Sens cierpienia

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Sens cierpienia

Post autor: Bright Angel »

Sensów cierpienia jest wiele. Ale ja chciałem zwrócić uwagę tylko na jeden aspekt cierpienia.
Człowiek cierpi, aby poczuł odrobinę jak to będzie w piekle, jeżeli zawiedzie.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Orzeł

Re: Sens cierpienia

Post autor: Orzeł »

Piekło powstało w wyniku losowej fluktuacji kwantowej.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Sens cierpienia

Post autor: the end »

Cierpienie nie ma sensu, jednak wypełnia życie.

Życie ze schizofrenią czy nowotworem nie ma sensu, ale takie jest życie.
nic
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: Bright Angel »

Ten świat jest logiczny i ułożony z sensem. Więc we wszystkim jest sens i logika, tylko trzeba odrobinę mądrości, aby to pojąć i zrozumieć.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Orzeł

Re: Sens cierpienia

Post autor: Orzeł »

Są dwie siły rządzące tym wszechświatem: logika i losowość.
Bóg Szatan
Mężczyzna Kobieta
Yin Yang
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Sens cierpienia

Post autor: the end »

Orzeł pisze:Są dwie siły rządzące tym wszechświatem: logika i losowość.
Albo absolut i przypadek.

Ten świat jest zbudowany taki jaki jest. Ale ludzie mają różne podejście, filozofię, wierzenia, nadzieję. Rzadko można mieć wpływ na czyjeś podejście.
nic
Matt
moderator
moderator
Posty: 2474
Rejestracja: wt cze 10, 2014 12:50 pm
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: Matt »

44 pisze:Sensów cierpienia jest wiele. Ale ja chciałem zwrócić uwagę tylko na jeden aspekt cierpienia.
Człowiek cierpi, aby poczuł odrobinę jak to będzie w piekle, jeżeli zawiedzie.
Jak już tak religijnie to

" Wszys­tko, co nas spo­tyka – zdro­wie czy cier­pienie, dob­ro czy zło, chleb czy głód, przy­jaźń ludzka czy niechęć, dob­ro­byt czy niedos­ta­tek – wszys­tko to w ręku Bo­ga może działać ku dobremu."

Stefan Wyszyński
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: Bright Angel »

Tylko Wyszyński zapomniał o zasadniczej sprawie jaką jest grzech. JAHWE jest BOGIEM miłosiernym i sprawiedliwym i bez przyczyny nie zsyła na ludzi tych cierpień. To grzech doprowadza do tego, że na człowieka spadają nieszczęścia.
Jeżeli wszyscy żyliby w świętości, to nie byłoby żadnych nieszczęść na tej ziemi. Świat byłby Rajem.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
marchewkowy
bywalec
Posty: 1483
Rejestracja: pn paź 27, 2008 12:36 am
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: marchewkowy »

44 - używając tej logiki wytłumacz mi dlaczego chorują dzieci? Czy one też są czemuś winne, czy może to z winy rodziców - czyli Bóg jakiego przedstawiasz jest mściwy?
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: Bright Angel »

Dzieci chorują za grzechy rodziców. JAHWE pozbywa się całego rodu, który jest nic nie wart. Z bezbożników zazwyczaj wyrastają jeszcze więksi bezbożnicy. I niech rodzice widzą swoje grzechy na dzieciach.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
marchewkowy
bywalec
Posty: 1483
Rejestracja: pn paź 27, 2008 12:36 am
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: marchewkowy »

Ciekawy obraz Boga... czy mści się tylko na rodzinie, czy też na sąsiadach, przyjaciołach, etc. ?

Jak łączysz to z poprzednim Twoim stwierdzeniem, że "JAHWE jest BOGIEM miłosiernym i sprawiedliwym i bez przyczyny nie zsyła na ludzi tych cierpień."?

Wybacz ale jedno z drugim według mnie nie jest kompatybilne...

PS. Czy to nie jest z Tobą trochę tak, że starasz się grać na forum uczonego w Piśmie? Pamiętasz co ono samo mówi o uczonych w nim?
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: Bright Angel »

Nie potrafisz tego zrozumieć, ponieważ przez całe życie miałeś prany mózg o JAHWE Miłosiernym, Litościwym, Wybaczającym itp. Ale wystarczy poczytać sobie jeszcze Stary Testament, aby zrozumieć w pełni naturę JAHWE. Sąd też czasami odbywa się na ziemi.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
marchewkowy
bywalec
Posty: 1483
Rejestracja: pn paź 27, 2008 12:36 am
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: marchewkowy »

Skoro nie rozumiem to proszę wytłumacz to.

PS. Ja tylko cytowałem to co Ty napisałeś, nigdzie nic nie stwierdziłem, jedynie zadałem pytania. Nie wiem skąd osąd mojej osoby?
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: Bright Angel »

Napiszę tylko, że JAHWE nie musi na nikogo zsyłać cierpień i nieszczęść. Wystarczy, że się odwróci od kogoś i już taka osoba jest w nie lada tarapatach. Bo człowiek to bardzo krucha istotka i zagrożeń w okół moc.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
marchewkowy
bywalec
Posty: 1483
Rejestracja: pn paź 27, 2008 12:36 am
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: marchewkowy »

Widzisz kreujesz się na jakiegoś nauczyciela, jednak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na zadane pytania. Jedynie straszysz innych karami boskimi. Może zamiast tego co sobie wyobrażasz czyli bycia po jasnej stronie reprezentujesz tutaj zgoła odmienną pozycję? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym?
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: Bright Angel »

Wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania są w moich postach. Tylko wystarczy przeczytać je ze zrozumieniem i troszkę pomyśleć. A przede wszystkim radzę zapoznać się z Pismem Świętym, zarówno ST jaki i NT. ST jest zawarty w NT, a NT jest zawarty w ST. To jest jedna kompletna całość. Tam znajdziesz odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania jak i wiele, wiele więcej.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
marchewkowy
bywalec
Posty: 1483
Rejestracja: pn paź 27, 2008 12:36 am
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: marchewkowy »

Ale to Ty chcesz prowadzić ludzi i coś głosić, nie odsyłaj mnie proszę do pism, zrób to co by zrobiła osoba którą tutaj chcesz być...
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Sens cierpienia

Post autor: unreal »

44 pisze: ST jest zawarty w NT, a NT jest zawarty w ST. To jest jedna kompletna całość.
Szukanie spójności między ST i NT to jak szukanie miłości w wiadomym przybytku.

ST mówi o plemiennym, madianickim bóstwie wichru i burzy, niesympatycznym jak większość bliskowschodnich bożków (Baal, Moloch). Podczas niewoli babilońskiej wpływy intelektualne zoroastryzmu nieco złagodziły ten wizerunek. W NT wpływy te są jeszcze bardziej widoczne. Całość została doprawiona grecką myślą filozoficzną przez Pawła z Tarsu, który zresztą nigdy nie widział Jezusa na oczy, a jego nauki znał z "drugiej ręki".
Dlatego w Biblii rozpatrywanej całościowo jest tyle sprzeczności i niespójności.
Zdaję sobie sprawę, że argument wiary jest niezbijalny i nie podlega dyskusji, więc kontynuacja tego tematu jest bezcelowa.
Ostatnio zmieniony wt wrz 09, 2014 9:07 pm przez unreal, łącznie zmieniany 1 raz.
LaDopamina
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5440
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Sens cierpienia

Post autor: Bright Angel »

Unreal, nie wiedziałem, że człowiek jest zdolny napisać tyle głupot. Ale jak powiedział Einstein: Wszechświat i głupota ludzka są nieskończone. Pewnie nawet nie miałaś Pisma Świętego w rękach, nie mówiąc już żeby go przeczytać. A przeczytanie ze zrozumieniem wykracza poza Twoje zdolności intelektualne. Biblia nie jest książką dla idiotów.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Sens cierpienia

Post autor: unreal »

@44, a argumenty inne niż ad personam masz?...Tak myślałam...
LaDopamina
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”