Urojenia węchowe
Moderator: moderatorzy
Urojenia węchowe
Kiedyś miałem parę razy urojenia węchowe ( po alkoholu ).
Ktoś kiedyś miał coś takiego ? .
Ktoś kiedyś miał coś takiego ? .
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Urojenia węchowe
Ja miałam. Zdarzyło mi się to raz, podczas psychozy i szybko znikło.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Urojenia węchowe
nie miałam chyba czegoś takiego, nie przypominam sobie
Re: Urojenia węchowe
Czułem otaczający mnie smród. Smród zsypu. Tak śmierdziały osoby wokół mnie. Ten smród wyłaniał się z różnych zakamarków. I gaz. Uznano, że to urojenia, ponieważ tylko ja czułem podobnie, ale to, że nikt inny czegoś nie widzi czy nie czuje, nie znaczy, że nie ma to źródła, nie istnieje.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Urojenia węchowe
Miałem coś takiego, łączyło się to z innymi urojeniami.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Urojenia węchowe
Jeszcze jedno.
To chyba normalne, że działa na mnie erotycznie fakt, że kobieta ładnie, zmysłowo pachnie ( zapach skóry, włosów itp. ) ?.
Pytam, bo kiedyś tego chyba nie miałem, potem się pojawiło i gdy brałem proszki ( risperidon, klozapina, olanzapina ), zniknęło.
Może tu chodzi o feromony ? . Aż się wybrałem poczytać monografię wydawnictwa Scholar o feromonach- i tak, istnieje narząd Jacobsona u podstawy przegrody nosowej.
Może proszki unieczynniają ten narząd ?.
To chyba normalne, że działa na mnie erotycznie fakt, że kobieta ładnie, zmysłowo pachnie ( zapach skóry, włosów itp. ) ?.
Pytam, bo kiedyś tego chyba nie miałem, potem się pojawiło i gdy brałem proszki ( risperidon, klozapina, olanzapina ), zniknęło.
Może tu chodzi o feromony ? . Aż się wybrałem poczytać monografię wydawnictwa Scholar o feromonach- i tak, istnieje narząd Jacobsona u podstawy przegrody nosowej.
Może proszki unieczynniają ten narząd ?.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Urojenia węchowe
To ciekawe - ja też czułam smród zsypu. Ale nie ludzie śmierdzieli, tylko wszystko wokół mnie.Makaron pisze:Czułem otaczający mnie smród. Smród zsypu. Tak śmierdziały osoby wokół mnie.
Co do feromonów to one z pewnością na nas działają. Wynajmowałam kiedyś mieszkanie z jednym chłopakiem, który bardzo dbał o czystość - niestety, jego zapach był dla mnie nie do zniesienia. Za to mój mąż bardzo ładnie pachnie

Pozdrawiam.m.
Re: Urojenia węchowe
Ten smród wydobywał się zewsząd, jak napisałem wyżej, wydobywał się z różnych zakamarków, ale najbardziej wyczuwalny był na ludziach, więc ich oskarżałem o skażenie każdego centymetra w mieszkaniu, otoczeniu, nawet najbardziej niedostępnego.moi pisze:To ciekawe - ja też czułam smród zsypu. Ale nie ludzie śmierdzieli, tylko wszystko wokół mnie.Makaron pisze:Czułem otaczający mnie smród. Smród zsypu. Tak śmierdziały osoby wokół mnie.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Urojenia węchowe
W moim odczuciu to ja byłam źródłem tego zapachu. Był wszechobecny.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18769
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Urojenia węchowe
Ja się dusiłem bo myślałem, że sąsiadka, która miała kiosk, paliła wszystkie podróbki jakie miała a w tym perfumy. Wyglądałem za okno i unosił się tam rzeczywiście dym z komina. I jeszcze naraz myślałem, że siostra pali ziółka, które sobie parzy, a były one też z jakimiś chemikaliami. Mówiłem jej nawet, że trafi na odwyk.

Re: Urojenia węchowe
To też, ale później. Kiedy "zabrałem" z domu ten smród w otoczenie i go czułem
i widziałem, jak otoczenie zewnętrzne odsuwa się ode mnie z obrzydzeniem komentując odór (głośno na cały autobus/przychodnię albo cichaczem między sobą, grupkami), jakim to emanuję. Najpierw smród czułem na otoczeniu domowym, potem w całym domu, w końcu na sobie, ale poza domem, w domu jakoś nie, albo bardzo niewiele, tyle co się sam mogłem tym smrodem skazić.
i widziałem, jak otoczenie zewnętrzne odsuwa się ode mnie z obrzydzeniem komentując odór (głośno na cały autobus/przychodnię albo cichaczem między sobą, grupkami), jakim to emanuję. Najpierw smród czułem na otoczeniu domowym, potem w całym domu, w końcu na sobie, ale poza domem, w domu jakoś nie, albo bardzo niewiele, tyle co się sam mogłem tym smrodem skazić.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Urojenia węchowe
Współczuję Ci, bo wiem, że to musiało być trudne. Dobrze, że to już minęło.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Urojenia węchowe
Moja eksżona w pewnym momencie przestała dla mnie ładnie pachnieć. Zresztą wtedy nie dobierałem pań pod tym kątem. Teraz dobieram.moi pisze:To ciekawe - ja też czułam smród zsypu. Ale nie ludzie śmierdzieli, tylko wszystko wokół mnie.Makaron pisze:Czułem otaczający mnie smród. Smród zsypu. Tak śmierdziały osoby wokół mnie.
Co do feromonów to one z pewnością na nas działają. Wynajmowałam kiedyś mieszkanie z jednym chłopakiem, który bardzo dbał o czystość - niestety, jego zapach był dla mnie nie do zniesienia. Za to mój mąż bardzo ładnie pachnie
Pozdrawiam.m.
Jak to pisal Sobieski do Marysieńki: " Nie myj się, przyjeżdżam pojutrze "

Re: Urojenia węchowe
A to nie był Napoleon do Józefiny, by trzy dni przed jego powrotem nie podmywała się?redaktor pisze:Jak to pisal Sobieski do Marysieńki: " Nie myj się, przyjeżdżam pojutrze ".

Re: Urojenia węchowe
Tak, też. Kobiety Raki są najlepsze ( Marysieńka, Józefina )
Ale sorry za OT.

Ale sorry za OT.
Re: Urojenia węchowe
;;;
Ostatnio zmieniony pt kwie 08, 2016 8:52 pm przez mamuska, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18769
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Urojenia węchowe
Czytałem kiedyś, że jednym z klasycznych objawów schizofrenii jest właśnie odczucie zapachu gazu. Też to miałem ale nie dużo.

Re: Urojenia węchowe
tez mialam ale czulam przyjemny zapach, jakichs kwiatkow, tylko ze ich tam nie bylo bo to byol w brudnym pociagu


Re: Urojenia węchowe
A ja przed chorobą miałam znakomity węch, a teraz taki zwykły.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: Urojenia węchowe
Miałem takie urojenie że cały dom, w którym mieszkałem zaczyna się palić. Czułem dym i widziałem go jak się zbliża do mojego pokoju. Jedyne co zrobiłem to otworzyłem okno i uciekłem do hotelu na drugim końcu miasta. Rano wróciłem i nie było śladu pożaru. Winą za pożar obarczyłem Chińczyków. Chcieli się pozbyć innych współlokatorów i podpalili wykładzinę, która wydzielała dużo dymu.