Po kolejnym nawrocie
Moderator: moderatorzy
Po kolejnym nawrocie
Jestesmy po kolejnym nawrocie choroby meza.W afekcie zrobil wiele rzeczy,wynikajacych wylacznie z choroby(umowy,podroze,kredyty,czyny karalne). Wszystkie czyny karalne,ktore trafily pod sądy, sędzia umorzyli zasiegajac wczesniej opinii bieglych. Mam wielki problem z umowami(nowy telefon i internet na abonament). Tym razem nawet spolki kolejowe nie umorzyly nam biletow kredytowych(wczesniej tak). A najwiekszy z zaciagnietymi kredytami. Nie wiem,gdzie mozemy zwrocic sie o pomoc prawna w tych sprawach. Zostalismy ze wszystkim sami. Byl to 4 epizod,po ktorym zawalone byly relacje spoleczne,rodzinne...zawsze jakos pomalu wychodzilismy,ale teraz nie dajemy rady. Dlugi sa wielkie,przerastaja nas,maz nie ma pracy, popada w depresje,jest zalamany,wini sie za stan materialny rodziny. Mnozą sie sytuacje konfliktowe zagrażające małżenstwu. To nie fer,zeby z winy choroby i z powodow finansowych rozpadla sie rodzina. Zdaje sobie sprawe,ze nikt nie podaruje nam pozyczonych pieniedzy,ale moze chociaz odsetki? Pisalam do roznych fundacji z nazwy wspierajacych chorych psychicznie i ich rodziny,ale bez odpowiedzi. Pisalam do prawnikow udzielajacych darmowych porad prawnych,ale nasza sprawa sie nie kwalifikuje(tylko prawo rodzinne). Czy naprawde trzeba wystapic w reportarzu,aby ktos zechcial udzielic porady? Czesto widze w takich programach,ze prawnicy znajduja rozwiazania w niemal beznadziejnych sprawach. Ale jak do nich dotrzec bez robienia rozglosu na wizjii i opowiadaniu o tak prywatnych sprawach?
Nie radżcie mi wizyty w OPS(moge szeroko opisac ich niepomoc),a w Centrum Pomocy Rodzinie,choc checi i serca maja wielkie,to fundusze tak male,ze nie maja nawet psychologa .
Czy musi tak byc,ze chory z rodzina pozostaje sam?Nigdzie nie moze sie zwrocic o pomoc...
Nie radżcie mi wizyty w OPS(moge szeroko opisac ich niepomoc),a w Centrum Pomocy Rodzinie,choc checi i serca maja wielkie,to fundusze tak male,ze nie maja nawet psychologa .
Czy musi tak byc,ze chory z rodzina pozostaje sam?Nigdzie nie moze sie zwrocic o pomoc...
Jesli kazdy z nas zbuduje brzeg z milosci swej...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Po kolejnym nawrocie
Spróbuj przynajmniej, żeby spłatę długów rozłożyli Wam na małe raty. Koniecznie pisz w tej sprawie pisma. Banki raczej często idą na ugodę w takich sytuacjach.
Współczuję z powodu choroby męża. Jak on się teraz czuje? Dlaczego nastąpił nawrót? Czy przestał brać leki?
Pozdrawiam.m.
Współczuję z powodu choroby męża. Jak on się teraz czuje? Dlaczego nastąpił nawrót? Czy przestał brać leki?
Pozdrawiam.m.
Re: Po kolejnym nawrocie
Dziekuje,teraz dobrze,choc przez kilka ladnych miesiecy bylo pieklo .Kazdy nawrot zdaje sie byc gorszy,sil coraz mniej....
Wiedlibysmy teraz spokojne zycie,goili rany,gdyby nie te okropne dlugi. Rozmawiamy z bankami,nie unikamy ich,ale rozkladanie na male raty tez nic nie daje,bo i tak nawarstwia sie tego duzo,do tego media,zwykle zycie...
Taki zal do losu czuje,bo i tak bylo mi ciezko,ze wszystkim bylam sama,zadne "sluzby"nie chcialy pomoc,choc sie zwracalam,a teraz zostaly te straszne dlugi,ktore nie pozwalaja zyc,i znow jestem z tym sama
Wiedlibysmy teraz spokojne zycie,goili rany,gdyby nie te okropne dlugi. Rozmawiamy z bankami,nie unikamy ich,ale rozkladanie na male raty tez nic nie daje,bo i tak nawarstwia sie tego duzo,do tego media,zwykle zycie...
Taki zal do losu czuje,bo i tak bylo mi ciezko,ze wszystkim bylam sama,zadne "sluzby"nie chcialy pomoc,choc sie zwracalam,a teraz zostaly te straszne dlugi,ktore nie pozwalaja zyc,i znow jestem z tym sama
Jesli kazdy z nas zbuduje brzeg z milosci swej...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Po kolejnym nawrocie
Postaraj się o jakiś kredyt konsolidacyjny. Wtedy wszystkie Wasze długi zostaną zebrane razem i wspólnie z bankiem, który podejmie się udzielenia tego kredytu wybierzecie najlepszą dla Was opcję spłaty. Taki kredyt można rozłożyć na wiele lat, więc raty będą małe. A raczej rata- bo w kredycie konsolidacyjnym chodzi o to, by nie płacić wielu rat, ale jedną.
Nie napisałaś dlaczego mąż miał nawrót choroby. Czy przestał brać leki?
Pozdrawiam.m.
Nie napisałaś dlaczego mąż miał nawrót choroby. Czy przestał brać leki?
Pozdrawiam.m.
Re: Po kolejnym nawrocie
Tak,przestal brac leki ,zupelnie nie wiem dlaczego; mial tak dobrze dobrane,zazywal minimalne dawki. W niczym mu nie przeszkadzaly,doskonale funkcjonowal,prowadzil auto i wogole normalne zycie. Poza nawrotami czuje sie i zachowuje tak,ze nikt nie domyslilby sie choroby. No coz,pewnie mial tam jakis swoj powod.
Jesli kazdy z nas zbuduje brzeg z milosci swej...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Po kolejnym nawrocie
Czy czegoś go to nauczyło? Czy teraz już rozumie, że leki trzeba brać ciągle?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Po kolejnym nawrocie
Po poprzednich nawrotach tez "rozumial",ze trzeba brac ciagle. Teraz tylko zaluje tych namacalnych,materialnych rzeczy,a o tym,co zafundowal sobie i rodzinie nie wspomina. Moze to egoistyczne,ale chcialabym uslyszec,ze zaluje,ze jest wdzieczny,ze wytrwalam,ze wie,co nam zgotowal i bedzie polnowal lekow ,aby to sie juz nie powtorzylo. Probuję rozmawiac,nie winię jego tylko chorobę(mowię mu o tym),ale mowie mu tez,ze choroba wrocila z jego zaniedban-aby mial ta swiadomosc. Lekarz w szpitalu powiedzial,ze gdyby mial gleboka depresje,to sam poczulby potrzebe brania lekow.
Jesli kazdy z nas zbuduje brzeg z milosci swej...
Re: Po kolejnym nawrocie
Przy głębokiej depresji człowiek jest zagubiony i też nie ma czystej świadomości.
Następuje całkowite zamknięcie przed światem.
Tego nie zrozumie osoba postronna. Nawet nie zauważy.A do lekarza wstydzi się pójść. Ratuje się sam i w efekcie jest psychoza.Leczenie jest za późno. A i lekarze mogą człowieka wpędzić w poważniejsze objawy np. gdy w przypadku silnej depresji podadzą neuroleptyki, które jeszcze potęgują depresję np. fenactil.
Następuje całkowite zamknięcie przed światem.
Tego nie zrozumie osoba postronna. Nawet nie zauważy.A do lekarza wstydzi się pójść. Ratuje się sam i w efekcie jest psychoza.Leczenie jest za późno. A i lekarze mogą człowieka wpędzić w poważniejsze objawy np. gdy w przypadku silnej depresji podadzą neuroleptyki, które jeszcze potęgują depresję np. fenactil.
Re: Po kolejnym nawrocie
Tak, chyba najgorszy w tym wszystkim jest brak pomocy. Jak cos sie stanie to nawet nie wiadomo gdzie zadzwonić. Sama myslałam, zeby cos takiego stworzyć w moim mieście dla rodzin, ale nie dam rady. Zresztą nawet coś niby jest tu ale mam wrażenie, że to jakaś źle pojęta pomoc społeczna, a nie o to chodzi. Tylko o konstruktywną aktywną pomoc w razie wu.ika pisze: Pisalam do roznych fundacji z nazwy wspierajacych chorych psychicznie i ich rodziny,ale bez odpowiedzi.
.....
Czy musi tak byc,ze chory z rodzina pozostaje sam?Nigdzie nie moze sie zwrocic o pomoc...
- maniek123
- nadużywający
- Posty: 2441
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 4:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: Po kolejnym nawrocie
Ika to moze zostaniesz teraz moja zona jestem bogaty mam 2 samochody duzy dom no nie wiem przemysl to...
bylem juz na pieńku siedmiu piekieł ale teraz chyba nawet sie nie spoce...instruktor kulturystyki i fitnesu pozdrawiam. IMPOSSIBLE IS NOTHING. najsilniejsi przetrwają slabi się powoli wykruszają...