boje sie psychiatry

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

hm

boje sie psychiatry

Post autor: hm »

juz bylam wielokrotnie u psychologów jako dzieciak ale nie muwilam wszystkiego co sie dzialo u srodku bo sie wstydzilam i oni mowili do mojej mamay : czego pani chce przeciez to tylko nadwrazliwe dziecko. raz bylam u psychiatry (11 lat) i dal mi proszki na sen.
teraz mam 17 i mam dosyc zycia we wlasnym swiecie jestem zmeczona jutro ide do psychiatry - nie wiem czy wszystko zdolam powiedziec co sie dzieje ze mna sama nie wiem jak to powiedziec. rodzice mowia ze to depresja, ja sie modle zeby to byla TYLKO depresja
boje sie ze mnie splawi (przychodnia panstwowa 800 zlotych pensji, trzeba widziec slonie na ulicy aby sie zainteresowal)
boje sie lekarza jak cholera

i mam pytanie do chorych na schizofrenie. czy ZAWSZE zamykaliscie sie w sobie??? meliście swój swiat od ZAWSZE?
gość
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pt cze 24, 2005 9:11 pm

Post autor: gość »

nieidz, poczytaj te forum... poco chcesz sobie szkodzic?
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

dlaczego myślisz, że masz coś wspólnego ze schizofrenią, wiele innych osób ma depresję, "nastroje" w takim wieku, jak ty.
polecam ci psychoterapię, najlepiej w grupie, zamiast psychiatry.
zwróć uwagę na rozróżnienie między psychologią a psychiatrią. tylko psychiatria dotyczy chorób, a u ciebie rozwiązanie znajduje się byćmoże między ludźmi, poprzez znalezienie sposobów ekspresji emocji i dobrych przyjaciół.
niestety ciągle jeszcze zdarzają się lekarze mówiący: "jest pani smutno, dam pani tabletkę to minie" bez szukania przyczyn. zgódź się na leki dopiero, kiedy lekarz stwierdzi, że chora jest chemia mózgu.
hm

Post autor: hm »

diagnoza - depresja ciężka, i nie mam innych zaburzeń psych
przepisał mi zolafren 5mg (to na schizofrenie - dlaczego wiec mam to brac?
aurex 20 mg
i depakine chrono 800mg na dobę (a to na stany padaczkowe??!!!, zwiększa skuteczność antydepresantów)

jak dla mnie to końska dawka
mam dużo wątpliwości, chyba wybiorę się do innego
a tak wogole to lekarz u ktorego bylam, byl bardzo w porządku
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

to poważna diagnoza, bardzo ciężkiej depresji nie da się łatwo pozbyć samą psychoterapią, lub rozmowami z przyjaciółmi, co ci polecałem. byćmoże leki są konieczne.

z lekami psychotropowymi nigdy nie da się dokładnie przewidzieć efektu, chyba trzeba wypróbować co ci najlepiej pomoże. w takim sensie spróbowałbym to co zapisał lekarz. jednocześnie wizyta u drugiego lekarza to oczywiście też dobry pomysł. napisz jaka diagnozę postawił ci drugi lekarz i co ci zapisał.
Gość

Post autor: Gość »

hm

Post autor: hm »

sprawa wizyty u innego lekarza utknęła w martwym punkcie. moze jeszcze poszukam prywatnie, ale i tak juz mam dosc tej szopki z depresją itd. itd.
depresja zaczyna sie kiedy zaczyna sie ją leczyc
biorę na razie aurex, bo to jedym stricte antydepresant jaki mi przepisał
zolafrenu i depakine nie chce nawet probowac. ulotki mnei wystraszyły. bezsennosc mnie wykańcza, wiec strasznie kuszą.

lekarz sie wkurzy ze lecze sie wybiórczo, wiem. wogole mam wrazenie ze depresja ciezka w moim przypadku to bardzo przesadzone.
ktos kto dostał histerii w gabinecie, nie oznacza że ma tak notorycznie
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

domyślam się, że przy doborze leków lekarz kieruje się w dużym stopniu swoją intuicją i doświadczeniem. jeśli przepisał zyprexę to powinien mieć na to jakiś powód. nie zlekceważ tego. jeśli masz wątpliwości to jedyną drogą jest drugi lekarz, jeśli zaczniesz decydować sam na podstawie ulotki wyłożysz się jak nic. po prostu masz wiele mniej informacji niż lekarz choć wydaje się, że przecież widzisz to samo.

jakie działania uboczne zyprexy tak cię przeraziły ?
Gość

Post autor: Gość »

wszystkie informacje o działaniach niepożądanych na psychotropach są przerazające.
a na zolafrenie - ZZN złośliwy zespół neuroleptyczny i późne dyskinezy? czytam co to jest ale nie łapie jakos

a tak wogole CZY LEKI PSYCHOTROPOWE MOGĄ USZKODZIĆ MOZG?
bo nie chce sie teraz leczyc lekami na schizofrenie ktorej nie mam, po to aby za pare lat na nią zachorować.
szczerze mowiac to moja najwieksza obawa.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Anonymous pisze:wszystkie informacje o działaniach niepożądanych ... są przerazające.
czytałaś ulotki innych popularnych leków ? też można się przerazić, jednak zyprexę biorą dziesiątki jeśli nie setki tysięcy ludzi dziennie.
późne dyskinezy ? czytam co to jest ale nie łapie jakos
może przekrzywiać się w bok głowa, ja mimowolnie nie mogłem zamknąć ust i bardzo się tego wstydziłem, jednak wystarczy inny lek i dyskineza w ciągu pół godziny znika. w sumie nic groźnego
CZY LEKI PSYCHOTROPOWE MOGĄ USZKODZIĆ MOZG?
to ważne pytanie, poczytaj o działaniu mózgu i leków psychotropowych. tu powiem w skrócie. impulsy są przekazywane z jednej komórki nerwowej do drugiej przez szczeliną synaptyczną za pomocą neuroprzekaźników, np. produkowanej przez organizm dopaminy, jeśli jakiś lek przyczepi się do receptorów dopaminy wtedy sama dompamina nie będzie już tak silnie działała. potem lek jest z receptorów zwalniany, wypłukiwany z moczem i można liczyć na to, że cały system nerwowy na tyle się uspokoił, że dopamina nie będzie go nadmiernie wzbudzała.

czy możesz sobie uszkodzić mózg przez picie co rano silnej kawy, raczej nie, jeśli masz wątpliwości zauważ, że po kilku godzinach jej działanie zanika i znowu przstaniesz być pobudzony i zaczniesz być senny.
bo nie chce sie teraz leczyc lekami na schizofrenie ktorej nie mam, po to aby za pare lat na nią zachorować.
od zyprexy nie da się zachorować na schizofrenię, nawet gdyby nie była w naturalny sposób usuwana z organizmu, jak to ma miejsce.
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”