Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
coty
zaufany użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: śr paź 14, 2009 11:32 am

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: coty »

Jeżyku pij codziennie czerwoną Herbate po niej sie chudnie i to bardzo skutecznie.Ja bardzo lubie czerwoną herbate ale nie moge jej pić bo chce prztyć.

Pozdrawiam serdecznie.
werterka
zaufany użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: pn maja 30, 2011 8:36 am

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: werterka »

Jeżyk pisze:Na wp.pl dzisiaj wielki tytuł : "OD CZEKOLADY NIE PRZYTYJESZ".
http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title,Od ... omosc.html

W nim pozwalają jeść słodkie ale tylko na śniadanie. Czekoladę też można jeść i to kilka razy w tygodniu ALE TYLKO GORZKĄ. Zastanawiam się czy gorzka to już ta z zwartością 60 % kakao czy dopiero ta powyżej 70% ? Próbowałam kiedyś tej z 90 % kakao- ohydna, jakby się jadło sam proszek kakaowy. Ale "60- tka" smakuje mi.
.
Podobno, najzdrowsze czekolady gorzkie mają od 70-80% kakao, :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2244
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Jeżyk »

Przeczytałam , że nawet tej "zdrowej" czekolady czyli gorzkiej można zjeść dziennie tylko jedną lub dwie kostki. A najzdrowsza jest ta z 90 % kakao, niestety.

Coty, niestety nie lubię czerwonej herbaty ani jakiejkolwiek- zielonej, białej czy czarnej. Piję tylko gorzką kawę z mlekiem i wodę. I uwielbiam świeżo wyciśnięty sok marchewkowy i jak mam okazję to go piję.

Jeśli chodzi o rodzynki, to bardzo je lubię, ale... umiar we wszystkim jest wskazany. Tylko od surowych warzyw nie przytyje się, taka jest prawda, a słodycze rozkręcają apetyt na dalsze słodkie, wczoraj "popłynęłam" i cały dzień objadałam się mlecznymi słodkimi bułeczkami, nie patrząc na godziny posiłków, no i skok wagi w górę :oops:
Ostatnio zmieniony ndz paź 06, 2013 6:30 am przez Jeżyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2244
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Jeżyk »

To ja też tak mam jak Ty, Salydus. Waga spada kilka kilogramów i potem odbija się jak piłeczka i wraca z powrotem i tak już od chyba kilku lat, na pewno od dwóch lat. Bez sensu to. Chciałabym wyjechać gdzieś na rok- na jakiś roczny obóz dla dorosłych- tam schudnąć i wrócić do domu szczupła, wysportowana i tryskająca życiem. Ale chyba nie ma takich rocznych obozów...
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
werterka
zaufany użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: pn maja 30, 2011 8:36 am

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: werterka »

Ja biorę leki od półtora roku i przytyłam niedużo bo ok. 5kg, teraz chciałabym zrzucic 2-3 kg, to mi wystarczy i małymi krokami , to się udaje. Stosuję dietę nieskotłuszczową i niskowęglowodanową, do tego biegam i jeżdżę na rowerze. Ponad kilo udalo mi się zgubic, ale w ciągu miesiąca. Jesli chodzi o słodycze, to zamieniam je na bakalie i nie ciągnie mnie tak bardzo do nich.Nigdy nie jadłam dużo, a teraz to już w ogóle mam na tym punkcie bzika. Przytyłam, bo miałam trochę stresu w pracy i zaczęłam sobie dogadzać z lekka. Mam problem głównie z brzuchem. Wystraszyłam się, że to zespół metaboliczny, i teraz o glukozie nie ma mowy.
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: milcząca czarna mery »

Od słodyczy można się chyba odzwyczaić, ja kiedyś nawet lubiłam słodycze, ale potem przez długi czas ich nie jadłam i mój organizm zaczął źle reagować na słodycze, zwłaszcza te gotowe w sklepie. Bo ciasto upieczone chętnie zjem, ale batonika już nie przełknę.
issa
zarejestrowany użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: pt kwie 26, 2013 10:18 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: issa »

mam tylko jeden sposób by nie jeść słodyczy - nie mieć ni słodkiego w domu. nie kupować w sklepie. jedynie to pomaga.
Awatar użytkownika
sophie
zaufany użytkownik
Posty: 4274
Rejestracja: czw wrz 27, 2012 9:29 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: sophie »

Slodycze mozna odstawiac stopniowo, najpierw przestac slodzic albo slodzic miodem, pozniej rezygnowac powoli z innych rzeczy i w coraz mniejszych ilosciach. ja kiedys probowalam i mi sie udalo prawie je odstawic ale po jakims czasie, chyba Mikolajki zaczelam je z powrotem jesc :(
:icon-mrgreen: :: https://mojelinki.pl - Kreator stron ::::: https://schizo.pl - Forum Schizofrenia :: :icon-mrgreen: https://randki.cc - Randki
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2244
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Jeżyk »

Jestem w szoku ale zbrzydła mi czekolada . Teraz czekolada dla mnie nie jest czymś smakowitym a tylko kawałkiem twardego słodkiego masła.
Stało się to za sprawą promocji czekoladowej w Netto. Trzy czekolady Ritter Sport (kiedyś moje ulubione ale ze względu na wysoką cenę rzadko jedzone) były w cenie dwóch czekolad. I kupiłam sobie trzy takie zestawy czyli razem dziewięć tabliczek czekolady różnego smaku np białą z całymi orzechami laskowymi, mleczną z migdałami itd. Te dziewięć czekolad miały być zapasem słodkości na kilka miesięcy, no ale pochłonęłam je w ciągu paru dni :oops: No i wtedy wychodziłam z domu na wiele godzin bez pieniędzy mając przy sobie tylko tabliczkę czekolady. I gdy głodniałam podgryzałam tą czekoladę. Skutek tego taki że CZEKOLADA MI ZBRZYDŁA :)
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
lawenda
zaufany użytkownik
Posty: 1757
Rejestracja: pn paź 07, 2013 4:03 pm
Lokalizacja: lubelskie

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: lawenda »

Jeżyk pisze: Te dziewięć czekolad miały być zapasem słodkości na kilka miesięcy, no ale pochłonęłam je w ciągu paru dni :oops:
To gratuluję :) wiem coś o łakomstwie na czekoladę. Nie teraz, ale kiedyś potrafiłam dokonać czegoś podobnego.
A teraz wiele bym dała, żeby zbrzydła mi kola, bo jej nadużywam.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Petruccio »

Wg mnie nie można obrzydzić sobie słodyczy. Trzeba samemu dojść do wniosku, że się przesadza. I wtedy to już tylko świadoma decyzja i kontrola nad sobą.
Obrazek
Awatar użytkownika
lawenda
zaufany użytkownik
Posty: 1757
Rejestracja: pn paź 07, 2013 4:03 pm
Lokalizacja: lubelskie

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: lawenda »

Petruccio pisze:Wg mnie nie można obrzydzić sobie słodyczy. Trzeba samemu dojść do wniosku, że się przesadza. I wtedy to już tylko świadoma decyzja i kontrola nad sobą.
Ale to jest katorga, przynajmniej w moim przypadku. Nie kupię sobie koli, ok nie kupię i basta. Ale co pół godziny całymi dniami kusi mnie żeby się napić tej koli. Na niczym dłużej nie można skupić uwagi bo w myślach jest wciąż kola. Wytrzymałam 2 tygodnie, a raczej nie ja tylko mój organizm aż tak się bardzo nie domagał, ale weekend tak mnie dopadło że dzień polegał tylko na wciąż powtarzanej mantrze pójść po kolę-nie pójść.
Jestem uzależniona, tak się charakteryzuje nałóg, wiem o tym.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Petruccio »

No nie ma innego sposobu jak przezwyciężyć tę chęć sięgnięcia po daną rzecz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2244
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Jeżyk »

Lawenda, ja też kiedyś lubiłam pić colę, i też za sprawą promocji w sklepie udało mi się obrzydzić ten napój. Dwie duże butelki dwulitrowe były w cenie jednej i to mnie skłoniło do zakupu czterech litrów coli i tak przez kilka dni popijałam sobie colę i tylko colę jeśli chodzi o zimny napój. Od tego czasu nie mogę patrzeć na tą brązową wodę gazowaną zmieszaną z cukrem. Tam nie ma żadnych witaminek, sama chemia. Teraz wolę np świeżo wyciśnięty sok z marchewki- tzw jednodniowy.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Petruccio »

Wg mnie warto też sobie odpowiedzieć na pytanie: "Co z tego będę miał/a?" (ładna figurę, więcej pieniędzy, zdrowie, itp.) Cel musi być osobisty. Wg mnie odpowiednia motywacja jest kluczem do sukcesu.

No a pamięć o złym samopoczuciu, myślę, że tez może pomóc :-).
Obrazek
Awatar użytkownika
Margareth
zaufany użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: sob cze 08, 2013 9:03 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Margareth »

.
Ostatnio zmieniony sob mar 08, 2014 8:39 am przez Margareth, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma już nic za ścianą powiek.
Awatar użytkownika
bertha
zaufany użytkownik
Posty: 981
Rejestracja: ndz cze 16, 2013 7:38 pm

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: bertha »

Oj! chyba sie nie da! Ale mozna zmniejszyc, ograniczyc... Slodycze to taka falszywa przyjemnosc, ktora pozostaje w bioderkach na dlugo.
"Nadzieja przychodzi do czlowieka wraz z drugim czlowiekiem"
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Unknown »

Cukier – biała śmierć
Obrazek
Gdybym Ci powiedział, że trzeci środek po alkoholu i papierosach pod względem szybkości i ilości uzależnionych osób na świecie, który sieje w organizmie ludzkim równie poważne zniszczenia jest przez większość ludzi ( w tym dzieci) powszechnie spożywany – bez problemu można go dostać w każdym sklepie – i mało tego – nikt się tym nie przejmuje i nikt o tym nie mówi. Uwierzyłbyś? Gdybym powiedział Ci, ze sam brałeś niejednokrotnie ten “narkotyk” i z 99% prawdopodobieństwem nadal go bierzesz od czasu do czasu, a być może kilka razy dziennie? Nie wierzysz?

Zmęczenie, stres, depresje, senność, zawroty głowy to dolegliwości na które uskarżamy się coraz częściej. Wizyta u lekarza nie wnosi nic nowego, a diagnoza niepokój, środki uspakajające, albo skierowanie na dalsze badania budzą niezadowolenie. Bardziej wytrwali zaczynają wędrówkę po lekarzach, jednak większość z nas stwierdza, że skoro nasze ciało nie odbiega zbytnio od normy nie jest jeszcze tak źle i poprzestajemy na tym. Tymczasem wiele różnych schorzeń, zarówno fizycznych, jak i psychicznych ma bezpośredni związek ze spożywaniem czystego rafinowanego cukru czyli sacharozy.

Nadmiar cukru wywiera silny negatywny efekt na funkcjonowanie mózgu, powoduje senność i drastyczny spadek naszej zdolności oceny i zapamiętywania.

Już 1957 roku dr William Coda Martin sklasyfikował cukier rafinowany jako truciznę,.. ponieważ jest on pozbawiony swoich sil witalnych, witamin i substancji mineralnych. To, co zostaje, zawiera czyste, rafinowane węglowodany. Natomiast to co usunięto – białka, witaminy i substancje mineralne są przyczyną niekompletnego metabolizmu węglowodanów i powodują tworzenie się toksyn takich jak kwas pirogronowy lub nienormalne cukry. Kwas pirogronowy akumuluje się w mózgu i systemie nerwowym, a nienormalne cukry w czerwonych ciałkach krwi. Zakłóca to oddychanie komórek i powoduje brak odpowiedniej ilości tlenu niezbędnego do normalnego funkcjonowania organizmu.

To, że cukier źle wpływa na zęby o tym wiemy już od dawna, jednak mało zastanawiamy się nad tym, jak wpływa on na nasz organizm. Od dzieciństwa przyzwyczajeni do cukru w formie słodyczy, lodów napoi, nie zdajemy sobie sprawy, że sami przyczyniamy się do zachwiania równowagi naszego organizmu. Natura sama zabezpiecza nas przed nagłym szokiem spowodowanym dużym spożyciem cukru. Jednak codziennie spożywany cukier powoduje stan ciągłego nadmiernego zakwaszenia. W celu przywrócenia równowagi i dla zabezpieczenia krwi organizm nasz pobiera coraz większą ilości pierwiastków dotąd skrzętnie zbieranych i magazynowanych w naszym ciele. Przykładem mogą być nasze kości i zęby, z których zostaje pobrane tyle wapnia, że powstaje nie tylko próchnica, ale następuje ogólne osłabienie. Często poprzestajemy na twierdzeniu, że cukry obok tłuszczów są w naszym organizmie głównym źródłem energii, a więc są niezbędnym paliwem podtrzymującym procesy życiowe. Zapominamy jednak, że przy prawidłowym żywieniu dostateczną ilość cukru dostarczają nam owoce i warzywa.

Ilość cukru, jaką spożywamy ma wpływ na każdy organ naszego ciała. Nasza wątroba magazynuje cukier w formie glukozy (glikogenu). Dzienny pobór cukru rafinowanego (powyżej wymaganej ilości naturalnego cukru) wypełnia ją i powiększa do maksymalnej objętości, a nadmiar glikogenu powraca do naszej krwi w formie kwasów tłuszczowych. Te wędrują do każdej części naszego ciała i są magazynowane w najmniej aktywnych miejscach zaokrąglając nasze brzuchy, pośladki, piersi i biodra. Gdy i te stosunkowo nieszkodliwe miejsca są wypełnione, kwasy tłuszczowe wędrują dalej do aktywnych narządów, takich jak serce i nerki. Następuje osłabienie ich funkcji, tkanki powoli ulegają degeneracji i zmieniają się w tłuszcz. Powstają zakłócenia ciśnienia krwi, uszkodzeniu ulega parasympatyczny układ nerwowy, układ krążenia obwodowego i limfatycznego, a jakość czerwonych ciałek zaczyna się zmieniać. Występuje nadmierna ilość białych ciałek a proces tworzenia tkanek ulega spowolnieniu.

Począwszy od XIX w. przemysł cukrowniczy przeznaczał miliony dolarów na subsydiowanie nauki, celem znalezienia czegoś, nawet pseudonaukowego, co pozwoliłoby oczyścić krążącą już negatywną opinię o cukrze. Sowicie opłacane badania naukowe i wtedy i dziś nie ogłaszają niczego konkretnego, co mogłoby być użyte do promowania cukru.

Im bardziej naukowcy rozczarowują propagatorów spożywania cukru, tym bardziej muszą oni polegać na ludziach z reklamy a tu możliwości i odpowiednie hasła robią swoje. Spryt i dobrze wyeksponowany słodki towar oraz gra słów ogłupiają. Padały hasła zapewniające, że żadne pożywienie naszej codziennej diety nie jest czystsze niż cukier, który zawiera 99,9% czystego cukru. Ta zachwalana “czystość” cukru jest niezaprzeczalna, ponieważ proces oczyszczania trzciny cukrowej i buraków, któremu są poddawane w rafineriach, jest tak skuteczny, że końcowy produkt -cukier – jest chemicznie czysty jak morfina lub heroina, ale to tylko puste kalorie. Do znudzenia niektórzy powtarzają o energetycznej mocy sacharozy, ale energia kaloryczna i smak tworzący nawyk, to wszystko, czym jest sacharoza, ponieważ nie zawiera ona nic więcej, a nadzwyczajna szybkość, z jaką sacharoza przenika do krwi, przynosi więcej szkód niż pożytku.

Odkąd wymaga się dokładnego podawania wartości pokarmowych na opakowaniach, rafinowane węglowodany, takie jak cukier, umieszczane są razem z takimi węglowodanami, które mogą lub nie mogą być rafinowane. W rezultacie następuje ukrycie zawartości cukru przed nieświadomymi tego faktu klientami. Użycie słowa “węglowodany” do opisu cukru wprowadza w błąd. Słowo cukier stosowane jest do opisu całej grupy substancji, które są podobne, ale nie identyczne, mają różne struktury chemiczne i w różny sposób wpływają na organizm, powoduje zamieszanie.

Słowo “cukier” na określenie glukozy zawartej w naszej krwi oraz “cukier” na określenie sacharozy w Coca-coli jest niebezpieczne dla konsumenta. Ale czy często zastanawiamy się nad tym? Podejrzewając niski poziom cukru w krwi, sięgamy po słodycze, słodki napój lub sam cukier w celu podniesienia jego poziomu. W rzeczywistości jest to najgorsza rzecz, jaką można zrobić. Poziom glukozy w krwi ma tendencje do obniżania się, ponieważ następuje uzależnienie od sacharozy, odrzucając ją poziom glukozy w krwi powraca do normy i taki pozostaje.

Nadużywanie cukru jest uzależnieniem, na które najmniej zwracamy uwagę, ale które jest najbardziej rozpowszechnione i z którym trudno jest zerwać. Po alkoholu i papierosach, cukier jest najczęściej przyjmowaną szkodliwą używką niszczącą nasz organizm nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

Pionierzy psychiatrii ortomolekularnej, twierdzą, że choroby psychiczne są mitem i że zaburzenia emocjonalne mogą być pierwszym symptomem oczywistej niezdolności organizmu danego człowieka do zwalczania stresu uzależnienia od cukru. Dziś lekarze na całym świecie powtarzają to, co w latach czterdziestych głosił dr Tintera:…” nikt pod żadnym pozorem nie powinien zaczynać tego , co nazywa się leczeniem psychiatrycznym, bez wcześniejszego przeprowadzenia testu tolerancji glukozy w celu ustalenia, czy organizm danej osoby jest zdolny do przyswajania cukru…” Wywiady dotyczące historii diet pacjentów diagnozowanych jako schizofreników ujawniają, że wybierana przez nich dieta jest bogata w słodycze, cukierki, ciastka, kawę napoje z kofeiną i żywność przygotowaną z użyciem cukru.

Badania kliniczne prowadzone z dziećmi nadaktywnymi lub psychotycznymi, a także dziećmi z uszkodzeniami mózgu lub zaburzeniami w uczeniu wykazały niezwykle dużą ilość przypadków niskiego poziomu glukozy w krwi lub hipoglikemię, uzależnienie od wysokiego poziomu cukrów w diecie wielu dzieci, których organizm nie daje sobie rady z jego przyswajaniem.

Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez słodyczy, lekceważąc fakt, że nie wolno nimi zastępować normalnych posiłków. Objadając się słodyczami, eliminujemy z jadłospisu owoce, warzywa oraz inne cenne produkty i pozbawiając w ten sposób organizm witamin i składników mineralnych. Istnieją różne teorie wyjaśniające, dlaczego słodycze tak bardzo kuszą. Według jednej z nich, po prostu kojarzą się nam z dzieciństwem, kiedy bywały formą nagrody. Należy pamiętać, że apetyt na słodycze bywa również sygnałem, że spada poziom cukru we krwi.

Niekorzystny wpływ słodyczy polega również na tym, że często odbierają one dzieciom apetyt, wpływają na nadwagę zmieniają przyzwyczajenia i powoli zaczynają uzależniać. …”Co trzecie małe dziecko w wieku do 3 lat ma nadwagę…”- twierdzi Frauenarzt Prof. Jürgen Kleinstein. Według dziesięcioletnich badań prowadzonych przez Uniwersytet w Magdeburgu dzieci ciągle przybierają na wadze. Prowadzone badania dowodzą, że w 70% wypadków z grubych dzieci wyrosną grubasy. Również żywieniowcy biją na alarm. Całkowity czas trawienia cukru w ustach trwa 45 minut.

Candida albicans jest niepozornym organizmem bakteryjno-drożdżowym zamieszkującym dolaną cześć przewodu pokarmowego od momentu naszego przyjścia na ten świat. Spełnia ona ważna role trawienną pomagając w procesie rozkładu cukru przez organizm jednak tylko do czasu, gdy nie spowodujemy jego przerostu. Grzyb rośnie i ofiaruje nam alkohol, gazy i wydęcie brzucha. W jelitach może przetwarzać cukier w szkodliwy a nawet trujący alkohol. Może doprowadzić do perforacji jelita a niestrawione części pokarmowe dostają się do krwioobiegu powodując bezpośrednie lub opóźnione alergie pokarmowe przejawiające się plamkami na ciele szybkim biciem serca po posiłku lub bólami głowy. Oprócz zasilania candidy, cukier żywi rożnego rodzaju patologiczne bakterie. Cukier jako produkt niepełnowartościowy i szkodliwy dla zdrowia (porywa z ustroju witaminę B) powinien mieć jedynie zastosowanie w kuchni jak “przyprawa” kuchenna i być użyta w celu uzyskania smaku.

Tak zwana medycyna prewencyjna sugeruje, że jeśli myślimy, że nasz organizm może przyswajać cukier, ponieważ początkowo mieliśmy sprawne nadnercza, lepiej nie czekajmy na sygnały ich uszkodzenia. Co z tego, że spożywamy codziennie teoretycznie wymagane kalorie i substancje odżywcze, jeśli przypadkowe jedzenie w biegu, pokarm złożony z przekąsek, fermentuje i gnije w przewodzie pokarmowym. Zdejmijmy z nich ciężar już teraz usuwając cukier we wszystkich formach.

Ale czy jest to możliwe, gdy wzrasta spożycie cukru, a wyrobów przemysłu cukierniczego tak dobrze się sprzedają ? Holendrzy wydają rocznie na słodycze ponad 2 miliardy Euro, a według oficjalnych danych spożycie cukru na obywatela USA wynosi rocznie okol 150 funtów czyli miesięcznie około 12 f , inaczej 1,5 kg na tydzień, lub 200g dziennie. Nic wiec dziwnego, że telewizja alarmuje że co 5 dziecko w USA ma problemy psychiatryczne. Może warto wziąć pod uwagę, że alkohol będący produktem połączenia cukru i drożdży zawiera znaczne ilości chemikaliów nie wspominając o cukrze /1 kieliszek=7 łyżeczek cukru/, a przeciętna puszka Coli to 12 łyżeczek cukru.

Dzisiaj przemysł cukierniczy twierdzi, że cukier nie psuje zębów, a próchnica powstaje tylko wtedy, gdy po spożyciu słodyczy nie myjemy zębów. To może by tak do każdej “rozkoszy” dla podniebienia dołączyć od razu szczoteczkę do zębów?

Może warto jest zrezygnować z chwilowej smakowej przyjemności na korzyść długotrwałej podwyższonej jakości naszego funkcjonowania w ciągu dnia, innymi słowy jedzmy żeby dobrze żyć a nie żyjmy żeby “dobrze” jeść.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Unknown »

GLUKOZA – jest cukrem znajdującym się normalnie wraz z innymi cukrami w owocach i warzywach. Jest podstawą substancją w metabolizmie wszystkich roślin i zwierząt. Wiele naszych podstawowych produktów żywnościowych jest zamienianych w naszych ciałach na glukozę. Glukoza jest zawsze obecna w naszej krwi i często zwana jest również “cukrem krwi”

DEKSTOZA – zwana również “cukrem zbożowym”, jest wydobywana syntetycznie ze skrobi.

FRUKTOZA- jest cukrem owocowym.

MALTOZA- jest cukrem pochodzącym ze słodu.

LAKTOZA – to cukier mleczny.

SACHAROZA – jest rafinowanym cukrem produkowanym z trzciny cukrowej i buraków cukrowych.

Węglowodany są jednym z głównych źródeł energii dla procesów życiowych przebiegających w naszych organizmach. Ich obecność kojarzy się najczęściej ze słodkim smakiem pokarmu. Mają działanie relaksujące, zwiększają też nasze poczucie bezpieczeństwa. Nie stanowią jednorodnej grupy. Można wśród nich wyróżnić m.in. węglowodany proste i złożone. Te ostatnie występują w pełnych zbożach, fasolach, soczewicy i warzywach. Pozostają w harmonii z pozostałymi składnikami produktu, z którego pochodzą, jeśli spożywane są w całości.

Ich przeciwieństwo, czyli cukry proste występują najczęściej w produktach spożywczych jako wysoko oczyszczone substancje, pozbawione m.in. witamin z grupy B, wapnia, fosforu, żelaza i błonnika. Zaliczyć do nich możemy: cukier biały, brązowy, trzcinowy, złocisty i inne oraz wszelkie węglowodany oczyszczane przemysłowo, takie jak biała mąka, biały(oczyszczony) ryż, alkohole (z wódką na czele). Znajdziemy je w przekąskach, batonach, słodzonych sokach, sosach i surówkach, cukierkach, ciastkach, napojach energetyzujących, białym i “ciemnym” pieczywie, płatkach śniadaniowych, białym ryżu, złej jakości sosach sojowych oraz w nieomal każdym innym przetworzonym produkcie spożywczym.

Metabolizm węglowodanów reguluje metabolizm białek i odwrotnie. Jeśli spożywamy za dużo słodkich produktów szczególnie pod postacią rafinowanych cukrów to zwiększa się nasze zapotrzebowanie na białko. Im większe więc spożycie skoncentrowanych, rafinowanych węglowodanów, tym silniejsze pragnienie białek.

Inny problem pojawia się, gdy w pokarmie nie ma wystarczającej ilości białek. Dotyczy to szczególnie osób, których głównym źródłem pożywienia są tanie słodzone produkty i napoje, także wegetarian i wegan, spożywających rafinowane produkty wymienione wyżej. Nieobcy jest też jedzącym chaotycznie pełnowartościowe produkty, w abstrakcyjnych proporcjach i bez dostatecznego żucia. Kontrola przemiany cukru ze strony białek jest więc niewystarczająca. Poszukuje się znów (w nadziei na białko) pożywienia, które jest – niestety – rafinowane i niepełnowartościowe i można jeść bez końca bez poczucia satysfakcji.

Rafinowane cukry błyskawicznie po spożyciu dostają się do krwiobiegu powodując ogromne obciążenie trzustki. Spożycie ich doprowadza też do nadmiernego zakwaszenia tkanek i zaburza równowagę kwasowo-zasadową ustroju. By ją przywrócić nasz mądry organizm pobiera minerały pochodzące z innych pokarmów, a gdy to nie wystarcza, pobiera je z naszych tkanek, a przede wszystkim z kości.

Cukry oczyszczone dostarczają mnóstwo pustej energii. Uznawane są za najpowszechniej stosowaną na świecie substancję o działaniu uzależniającym. Przyczyniają się do rozwoju wielu ciężkich schorzeń: otyłości, hypoglikemii, cukrzycy, nadciśnienia, chorób serca, zaburzeń odporności, próchnicy i osteoporozy, chorób wirusowych, grzybicy, nowotworów i impotencji. Osłabiają pamięć i zdolność koncentracji, pogłębiając wiele problemów emocjonalnych i mentalnych. Prowadzą też do zniekształcenia układu kostnego, w tym miednicy i łuków zębowych u dzieci rodziców spożywających rafinowaną żywność.

Największym problemem jest szybka absorpcja. Cukier przechodzi przez ścianki przewodu pokarmowego bez trawienia, pobudza nadmierną produkcję insuliny w trzustce i powoduje brak równowagi metabolicznej. Trzustka większości osób jest powiększona z powodu nadmiernego przeciążenia.

Insulina, produkowana by poradzić sobie z dużą ilością spożywanego cukru rafinowanego, powoduje, że poziom glukozy we krwi spada. Ma to niezwykle negatywny wpływ na tkankę mózgową. Bardzo delikatna równowaga biochemiczna tego organu, gdzie zachodzi 25 % aktywności metabolicznej zostaje zachwiana. Znerwicowane i rozgrymaszone dzieci i nastolatki nie kontrolują swoich emocji, to najczęściej skutek nadmiernego spożywania cukru w różnej formie.

Agresja młodocianych wyraźnie maleje, gdy ograniczy się cukier, a zwiększy spożycie warzyw i owoców.

Obniżenie stężenia glukozy we krwi, spowodowane zwiększoną podażą cukru, powoduje depresję, irytację, niepokój i uczucie zmęczenia. Zjedzenie cukru powoduje podwyższenie poziomu serotoniny w mózgu, to z kolei powoduje senność. Dlatego wiele osób reaguje na stresy zwiększonym apetytem na słodycze, których działanie przypomina działanie alkoholu. Cukier powoduje podobne uzależnienie.

Gdy trzustka otrzymuje sygnał o pojawieniu się cukru i zaczyna produkować insulinę zachodzą następujące zjawiska: – insulina przekazuje cukier do komórek, – nie zużyta jako paliwo glukoza zamienia się w glikogen, odkładany w mięśniach i wątrobie, – trzustka zamienia pozostały cukier w trójglicerydy, czyli upraszczając w tłuszcz. Jedzenie cukru – wstrzymuje spalanie tłuszczu!

Cukier jest szybkim źródłem energii i gdy mamy go pod dostatkiem, organizm wykorzystuje go, zamiast naruszać odłożone zapasy tłuszczu. Ale ty nie chcesz spalać cukru, jeśli twoim celem jest spalenie tłuszczu. Jedzenie cukru powoduje też zaparcia. Rafinowany cukier, oczyszczona mąka i inne składniki słodyczy nie zawierają błonnika, koniecznego do sprawnego funkcjonowania jelit.


59 DOWODÓW RUJNOWANIA ZDROWIA PRZEZ CUKIER

1. Uszkadza układ odpornościowy.
2. Zaburza równowagę minerałów w organizmie.
3. Może powodować wzmożoną aktywność, zdenerwowanie, trudność koncentracji, u dzieci rozkapryszenie.
4. Podnosi stężenie trójglicerydów.
5. Obniża reakcję obronną na infekcje bakteryjne.
6. Może spowodować uszkodzenie nerek.
7. Zmniejsza stężenie dobrych lipoprotein HDL.
8. Prowadzi do niedoboru chromu.
9. Ułatwia wystąpienie raka piersi, jajników, jelit, prostaty i odbytu.
10. Zwiększa poziom glukozy i insuliny na czczo.
11. Powoduje niedobory miedzi.
12. Zaburza wchłanianie wapnia i magnezu.
13. Osłabia wzrok.
14. Podnosi poziom neurotransmitera – serotoniny.
15. Może powodować hipoglikemię – obniżone stężenie cukru we krwi.
16. Może powodować nadkwasotę.
17. Podnosi poziom adrenaliny u dzieci.
18. Pogłębia zaburzenia wchłaniania u osób z problemami jelitowymi.
19. Przyspiesza starzenie się organizmu.
20. Ułatwia wpadnięcie w alkoholizm.
21. Powoduje psucie się zębów.
22. Przyczynia się do otyłości.
23. Zwiększa ryzyko choroby Crohna – zapalenia jelit i owrzodzenia jelita grubego.
24. Pogłębia chorobę wrzodową.
25. Zaostrza objawy artretyzmu.
26. Zaostrza objawy astmy.
27. Może spowodować infekcję Candida albicans – drożdżycę.
28. Może spowodować powstanie kamieni żółciowych.
29. Może wywołać choroby serca.
30. Może wywołać zapalenie wyrostka robaczkowego.
31. Może zaostrzyć objawy SM – stwardnienia rozsianego.
32. Może spowodować hemoroidy.
33. Może spowodować pojawienie się żylaków.
34. Zwiększa odpowiedź na glukozę i insulinę u kobiet stosujących pigułki antykoncepcyjne.
35. Prowadzi do paradontozy.
36. Przyczynia się do osteoporozy.
37. Powoduje zakwaszenie śliny.
38. Zmniejsza wrażliwość insulinową.
39. Prowadzi do zmniejszenia tolerancji glukozy.
40. Może zmniejszyć poziom hormonu wzrostu.
41. Może podwyższyć cholesterol.
42. Może zwiększyć ciśnienie krwi.
43. Powoduje senność i zmniejszoną aktywność u dzieci.
44. Może wywoływać migreny.
45. Zaburza absorpcję białka.
46. Powoduje alergie pokarmowe.
47. Wywołuje cukrzycę.
48. Może spowodować zatrucie ciążowe.
49. Może wywołać egzemę u dzieci.
50. Może spowodować chorobę wieńcową.
51. Może uszkodzić strukturę DNA.
52. Może zmienić strukturę białka.
53. Może przyspieszyć starzenie się skóry zmieniając strukturę kolagenu.
54. Może spowodować zaćmę.
55. Może spowodować rozedmę płuc.
56. Może spowodować arteriosklerozę.
57. Może przyspieszyć podwyższenie lipoprotein LDL.
58. Może zwiększyć ilość wolnych rodników we krwi.
59. Obniża zdolność funkcjonowania enzymów.
Źródło: http://www.dietetyka-stanior.pl/ciekawo ... la-smierc/
:D :D :D
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Jak obrzydzić sobie SŁODYCZE ?

Post autor: Unknown »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
ODPOWIEDZ

Wróć do „dieta”