A jaki mają smak??czaras pisze:NA opakowaniu jest napisane freshdrops - rozpuszczają się w ustach.
Nikotyna
Moderator: moderatorzy
Re: Nikotyna
- czaras
- zaufany użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: ndz wrz 30, 2012 5:17 pm
- Status: Informatyk
- płeć: mężczyzna
Re: Nikotyna
Trudno powiedzieć co to za smak. Nie jest zły.
„Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi.” William Blake
- czaras
- zaufany użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: ndz wrz 30, 2012 5:17 pm
- Status: Informatyk
- płeć: mężczyzna
Re: Nikotyna
Oczywiście na razie będę przyjmował leki tj. Risset ok 0,75mg dziennie. Jednak szukam jakiegoś wyjaśnienia dla mojej choroby i być może uda się z tego wybrnąć w taki czy inny sposób. Trzeba próbować. Biegam codziennie i to mi dużo daje - wszystkim polecam bieganie. Tlen to nasz najlepszy przyjaciel - nie zapominajcie o tym. Kiedyś ludzie żyli inaczej - byli stale w ruchu, ciężko pracowali fizycznie i za dużo nie myśleli.A myślałeś nad takim dobraniem leku/leków byś miał jak najmniej skutków ubocznych i nie był zamroczony?
Ostatnio zmieniony ndz lut 03, 2013 11:02 pm przez czaras, łącznie zmieniany 1 raz.
„Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi.” William Blake
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Nikotyna
Zgadzam się z Tobą pod tym względem. Wysiłek fizyczny (nawet codzienne spacery), ale uprawiany regularnie, przynosi dobre efekty w postaci poprawy samopoczucia i zdrowia.czaras pisze:Biegam codziennie i to mi dużo daje - wszystkim polecam bieganie. Tlen to nasz najlepszy przyjaciel - nie zapominajcie o tym. Kiedyś ludzie żyli inaczej - byli stale w ruchu, ciężko pracowali fizycznie i za dużo nie myśleli.
A z leków nie rezygnuj. Spróbuj innych, jeśli uważasz, że te obecne mają za dużo skutków ubocznych.
Pozdrawiam.m.
Re: Nikotyna
@czaras!
Próbuj te dropsy i opisuj wrażenia!
Bardzo wątpię, aby kilka miesięcy ekspozycji na nikotynę w tej postaci mogło mieć jakieś negatywne, pro-nowotworowe skutki!
A psychiatrzy na naukowych sympozjach rozważają dobroczynny wpływ nikotyny na objawy schizofrenii i mają nadzieję, że na podstawie tego zjawiska zostaną opracowane jakieś nowe leki na przykład. Póki co nowych tych nowych leków nie ma, ale jest samo zjawisko (i nikotyna).
Jednak jak Cię stać psychicznie na codzienne bieganie to z całą pewnością bardzo źle z Tobą nie jest! Nawet bez terapii ("terapii"?) nikotyną.
Próbuj te dropsy i opisuj wrażenia!
Bardzo wątpię, aby kilka miesięcy ekspozycji na nikotynę w tej postaci mogło mieć jakieś negatywne, pro-nowotworowe skutki!
A psychiatrzy na naukowych sympozjach rozważają dobroczynny wpływ nikotyny na objawy schizofrenii i mają nadzieję, że na podstawie tego zjawiska zostaną opracowane jakieś nowe leki na przykład. Póki co nowych tych nowych leków nie ma, ale jest samo zjawisko (i nikotyna).
Jednak jak Cię stać psychicznie na codzienne bieganie to z całą pewnością bardzo źle z Tobą nie jest! Nawet bez terapii ("terapii"?) nikotyną.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Nikotyna
"Tak, ma pani dr. rację, do widzenia" [wychodzi i wyrzuca receptę do śmieci]moi pisze:Myślę, że tkwisz w błędzie. Objawy mogą zniknąć tylko po zażyciu dobrze dobranych leków.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Nikotyna
Czasami mogą też zniknąć samoistnie. Ale to rzadkie przypadki. Na forum jest zbyt wiele smutnych historii o nawracających psychozach, związanych z odstawieniem leków, by nie widzieć tej prawidłowości.
Sama też to przerabiałam. Wielokrotnie.
Schizo, Ty zdaje się nie miałaś nawracających psychoz, więc możesz sobie z tego kpić. Łatwo wyśmiewać coś, czego się nie doświadczyło i czego się nie (chyba) rozumie.
Pozdrawiam.m.
Sama też to przerabiałam. Wielokrotnie.
Schizo, Ty zdaje się nie miałaś nawracających psychoz, więc możesz sobie z tego kpić. Łatwo wyśmiewać coś, czego się nie doświadczyło i czego się nie (chyba) rozumie.
Pozdrawiam.m.
- czaras
- zaufany użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: ndz wrz 30, 2012 5:17 pm
- Status: Informatyk
- płeć: mężczyzna
Re: Nikotyna
Kolejny artykuł na temat nikotyny i jej wpływu na funkcjonowanie mózgu: tutaj.
Wycinek z artykułu:
"(...)Nikotyna, główna substancja psychoaktywna w tytoniu, jest pożyteczna i korzystna dla zdrowia! Nie chodzi tutaj jednak o to, by zacząć palić papierosy, które zawierają dodatkowo ok. 4 tys. innych substancji toksycznych. Naukowcy dowodzą, że "czysta" nikotyna działa jako tzw. inteligentny lek - kilkukrotnie zwiększa zdolność koncentracji, poprawia pamięć, aktywizuje ośrodkowy układ nerwowy i ogólnie stymuluje organizm do bardziej wydajnego funkcjonowania.
Z 16 niezależnych, prowadzonych w różnych krajach badań wynika, że nikotyna chroni mózg przed chorobą Alzheimera poprzez zapobieganie neurodegeneracji komórek mózgu. Planuje się, że w terapii chorych nikotyna w formie leku podawana byłaby za pomocą zastrzyków lub plastrów.(...)"
Wycinek z artykułu:
"(...)Nikotyna, główna substancja psychoaktywna w tytoniu, jest pożyteczna i korzystna dla zdrowia! Nie chodzi tutaj jednak o to, by zacząć palić papierosy, które zawierają dodatkowo ok. 4 tys. innych substancji toksycznych. Naukowcy dowodzą, że "czysta" nikotyna działa jako tzw. inteligentny lek - kilkukrotnie zwiększa zdolność koncentracji, poprawia pamięć, aktywizuje ośrodkowy układ nerwowy i ogólnie stymuluje organizm do bardziej wydajnego funkcjonowania.
Z 16 niezależnych, prowadzonych w różnych krajach badań wynika, że nikotyna chroni mózg przed chorobą Alzheimera poprzez zapobieganie neurodegeneracji komórek mózgu. Planuje się, że w terapii chorych nikotyna w formie leku podawana byłaby za pomocą zastrzyków lub plastrów.(...)"
„Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi.” William Blake
Re: Nikotyna
To pewnie tak właśnie działa! Ale od uzyskania wyraźnej poprawy w tych zakresach do pełnego wyleczenia schizofrenii to, śmiem twierdzić, droga baaaardzo daleka!!!czaras (&Naukowcy) pisze:"czysta" nikotyna działa jako tzw. inteligentny lek - kilkukrotnie zwiększa zdolność koncentracji, poprawia pamięć, aktywizuje ośrodkowy układ nerwowy i ogólnie stymuluje organizm do bardziej wydajnego funkcjonowania.
Czyli się jakoś naukowcy nie boją, że ta grupa chorych dostanie tego raka, o którym wspominała kilka postów wcześniej Moi.Z 16 niezależnych, prowadzonych w różnych krajach badań wynika, że nikotyna chroni mózg przed chorobą Alzheimera poprzez zapobieganie neurodegeneracji komórek mózgu. Planuje się, że w terapii chorych nikotyna w formie leku podawana byłaby za pomocą zastrzyków lub plastrów.(...)"
- czaras
- zaufany użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: ndz wrz 30, 2012 5:17 pm
- Status: Informatyk
- płeć: mężczyzna
Re: Nikotyna
Akurat w przypadku chorych na Alzheimera to lepiej, aby umarli na raka jako ludzie niż na Alzheimera jako warzywa.
„Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi.” William Blake
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Nikotyna
Myślę, że ostatnie stadium raka, kiedy masz non stop dawkowane duże dawki morfiny (co pozbawia świadomości), także niewiele się różnią od stanu, który Ty nazywasz "warzywem". Miałam morfinę podawaną po operacji kręgosłupa i to naprawdę w niższych dawkach, niż biorą ją ludzie z zaawansowanym rakiem. Jedyne, co mi się po tej morfinie przydarzało, to "odpływanie" aż do utraty świadomości. Nie jesteś w stanie na takich dawkach leku funkcjonować. A życie z potwornym bólem jest męką. Myślę, że też niemożliwe (pewnie przeżyłeś kiedyś ból zęba, to pikuś w porównaniu z bólem nowotworowym).
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- czaras
- zaufany użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: ndz wrz 30, 2012 5:17 pm
- Status: Informatyk
- płeć: mężczyzna
Re: Nikotyna
Dobra, dobra. W żyłę z nikotyny sobie nie zamierzam dawać. 2mg - 4mg dziennie czystej nikotyny to niewiele. Przy założeniu, że wypalasz 1 paczkę papierosów dziennie, a jeden papieros zawiera ok 1mg nikotyny, to na dzień masz około 20mg nikotyny i przy okazji pochłaniasz mnóstwo innych szkodliwych substancji (w szczególności smolistych). Nie doprowadzajmy wszystkiego do absurdu.
„Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi.” William Blake
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Nikotyna
Dwa- cztery papierosy dziennie? Prosta droga do uzależnienia. Też zaczynałam od dwóch papierosów dziennie. Skończyłam na dwóch paczkach.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- czaras
- zaufany użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: ndz wrz 30, 2012 5:17 pm
- Status: Informatyk
- płeć: mężczyzna
Re: Nikotyna
Ja i tak będę obstawał przy swoim. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Trzeba sobie jakoś radzić.
„Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi.” William Blake
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Nikotyna
Można sobie radzić tak, by nie wpadać z jednej choroby w drugą.
Czy prowadzisz zdrowy tryb życia i utrzymujesz prawidłową dietę? Może w ten sposób więcej zdziałasz, niż przyjmując nikotynę?
Pozdrawiam.m.
Czy prowadzisz zdrowy tryb życia i utrzymujesz prawidłową dietę? Może w ten sposób więcej zdziałasz, niż przyjmując nikotynę?
Pozdrawiam.m.
- czaras
- zaufany użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: ndz wrz 30, 2012 5:17 pm
- Status: Informatyk
- płeć: mężczyzna
Re: Nikotyna
Czas pokaże kto ma rację. Niech inni użytkownicy tego forum się wypowiedzą. Ja już podjąłem decyzję. To mi pomaga i tyle. Piję kawę, czarną herbatę i do tego jeszcze ssę dropsy nikotynowe - czyli standard.
„Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi.” William Blake
Re: Nikotyna
W tym artykule nie ma mowy o żadnej demencji, a tym bardziej nie wysuwa się tezy, że schizofrenia powoduje demencję ! Jest mowa tylko o "deficytach poznawczych" ("cognitive deficits"), a od tego bardzo daleko do demencji. W dodatku wszyscy uczestnicy w okresie badania od co najmniej 3 miesięcy brali neuroleptyki (http://archpsyc.jamanetwork.com/article ... eid=208660 , część "Subjects"), a neuroleptyki pogarszają funkcjonowanie poznawcze. Nikt natomiast nie udowodnił, że pogarsza je sama "schizofrenia".czaras pisze:A co powiecie na to:
http://www.medicalnewstoday.com/releases/26516.php
Ten artykuł potwierdza to, że istnieje ścisły związek między schizofrenią a demencją.
Choćby przypadek matematyka Johna Nasha dowodzi, że nic wspólnego z rzeczywistością nie ma pogląd, że "schizofrenia" powoduje demencję. Niedawno czytałam też o nieżyjącym już malarzu z Antigui: miał diagnozę schizofrenii, nie brał leków i poza licznymi obrazami pozostawił po sobie obszerną autobiografię i liczne eseje poświęcone między innymi filozofii, historii i sztuce. Czy byłoby to możliwe w przypadku człowieka z demencją ??
- czaras
- zaufany użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: ndz wrz 30, 2012 5:17 pm
- Status: Informatyk
- płeć: mężczyzna
Re: Nikotyna
Demencja to oczywiście skrót myślowy. Chodzi zawsze o to samo czyli osłabienie pamięci i obniżenie zdolności poznawczych. Chyba nie oczekujecie ode mnie, że będę się wyrażał precyzyjnie jak na sympozjum naukowym.
Ponadto wydaje się, że schizofrenia częściej dotyka ludzi zwykłych niż ludzi inteligentnych. Nie macie sami takiego wrażenia ?
Ponadto wydaje się, że schizofrenia częściej dotyka ludzi zwykłych niż ludzi inteligentnych. Nie macie sami takiego wrażenia ?
„Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi drzwi.” William Blake
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Nikotyna
Może po prostu ludzie inteligentni utrzymują swój umysł w stanie ciągłej gotowości: czytają, tworzą, poszukują nowych rozwiązań, nie żyją w stagnacji umysłowej.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Nikotyna
Osłabienie pamięci i obniżenie zdolności poznawczych to nie jest to samo co demencja. Ja miałam osłabioną pamięć i koncentrację w czasie zażywania neuroleptyku, a to przecież nie znaczy, że miałam demencję ! Demencja to to samo co otępienie, czyli "stały, postępujący spadek sprawności intelektualnej" według jednej ze słownikowych definicji. Demencję mają chorzy na Alzheimera - czy naprawdę nie widzisz różnicy między ich stanem a pogorszeniem zdolności poznawczych u osoby biorącej neuroleptyki ?czaras pisze:Demencja to oczywiście skrót myślowy. Chodzi zawsze o to samo czyli osłabienie pamięci i obniżenie zdolności poznawczych.
Napisałeś, że artykuł potwierdza ścisły związek między schizofrenią a demencją, co nie ma nic wspólnego z jego treścią. Artykuł nie potwierdza nawet związku między schizofrenią a pogorszeniem zdolności poznawczych.Chyba nie oczekujecie ode mnie, że będę się wyrażał precyzyjnie jak na sympozjum naukowym.
Napisałeś o demencji, a bardzo wiele osób albo zbyt słabo zna angielski, żeby przeczytać ten artykuł, albo Ci uwierzy na słowo zamiast sprawdzić, czy dobrze go zrozumiałeś. Wybacz, ale niektórzy mogą się zupełnie niepotrzebnie przerazić przez to, co napisałeś.
Pisałeś wcześniej, że schizofrenia powoduje demencję, a teraz nagle piszesz, że schizofrenia częściej dotyka ludzi mniej inteligentnych ... Ja wcale nie mam wrażenia, że tak jest i nie ma żadnych badań potwierdzających, że "schizofrenia" częściej dotyka mniej inteligentnych. Nash i ten artysta z Antigui nie są wyjątkami: wśród osób z diagnozą schizofrenii są naukowcy, artyści, psycholodzy, psychiatrzy itp. Te osoby po prostu często nie ujawniają swojej diagnozy. Sama mam doktorat i pewnie nie jestem jedyną taką osobą na forum. Jego użytkownicy wcale nie wydają mi się mniej inteligentni niż użytkownicy forów dla "zdrowych" - jest wręcz przeciwnie ! Schizofrenia dotyka wprawdzie częściej osoby o niskim statusie społecznym, ale nigdzie nie jest powiedziane, że one są mniej inteligentne od ludzi z klasy średniej czy wyższej ...Ponadto wydaje się, że schizofrenia częściej dotyka ludzi zwykłych niż ludzi inteligentnych. Nie macie sami takiego wrażenia ?