rispolept

risperidon

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Darius
moderator
moderator
Posty: 2331
Rejestracja: wt maja 16, 2006 11:19 am
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: Darius »

Cześć AniaAnia
Rispolept jest neuroleptykiem zażywanym także w innych zaburzeniach psychicznych niż schizofrenia. Więc jeżeli ktoś bierze rispolept to nie znaczy koniecznie, że jest schizofrenikiem.
pozdrawiam
Kocham życie - ale czy życie kocha mnie???
AniaAnia

Post autor: AniaAnia »

Dziękuje za tak szybką odpowiedź Darius. A w jakich zaburzeniach psychicznych? Bo na ulotce jest napisane, że albo dla osób w wieku podeszlym, dzieci z zaburzeniami zachowania, dzieci autystycznych, niestety ta osoba pasuje jedynie do schizofrenii, bo to ani autystyczne dziecko ani starzec. Ale to jest już jakiś ciężki lek, co? Kiedyś leczyl sie na depresję, podobno "lekką", ale już nie wiem czy to prawda. Jak sie zapytalam czy ma ją znowu, to zaprzeczyl. Zmienil sie ostatnio, raz jest bardzo spokojny i dobry, raz ma napady zlości, nigdy ich nie mial, czasami nic mu się nie che robić, potrafi caly dzień przesiedzieć w swoim pokoju, nie myć się. Przepraszam, że tak w sumie nie na temat, ale ja kompletnie nie wiem z kim mam o tym pogadać i co mam robić, boję się komukolwiek o tym powiedzieć, a tymbardziej mu. Planuję też od niego odejść, ale boję się, że coś mu się stanie po tym, zalamie się.
Gość

Post autor: Gość »

Rispolept działa głównie przeciwlękowo i przeciwdepresyjnie, nie jest przypisany do schizofrenii
antyfilister
zaufany użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: czw lis 23, 2006 6:09 pm
Lokalizacja: malopolska

Post autor: antyfilister »

Aniu Aniu troszke sie nie dziwie ze ten twoj znajomy mogl nie miec ochoty nawet dbac o higiene osobista na tym leku,sam przy pierwszym epizodzie schizofrenicznym mialem od razu zaaplikowany ten lek i bardzo zle go wspominam,na nic nie mialem sily i ochoty,dochodzily do tego bardzo silne leki,okropne stany depresyjne,natretne mysli samobojcze+uciazliwe odruchy pozapiramidowe,poza tym nie wiem czy wiesz/wiecie jak dzial ten lek otoz on nie tylko blokuje jak wiekszosc innych lekow receptory dopaminergiczne ale tez rownoczesnie serotoninowe i to w przewazajacej wiekszosci to oznacza zeilosc mysli przemyslen co za tym idzie slownictwo chorego moze sie stac bardzo ubogie przynajmniej tak bylo w moim przypadku,niby ten lek dzial rownoczesnie przeciwdepresyjne jak pisaliscie powyzej lecz przy takim blokowaniu receptorow(neuroprzekaznikow) jego dzialanie przeciwdepresyjne jest bardzo znikome natroj tak czy tak jest bardzo obnizony.Proponowalbym CI ANIU ANIU abyscie porozmawiali z lekarzem np. na temat zmiany wogole leku i mozna tez zmienic forme podawania na zastrzyki sa mniej uciazliwe poprzez rzadsze przyjmowanie a poza tym nie niszcza tak zoladka jak tabletki...
Dida

Post autor: Dida »

ja juz od 1,5 miesiaca biore rispolept. jak nie wiecej. po 0,5mg nie czulam zadnej roznicy. wskoczylam na 1mg zaczal bolec mnie zoladek, tak delikatnie boli. teraz jade na 2mg (nie czuje zadnej roznicy, dalej wszystko jest mi obojetne, a moze nawet bardziej, glupie dziwne leki ktore mialam zawsze, no fakt mniej sie tne, praktycznie wcale, chyba ze naprawde za duzo emocji mam... ) i dalej mnie boli.
mlekotok? wczesniej myslalam ze to moze byc przez tabletki anty, ale pare osob napisalo o mlekotoku i teraz zastanawiam sie czy to nie przez rispolept.
aha i jak mialam chaos w glowie tak dalej mam, dalej strasznie skacze z tematu na temat, mam straszna gonitwe mysli, czyli to mi tez sie nie zmienilo.
tyc nie przytylam. a moze nawet schudlam 1kg. za to po zolafrenie przytylam przez 2 miesiace - 5 kg.
po kazdej zwiekszonej dawce mam problemy ze snem. przebudzam sie w nocy, ciezej mi zasnac jestem pobudzona. ale z rana wstaje wypoczeta.
z innych objawow jeszcze mialam bole glowy codziennie. delikatnie bolalo ale jednak.
i tak mysle ze ta dawka i tak jeszcze jest za slaba... a moze to ten lek wywoluje we mnie dziwne mysli?
aha i nie mam schizofreni... wedlug psychologa mam schizotypowe zaburzenie osobowosci. ale mam mame ktora jest chora na schizofrenie... i widze wiele wspolnych cech co mnie troche przeraza...

i podobno osoby ktore maja slabe serce nie moga brac rispoleptu.
mam nadzieje ze cos zrozumiecie z tego postu, bo chyba troche chaotycznie napisalam. ale i tak czuje ze jeszcze czegos zapomnialam.
Awatar użytkownika
Gabber24
zaufany użytkownik
Posty: 250
Rejestracja: pn lis 06, 2006 9:00 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Gabber24 »

Depakine i depakine Chrono jest stosowanu również w stanach lekowych jego działanie nie tylko polepsza stan zdrowia u chorych epileptyków( padaczka) ale i wszyskich innych osób odczówających silny lęk

pozdrawiam
Dida

Post autor: Dida »

a co z samookaleczaniem sie, agresja, myslami samobojczymi?
schizo_renia
bywalec
Posty: 30
Rejestracja: czw gru 21, 2006 1:11 pm

Post autor: schizo_renia »

bralam najwiecej 8mg Rispoleptu i uwazam go za najlepszy z neuroleptykow.Wprawdzie nie zlikwidowal moich doznan psychotycznych ale i tak bardzo wierze w ten lek sama nie wiem dlaczego aktualnie biore 4mg.
.....

Post autor: ..... »

Byłem w szpitalu psychiatrycznym potem wyszłem z niego z zaleceniem brania rispoleptu i pernazyny i trochę pridinolu. Ja brałem rispolept i pernazynę przez jakiś czas a potem się zlękłem, bo nie chciałem się zatruwać tym gównem, więc je rzuciłem a mój stan zaczął się po kilku dniach poprawiać. Nie biorę już żadnych gówien od ponad roku i jest coraz lepiej. Później formalnie zmieniono mi na 2mg dziennie.
rene
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: sob sty 06, 2007 11:10 pm

Rispolept

Post autor: rene »

ja przytyłam 16kg w pół roku po rispolepcie. praktycznie nic nie jem.
słyszałam,ze sa leki refundowane nowszej generacji niemajace skutków
ubocznych,jak tycie? jeśli tak, to jakie są ich nazwy? prosze o szybką
odpowiedz i z góry dziękuje pozdrawiam. rene
stokrotka83
zaufany użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: czw lut 01, 2007 3:30 pm
Lokalizacja: z poludnia

Post autor: stokrotka83 »

hejka
ja bralam rispolept przez jakis czas ,dziall na mnie jak powinien ,jednak codzien bylam otepiala ,ospala ale wato to bylo wytrzymac bo zniknely moje objawy .
pozdrawiam
"Nikt nie moze uciec od swego przeznaczenia"
Awatar użytkownika
japalach
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3City
Kontakt:

rispolept

Post autor: japalach »

Ja brałem rizpolept. Ogólnie rzenada. Zasypiałem przy każdej sposobności. Az koledzy się ze mnie zaczeli śmiać. Poza tym miałem problemy z seksualnościa. Nie zawsze ale zdarzało mi się. Wkurzyłem sie jak mi jakies białe plamki na klatce piersiowej wyskoczyły. Niby lekarka mówiła, że to na pewno nie od tego. Ale ja wiedziałem lepiej. W końcu jakoś przestałem go brać i przez to trafiłem do szpitala. Po wyjściu poszedłem prywatnie do takiego dobrego lekarza i on przypisał mi o wiele starszy, tańszy lek - trilafon. Ktory biorę już drugi rok. I czuję się rewelacyjnie. Czasem przyznam się nie moge zasnąć, ale to wpływ dostatecznego wyspania i stresów, poza tym biorę stosunkowo małe dawki. Bardzo wdzięczny jestem temu lekarzowi, ktory był starej daty i nie wierzył we wszystkie nowe "rewelacyjne" wynalazki tak jak większość młodych lekarek i lekarzy, którzy przypisywały mi ten rispolept i ciągle nalegali mi większe dawki jak nie skutkowało. Rzenada. Ale w sumie myślę, że rispolept ma dużo skutków ubocznych ale jest niezbędny do trudnych stanów, których ja nie miałem.
/pozdro
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
neithan_1
zarejestrowany użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: pt maja 04, 2007 2:55 pm

Post autor: neithan_1 »

ja ze 3 lata temu bralem przez 2 tygodnie rispolept,chyba na uspokojenie bo chory nie jestem.Jednak przezywalem bardzo dziwne stany po tym leku,mialem wrazenie jakby jakas obca swiadomosc przejmowala nade mna kontrole,czy ktos mial cos takiego?czym taki stan moze byc spowodowany?
Awatar użytkownika
Dendryt
zarejestrowany użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: pt maja 18, 2007 10:02 am
Lokalizacja: Kraków

Re: rispolept

Post autor: Dendryt »

Strasznej zgagi i rozwolnienia dostawałem po nim. Niewiem dlaczego.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Ja teraz biorę Rispoleptu 0,5 mg i powiem wam że na takiej dawce da się żyć 8) :D :lol:
KRUZO79
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: pn lip 30, 2007 8:53 am

Post autor: KRUZO79 »

Od 9 lat zażywam rispolept. Najważniejsze to chyba dobrac odpowiednia dawke i przede wszystkim wiara w to ze ten lek wspomaga leczenie. Kazdy ma inna tolerancje na leki więc nie ma co porównywac róznych przypadków. Dla mnie ten lek jest idealny . Kiedy pogarsza sie stan zwiekszam dawke do ustania objawów kiedy objawy ustają zmniejszam oczywiscie pod kontrola lekarza. Kiedys przestałem zazywać to wszystko sie tak rozhulało ze musiałem kilka miesięcy przelezec z nałożonym kogańcem stworzynym z cięzszych leków takich jak permazyna i duza dawka rispoletu i innych. Małe tak zwane podtrzymujące dawki tez nie powstrzymały moją psyche przed wyskokami. Rispolept traktuje jak okulary słoneczne które chronia mnie przed tym aby rzeczywistośc nie raziła po oczach i powiem wam szczeze że w nich sie czuje super. Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 2:51 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
knuck
zarejestrowany użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 9:04 pm

Post autor: knuck »

Ja zażywam rispolept juz prawie rok, przytyłem 13kg hehe biore go w roznych dawkach poczawszy od 0,5mg skonczywszy na 2mg ze skutkow ubocznych
to moge powiedziec ze stracilem naped do dzialania i doskwiera mi ogolny brak koncentracji itp. mysle ze ten lek dosc dobrze radzi sobie z moimi objawami chociaz moglo by byc lepiej :?
Dusia
zarejestrowany użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: ndz lip 08, 2007 7:23 pm

Post autor: Dusia »

Brałam Rispolept w dawce 1mg przez ok. 2 miesięcy. Skutek był taki, że tylko spotęgował mi lęki :( Stałam się po nim bardziej agresywna, więc zamieniłam na Zalastę i muszę przyznac, ze jest duzo lepiej.
MONIKA22
zarejestrowany użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: pn lip 30, 2007 9:58 pm

Post autor: MONIKA22 »

Ja biore risspolept od 2 miesiecy i dzisiaj rano miałam mysli samobojcze.Ale teraz wieczorem juz o tym nie mysle.Troche tego nie rozumiem bo wszystko układa sie dobrze mam prace itd. a ja szukam sobie problemow.Wczesniej brałm olanzapinum i czułam sie bardziej senna niz po risperdonum.Ale teraz nie umiem sie skoncentrowac myle sie i mam lęki.Boje sie ze bede tyła po tym bo ,wszyscy tu pisza ze tyja .Juz mam wzrost apetytu.Jesli ktos chce porozmawiac o chorobie zapraszam na gg 8412434 :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „rispolept”