niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Gehenna »

jeśli obie strony zbrojnego konfliktu do zwycięstwa prowadzi Bóg to jest an albo złośliwy, albo ma demencję, albo dziwne poczucie humoru, albo....?
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Tal »

...albo chcę ocalić ludzi co zresztą już uczynił za sprawa swojego jednorodzonego Syna który przybił śmierć i grzech do krzyża. (Jana 3:16)
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: cezary123 »

...albo chodzi Jemu o to, aby dać w łeb jednocześnie i jednemu i drugiemu dla ich osobistego politycznego szczęścia.

...albo Bóg jest Jeden a my nie :)
Matt
moderator
moderator
Posty: 2474
Rejestracja: wt cze 10, 2014 12:50 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Matt »

Z tego co wiem z nauki kościoła to raczej Bóg nie wspiera nikogo kto wywołuje wojny czy konflikty.

„Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie."
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: cezary123 »

Jezus coś próbował kombinować, żeby nie było aż tak źle. :)

"...21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno.." J 15:21 BT
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=356
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: cezary123 »

"Nas"
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Gehenna »

znacie pewnie słynne "Bóg, Honor, Ojczyzna", znacie pewnie Sienkiewiczowską trylogię i choćby ten moment gdy Wołodyjowski z Ketlingiem całują krzyż i przysięgi swoje i deklaracje kończą formułką "tak mi dopomóż Bóg", Oleńka modląc się mówi "policz mu, że za ojczyznę ginie. Druga strona miała przecież tego samego Boga. ktoś był dla niego gorszym a ktoś lepszym dzieckiem?

"
Matt pisze:Z tego co wiem z nauki kościoła to raczej Bóg nie wspiera nikogo kto wywołuje wojny czy konflikty.

„Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie."
a jednak idąc do ataku obie strony mają Boga na ustach i na sztandarze. Modlą się o zwycięstwo, a później dumnie prężąc pierś z orderami dziękują za opiekę...

i trochę off - o wojnie zwłaszcza zwycięskiej mówi się z wielkim czasem patosem
to ja się pytam, gdzie był zwykły żołdak, który bił, gwałcił, plądrował?
Matt
moderator
moderator
Posty: 2474
Rejestracja: wt cze 10, 2014 12:50 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Matt »

No jeżeli walczy się w obronie swojej ojczyzny przed agresją wroga np. niemiecką to nie widzę w tym nic złego gdy wypowiada się formułkę "tak mi dopomóż Bóg".
A co innego jest gdy w imię Boga rozpoczyna się wojnę z innym państwem. Gdy celem wojny tak naprawdę są interesy polityczne, strategiczne, materialne i itp...
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Tal »

"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7559
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: amigo »

Bog nie chce wojny, on chce zbawienia dla nas wszystkich oraz wszechogarniajacej dobroci i milosierdzia.Kto kroczy razem z panem zwyciezy wszystkie trudnosci.Bog pomaga ludziom na wojnach, osoby ktore gina w obronie kraju, jest prawie pewne ze dostapia zbawienia, bog ich wybawi od grzechu.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: cezary123 »

Gehenna pisze:o wojnie zwłaszcza zwycięskiej mówi się z wielkim czasem patosem
to ja się pytam, gdzie był zwykły żołdak, który bił, gwałcił, plądrował?
I gdzie był ich Bóg wtedy, gdy dowódcy rozkazywali swoim żołnierzom, aby szczególnie skutecznie tępili matki, ciężarne i kobiety z dziećmi, aby nie rodziły tamtemu państwu zbyt wiele dzielnych synów na kolejnych wojaków?

Na szczęście jestem pacyfistą.
Arom
zaufany użytkownik
Posty: 2413
Rejestracja: wt sie 30, 2011 9:30 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Arom »

Bóg dał ludziom wolność. A dopiero z czynów nastąpi rozliczenie.


PS. Sam nie jestem wierzący. Ale to, że czegoś nie widzę, nie musi oznaczać braku istnienia.
Być może czegoś nie dostrzegam.
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 960
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: imon »

Cóż ja mogę wiedzieć o Bogu... mogę wiedzieć wszystko i znać go na wskroś... tak bardzo, że aż zacznęgo przerastać... do czasu aż pewnego dnia nie będę marzył o nimczym innym jak tylko się u odkąt mniejszyć przed nim... aby tylko sprawił iż mój umysł nie był autustycznym odzwierciedleniem rzeczywistości... Bóg dla mnie jest czymś do czego przynależność odczuwam mam 23 lata... wcześniej był albo go nie było jeżeli był to nie spostrzegłem go i nie liczyłem za bardzo na jego wsparcie... a moje modlitwy za młodu były dla mnie czymś czego nikt nigdy nie wysłucha.... dla mnie Bóg jest decyzją... wobec której popełniłem błąd z wobec której miara znanej sprawiedliwości usprawiedliwia moje poczynania... a wobec moich poczynań nie chce sprawiedliwości jeżeli dzięki temu nie będę miał najmniejszej wątpliwości odnośnie tego, iżjestem w królestwie Bozym i odta nie muszę już pragnąć... Jak zapatruje się na świat.... nawet nie pytajcie .... bo pojęcie wolności jest dziś dla mnie tak ogromne... że aż chore....
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Słonecznik1 »

Chorzy ludzie rozpętują wojny . Przemoc powinna być ostateczną koniecznością . Niektórzy wykorzystują ,,wiarę,, do budowania różnic i nienawiści . Tak niestety bywa ,szczególnie w miejscach gdzie ludzie są zabobonni .Kiedyś powszechniej na szczęście .Afrykańczycy i arabowie są dalej fanatyczni niestety.
Orzeł

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Orzeł »

Za Boga było dużo wojen, za szatana jeszcze ani jednej, szatan świętuje pokój z hippisami którzy przecież używają pacyfki zakazanej przez kościół.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Słonecznik1 »

Dobro by nie chciało wojen, fałszywi ludzie opętani złem kierują ludźmi często , albo same wpływy, sama masa ciągu pusta.
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Tal »

Orzeł pisze:szatan świętuje pokój z hippisami którzy używają pacyfki zakazanej przez kościół.
Ja się nie dziwię:

Obrazek
Krzyż Nerona
(krzyż złamany, znak pokoju, pacyfka, kurza stopka)
Znany jest głównie od lat 60-tych XX wieku jako symbol pokoju. W rzeczywistości jest to teutoński znak ucieczki przed śmiercią. Bierze on swój początek od Nerona, który ukrzyżował Piotra Apostoła na krzyżu takiego kształtu. Od tego czasu oznaczał on nienawiść do chrześcijan. Był symbolem prześladowców chrześcijaństwa za Nerona. W IV-V wieku został stworzony drzeworyt, który ukazywał diabła mającego w miejscu oczu dwie "pacyfki". W latach 50-tych XX wieku adwokat Gerald Holtom miał otrzymać rozkaz od sympatyzującego z komunistami Bertnarda Russella, aby zaprojektować symbol jednoczący lewicowych zwolenników pokoju w USA. Holtom postanowił wykorzystać krzyż Nerona do tego celu.
Pochodzenie tego symbolu wskazuje także, na pierwiastki zapożyczone z religii dalekowschodnich. Rozszczepienie bowiem w formie litery "Y" wskazuje na święte słowo hinduizmu, buddyzmu i dżinizmu, obarczone pełnią znaczeń ezoterycznych: Om (w brzmieniu: aum). Symbolizuje ono Brahmę, Wisiznu i Siwę jako boskie uosobienie energii lub pierwiastków: twórczego, zachowawczego i niszczycielskiego. Słowo Om wykorzystywane jest na początku wielkich modlitw i zaklęć. A.S. LaVley ukazywał ten symbol przed czarnymi mszami i orgiami w kościele satanistycznym w San Francisco. W obrzędach przyjmowania nowych członków używa się krzyża wykonanego z drzewa balsamowego lub ceramiki w celu publicznego złamania go na oznaczenie zerwania wszelkich więzów z chrześcijaństwem. Następnie zakłada się ów połamany krzyż lub krzyż Nerona na szyję na znak - pokoju z szatanem. Jest to okultystyczny symbol propagowany jako emblemat ruchów pacyfistycznych. Wśród współczesnych muzyków heavy metalowych i okultystycznych grup oznacza on upadek chrześcijaństwa (odwrócony krzyż z ramionami ku dołowi).
Ostatnio zmieniony czw sie 14, 2014 5:39 pm przez Tal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Matt
moderator
moderator
Posty: 2474
Rejestracja: wt cze 10, 2014 12:50 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Matt »

Tak bo teraz toczy się wojnę o ludzką duszę czy też inaczej - stan umysłu.
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
Awatar użytkownika
Tal
zaufany użytkownik
Posty: 1843
Rejestracja: sob mar 08, 2014 5:44 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Tal »

W rzeczy samej:

Obrazek
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...

Post autor: Słonecznik1 »

A co się teraz w Iraku dzieję . ogólnie z 1/4 świata toczy wojny.Nie mieszać proszę do tego Boga. Trochę o co innego mi chodzi. Władze jakie są . Mordercy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”