Znacie jakiś przepis na spełnienie marzeń?

[imon]

Bo mi to już dwa marzenia się spełniły.... pierwszym marzeniem było doświadczenie prawdziwej miłości... drugim było zrozumienie kobiet.... trzecie to które akurat jest w trakcie to to, żeby był raj na ziemi... dla wszystkich, nawet dla pedofilii, schizofreników, czy też morderców. Czy jest to możliwe? Cóż nie od dziś wiadomo, że Bóg może wszystko.
Generalnie to powinno być coś na tyle atrakcyjne dla wszystkich co powinno ludzi jednoczyć, dawać poczucie bezpieczeństwa, uszczęśliwiać.
Jak myślicie czy Bóg ma jakiś plan dla ludzkości czy też może po prostu czeka aż ktoś podrzuci mu jakiś pomysł? jak np by się za to zabrać i co można by było zmienić. Ja tam myślę, że może najlepiej by było jakby stworzył tak kilkaset planet i każdy miał możliwość podjęcia decyzji na jakiej tak naprawdę chce żyć

[imon]

Cała ziemia to może być tak naprawdę tylko eksperyment, który miał na celu poznanie upodobań ludzkich... ja to był chciał taki na którym jest pełno kobiet... sex jest przyjemnością i nie rodzą się dzieci... w którym nie trzeba pracować, w którym jestem jedynym mężczyzną.

[Catastrophique]

Przepis? Wierzyć w piękno i sens swojego marzenia i działać. Przede wszystkim działać. To właściwie wszystko.

[cezary123]

Cała ziemia to może być tak naprawdę tylko eksperyment, który miał na celu poznanie upodobań ludzkich... ja to był chciał taki na którym jest pełno kobiet... sex jest przyjemnością i nie rodzą się dzieci... w którym nie trzeba pracować, w którym jestem jedynym mężczyzną.

Bóg wiedział dosłownie wszystko o naszych upodobaniach zanim my w ogóle doświadczyliśmy co to takiego my sami, nie mówiąc o tym co to nasze upodobania.

A dlaczego chciałbyś, żeby dzieci przestały się rodzić?
To cios w serce dla kobiet spragnionych macierzyństwa.

Gdyby wszystkie sprzeczne upodobania i marzenia istot ziemskich zostały zrealizowane naraz, to naszą planetę w okamgnieniu rozerwałoby w kawałki na drobny mak.

Musi być jakiś kompromis.

[bertha]

Wszyscy mamy marzenia te duze i male. Ale kiedy znamy swoje mocne i slabe strony wtedy latwiej sie je realizuje. Marzenia to taka nasza sila napedowa. Nalezy stawic czola wyzwaniom i pokonywac przeszkody tak krok po kroku... zaczac je realizowac.

[Gehenna]

redukować marzenia do coraz mniejszych aż do zupełnego wyzbycia się myślenia o bzdurach i mrzonkach chorej głowy.
Marzenia są tylko powodem frustracji, smutku.