Arom pisze:Najgorsze co mogłoby się teraz wydarzyć - ona w zakładzie karnym, on w zakładzie poprawczym
A on za co miałby trafić do zakładu poprawczego? Za dobrowolny ze strony dorosłej kobiety seks z nim? Ciekawią mnie najbardziej dwie sprawy. Pierwsza, czy tę kobietę równie surowo potraktują jakby potraktowali, gdyby sytuacja była odwrotna, to ona miałaby 14 lat, a on 36, czy lajtowo, bo "dziecię na świecie" a chłopaka przecież nie można zgwałcić (jak to leppery w spódnicach rżą po kątach), bo gdybyście nie wiedzieli, taki seks z urzędu jest klasyfikowany jako gwałt bez względu na wszystko. Ale najbardziej interesuje mnie co innego:
Jeśli dziecko zostanie przy matce, to czy jej przyznają od niego (czasowo w zastępstwie płaciliby jego rodzice do czasu jego usamodzielnienia się)
alimenty na dziecko? Dziecko powstało w wyniku czynu zabronionego, którego dopuściła się ta prawie 40 latka, mówiąc wprost jest wynikiem gwałtu.
Czy od osoby, którą się zgwałciło i wskutek tego pojawiło się dziecko, prawo przewiduje alimenty?
Obstawiam, że w chorej Polsce nienawidzącej mężczyzn gwałcicielce zostaną przyznane alimenty na dziecko, przedtem oczywiście otrzymane pod opiekę samo dziecko będące wynikiem jej gwałtu na dziecku, a karę, jeśli jakąś dostanie, to będzie w zawiasach.