forum dla osób dotkniętych schizofrenią, ich rodzin oraz zainteresowanych ''Dla człowieka nie tylko świat otaczający jest zagadką, jest on nią sam dla siebie. I z obu tajemnic bardziej dręczącą wydaje się ta druga.'' Antoni Kępiński
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Już rozumiem. W buddyzmie ojciec i matka nie udostępniają dziecku fragmentu swojej świadomości. To dlaczego dziecko dziedziczy charakter po rodzicach?
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Jest temat do dociekań.
Geny i powiązania karmiczne generują prawdopodobieństwo urodzenia się takim a nie innym. Prawdopodobieństwo czy świadomość?
Może chodzi o świadomość rodziców która przeprowadza konfigurację cech dziecka.
Z innej strony jest zjawisko telegonii które daje dowód na przekaz świadomości od rodziców na dzieci.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Słyszałem o opinii, że wszystko jest jednocześnie przypadkiem, patrząc na prawdę konwencjonalną oraz rzeczą stałą, patrząc na prawdę absolutną. Mistrz zen coś takiego powiedział.
Dla świadomości bez początku i końca rzeczą stałą.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.