Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Moderator: moderatorzy

spiker
zbanowany
zbanowany
Posty: 56
Rejestracja: pn mar 02, 2015 1:20 am
Status: uczeń
płeć: mężczyzna

Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Post autor: spiker »

Tylko wtedy kiedy czerpię z tego przyjemność.

A tak poważnie to jestem egoista i myślę tylko o tych, którzy mnie skrzywdzili, żeby chcieli mojego przebaczenia. Bo wiem, że tych których skrzywdziłem nie mogę już przeprosić. Mogę jedynie żałować. :(
miarą wielkości człowieka jest wielkość jego wrogów.

"Oto ja was posyłam jako owce między wilki" (Łk 10,3)
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Post autor: Bardo »

Czasami pozorna krzywda jest dla kogoś błogosławieństwem w przebraniu. Nic nie bierze się z powietrza, jeśli ktoś zasłużył na trudną lekcję to musi ją odrobić. Oczywiście nie piszę o ludziach, którzy krzywdzą innych dla samego krzywdzenia.
spiker
zbanowany
zbanowany
Posty: 56
Rejestracja: pn mar 02, 2015 1:20 am
Status: uczeń
płeć: mężczyzna

Re: Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Post autor: spiker »

To tak jakbyś napisał że człowiek zasługuje na to, żeby cierpieć. Natomiast inną kwestią jest że z każdej lekcji można wynieść mądrość i mądrzy ludzie uczą się na błędach... cudzych.
miarą wielkości człowieka jest wielkość jego wrogów.

"Oto ja was posyłam jako owce między wilki" (Łk 10,3)
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Post autor: Bardo »

spiker pisze:To tak jakbyś napisał że człowiek zasługuje na to, żeby cierpieć.
Zbytnie uogólnienie moim zdaniem.
Krzywda ma też często swoje przyczyny, czasami człowiek zasługuje na to, co sam sobie zgotował. Ja w taki sposób odrobiłem parę pożytecznych lekcji, bez których dalej brnąłbym w szkodliwe zachowania. I jak pisałem, nie piszę o krzywdzie bez przyczyny bo taką serwują innym tylko skrzywione osobowości. Taka jest godna potępienia.
spiker
zbanowany
zbanowany
Posty: 56
Rejestracja: pn mar 02, 2015 1:20 am
Status: uczeń
płeć: mężczyzna

Re: Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Post autor: spiker »

Ale ty piszesz całkiem o czymś innym, a mianowicie o odpowiedzialności za swoje czyny. A ja o tym, że człowiek nie zasługuje na to, żeby cierpieć za to że np. jest naiwny i łatwowierny albo dobry. Raczej.
miarą wielkości człowieka jest wielkość jego wrogów.

"Oto ja was posyłam jako owce między wilki" (Łk 10,3)
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Post autor: Bardo »

Dlatego pisałem, że potępiam krzywdę bez przyczyny.

W idealnym świecie takie sytuacje nie miałyby miejsca, ale niestety jest jak jest i taka naiwna osoba będzie musiała też nauczyć się prędzej czy później, że nie warto wkładać ręki do ognia. To, że na to nie zasługuje to inna sprawa, jednakże bolesne lekcje pamięta się najlepiej.
spiker
zbanowany
zbanowany
Posty: 56
Rejestracja: pn mar 02, 2015 1:20 am
Status: uczeń
płeć: mężczyzna

Re: Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Post autor: spiker »

Ależ to nie jest krzywda bez przyczyny. Nieważne.
miarą wielkości człowieka jest wielkość jego wrogów.

"Oto ja was posyłam jako owce między wilki" (Łk 10,3)
Awatar użytkownika
maliana
zaufany użytkownik
Posty: 1064
Rejestracja: wt lip 04, 2006 6:13 pm
Gadu-Gadu: 8098683
Lokalizacja: Końskie, świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Jak często myślisz o ludziach, których skrzywidzłeś?

Post autor: maliana »

Ja nie wiem, czy kogoś skrzywdziłam. Świadomie na pewno nie. To raczej ja mam syndrom ofiary i mnie krzywdzono. Ale też niedużo tego. Jakoś udało mi się do tej pory przejść przez życie w miarę bezproblemowo.
pozdrawiam, maliana
(...)swoim aniołom dał rozkaz o tobie
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
ODPOWIEDZ

Wróć do „nasze środowisko”