.

[Gehenna]

.

[zigi]

czajnik najwięcej ciągnie prądu ... lepiej gotować wodę na gazie, podgrzewacze wody to prawie to samo co czajnik, są takie na gaz jeśli masz go z sieci to lepszy jest podgrzewacz gazowy ... 200 zł to dużo, ja płacę o połowę mniej ale ciepłą wodę mam z c.o.

[Bardo]

Trzy dorosłe osoby w mieszkaniu, trochę sprzętu chodzi, rata za ten miesiąc wynosi 155 zł.
Mamy taryfę dzienną i nocną. Wcześniej też raty po 200 zł, ale po założeniu ogrzewania gazowego
spadły. Bojlery strasznie dużo ciągną.

[Wspaniale]

Ja czasem płacę więcej niż 200 na miesiąc. Od niedawna przychodzą faktury za konkretne zużycie, przedtem były prognozy, które zawsze dziwnym trafem były zawyżone. Efektem przejścia z prognoz było moje niepłacenie przez parę miesięcy za prąd, bo już dawno go przed-płaciłem. Do mnie nawet często inkasent nie zaglądał (mam w domu licznik, nie na klatce) a w rozliczeniu były podawane konkretne liczby - ile to niby na liczniku było. Kiedy dzwoniłem, twierdzili, że inkasent spisał, bo jest to odnotowane. Mnie rżną na tym prądzie. Zmieniałem kilka razy licznik. Raz nie płaciłem, bo się okazało, że był stary i zepsuty - naliczał za dużo, ale oczywiście nic nie zwrócili. Czy coś jest z licznikiem czy nie, sami zainteresowani oceniają, wydając werdykt we własnej sprawie! Oni są właścicielami tego licznika, klient płaci za jego dzierżawę. Za montaż ostatniego, bo poprzedni "okazał się sprawny" musiałem zapłacić ponad 200 złotych. Żarówki mam 40 watowe i 25 watowe, w jednym miejscu tylko 60. Lodówki nie mam, to jest mam, ale nie używam ze względów finansowych. Telewizor żre 50 wat. Często jest ściemniony, wtedy mniej żre. Dużo kasy płaci się w stałych opłatach za przesył, utrzymanie łącza itd. Poza komputerem, tv - nigdy razem nie chodzą, światłem zawsze w jednym pomieszczeniu, nic nie pracuje. Od wojny odkurzacz.

[Catastrophique]

Prawie 300 na miesiąc. TV jest włączony bez przerwy, także w nocy. Do tego często włączony komputer, czajnik elektryczny i lodówka.

[Gehenna]

.

[Wspaniale]

nie mam gazu z sieci tylko własną butlę więc tu nie da rady

Taka butla chyba taniej wychodzi niż gaz z sieci. Odpadają te wszystkie koszta, jakie wiążą się z licznikiem, obsługą itd. Tylko ciągłe wymiany już pewnie takie fajne nie są.

[Gehenna]

.

[Matt]

200zł z bojlerem na wodę to według mnie nie jest dużo.
Ja mieszkam w domku jednorodzinnym i zużycie energii mamy największe w zimie wychodzi nawet 280zł na miesiąc a wodę grzejemy gazem. W zimie gdy palimy w kominku to dmuchawa od rozprowadzenia ciepła też działa cały czas wiec bierze trochę energii. A tak to komputer stacjonarny, amplituner, TV , działają prawie non stop u mnie.
Dla tego 200 zł na miesiąc uważam za normalną cenę za prąd.

[Ralf]

Ja płacę też ok. 200 zł na miesiąc. U mnie komputer gra non-stop, tak samo TV non - stop, nie licząc konsoli do gier. Do tego teraz jest zima więc dużo światła palimy.

[Melisa]

Płacę 89 zł, ale wodę na kawę gotuję na gazie no i ciepłą wodę do mycia mam z c.o. (zimą), latem chodzi bojler elektryczny.

[moi]

Ja płacę ok. 100 złotych miesięcznie. Żarówki energooszczędne, radio gra niemal całą noc. Lodówka, mikrofala, suszarka - ciągle w użyciu. Mam też czajnik elektryczny - używam tylko rano, gdy się śpieszę. Rzadko wieczorem. Ale za to używam ekspresu do kawy. Mam miejskie c.o i wodę.

Moim zdaniem najwięcej dałoby się zaoszczędzić na czajniku elektrycznym. Woda gotowana na gazie wychodzi dużo taniej, ale trzeba dłużej poczekać, aż się zagotuje.

Pozdrawiam.m.

[kara83]

słuchajcie,ile płacicie za prąd?
mi wychodzi średnio 200 zł na miesiąc,wydaje mi się,że to strasznie dużo.
nie wiem jak obniżyć tą kwotę.
Fakt,mam wodę z bojlera ale nie zmywam pod bieżącą, (tylko płuczę), nie mam też wanny tylko prysznic,który zakręcam na czas namydlania. Wszystkie żarówki energooszczędne (wiem,że najwięcej energii pobierają w momencie włączania. Nie mam TV,radia,sprzętu do słuchania muzyki,mikrofali czy zmywarki. Używam czajnika elektrycznego, gotuję nie więcej wody niż potrzebuję,na prąd jest piekarnik,nie piekę częściej niż 2,3 razy w miesiącu. Czasem używam miksera,regularnie suszarki do włosów. Jedyny sprzęt który działa bez przerwy to lodówka ale z niej trudno byłoby zrezygnować,prać też trzeba...
Macie pomysł,gdzie oszczędzić?
A może to normalna kwota?

200 zł na miesiac to bardzo duzo. ja place ok 80-100zl.
ja zrezygnowalam z czajnika elektrycznego i wymienilam zarowki na energooszczedne.
tv ogladam na laptopie sobie. mam mikrofalowke ale korzystam z niej bardzo rzadko.
nawet mimo tego ze sytuacja finansowa mi sie polepszyla mam zamiar oszczedzac.
:

[abagoth]

Sprawdź czajnik, lodówkę i pralkę. Możliwe, że któreś z nich pożera kupę prądu i trzeba by zmienić. Taryfy też są ok. Komputer nie powinien dużo ciągnąć, ale stacjonarka pewnie więcej niż lapek, a i lapek jak chodzi cały dzień to może trochę naciągnąć.

[Akatosh]

U nas kwoty do zapłaty nie wynikają z konkretnego zużycia energii za miesiące, których ta kwota dotyczy, tylko są prognozowane. Przychodzi zatem raz na pół roku kilka gotowych druczków na najbliższe 6 miesięcy. Ostatnio płacimy w przedziale 80-100 zł, gdyż prognozy nie są jednakowe na każdy miesiąc, tylko oscylują w pewnym przedziale. Ostatnio było nawet tak, że nie musieliśmy płacić za jeden miesiąc, ponieważ przyszło 5 a nie 6 druczków. Widocznie oszczędzanie w poprzednik okresie, na którym najpewniej opierają się prognozy, było bardzo efektywne

Telewizor jest uruchamiany dosyć rzadko, komputer częściej (bardzo rzadko się zdarza żeby chodził cały dzień), czajnik elektryczny na pewno sporo zużywa, światła raczej na wieczór nie palę, telewizję równie dobrze można oglądać przy zgaszonym swietle, a podczas korzystania z komputera wystarczy lampka.

[moi]

200 zł na miesiac to bardzo duzo. ja place ok 80-100zl.

Kara, przeczytaj uważnie post Gehenny: ona wodę do mycia grzeje w bojlerze. To generuje dodatkowe, dośc spore, zużycie prądu.

Pozdrawiam.m.

[kara83]

a no tak zapomnialam o tym, bo ja nigdy z bojlera nie korzystalam.