czy umieranie na zawał boli?
Moderator: moderatorzy
Re: czy umieranie na zawał boli?
może to dobrze, że po śmierci nie ma się szansy na przeczytanie własnego nekrologu.
Na moim pewnie będzie "cieszmy się i radujmy"
Na moim pewnie będzie "cieszmy się i radujmy"
Re: czy umieranie na zawał boli?
Co Ty opowiadasz? przecież fajna z Ciebie dziewczyna jest.Gehenna pisze:może to dobrze, że po śmierci nie ma się szansy na przeczytanie własnego nekrologu.
Na moim pewnie będzie "cieszmy się i radujmy"
Idź do lekarza, powiedz, że boli Ciebie serce, poproś o EKG, a o diagnozie nic nie mów.
Obojętnie, czy to po lekach, czy od czegoś innego, ale EKG trzeba zrobić.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: czy umieranie na zawał boli?
Ale dlaczego ma nic nie mowic o diagnozie? Trzeba powiedzieć, co to szkodzi, przynajmniej ocena będzie obiektywniejsza.
Widze droga Kolezanko G., ze masz już obniżenie nastroju i delikatne schizy, warto o tym wspomniec lekarzowi, może podwyzszy dawke lub zmieni lek.
Widze droga Kolezanko G., ze masz już obniżenie nastroju i delikatne schizy, warto o tym wspomniec lekarzowi, może podwyzszy dawke lub zmieni lek.
Re: czy umieranie na zawał boli?
Masz może pozwolenie na broń?AntonPawlowicz pisze: warto o tym wspomniec lekarzowi, może podwyzszy dawke lub zmieni lek.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: czy umieranie na zawał boli?
Cos Ty, mam caly arsenal w piwnicy



Re: czy umieranie na zawał boli?
świetnie.
bo ja chyba wolę szybkie morderstwo niż powolne lekowe konanie.
bo ja chyba wolę szybkie morderstwo niż powolne lekowe konanie.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: czy umieranie na zawał boli?
Biore leki od ponad 10 lat i jakos nie konam
Powiem więcej, bardzo fajnie sobie zyje 


Re: czy umieranie na zawał boli?
Buja mnie "ku górze" więc jakoś nie mam nastroju na umieranie.Mogłabym pożartować o słodkich trumienkach, ale to co dla mnie jest normą komuś innemu mogłoby wydać się niesmaczne albo przykre.
Za parę minut czy dni moja osobista huśtawka pewnie zmieni biegun i wtedy z chęcią wrócę do rozważań o śmierci
Za parę minut czy dni moja osobista huśtawka pewnie zmieni biegun i wtedy z chęcią wrócę do rozważań o śmierci
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: czy umieranie na zawał boli?
Warto poprosić lekarza o zmiane leku, widać obecny nie pomaga lub dawka jest nie odpowiednia. Jest tez cos takiego jak stabilizator nastroju.
Re: czy umieranie na zawał boli?
Schizo mogę przez Ciebie odstawić leki?
IMO, Umieranie na zawał boli wch*j, ale organizm sam się znieczula. Serio nie wiem bo nigdy nie umierałem na raka.
IMO, Umieranie na zawał boli wch*j, ale organizm sam się znieczula. Serio nie wiem bo nigdy nie umierałem na raka.
Oto najczęstsze objawy zawału serca:
Uciskający/rozpierający ból w klatce piersiowej
•występuje u 80% chorych,
•przejawia się odruchem Levine'a, czyli gwałtownym przyłożeniem zaciśniętej pięści do klatki piersiowej,
•ból może być: rozrywający, duszący, dławiący lub przygniatający,
•trwa kilkanaście minut w trakcie których intensywność narasta,
•10-20% chorych doświadcza bólu promieniującego do żuchwy, lewego barku, wzdłuż nerwu łokciowego lub do nadbrzusza,
•ból nie ustępuje pomimo zmiany oddychania, pozycji ciała lub przyjęcia leku.
Duszności
•dotyczą ataków u 40% chorych,
•dużo częściej dotyczą osób starszych,
•towarzyszą im znaczne osłabienie, bóle głowy i omdlenia,
•w połowie przypadków wystąpienia duszności pojawia się kołatanie serca,
•silny ból powoduje stany lękowe (obawa o śmierć).
Jedni są głusi, inni słyszą głosy.
Re: czy umieranie na zawał boli?
uprzedzając Twój następny post... z solianem miałam już krótki romans, ale nie kochał mnie tak jak tego chciałam więc poszedł w diabły.AntonPawlowicz pisze:Warto poprosić lekarza o zmiane leku, widać obecny nie pomaga lub dawka jest nie odpowiednia. Jest tez cos takiego jak stabilizator nastroju.
Jest dobrze, nie chcę aby ktoś mi kombinował w lekach. Serio, jest ok. Prawda, że buja, ale bywało gorzej.
Re: czy umieranie na zawał boli?
dziś solidnie mnie napieprza w klatce piersiowej, tak kuje nieprzyjemnie
źle się czuję
źle się czuję
Re: czy umieranie na zawał boli?
EKG robiłaś? Lepiej zrobić, dla świętego spokoju.
Ostatnio, jak powiedziałam lekarce, że boli mnie serce, to zaraz zaleciła EKG i na miejscu odczytała.
Nic nie wyszło, trochę mnie to uspokoiło, ale serce czasami bardzo kuje
Ostatnio, jak powiedziałam lekarce, że boli mnie serce, to zaraz zaleciła EKG i na miejscu odczytała.
Nic nie wyszło, trochę mnie to uspokoiło, ale serce czasami bardzo kuje

- Necro
- zaufany użytkownik
- Posty: 1500
- Rejestracja: śr paź 23, 2013 7:15 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Północny Wschód
Re: czy umieranie na zawał boli?
Śmierć Wrogom Ojczyzny