Szukam dziewczyny

[Niemamnie]

Szukam dziewczyny, najbardziej podobają mi się blondynki.
Jestem nieśmiały, ale za to zawsze stawiam na swoim.

[maniek123]

dasz jakas laske jak znajdziesz fajniutka ? a bedziesz juz mial dwie ?

[Niemamnie]

To by był podwójnie męski trójkąt.

[cezary123]

Luimer przyjedź na zlot do Lublina to sobie jakąś poderwiesz. Będą takie atrakcyjne gwiazdy naszego forum

[Ralf]

niby kto?

[cezary123]

niby kto?

Wszystkie.
Ale Ty pilnuj swojej E.

[Ralf]

przeciez one sa zajete. Mam na mysli mari i Ule.

[Petruccio]

Luimer przyjedź na zlot do Lublina to sobie jakąś poderwiesz. Będą takie atrakcyjne gwiazdy naszego forum

Przecież ty nie jesteś za "podrywaniem"? :-)

[cezary123]

przeciez one sa zajete. Mam na mysli mari i Ule.

Będą też inne

[cezary123]

Przecież ty nie jesteś za "podrywaniem"? :-)

Jestem za podrywaniem o ile robi się to w poważnych zamiarach

[Petruccio]

To chyba najgorsze, jeżeli ma się w tym cel, bo dana osoba czuję się jak ofiara czyichś oczekiwań. ;-) Jeżeli podrywasz i od razu zakładasz sobie: "To będzie moja żona i zdobędę ten Mount Everest", to chyba to się mija z oczekiwaniem. A miłość zakłada wolność. Czyli możesz robić, co chcesz - parafrazując znanego poetę. ;-) Kochasz - to pozwolisz odejść, kiedy ta osoba zechce. I już nie ma celu. ;-) Przecież nie wiąże się z kimś dla jakichś celów, tylko dlatego, że się kocha. A jeżeli jest inaczej, to więcej jest w tym naszego chciejstwa.

[cezary123]

Kochasz - to pozwolisz odejść, kiedy ta osoba zechce.

To życie nas kocha bardziej niż sądziłem. Tak szybko wszyscy odchodzą z życia

[cezary123]

To chyba najgorsze, jeżeli ma się w tym cel, bo dana osoba czuję się jak ofiara czyichś oczekiwań.

Jeżeli podrywam i wiem, że robię to dla zabawy to dana osoba już jest na wstępie ofiarą moich oczekiwań.

[Petruccio]

Kochasz - to pozwolisz odejść, kiedy ta osoba zechce.

To życie nas kocha bardziej niż sądziłem. Tak szybko wszyscy odchodzą z życia

Chyba odwróciłeś role w tym zdaniu - nie wiem, czy celowo.

[Petruccio]

To chyba najgorsze, jeżeli ma się w tym cel, bo dana osoba czuję się jak ofiara czyichś oczekiwań.

Jeżeli podrywam i wiem, że robię to dla zabawy to dana osoba już jest na wstępie ofiarą moich oczekiwań.

Czy zabawa wiąże się z jakimś oczekiwaniem? Bawisz się dla samej zabawy, bez żadnych oczekiwań. Przecież nie masz z tego żadnych wymiernych korzyści? Poza dobrą zabawą, oczywiście.

[Pamal]

Słuchajcie rabinów Mal i Petruccia a dobrze na tym wyjdziecie
A najlepiej własnego rozumu.

[cezary123]

Czy zabawa wiąże się z jakimś oczekiwaniem? Bawisz się dla samej zabawy, bez żadnych oczekiwań. Przecież nie masz z tego żadnych wymiernych korzyści? Poza dobrą zabawą, oczywiście.

Właśnie tego chciałbym unikać przy podrywaniu. Celem jest człowiek a nie własna zabawa.
Co by było, gdyby ktoś się mną tak bawił?

[Pamal]

Moim zdaniem flirtować można dla zabawy. Chodziło mi o sytuację, gdy ktoś latami przyjmuje hołdy bez poważnych zamiarów z jego strony.

[Petruccio]

A najlepiej własnego rozumu.

Ja bym dodał jeszcze, że serca. :-)

Właśnie tego chciałbym unikać przy podrywaniu. Celem jest człowiek a nie własna zabawa.
Co by było, gdyby ktoś się mną tak bawił?

Celem jest chyba zabawa z człowiekiem. Jeżeli jedna osoba się bawi, a druga cierpi, to chyba nie możemy tu mówić o zabawie? Przecież nie idzie się z daną osobą do grobu. Chyba że ktoś sam się na to skazał. ;-) Miłość ma wg mnie uwzniaślać, uskrzydlać, a nie gonić do piachu. Trochę romantyzmu, Czarek! :-) I nie bój się spontaniczności. Przecież nawet zwierzęta mają gody. :-)
Oczekiwania można mieć później, a póki co, wrzuć na luz. :-)

[cezary123]

Mój romantyzm mówi mi, że lepiej z nim nie zaczynać

A bez romantyzmu to rzeczywiście można wrzucić na luz.