Proszę o pomoc, radę, wsparcie

[JudasHonor]

Nie zrozumie ten kto nigdy nie palił

[Petruccio]

Nigdy !

[fuKs]

Zgadza sie, ale skoro choroba byla silniejsza od milosci i wiernosci wobec Ciebie, mozesz sie tego rowniez spodziewac w przyszlosci, to pewne. Moze tez nie traktuje Cie nazbyt serio. Moze Cie nie kocha mocno. Warto to rozwazyc i podjac decyzje czy chcesz w to dalej brnac, czy nie lepiej jeszcze poki nie jest za pozno ulozyc sobie zycie inaczej. Chyba, ze on Cie sprawdza, sprawdza Twoja milosc i ile jestes w stanie dla niego zniesc. Trudno tu doradzic cos nie znajac wszystkich faktow.

Nie wierz w żadne słowo tego szaleńca.

[candydolls]

Witajcie... ponownie.

Mam pytanie, czy istnieje możliwość anulowania długów - kredytów, chwilówek u osoby nieubezwłasnowolnionej, która w czasie ich zawierania była w psychozie? (schizofrenia paranoidalna)

[Bright Angel]

Oczywiście, jeżeli taka osoba była ubezwłasnowolniona to nie może zawierać umów sama.

[candydolls]

Ale ja całkiem inaczej zadałam pytanie Czy istnieje możliwość anulowania zawartych już kredytów przez osobe nieubezwłasnowolnioną będącą w tym czasie w stanie psychozy?

I kolejne moje pytanie. Gdzie zwrócić się po pomoc lekarską, osobach chorująca na schizofrenię, nie ma ubezpieczenia obecnie w Polsce, kończą się leki a brak jest środków finansowych na pokrycie prywatnej wizyty i nierefundowanych leków. Prosze o szybką pomoc.

[lawenda]

T pierwsze nie wiem.
A drugie pytanie, to trzeba się zwrocić do MOPSu, tam będzie ubezpieczony. Najlepiej szczerze porozmawiać i powiedzieć o chorobie. Powinni pomoc.

[Bright Angel]

Oczywiście, że taką umowę o kredyt czy pożyczkę można anulować. Jeżeli taka osoba zawarła umowę, to ona jest nieważna w świetle prawa.

[Orzeł]

Witajcie... ponownie.

Mam pytanie, czy istnieje możliwość anulowania długów - kredytów, chwilówek u osoby nieubezwłasnowolnionej, która w czasie ich zawierania była w psychozie? (schizofrenia paranoidalna)

Upadłość konsumencka poprzez Wielką Brytanię.

Wiąże się to z emigracją do Wielkiej Brytanii do końca życia.

[Bright Angel]

Najpierw idź do banku i przedstaw wszystkie stosowne dokumenty i zaświadczenie od psychiatry, że się leczy. Jeżeli nie będą chcieli współpracować, to niestety czeka Was droga sądowa. Ale każdy sąd unieważni taką umowę.

[Orzeł]

I przy okazji dowali ubezwłasnowolnienie.

[coogito]

Tak, zrobie to napisze pierwszy post tutaj. Witam wszystkich forumowiczów tych z zaburzeniami jak i osoby szukajace pomocy i wsparcia jak to ładnie brzmi pomocy i wsparcia... Tak naprawde po przejrzeniu parunastu wątków i kilkadziesieciu postów na tej stronie dochodzę do pewnych wniosków że osoby które przychodzą tutaj po tzw. pomoc i wsparcie najpiew powinny zdecydowanie zasiąść przed odpowiednią literaturą związaną z określonym zaburzeniem żeby nie napisać chorobą, usiąść i zacząć czytać rozumieć, wyciągać wnioski dopiero pózniej usiąść i zacząć szukać odpowiedzi na to co nas jeszcze nurtuje ALE posiadając już wiedzę na temat danego zaburzenia i jego objawów, ponieważ mam wrażanie że czasami jak zaczynają sie wypowiadać osoby chore i udowadniać swoje racje zaczynają sie przegadywać kto tak naprawde jest bardziej chory kto przeżył wiekszą psychoze i kto brał mocniejsze leki ten ma racje w jego mniemaniu bo co może wiedzieć cala reszta jak tego nie przezyła, PRAWDĄ jest że każdy człowiek jest wyjatkowy i różny od siebie na wzajem myślę również że gdybyśmy wzieli 10 przypadkowych osób z ulicy to u 8 moglibyśmy przypisć czy po diagnozie psychiatrycznej określić jakis typ zaburzenia psychicznego natomiast pozostałe 2 osoby już się na COŚ leczą. Dlatego prosze wszystkich tutaj nie bądzcie jak ława przysięgłych z wyrokiem i wymieżeniem kary dla podejzanego, ponieważ w pewnym momęcie on zawsze stanie się winny. Tak samo ja w życiu staram się wysłuchać obu stron gdyż wysłuchanie tylko strony tak naprwade nie daje na zasnych podstaw do wyciągniecia choćby najmniejszego wniosku a co dopiero opini, dlatego tutaj dzisiaj jestem i pisze do was moi drodzy współwzmagający sie z chorobą i osoby które jeszcze uważaja sie za "normalne". Jestem Krzysiek, moje ostatnie lata życia zostały opisane z perspetkywy najbliższej mi osoby w życiu mojej byłej zagubionej poczatkowo dziewczynie pózniej nażeczonej teraz juz dojzałej kobiety, wczoraj definitywnie przecząco odpowiedziała na moje pytanie: czy widzi choć cień nadzieji na to czy możemy być jeszcze razem. Zdaję sobie jednak sprawę z tego że to odczyta i chcę sprawe doprowadzić na wszystkich płaszczyznach do końca dlatego jestem również tutaj teraz żeby odpowiedzieć jeżeli znajdą sie takowe pytania do tej drugiej strony. Na pierwsze odpowiem juz teraz, tak nadal ją KOCHAM i napisłem tutaj gdyż teraz to ja szukam pomocy i wsparcia.

[candydolls]

Odpisałam na tą wiadomość... Nie wiem czy ktoś ją przeczytał. Musiałam ją usunąć. Po prostu musiałam.

[JudasHonor]

@coogito

Wszystkie leki, porady, wskazówki można streścić w jednym zdaniu: zacznij lubić siebie, dbaj o spokój, nie pozwalaj chorym myślom panoszyć się w umyśle.

[Joanna_s]

@coogito

Wszystkie leki, porady, wskazówki można streścić w jednym zdaniu: zacznij lubić siebie, dbaj o spokój, nie pozwalaj chorym myślom panoszyć się w umyśle.

W 100 procent podpisuję się pod tym, co napisał Judas ...

[moi]

Problem w tym, że dzięki afirmacjom nie można zlikwidować objawów psychozy.

Pozdrawiam.m.

[JudasHonor]

Próbowałaś ?

[Petruccio]

Problem w tym, że dzięki afirmacjom nie można zlikwidować objawów psychozy.

Jak się nie wierzy w afirmację - to oczywiście, że nie.

[pawel534]

Ja nie wierzę w afirmacje choć kiedyś ich próbowałem może trochę na mnie działały nie wiem ale nie wierzę że mogą pomóc przy schizofrenii. Wierzę że leki mogą pomóc na objawy a jeśli chodzi o wyleczenie to wierzę że Bóg może wyleczyć człowieka ze schizofrenii. Poza tym uważam że schizofrenia to może być problem duchowy a nie psychiczny i myślę że ważne w dojściu do zdrowia jest też nabranie krytycyzmu do objawów i choroby.

[JudasHonor]

Ja myślę, że psychika do właśnie nasz duch. Bo czym może być nasza duchowość ? Jakąś bezosobową powłoką, tworem bez uczuć i myśli ?