niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
jeśli obie strony zbrojnego konfliktu do zwycięstwa prowadzi Bóg to jest an albo złośliwy, albo ma demencję, albo dziwne poczucie humoru, albo....?
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
...albo chcę ocalić ludzi co zresztą już uczynił za sprawa swojego jednorodzonego Syna który przybił śmierć i grzech do krzyża. (Jana 3:16)
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
...albo chodzi Jemu o to, aby dać w łeb jednocześnie i jednemu i drugiemu dla ich osobistego politycznego szczęścia.
...albo Bóg jest Jeden a my nie
...albo Bóg jest Jeden a my nie

Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Z tego co wiem z nauki kościoła to raczej Bóg nie wspiera nikogo kto wywołuje wojny czy konflikty.
„Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie."
„Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie."
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
w całym nie porządku sekretny porządek.
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Jezus coś próbował kombinować, żeby nie było aż tak źle.
"...21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno.." J 15:21 BT
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=356

"...21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno.." J 15:21 BT
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=356
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
znacie pewnie słynne "Bóg, Honor, Ojczyzna", znacie pewnie Sienkiewiczowską trylogię i choćby ten moment gdy Wołodyjowski z Ketlingiem całują krzyż i przysięgi swoje i deklaracje kończą formułką "tak mi dopomóż Bóg", Oleńka modląc się mówi "policz mu, że za ojczyznę ginie. Druga strona miała przecież tego samego Boga. ktoś był dla niego gorszym a ktoś lepszym dzieckiem?
"
i trochę off - o wojnie zwłaszcza zwycięskiej mówi się z wielkim czasem patosem
to ja się pytam, gdzie był zwykły żołdak, który bił, gwałcił, plądrował?
"
a jednak idąc do ataku obie strony mają Boga na ustach i na sztandarze. Modlą się o zwycięstwo, a później dumnie prężąc pierś z orderami dziękują za opiekę...Matt pisze:Z tego co wiem z nauki kościoła to raczej Bóg nie wspiera nikogo kto wywołuje wojny czy konflikty.
„Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie."
i trochę off - o wojnie zwłaszcza zwycięskiej mówi się z wielkim czasem patosem
to ja się pytam, gdzie był zwykły żołdak, który bił, gwałcił, plądrował?
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
No jeżeli walczy się w obronie swojej ojczyzny przed agresją wroga np. niemiecką to nie widzę w tym nic złego gdy wypowiada się formułkę "tak mi dopomóż Bóg".
A co innego jest gdy w imię Boga rozpoczyna się wojnę z innym państwem. Gdy celem wojny tak naprawdę są interesy polityczne, strategiczne, materialne i itp...
A co innego jest gdy w imię Boga rozpoczyna się wojnę z innym państwem. Gdy celem wojny tak naprawdę są interesy polityczne, strategiczne, materialne i itp...
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
w całym nie porządku sekretny porządek.
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7559
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Bog nie chce wojny, on chce zbawienia dla nas wszystkich oraz wszechogarniajacej dobroci i milosierdzia.Kto kroczy razem z panem zwyciezy wszystkie trudnosci.Bog pomaga ludziom na wojnach, osoby ktore gina w obronie kraju, jest prawie pewne ze dostapia zbawienia, bog ich wybawi od grzechu.
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
I gdzie był ich Bóg wtedy, gdy dowódcy rozkazywali swoim żołnierzom, aby szczególnie skutecznie tępili matki, ciężarne i kobiety z dziećmi, aby nie rodziły tamtemu państwu zbyt wiele dzielnych synów na kolejnych wojaków?Gehenna pisze:o wojnie zwłaszcza zwycięskiej mówi się z wielkim czasem patosem
to ja się pytam, gdzie był zwykły żołdak, który bił, gwałcił, plądrował?
Na szczęście jestem pacyfistą.
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Bóg dał ludziom wolność. A dopiero z czynów nastąpi rozliczenie.
PS. Sam nie jestem wierzący. Ale to, że czegoś nie widzę, nie musi oznaczać braku istnienia.
Być może czegoś nie dostrzegam.
PS. Sam nie jestem wierzący. Ale to, że czegoś nie widzę, nie musi oznaczać braku istnienia.
Być może czegoś nie dostrzegam.
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Cóż ja mogę wiedzieć o Bogu... mogę wiedzieć wszystko i znać go na wskroś... tak bardzo, że aż zacznęgo przerastać... do czasu aż pewnego dnia nie będę marzył o nimczym innym jak tylko się u odkąt mniejszyć przed nim... aby tylko sprawił iż mój umysł nie był autustycznym odzwierciedleniem rzeczywistości... Bóg dla mnie jest czymś do czego przynależność odczuwam mam 23 lata... wcześniej był albo go nie było jeżeli był to nie spostrzegłem go i nie liczyłem za bardzo na jego wsparcie... a moje modlitwy za młodu były dla mnie czymś czego nikt nigdy nie wysłucha.... dla mnie Bóg jest decyzją... wobec której popełniłem błąd z wobec której miara znanej sprawiedliwości usprawiedliwia moje poczynania... a wobec moich poczynań nie chce sprawiedliwości jeżeli dzięki temu nie będę miał najmniejszej wątpliwości odnośnie tego, iżjestem w królestwie Bozym i odta nie muszę już pragnąć... Jak zapatruje się na świat.... nawet nie pytajcie .... bo pojęcie wolności jest dziś dla mnie tak ogromne... że aż chore....
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Chorzy ludzie rozpętują wojny . Przemoc powinna być ostateczną koniecznością . Niektórzy wykorzystują ,,wiarę,, do budowania różnic i nienawiści . Tak niestety bywa ,szczególnie w miejscach gdzie ludzie są zabobonni .Kiedyś powszechniej na szczęście .Afrykańczycy i arabowie są dalej fanatyczni niestety.
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Za Boga było dużo wojen, za szatana jeszcze ani jednej, szatan świętuje pokój z hippisami którzy przecież używają pacyfki zakazanej przez kościół.
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Dobro by nie chciało wojen, fałszywi ludzie opętani złem kierują ludźmi często , albo same wpływy, sama masa ciągu pusta.
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Ja się nie dziwię:Orzeł pisze:szatan świętuje pokój z hippisami którzy używają pacyfki zakazanej przez kościół.

Krzyż Nerona
(krzyż złamany, znak pokoju, pacyfka, kurza stopka)
Znany jest głównie od lat 60-tych XX wieku jako symbol pokoju. W rzeczywistości jest to teutoński znak ucieczki przed śmiercią. Bierze on swój początek od Nerona, który ukrzyżował Piotra Apostoła na krzyżu takiego kształtu. Od tego czasu oznaczał on nienawiść do chrześcijan. Był symbolem prześladowców chrześcijaństwa za Nerona. W IV-V wieku został stworzony drzeworyt, który ukazywał diabła mającego w miejscu oczu dwie "pacyfki". W latach 50-tych XX wieku adwokat Gerald Holtom miał otrzymać rozkaz od sympatyzującego z komunistami Bertnarda Russella, aby zaprojektować symbol jednoczący lewicowych zwolenników pokoju w USA. Holtom postanowił wykorzystać krzyż Nerona do tego celu.
Pochodzenie tego symbolu wskazuje także, na pierwiastki zapożyczone z religii dalekowschodnich. Rozszczepienie bowiem w formie litery "Y" wskazuje na święte słowo hinduizmu, buddyzmu i dżinizmu, obarczone pełnią znaczeń ezoterycznych: Om (w brzmieniu: aum). Symbolizuje ono Brahmę, Wisiznu i Siwę jako boskie uosobienie energii lub pierwiastków: twórczego, zachowawczego i niszczycielskiego. Słowo Om wykorzystywane jest na początku wielkich modlitw i zaklęć. A.S. LaVley ukazywał ten symbol przed czarnymi mszami i orgiami w kościele satanistycznym w San Francisco. W obrzędach przyjmowania nowych członków używa się krzyża wykonanego z drzewa balsamowego lub ceramiki w celu publicznego złamania go na oznaczenie zerwania wszelkich więzów z chrześcijaństwem. Następnie zakłada się ów połamany krzyż lub krzyż Nerona na szyję na znak - pokoju z szatanem. Jest to okultystyczny symbol propagowany jako emblemat ruchów pacyfistycznych. Wśród współczesnych muzyków heavy metalowych i okultystycznych grup oznacza on upadek chrześcijaństwa (odwrócony krzyż z ramionami ku dołowi).
Ostatnio zmieniony czw sie 14, 2014 5:39 pm przez Tal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
Tak bo teraz toczy się wojnę o ludzką duszę czy też inaczej - stan umysłu.
W całym chaosie jest kosmos
w całym nie porządku sekretny porządek.
w całym nie porządku sekretny porządek.
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
W rzeczy samej:


"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: niech Bóg prowadzi nas do zwycięstwa...
A co się teraz w Iraku dzieję . ogólnie z 1/4 świata toczy wojny.Nie mieszać proszę do tego Boga. Trochę o co innego mi chodzi. Władze jakie są . Mordercy.