Nowa diagnoza

Moderator: moderatorzy

agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Nowa diagnoza

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:36 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: Zagubiona we mgle »

No to niezła historia. Współczuję Ci.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nowa diagnoza

Post autor: Petruccio »

Nie wiem, czy wygrasz, ale jeżeli masz siłę, to do dzieła.
Fajne zdjęcie :-)
Obrazek
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: Zagubiona we mgle »

Też zwróciłam uwagę na fajne zdjęcie.
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5581
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: Wspaniale »

agatcon pisze:Powiedzieli, że jeszcze nie mogą orzec do końca, ale podejrzewają borderline lub charakteropatię. Schizofrenię wykluczono!!! A ja faszerowałam się neuroleptykami od 2010 roku. Wspaniale, prawda?
Wspaniale się dziwi, że charakteropatię jeszcze się w ogóle orzeka. Chorujesz też na padaczkę? http://pl.wikipedia.org/wiki/Charakteropatia Borderline już chyba bardziej, a nie mówili nic o chorobie dwubiegunowej? Chorując na chad je się właściwie te same tabletki co przy schizofrenii.
Czy mogę zaskarżyć lekarza o złe leczenie i utuczenie mnie o 30 kg? Mogę też zaskarżyć to, że moja lekarka opowiadała teściowej o moim leczeniu skoro jej nie upoważniłam do dowiadywania się o tym?
Skarżenie o złe leczenie w oparciu o błędną diagnozę (zawsze mogą powiedzieć, że schizofrenia była wstępnym rozpoznaniem lub 'przeszła' w coś innego) - raczej się nie da wygrać w sądzie. Natomiast to drugie, opowiadanie o tobie innej osobie mimo braku twojej zgody - już tak, jakkolwiek masz marne szanse na wygraną w polskiej rzeczywistości.
Stawał ktoś do walki z lekarzami?
Prowadziłem swoisty i może głupi pojedynek (ale byłem bardzo młody) z lekarzami, konkretnie jednym, zastępcą ordynatora, któremu nie chciałem dać w łapę za przyjęcie do mnie na oddział, by usunąć rosnący we mnie torbiel. Co tydzień się stawiałem na 'przyjęcia' do szpitala, a ten czekał, czekał, gapiąc mi się w oczy, ja patrząc w jego. To dzisiaj znowu nie wskóramy. I tak wracałem z osiem razy do domu zamiast kłaść się na łóżko szpitale. Jednocześnie chodziłem na wizyty kontrolne do szpitalnej przychodni, gdzie oglądano postępy rosnącego we mnie woreczka, który gdyby się rozlał, mógłby mnie w trymiga zabić. Po paru miesiącach okazał się być tak wielki, że zbiegło się chyba sześciu cwaniaków z oddziału obejrzeć go na monitorze i natychmiast mnie przyjęto - z obawy, że w końcu to pęknie, a czarno na białym było, że znajdowałem się pod ich opieką. Już po operacji ten który mnie nie przyjął, podczas obchodu, kiedy wszyscy już wyszli (a leżałem z umierającym dziadkiem), podszedł do mnie i kładąc rękę na moją twarz wdusił z impetem moją głowę w poduszkę z nienawiścią patrząc - zdaje się, że symbolicznie mnie udusił. Nie wiem, kto mnie operował, ale na pewno nie on, bo pewnie bym tej operacji nie przeżył lub miał powikłania. Podczas innego, z medycznego punktu widzenia błahego zabiegu, umyślnie mnie uszkodzono. Do końca życia będę miał z tym kłopoty, o których istnieniu wcześniej wiedziałem z internetu, nie autopsji. Rodzinny powiedział, potem to sprawdziłem, że to koronkowa robota - uszkodzenie nerwu, którego nie da się udowodnić, tym bardziej złej woli.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Nowa diagnoza

Post autor: moi »

Straszne rzeczy opowiadasz Wspaniale. Ja mam za sobą ciężką operację kręgosłupa, po której groził mi paraliż albo kalectwo, ale mogę o lekarzach opiekujących się mną opowiedzieć tylko same dobre rzeczy. Nawet czekolady lekarzowi nie dałam, bo jakoś nie wypadało - taki był klimat w tym szpitalu.

Pozdrawiam.m.
Newt
zaufany użytkownik
Posty: 3385
Rejestracja: pn cze 11, 2007 1:24 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: Newt »

Przy borderline też faszerują lekami tymi samymi co przy schizofrenii albo chad, więc dużo nie straciłaś. Ja mam diagnozy: schizofrenia, borderline, psychopatia i konia z rzędem temu kto stwierdzi która jest właściwa :wink:
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:36 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16382
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: Mariii »

agatcon pisze:Nie chcę być zamulona i spać całą dobę, chcę czuć przyjemność i mieć uczucia jakieś.
Uczuć za dużo to też niedobrze.
Ja tam mogę swoje oddać :mrgreen:
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: Zagubiona we mgle »

Masz rację Mariii. Też znam ten stan, kiedy się tak dużo odczuwa, że aż staje się to męczące.
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:36 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
stanley151
zaufany użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 4:19 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 46785217
Lokalizacja: Kraków

Re: Nowa diagnoza

Post autor: stanley151 »

z duszą :)
Ludzie szukają Miłości, a Ona jest na krzyżu...
"Jezu, ufam Tobie"
prawda_o_psychiatrii
bywalec
Posty: 131
Rejestracja: pt maja 03, 2013 3:23 pm
Status: Obalacz światopoglądów.

Re: Nowa diagnoza

Post autor: prawda_o_psychiatrii »

agatcon pisze:W zeszłym tygodniu urządziłam kolejną awanturę i bijatykę w mnie w domu. Tym razem przyjechała policja i karetka pogotowia. Zabrano mnie do psychiatryka...
To co już nawet awantury nie można zrobić, żeby psychiatrzy się tobą nie zajęli??!! Już niedługo wszyscy będą dostawać pigułki na uspokojenie i staną się posłusznymi robotami bez emocji, pracującymi dla systemu. To będzie nowy, wspaniały świat...
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:36 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Nowa diagnoza

Post autor: Unknown »

agatcon pisze:
prawda_o_psychiatrii pisze:To co już nawet awantury nie można zrobić, żeby psychiatrzy się tobą nie zajęli??!!
Widzisz!!! Nie można nawet się pokłócić :/
Wyłącznie "zdrowi" mają prawo do kłótni... Jakby nie twoja diagnoza psych. przyjechałaby tylko policja, ale i tak gówno by ci zrobili - gdyby naprawdę się coś działo poważnego mogliby zareagować. Wiem, bo miałam kiedyś takich sąsiadów, którzy ciągle się awanturowali - a jak już ktoś wezwał na nich policje to siedzieli cicho jak mysz pod miotłą. :mrgreen:
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:37 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Nowa diagnoza

Post autor: F20 »

Ciesz sie ze nie zyjesz w stanach zjednoczonych w latach piecdziesiatych szybko by Cie wyleczono. Polecam goraco przeczytac artykul od poczatku do konca.
http://historia.newsweek.pl/rozpruwacze ... 1.html?m=0
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Nowa diagnoza

Post autor: F20 »

Dzisiaj doktor freeman patrzy w piekle wielu swoim szczesliwym ofiarom znaczy pacjentom prosto w oczy.
agatcon
zaufany użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: pt sie 10, 2012 5:23 pm

Re: Nowa diagnoza

Post autor: agatcon »

.
Ostatnio zmieniony wt lut 21, 2017 9:37 pm przez agatcon, łącznie zmieniany 1 raz.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Nowa diagnoza

Post autor: F20 »

To ludzie ludziom zgotowali ten los.
Pare lat temu poczulem sie jakby mi cos zasugerowalo ze mnie na nowo zdiagnozowano poczym przezylem niezly roztroj nerwowy. Ruine po tamtym piekle do dzisiaj odczuwam.
Moja schizofrenia byla bez objawowa potem powstaly stany nerwowe ktore rujnowaly mnie az do skrajnego wyczerpania nerwowego.
http://www.newsweek.pl/wydania/1160/sch ... 87,1,1?m=0
ODPOWIEDZ

Wróć do „borderline”