moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

relacje rodzinne i ogólnie interpersonalne

Moderator: moderatorzy

fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: fraszka25 »

Nie wiem co mam myslec o tym? Czy moj przyszly maz moze zachorowac? On ma 25 lat. On jest taka dziwna, niby sympatyczna ale jakos nie potrafie z nia zlapac zadnego kontaktu:( Troche mnie to denerwuje. Mam wrazenie jakby ona nie miala własnego zdania o wszystko sie pyta jak ma zrobic. Sama nie wiem jak mam wobec niej postepowac:(
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

skąd znasz diagnozę ? jakie są rokowania i rozwój choroby ? czy jest pod opieką lekarską ? myślę, że poradź się najpierw narzeczonego. on powinien to przecież dokładnie wiedzieć, także to jak on ocenia niebezpieczeństwo dla siebie.
fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

Post autor: fraszka25 »

zbyszek pisze:skąd znasz diagnozę ? jakie są rokowania i rozwój choroby ? czy jest pod opieką lekarską ? myślę, że poradź się najpierw narzeczonego. on powinien to przecież dokładnie wiedzieć, także to jak on ocenia niebezpieczeństwo dla siebie.
Ta kobieta jest chora na schizofrenie rezydualna. Juz bardzo długo ponad 20 lat. Moj narzeczony dowiedzial sie dopiero niedawno co to za choroba, rodzice ukrywali to przed nim i jego bratem. to byl taki mit rodzinny ze mamie sie cos stalo przy porodzie itd, a oni w to wierzyli. Zupełnie nie rozumiem ich postawy. Dopiero ja zwrociłam na to uwage gdyz pracowalam kiedys jako rejestratorka u mojego kolegi psychiatry. Moj narzeczony byl na poczatku zdziwiony ale dobrze to przyjał. Sama nie wiem co robic. Wkoncu spotkałam naprawde cudownego czlowieka, jest on bardzo optymistycznie nastawiony do swiata, ludzi, kogos takiego szukalam bardzo długo. Nie wiem jakie sa rokowania dla niej bo tak naprawde nikt nie chce o tym rozmawiac. Rozmawialam tez z moim kolega psychiatra i wlsciwie to nigy nic nie wiadomo kogo to dopadnie, choc ma to tez troche wsolnego z tym czy u kogos w rodzinie wystapila ta choroba. jedni pisza ze jest dziedziczna inni ze nie. W co wierzyc??? musze tez nadmienic ze choroba ta ujawnila sie w chwili duzego strsu ktory trwal bardzo długo i rzeczywiscie pierwsze objawy pokazały sie podzas porodu. Jak patrrze na jego mame to jestem przerazona co taka choroba potraf zrobic zczlowiekiem. Nie che od niego odchodzic ale z drugiej strony bardzo sie boje:(
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

w dalszym ciągu nie napisałeś skąd ta diagnoza, kto ją postawił i skąd ty o niej wiesz ?
fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

Post autor: fraszka25 »

zbyszek pisze:w dalszym ciągu nie napisałeś skąd ta diagnoza, kto ją postawił i skąd ty o niej wiesz ?
Dignoze postawil psychiatra kilkanasie lat temu . Jest ona osoba na rencie. a doweidzielismy sie tak, ze tato mojego narzeczonego wypełnial wniosek o rente i tam motywoował to tym tez ze opiekuje sie od ponad 20 lat zona chora na schizofrenie. Prosze przyjmij to jako fakt. Dziwne pytania zadajesz, nikt takich jeszcze mi nie zadał:(
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: zbyszek »

fraszka25 pisze:On jest taka dziwna, niby sympatyczna ale jakos nie potrafie z nia zlapac zadnego kontaktu
to nie jest opis schizofrenii, dlatego pytam. czy twoja teściowa ma kontakt z lekarzem ? może choroba sprzed 20 lat już dawno ustąpiła .
Jak patrrze na jego mame to jestem przerazona
dlaczego ? co widzisz ?
fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: fraszka25 »

zbyszek pisze:
fraszka25 pisze:On jest taka dziwna, niby sympatyczna ale jakos nie potrafie z nia zlapac zadnego kontaktu
to nie jest opis schizofrenii, dlatego pytam. czy twoja teściowa ma kontakt z lekarzem ? może choroba sprzed 20 lat już dawno ustąpiła .
Jak patrrze na jego mame to jestem przerazona
dlaczego ? co widzisz ?
Ta kobieta srednio co dwa trzy lata ma takie epizody ze cos widzi czego nie ma, jest silnie pobudzona itp a czy to sa objawy schizofrenii?? Jestem zdziwiona tym co piszesz ale nie omieszkam zaangazowac wto ojego kolegii psychiatry, moze cos sie dowiem:)
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: zbyszek »

fraszka25 pisze:
zbyszek pisze:co dwa trzy lata ma takie epizody ze cos widzi czego nie ma
co ona widzi ? czy ma omamy wizualne ? czy to pojedyńcze przypadki, czy cały czas, kiedy jest w tym stanie ?
Jestem zdziwiona tym co piszesz
dla ciebie to fakt, że ona jest chora, a dla mnie jszcze nie.
Aniaz
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 25, 2006 9:20 am

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: Aniaz »

zbyszek pisze:
fraszka25 pisze:
zbyszek pisze:co dwa trzy lata ma takie epizody ze cos widzi czego nie ma
co ona widzi ? czy ma omamy wizualne ? czy to pojedyńcze przypadki, czy cały czas, kiedy jest w tym stanie ?
Jestem zdziwiona tym co piszesz
dla ciebie to fakt, że ona jest chora, a dla mnie jszcze nie.
Dla mnie tez to nie fakt ze to ta choroba.Byc moze lekarz 20 lat temu zrobil bledna diagnoze, a byc moze byla zle leczona przez te 20 lat lub wcale. Kto to wie....
Aniaz
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 25, 2006 9:20 am

tesciowa

Post autor: Aniaz »

Do Fraszka25:
skoro trafilas na wyjatkowego czlowieka i jestes pewna ze z nim chcesz zyc do konca zycia to nad czym sie zastanawiasz ?
Moge ci powiedziec ze moja tesciowa nie ma tej choroby a jest taka wyjatkowo wredna malpa, ze jak ją widze i slysze to tydzien jestem pozniej wsciekła !!! Z opisu Twojej sytuacji wydaje mi sie ze Ty masz lepiej !
Co do dociekan koligacji genetycznych: czy jestes genetykiem i jestes w tym dobra ? Jesli tak to powinnac znac odp na to pytanie, ktore cie interesuje a jesli nie to daj sobie spokoj z takimi pytaniami bo to droga donikąd! Skoro kazdy moze zachorowac to rowniez np. inny facet ktorego sobie wezmiesz za meza a ktorego matka nie jest chora, lub ty sama lub twoja matka ! Zreszta co za roznica. Nigdy nie wiadomo czy Ty nie jestes obciazona tym czy tamtym. Jesli bys odkryla ze jestes obciazona genetycznie np. nowotworem to bys porzucila swojego ukochanego ?Watpie.
fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: fraszka25 »

Aniaz pisze:
zbyszek pisze:
fraszka25 pisze:co ona widzi ? czy ma omamy wizualne ? czy to pojedyńcze przypadki, czy cały czas, kiedy jest w tym stanie ?
dla ciebie to fakt, że ona jest chora, a dla mnie jszcze nie.
Dla mnie tez to nie fakt ze to ta choroba.Byc moze lekarz 20 lat temu zrobil bledna diagnoze, a byc moze byla zle leczona przez te 20 lat lub wcale. Kto to wie....
Ona jest caly czas leczona, przez psychiatre, nie powiem jakie leki bo nie wiem. Gdziekolwiek w internecie bys znalazł opis do schizofreni rezydualnej to do niej pasuje jak ulał. Byz moze zle to opisuje tzn objawy i moge wprowadzac Cie w blad. Ona srednio co dwa try lata, ma jak pisałam takie epizody, ze widzi cos czego nie ma, np widziala swojego syna jak siedzial przed blokiem a on byl w tym czasie w pracy. Byla niesamowicie pobudzona, trzeba bylo bardzo ja pilnwoac, Ale po zmianie leku wszyystko wracało do normy i jest ok, chociaz dla mnie ona jest dziwna, taka jakby ogrniczona umysłowo. Nie mogła by egzystowac sama, na pewno. Czy mozliwe jest aby tak ta choroba ograniczala człowieka???
fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

Re: tesciowa

Post autor: fraszka25 »

Aniaz pisze:Do Fraszka25:
skoro trafilas na wyjatkowego czlowieka i jestes pewna ze z nim chcesz zyc do konca zycia to nad czym sie zastanawiasz ?
Moge ci powiedziec ze moja tesciowa nie ma tej choroby a jest taka wyjatkowo wredna malpa, ze jak ją widze i slysze to tydzien jestem pozniej wsciekła !!! Z opisu Twojej sytuacji wydaje mi sie ze Ty masz lepiej !
Co do dociekan koligacji genetycznych: czy jestes genetykiem i jestes w tym dobra ? Jesli tak to powinnac znac odp na to pytanie, ktore cie interesuje a jesli nie to daj sobie spokoj z takimi pytaniami bo to droga donikąd! Skoro kazdy moze zachorowac to rowniez np. inny facet ktorego sobie wezmiesz za meza a ktorego matka nie jest chora, lub ty sama lub twoja matka ! Zreszta co za roznica. Nigdy nie wiadomo czy Ty nie jestes obciazona tym czy tamtym. Jesli bys odkryla ze jestes obciazona genetycznie np. nowotworem to bys porzucila swojego ukochanego ?Watpie.
Do Aniaz.
Dzieki za te słow, na pewno masz racje:) Ale ja jednak sie boje tej choroby, taka juz moja natura:( Ale wiem, ze nie zostawie tego czlowieka, codziennie sie modle o to aby w jego rodzinie juz nikt nie zachorował. Nie wiem, staram sie aby on nie mial zadnych stresow choc wiem, ze to prawie niemozliwe i nie wiem czy cos to da ale sie staram. Dzieki jeszcze raz:)
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: zbyszek »

fraszka25 pisze: dziwna, niby sympatyczna
a może porozmawiasz z nią szczerze, zapytasz się co jej dolega, jak można pomóc, powiesz o swoich wątpliwościch i obawach ?
to może dać więcej niż dwa miesiące domysłów na tym forum.
fraszka25
zaufany użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 9:20 pm

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: fraszka25 »

zbyszek pisze:
fraszka25 pisze: dziwna, niby sympatyczna
a może porozmawiasz z nią szczerze, zapytasz się co jej dolega, jak można pomóc, powiesz o swoich wątpliwościch i obawach ?
to może dać więcej niż dwa miesiące domysłów na tym forum.
Przykro to pisac ale rozmawiac z nia naprawde jest trudno:( Z nia trudno sie dogadac to tak jak bys probowal rozmawiac z kims igraniczonym umyslowo . ale zobacze co da sie zrobicZreszta bardzo zle by to bylo odebrane przez cala jej rodzine.
Aniaz
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: śr sty 25, 2006 9:20 am

trudna tesciowa

Post autor: Aniaz »

Fraszka: mimo wszystko sprobuj zlapac z tesciowa jakis kontakt, probuj z nia rozmawiac. Narazie nie masz podstaw zeby bac sie o zdrowie meza.

Z opisu twojej sytuacji wydaje mi sie, ze nie masz tak najgorzej z tesciowa. Moja tesciowa zachowuje sie wobec mnie agresywnie i chamsko. Obraza mnie, pomawia itp. Zadzwonila np. z pytaniem "czy to prawda ze ktos porwal twoje dziecko". Przez pare tygodni rodzina zyla rzekomym porwaniem mojego dziecka. Probowalam to zglosic jako przestepstwo. Policja jednak twierdzila ze nie ma podstaw prawnych zeby przyjac zgloszenie bo porwania nie bylo itp. I gdzie tu sprawiedliwosc ? Mozna zgodnie z prawem grozic porwaniem jesli tylko ktos jest na tyle spytny zeby nie spelnic wszsytkich warunkow zainstnienia przestepstwa :(
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: zbyszek »

fraszka25 pisze: bardzo zle by to bylo odebrane przez cala jej rodzine.
któż może to źle odebrać, że się trochę poprzyjaźnicie ?
Gość

Re: trudna tesciowa

Post autor: Gość »

Aniaz pisze:Fraszka: mimo wszystko sprobuj zlapac z tesciowa jakis kontakt, probuj z nia rozmawiac. Narazie nie masz podstaw zeby bac sie o zdrowie meza.

Z opisu twojej sytuacji wydaje mi sie, ze nie masz tak najgorzej z tesciowa. Moja tesciowa zachowuje sie wobec mnie agresywnie i chamsko. Obraza mnie, pomawia itp. Zadzwonila np. z pytaniem "czy to prawda ze ktos porwal twoje dziecko". Przez pare tygodni rodzina zyla rzekomym porwaniem mojego dziecka. Probowalam to zglosic jako przestepstwo. Policja jednak twierdzila ze nie ma podstaw prawnych zeby przyjac zgloszenie bo porwania nie bylo itp. I gdzie tu sprawiedliwosc ? Mozna zgodnie z prawem grozic porwaniem jesli tylko ktos jest na tyle spytny zeby nie spelnic wszsytkich warunkow zainstnienia przestepstwa :(
A co na to wszystko Twoj mąż??? Jak jest jego reakcja na zachowanie swojej mamy?/? Rzeczywiscie nie masz lekko ale czy ona zawsze sie tak zachowuje czy to jakies epizody?? Pozdrawiam serdecznie :)
Gość

Re: moja przyszla tesciowa ma schizofrenie

Post autor: Gość »

zbyszek pisze:
fraszka25 pisze: bardzo zle by to bylo odebrane przez cala jej rodzine.
któż może to źle odebrać, że się trochę poprzyjaźnicie ?
Z ta kobieta trudno sie przyjaznic. Oni nawet nie wiedza ze ja wiem, na co jest chora. To przykre ze ukrywaja to przede mna:( Oficjalna wersja jest dla mnie ze cos tam sie stalo przy porodzie. Z nia trudno jest złapac jakis kontakt. Uwierz mi, błagam. Ona jakby ucieka przede mna i wstydzi sie mnie:( Co jest tej kobiecie, błagam pomozcie mi ja zrozumiec i jej chorobe. Pewnie jestes zdziwieni tym co pisze ale ja jestem osoba bardzo kontaktowa ale w jej wypadku to jest jakos dziwnie. Zaraz jakby ucieka przed tym kontakte. Zreszta nawet moj narzeczony mowi, ze prawie nic do niej normalnego ie dociera, ona jakby zyje w swoim swiecie. Ona robi tylko to co jej sie powie. Trzeba jej mowic wszystko jak trzeba zrobic, najprostsze rzeczyz zycia codziennego np jak cos umyc, wyprac:( Juz sama nie wiem co jej jest :(
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

fraszka, nikt na tym forum nie powie ci co dolega twojej przyszłej teściowej, bo nikt z nas jej nawet nie widział. byćmoże rzeczywiście coś złego wydarzyło się przy jej porodzie, a potem ktoś z rodziny myślał, że to schizofrenia.

na twoim miejscu starałbym dowiedzieć się czegoś więcej od osób, które się nią opiekują i które wezwały lekarza.
zwróć jednak uwagę, że możesz naruszać czyjąś sferę prywatną i wścibskość może zostać źle odebrana. wszystko zależy w jaki sposób będziesz rozmawiać i jakie będą twoje motywy.
te ostatnie nie do końca rozumiem, dopóki twoja teściowa jest chora, a nie ty sama to ona ma problem, a nie ty. ty możesz tylko starać się coś pomóc. zachowaj przy tym delikatność.
czy masz jakieś obawy, że będzie to źle wpływać na twoje małżeństwo ?
co powoduje twoją troskę ?
Gość

Post autor: Gość »

zbyszek pisze:fraszka, nikt na tym forum nie powie ci co dolega twojej przyszłej teściowej, bo nikt z nas jej nawet nie widział. byćmoże rzeczywiście coś złego wydarzyło się przy jej porodzie, a potem ktoś z rodziny myślał, że to schizofrenia.
na twoim miejscu starałbym dowiedzieć się czegoś więcej od osób, które się nią opiekują i które wezwały lekarza.
zwróć jednak uwagę, że mogżesz naruszać czyjąś sferę prywatną i wścibskość może zsotać źle odebrana. wszystko zależy w jaki sposób będzie rozmawiać i jakie będą twoje motywy.
te ostanie nie do końca rozumiem, dopóki twoja teściowa jest chora, a nie ty sama to ona ma problem, a nie ty. ty możesz tylko starać się coś pomóc.zachowaj przy tym delikatność.
czy masz jakieś obawy, że będzie to źle wpływać na twoje małżeństwo ?
co powoduje twoją obawę ?
Moje obawy to przedewszystkim narzeczony, bo jaki wpływ na zycie dziecka moze meioc taka matka?? Ciagle mysle o tym ze moj narzeczony moze oddziedziczyc ta chorobe i bedzie taki jak ona:( Po drugie uwazam ze przed slubem powinni byli mi powiedziec o tej chrobie. Na naukach przed slubnych jest pytanie dotyczace chorob dziedzicznych itd. Bratowa mojego narzeczonego nie wie o tym do tej pory. Nie chce naruszac niczyjej prywatnosci dlatego z nikim z tej rodziny o tym nie rozmawialam. Troche boje sie tej choroby. A co bedzie z moimi dziecmi??Nie bedziemy po slubie mieszkac z rodzicami narzeczonego ale nigdy nie wiadomo czy nie bedziemy musieli sie kiedys zajac mama. Chcialabym wiedziec jak najwiecej o tej chorobie ale i wiecej czytam tym mnie wiem. Gdzie mogłabym dowiedziec sie czegos, jakies ksiazki??? Czy to zle ze chce sie czegos dowiedziec??
ODPOWIEDZ

Wróć do „rodzina i otoczenie”