Sebast

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Sebast
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt maja 13, 2005 11:38 pm

Sebast

Post autor: Sebast »

Prosze o pomoc bo nie wiem co robic.
Zaczelo sie w grudniu 2004, osoba bardzo mi bliska z dnia na dzien zaczela robic dziwne rzeczy, niemogla spac, leki, miala rozne wizje itp. nie wiem jak to okreslic, trwalo to tydzien, po czym udala sie do lekarza. Lekarz zapisal min. pernazinum. W ciagu kilku dni wszystko minelo, mozna sie bylo juz normalnie dogadac, a wczesniej nie, wrocil sen. Jednak chory teraz nie ma checi do zycia, do robienie czegokolwiek. Nie bardzo chce wychodzic z domu, jest troche bezradny. Mysli, ze nie posiada perspektyw na przyszlosc. Ma dni lepsze gdzie wszystko jest w zasadzie ok i gorsze gdzie jest zupelnie smutny. Czesto spi. Gdy przychodza znajomi zachowuje sie bardzo normalnie, oni wiedza o tym co sie stalo wiec nie jest to udawanie. Normalnie rozmawia, jak zwykly czlowiek. Co robić? Jak pomoc? co to za choroba, ile potrwa i czy sa szanse na wyleczenie? jestem taki bezradny, bardzo prosze o pomoc, nie wiem co robic.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

najprawdopodobniej depresja, często pojawia się po ostrej fazie choroby i sprawia wrażenie jakoby leki wyrządzały krzywdę. na depresję są dobre leki antydepresyjne, ale najlepiej wyjść z tego przez pomoc środowiska z przyjaznym akceptującym nastawieniem, byćmoże po ostraj fazie organizm potrzebuje trochę ociężałości i senności, leki dopiero jeśli to nie minie
Sebast
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt maja 13, 2005 11:38 pm

Post autor: Sebast »

Ale czy faza ostra to też wynik depresji, czy też może to schizofrenia? Czy faza ostra może pojawić się ponownie?

Lekarz zalecił branie leków, po pewnym czasie odrobine mniejszył dawkę. Dodatkowo, zapisał Lorafen, gdyby niepokój się wzmagał.Czy wie Pan możę kiedy to się może skończyć? Chory mówi że nie ma na nic ochoty, że nie ma intuicji i że ma problemy z emocjami, że nie odczuwa tak jak kiedyś.
Sebast
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt maja 13, 2005 11:38 pm

Post autor: Sebast »

faza ostra schizofrenii to nie wynik depresji, to "wierzchołek góry lodowej", najwidoczniejsze drastyczne objawy bardzo ciężkiej choroby - schizofrenii, mechanizm jej powstawania nie jest w pełni znany.
Kilka dni po fazie ostrej chory zartował ze czuł się jakby "przeleciał cały świat", ze mial ogromny natłok mysli,ze slyszal glosy.
to nie było po fazie ostrej, tylko w trakcie, opisuje pan jej objawy !
Teraz pozostały problemy z koncentracją.
ta choroby dotyka najczęściej całego życia, lekceważy pan problem
... chcial odeslac go do szpitala. Nie zgodzilismy sie i chyba cale szczescie
dla wielu właśnie na tym polega tragedia, dlaczego nazywa pan szczęściem rezygnację z pomocy lekarskiej, jaką zalecił specjalista ? proszę zwrócić uwagę, że schizofrenicy bronią się przed uznaniem faktu chorobym jak tylko mogą, taka postawa jest wręcz jednym z jej objawów.

radzę przydyskutować kwestę właściwego leczenia ze specjalistą. zdarzają się przypadki, że po jednym epizodzie choroba nie wraca, wtedy poradzi pan sobie w domu, jednak bardziej stawiałbym na to, że po wpływem postawy chorego lekcaważy pan ważny problem.

btw. proszę nie zwracać uwagi na koncentrację, bo nie warto dmuchać na świeczkę, gdy dom płonie. chory potrzebuje czasu na rekonwalescencję, koncentracja może wrócić wtedy sama.
Sebast
zarejestrowany użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt maja 13, 2005 11:38 pm

Post autor: Sebast »

W takim razie czy to schizofrenia?

Nikt nie lekcewazy problemu, min. dlatego że proboje tej osobie momoc chocby przez to forum.

Nikt tez nie zrezygnowal z pomocy lekarskiej. lekarz dal ultimatum albo szpital, albo leczenie w domu, wybralismy to drugie.

Pare tygodni temu, czyli po 6 miesiacach od epizodu, lekarz nakazal skonczyc brac pernazinum. chory ma brac tylko leki na tzw. pobudzenie.

Prosze o dalsze rady.
Margerytka

Post autor: Margerytka »

Schizofrenia to nie jest choroba z którą można sobie pomóc samemu.Dobra rada to taka żeby słuchać zaleceń lekarza.Nie zalecenie się może być katastroficzne w skutkach!Jestem chora od dziesięciu lat,od ośmiu przyjmuję leki,ponieważ po pierwszym epizodzie, nie uwierzylam że jestem chora i nie przyjmowalam lekow.Faza ostra choroby to stan w którym nieświadomie można zrobić straszne rzeczy.Moim zdaniem tego należy się bac a nie lekarzy! Pozdrawiam wszystkich czytających!

Ps.Bardzo fajnie że ktoś stworzyl takie forum,przez które możemy się kontaktować!Dzięki!
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”