odsłania się całkowicie. Ja przez ostatnie lata katowałem swój intelekt więc też robilem coś w stylu koanów ale to droga do cierpienia, kiedy człowiek w pewnym momencie ma po dziurki w nosie myślenia, myślenie go zabija i boli - dlatego zaczyna medytować.
Ja już nie wiem, jak Ci napisać, że koan jest odrzuceniem myślenia. Czyli zupełnie czymś innym, niż TY robiłeś do tej pory. Myślenie, nadmierna intelektualizacja rzeczywiście prowadzi do cierpienia.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Kamil Kończak »

Ok - szanuję to, że koany prowadzą do niemyślenia ale moim zdaniem o niebo skuteczniejsza jest medytacja.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Bardo »

Uznać ograniczoność intelektu za pomocą intelektu to nie to samo, co wyjść poza niego.
Poza tym rozwiązywanie koanu to też forma medytacji, jej obiekt jest tylko nieco bardziej
rozbudowany. Ludzie są różni i technika, która jest dobra dla jednego może być nieskuteczna
dla kogoś innego.

Co do jogi, nie jestem dobrze obeznany w temacie ale z tego co pamiętam takie podejście
ma na celu utworzenie trwałej podstawy do rozwoju. Budując dom też nie zaczyna się przecież
od dachu.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Kamil Kończak »

Nie za pomocą intelektu - im bardziej człowiek odsuwa na bok ego, intelekt tym bardziej daje dojść do głosu świadomości więc to świadomość jest źródłem wiedzy o ograniczoności intelektu.

Ja wychodzę z założenia, że wszyscy są tak na prawdę tacy sami i równi i w każdym jest ta sama Prawda i mądrość - dlatego uważam, że lepiej zacząć od techniki, która szybciej zacznie dawać namacalne owoce zamiast iść naokoło. To tak jak dół można kopać łyżką, łopatą albo koparką. Czemu nie zacząć od razu od koparki? :) Tak samo moim zdaniem najlepszą metodą do ściągania zaslon z iluzji i ignorancji jest medytacja. Bo z miejsca zaczynamy dawać dochodzić do glosu świadomości.


Ale to moje zdanie z którym nie trzeba się zgadzać.
Ostatnio zmieniony ndz mar 29, 2015 9:14 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Bardo »

Kamil Kończak pisze:Nie za pomocą intelektu - im bardziej człowiek odsuwa na bok ego, intelekt tym bardziej daje dojść do głosu świadomości więc to świadomość jest źródłem wiedzy o ograniczoności intelektu.
Zgadzam się z tym. Świadomość widzi, a nie analizuje. Dostrzega te ograniczenia od razu. Ale nie wszystko, co dostrzega da się przełożyć
na intelektualne pojęcia.
Kamil Kończak pisze: Ja wychodzę z założenia, że wszyscy są tak na prawdę tacy sami i równi i w każdym jest ta sama Prawda i mądrość - dlatego uważam, że lepiej zacząć od techniki, która szybciej zacznie dawać namacalne owoce zamiast iść naokoło. Ale to moje zdanie z którym nie trzeba się zgadzać.
Tak, nasza prawdziwa natura jest taka sama, ale trzeba też brać pod uwagę osobowość, skłonności, rozwój intelektualny, emocjonalny i całą tą otoczkę. Droga, która jest dobra dla Ciebie może zupełnie nie pasować komuś innemu, dlatego mądry nauczyciel dobiera techniki indywidualnie.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Kard. Stanisław Dziwisz święci serwery

Post autor: Kamil Kończak »

Opieram się na mistycyzmie, który mówi o uniwersalnej metodzie, która jest jedna dla wszystkich bez względu na osobowość, wykształcenie, poziom inteligencji, kulturę, rasę, religię. Mistrz w jakiego wierzę daję jedną technikę dla wszystkich - czy to będzie ateista, muzułmanin, katolik, praczka, prosta kobieta z gór, mechanik samochodowy czy profesor na uczelni. Jedna i ta sama metoda, która prowadzi do urzeczywistnienia naszej wiecznej natury. Prawdziwi oświeceni mówią, że nie trzeba porzucać religii w której się wychowywaliśmy aby być na duchowej ścieżce bo nie wtrącają się w osobiste sprawy chociaż wymagają aby żyć zgodnie z pewnymi zasadami.

Wg mojej wiary Mistrz, który jest jednym z najwyższą boską rzeczywistością dostraja uczniów do tej mocy i medytujący zaczyna kontemplować w sobie wewnętrzne światło i dźwięk tej wiecznej rzeczywistosci. Zaczyna wsluchiwać się w ten dźwięk oraz kontemplować to światło które "tranzytem" ciągnie go ponad umysł i zmysły do nadświadomych sfer istnienia gdzie istnieje wieczne teraz. Poza umysł, poza dualizm tego świata.
Wchodząc na ścieżkę mistyczną źli ludzie tracą swoje zło, niegodziwcy stają się pobożni i święci, duchowo słabi zyskują siłę aby być dobrymi i szlachetnymi, płaczący i zmartwieni staja się szczęśliwi i zadowoleni - wszyscy zać zbliżają się do wiecznego szczęścia i błogości. Efekty mistycznego transportu są wspaniałe."

"Wnosi on niesamowite zmiany w nasze życie. Historia ukazuje przykłady takich ludzi jak Sadna zwany "rzeźnikiem", który stał się czysty i boski, prostytutek jak Ganaka, która doszła do prawdziwego pokoju i szczęścia, rozbojników jak Bidhi Chand, który ustatkował się i poprawił."

Bardo pisze:
Ale nie wszystko, co dostrzega da się przełożyć
na intelektualne pojęcia.

[
Ale po co przekładać i nazwywać nienazwane? :) Nazywając zawężamy swoje postrzeganie. Po co wpadać spowrotem w pułapkę intelektu i umysłu, który chce jedynie kopiować nieudolnie coś wiecznego i szufladkować coś nieskończonego?

Jezus także mówił do ignorantów i profanów w alegoriach i metaforach bo święci mówią, że w wewnętrznych, duchowych światach nie ma niczego takiego jak tutaj - więc obrazowo mówią o Bogu, wieczności jako Oceanie superświadomej energii a duszach, pojedycznych świadomościach jako o kropkach z tego Oceanu, mówią o wewnętrzych "słońcach" i "księżycach".
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”