chodził ktoś na dyski po braniu zolafrenu?
Moderator: moderatorzy
- Gabber24
- zaufany użytkownik
- Posty: 250
- Rejestracja: pn lis 06, 2006 9:00 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
kikutek pisze:a ile juz czasu bierzesz leki . Moj chłopak stracil prace, gdyz epizod nastapił własnie w pracy i wszyscy byli swiadkami. mam nadzieje, ze dostanie jakas inna bo ciezko mu by było zyc w domu!
ja biore już ponad 5 lat rispolept czy coś tam+ depakine i jeszcze coś ale o to nie martwie się bo moja zonka mi codziennie podstawia leki pod nos i pilnuje mnie
a w pracy wiedzą że jestem schizo i dla tego podchodzą do mnie z dystansem troche sie tym przejmuje ale tak jest spoko żyje sobie w pracy w swoim świecie pisze programy i wszysko odbywa się drogą elektroniczna ja dostaje dane obrabiam je odsyłąm je i jest luzik
tylko czasmi jak jest jakieś zebranie inżynierskie czy technologiczne i jestem na nie zaproszony to nie ide:-( bo się boje że oni bedą na mnie dziwnie patrzyli sama wiesz jak to jest
Myślę że tak Kikutku trzeba wierzyć. Te zawroty głowy to mi się nie zdażają na codzień. Miałem pierwszy raz po tych tańcach, drżenie mieśni to tylko jak przez dłuższy czas trzymam rekę w powietrzu. A jeśli chodzi o ludzi to od jakis 2 lat staram się przebywać jak najwięcej z nimi. I jak najmniej z komputerem i telewizorem. I jest lepiej. A nawet w tym tygodniu miałem taki dzień, że super mi się z nimi kontaktowało, tak ni stąd ni zowąd. To chyba przez modlitwę do Boga.
Gabbar co to za ksiażka ? Nie jest to jakaś ezoteryka albo może new age ? jeśli tak to najlepiej z daleka od takich ksiażek.
Gabbar co to za ksiażka ? Nie jest to jakaś ezoteryka albo może new age ? jeśli tak to najlepiej z daleka od takich ksiażek.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: pn paź 09, 2006 1:33 pm
Uważałbym z tym Murphym, bo osobiście znam przypadek osoby, która po przeczytaniu "Potęgi" niemal całkowicie przełączyła się na myślenie "magiczne" w/g proponowanych tam przepisów, skutkiem czego dokumentnie pogrążyła się zyciowo. Nie powiem, pozycja ciekawa i potrafiąca być b. pomocną, niemniej zalecane by było przystępowac do niej z jakimś solidnym umocowaniem religijnym, ideologicznym lub choćby intelektualnym, przede wszystkim dla zachowania dystansu.Gabber24 pisze: jest to książka o tym jak wierzyć w siebie Boga i jak przez modlitwę i własną wiare można osiągnąć dużo żeczy
Sun : 20Cap12
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: pn paź 09, 2006 1:33 pm
W tej materii szczególnie wskazana jest dyscyplina i cierpliwość. Wszystko w swoim czasie! Mnóstwo ludzi narobiło już sobie sporych kłopotów, startując od zabawy w OBE albo widzenie aury, czyli zdolnosci stanowiacych niejako efekty uboczne prawidłowego rozwoju duchowego na pewnym stopniu zaawansowania. A ten najlepiej zaczynać, jeśli nie ma się jakiegoś indywidualnego przewodnika, od podstaw, czyli np. lektur w rodzaju "Wiedzy tajemnej w zarysie" Rudolfa Steinera.Chors pisze:Też radzę uważać z tą książką, sam jestem przykładem zwariowania od czytania o afirmacjach, medytacjach, modlitwach, podróżach astralnych i tym podobnych technikach.
Sun : 20Cap14