rispolept
Moderator: moderatorzy
Re: rispolept
biorę rispolept już 2 miesiące.
minusy:
przytyłam 10 kg i ciągle mam ochotę na słodycze i w ogóle cały czas bym tylko jadła. jestem leniwa, nic mnie nie interesuje, mam wyłączone jakieś głębsze myślenie, cały czas jestem w trybie reset. 0 libido
plusy:
brak objawów wytwórczych, spokój i 0 lęków (nie licząc lęku przed obcymi ludźmi), nabranie ciałka (wcześniej byłam chuda jak patyk) i chyba tyle.
minusy:
przytyłam 10 kg i ciągle mam ochotę na słodycze i w ogóle cały czas bym tylko jadła. jestem leniwa, nic mnie nie interesuje, mam wyłączone jakieś głębsze myślenie, cały czas jestem w trybie reset. 0 libido
plusy:
brak objawów wytwórczych, spokój i 0 lęków (nie licząc lęku przed obcymi ludźmi), nabranie ciałka (wcześniej byłam chuda jak patyk) i chyba tyle.
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Marek Aureliusz.
- lea
- zaufany użytkownik
- Posty: 2882
- Rejestracja: ndz maja 31, 2009 8:52 am
- Lokalizacja: tunel czasoprzestrzenny
Re: rispolept
A jaką dawkę rispoleptu bierzesz? Ja biore 1mg rispoleptu i na libido nie moge raczej narzekac. Zreszta z mysleniem, czy koncentracja tez nie mam problemow, skonczylam na nim studia i nie przesypiam calego dnia. Jednak jesli ci ten lek nie odpowiada, to moze warto zmienic na cos innego?AMerei pisze:biorę rispolept już 2 miesiące.
minusy:
przytyłam 10 kg i ciągle mam ochotę na słodycze i w ogóle cały czas bym tylko jadła. jestem leniwa, nic mnie nie interesuje, mam wyłączone jakieś głębsze myślenie, cały czas jestem w trybie reset. 0 libido
plusy:
brak objawów wytwórczych, spokój i 0 lęków (nie licząc lęku przed obcymi ludźmi), nabranie ciałka (wcześniej byłam chuda jak patyk) i chyba tyle.
pozdrawiam
Re: rispolept
3 mg. te skutki uboczne nie są aż tak bardzo dotkliwe, z nauką też nie mam większych problemów. niedawno byłam u swojej lekarz psychiatry i powiedziałam jej o tym, ale nic nie zmieniła. to miło, że można na nim skończyć studia, może i mi się w końcu uda
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Marek Aureliusz.
Re: rispolept
czy 1 mg jest skuteczna dawka na po psychozie ?
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18461
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: rispolept
To zależy od psychiatry ale lepiej chyba za dużo tego leku nie brać, bo daje konkretny przypływ prolaktyny.
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
-
- bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: pt sty 10, 2014 8:00 pm
Re: rispolept
Jestem 5 miesięcy po psychozie, od trzech biorę rispolept (początkowo 4 mg) Teraz jestem na dawce 1 mg, czuję się dobrze, myślę że ta dawka jest odpowiednia po psychozie.
Re: rispolept
biedronka a masz na tej dawce emocje i chec do dzialania?
-
- bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: pt sty 10, 2014 8:00 pm
Re: rispolept
Hej, ogólnie na dawce 1 mg czuję się jakby ,,wyprana'' z emocji, chęć do działania jest średnia. Kładę się spać o 23-24 wybudzam się o 6-7 rano ale nie mam siły żeby wstać z łóżka, potem jakoś się ogarniam, staram się funkcjonować normalnie, ale cały czas odczuwam skutki uboczne rispoleptu.
Re: rispolept
lekarz Ci zmniejszył do 1mg czy sama zmniejszyłaś?
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Marek Aureliusz.
-
- bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: pt sty 10, 2014 8:00 pm
Re: rispolept
Lekarz zmniejszył mi dawkę z 4 mg do 1 mg jakieś 2 miesiące temu.
Re: rispolept
to bardzo szybko, ja schodziłam z dawki 4 mg do 1,5 mg ponad rok, a i tak biorę do tego ketrel. niedawno byłam na wizycie i nie było mojej lekarki, zastępowała ją inna i powiedziała, że biorę dawki jak dla kota i kazała mi zwiększyć ketrel z 175 mg do 300mg, choć nie mówiłam, że dzieje się coś niepokojącego. oczywiście nie posłuchałam i zostawiłam sobie tak, jak było, posłucham mojej lekarki, bo mam do niej zaufanie. niektórzy psychiatrzy faszerują człowieka tymi lekami jak pieroga i potem nic nie można, ani rączką, ani nóżką.
zazdroszczę lekarza.
zazdroszczę lekarza.
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Marek Aureliusz.
Re: rispolept
Ja na poczatku leczenia mialam dawke 4 mg i taka bralam przez 5 miesiecy od 1,5 roku jestem na dawce 2,5 mg i na pewno jest lepiej niz na 4 mg ,ale bardzo bym chciala jeszcze obnizyc ta dawke
-
- bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: pt sty 10, 2014 8:00 pm
Re: rispolept
Rzeczywiście, moja lekarka to bardzo wyrozumiała osoba. Już na samym początku leczenia powiedziała mi, że nie jest zwolenniczką farmakoterapii ,,w nieskończoność'' i leki będę brała maksymalnie do roku czasu. Ta świadomość trzyma mnie przy życiu:)
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: rispolept
Gdy miałem gorsze dni wolałem nic o tym nie mówić swojemu lekarzowi. Bo z marszu podwyższał mi mocno dawkę a schodził z niej dopiero po dłuuuugich miesiącach.
Mój ojciec zaproponował mi, żebym sam sobie podniosił dawkę jesli coś jest nie tak. I faktycznie, zawsze było tak, że gorsze dni mijały po tygodniu, dwóch i spokojnie mogłem obniżyć spowrotem dawkę.
Rispolept, jako lek, wspominam bardzo źle. Jest to mega zamulacz, słaby po nim nastrój, problemy z zaparciami, skurcze w łydkach, tycie, ospałość, zmęczenie, brak siły.
Wcześniej brałem Sulpiryd i czułem się znacznie lepiej, jakoś humor dopisywał, nie wiem czemu.
Mój ojciec zaproponował mi, żebym sam sobie podniosił dawkę jesli coś jest nie tak. I faktycznie, zawsze było tak, że gorsze dni mijały po tygodniu, dwóch i spokojnie mogłem obniżyć spowrotem dawkę.
Rispolept, jako lek, wspominam bardzo źle. Jest to mega zamulacz, słaby po nim nastrój, problemy z zaparciami, skurcze w łydkach, tycie, ospałość, zmęczenie, brak siły.
Wcześniej brałem Sulpiryd i czułem się znacznie lepiej, jakoś humor dopisywał, nie wiem czemu.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
-
- bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: pt sty 10, 2014 8:00 pm
Re: rispolept
W piątek zakończyłam zażywanie rispoleptu, lekarka mi odstawiła po niecałych 4 miesiącach. Na razie czuję się dobrze i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Re: rispolept
a mialas psychoze?
- Peter
- zaufany użytkownik
- Posty: 301
- Rejestracja: sob gru 22, 2007 6:36 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Pomorze
Re: rispolept
jeszcze dochodzi do ginekomastii
-
- bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: pt sty 10, 2014 8:00 pm
Re: rispolept
Hej maajutka przeszłam psychozę reaktywną. Wszystko zaczęło się u mnie pod wpływem silnego stresu. Pojawiły się wówczas bardzo przykre urojenia na punkcie stanu mojego zdrowia (myślałam że zaraziłam się wirusem hiv i pomimo zrobionych badań nie docierało do mnie że jestem zdrowa). Dopiero rispolept podziałał na urojenia i uspokoił mnie na tyle, że zaczęłam racjonalnie myśleć.
Re: rispolept
Ja tez dostalam psychozy pod wplywem silnego stresu w pracy,ale ja mialam bardzo duza psychoze.Moj lekarz nie chce mi odstawic lekow mimo ze od mojej psychozy minelo ponad dwa lata ,ja sama zmniejszylam dawke do 2,5 mg rispoleptu,tez bardzo bym chciala odstawic leki bo zle sie na nich czuje,fajnie ze lekarz ci odtstawil leki,pewnie mialas tylko lekkie urojenia:) na pewno bedzie dobrze ,pozdrawiam
- lea
- zaufany użytkownik
- Posty: 2882
- Rejestracja: ndz maja 31, 2009 8:52 am
- Lokalizacja: tunel czasoprzestrzenny
Re: rispolept
Maajutka, może porozmawiaj z lekarzem o zmianie leku lub zmniejszeniu dawki leku, oczywiście po konsultacji z lekarzem.
Ja wspominam dobrze ten lek, ale fakt brałam tylko 1mg.
Pozdrawiam
Ja wspominam dobrze ten lek, ale fakt brałam tylko 1mg.
Pozdrawiam