Rymowanka - zabawa podaj rym do poprzedniego wyrazu

[Mariii]

Pomysł w sumie nie jest zły,
jesteś lepszy niż te łzy,
co mi lecą dziś od rana
a tak tutaj siedzę sama...

[Matt]

...ale uważajcie żeby wam nie pierdolneły gacie

[Mariii]

szybciej zdejmę stringi swoje
niż popłyną rymy Twoje

[Zabłąkany]

Proszę, moje skarbie ukochane
nie rozpaczaj nad ranem,
daj mi szansę, na twe pocieszenie
a dzięki temu poczujesz się jak w niebie.

[Mariii]

Proszę, moje skarbie ukochane
nie rozpaczaj nad ranem,
daj mi szansę, na twe pocieszenie
a dzięki temu poczujesz się jak w niebie.

phi!?

rymy Twoje są dziś z tyłka
aż mi już pulsuje żyłka

[Zabłąkany]

Twoja żyłka pulsuje Ci na tyłku?
Pozwól że włożę tam rękę,
I sprawdzę czy nie pękła,
Bo chyba już Ci mina trochę zrzedła,
A ja wolę abyś była uśmiechnięta.

[Mariii]

walnij się cegłówką w głowę
aż mi odebrało mowę
jesteś głupi jak ten but
jednym słowem z Ciebie f1ut

[Zabłąkany]

Oj tam, maleńka
nie obrażaj się
chciałem abyś uśmiechnęła się.
A Ty od razu z takimi tekstami?
Bądźmy ludźmi, a nie baranami.

[Mariii]

daj buziaka mi na zgodę
rozpoczniemy nową modę
zamiast kłótnie w sobie dusić
będziem sexem się dziś kusić

[panic]

Ostro bedziem dziś harcować,
Możesz u mnie zanocować.
Potańczymy, popijemy
i do łóżka pobiegniemy.

[moi]

Wy tu takie sprośne rymy -
na mnie czeka mój Jedyny
w Amsterdamie dziś harcuje
gandzi Ci on nie kupuje
lecz T-shircik ukochanej
jedynej, od Boga danej

[Gehenna]

Aniele Boże Stróżu mój
Ty zawsze przy mnie stój (albo słój?)
Rano, wieczór, we dnie w nocy
strzelaj zawsze z swojej procy

[lawenda]

Już niedługo, za godzinę
będę w domu miała psinę.
Zagraniczny z goła piesek,
ale nie jest to osesek.
Pani suczka w bląd oprawie,
lubi spędzać czas na zabawie.
Hej piłeczko, moja miła,
nie ma sprawy, dopędziła.
I do nóg ją niesie z dala,
duże serce, psina mała.

[the end]

Z rana muzyka
Później praca
Brzęk głośnika
Energia powraca

[panic]

Ostro jadę na rowerze,
wyjebałem się - nie wierze
Morda cała roztrzaskana,
Co ja powiem starej z rana.
Może na łeb założę worek
i wrócę do domu we wtorek.
Pewnie się skapnie, bo to jędza
jak będzie mocno biła - zawołam księdza.
Ojciec Mateusz już na rowerze mknie,
O w mordę jeża, o nie! o nie!
Też się wyje*** na tym kamieniu.
Stara przybiegła wnet w oka mgnieniu.
Robi mu masaż, reanimuje.
za uszy ciągnie, i w krocze kłuje.
Masować musisz na klacie księdza,
No japierd***! Co to za jędza!

[fuKs]

Trzy doby bez snu, cztery kilo mniej
Schiza mnie wykończy, nie powiem Ci "hej"

[Mariii]

Z nocnej zmiany już wróciłam
czajnik z wodą nastawiłam
będzie z miodem dziś herbatka
poleca ją moja matka
na katarek, przeziębienie
wnet przynosi ozdrowienie

[Mariii]

widzę trupy, słyszę krzyki
tak się bawią dzisiaj smyki

[fuKs]

trupy smyki krzyki świeczki
nie byłem dawno na grobach
elo

[the end]

Powrót do wczoraj
w planach już jest
Czy będzie to jutro
nie wiem za trzech