W krzewie narodzil sie waz,
Z wiesciami od Hioba,
Na duszy wskrzesil sie mrok zgaszonych swiec zdrady,
Jego dom byl kosciolem na pustyni,
Z brama do jezyka ognia swietego,
Gdy wedrowal przez droge krzyzowa,
Z grajacymi trabami jerychonskimi,
Na gwiazdozbiorze Alfy i Omegi wszechswiata,
Wstapil na ziemie obiecana.
Wiersz bez tytułu
Moderator: moderatorzy
-
Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12173
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Wiersz bez tytułu
Ostatnio zmieniony pn lis 24, 2014 1:34 am przez Walet Pikowy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
tańcząca w zbożu
- zaufany użytkownik
- Posty: 506
- Rejestracja: czw lut 23, 2012 8:53 pm
Re: Wedrowka u boku Diabla do bram Sedziedziego Najwyzszego
Świetny Tup!
Lubię kaczki, fajnie sobie nurkują w wodzie, ukazując kuper i nóżki skierowane ku górze.
-
Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12173
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
-
tańcząca w zbożu
- zaufany użytkownik
- Posty: 506
- Rejestracja: czw lut 23, 2012 8:53 pm
Re: Wedrowka u boku Diabla do bram Sedziedziego Najwyzszego
Czekam na kolejny.
Lubię kaczki, fajnie sobie nurkują w wodzie, ukazując kuper i nóżki skierowane ku górze.
