Antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
Moderator: moderatorzy
Antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
Doszedłem ostatnio do wniosku, że antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
Tak mi się wydaje, że farmakoterapia może być nieraz konieczna, a problem tkwi w niskiej świadomości chorych... którzy nie potrafią nawiązać kontaktu z lekarzami, jak i olewczej postawie lekarzy, którzy nie konsultują leczenia z pacjentami ( wiem to po sobie, na risperidonie byłem rozsypany psychicznie i fizycznie ).
Leki czasem są konieczne, np. w wypadku nieprzyjemnych głosów, omamów itp. zjawisk bardzo utrudniających życie danej osobie.
Antypsychiatria nie daje odpowiedzi na pytanie, co zrobić w sytuacji wystąpienia zjawisk np. zagrażających życiu danej osoby ( kiedy głosy namawiają daną osobę do popełnienia samobójstwa, albo ewentualnie do zabicia drugiej osoby ). Neuroleptyki też nie są idealne, wiem to dobrze. Ale znam ludzi, którzy na nich studiują itp. ,a bez nich nie mogliby raczej normalnie żyć.
Tyle.
Tak mi się wydaje, że farmakoterapia może być nieraz konieczna, a problem tkwi w niskiej świadomości chorych... którzy nie potrafią nawiązać kontaktu z lekarzami, jak i olewczej postawie lekarzy, którzy nie konsultują leczenia z pacjentami ( wiem to po sobie, na risperidonie byłem rozsypany psychicznie i fizycznie ).
Leki czasem są konieczne, np. w wypadku nieprzyjemnych głosów, omamów itp. zjawisk bardzo utrudniających życie danej osobie.
Antypsychiatria nie daje odpowiedzi na pytanie, co zrobić w sytuacji wystąpienia zjawisk np. zagrażających życiu danej osoby ( kiedy głosy namawiają daną osobę do popełnienia samobójstwa, albo ewentualnie do zabicia drugiej osoby ). Neuroleptyki też nie są idealne, wiem to dobrze. Ale znam ludzi, którzy na nich studiują itp. ,a bez nich nie mogliby raczej normalnie żyć.
Tyle.
- Nhysvaneyck
- nadużywający
- Posty: 102
- Rejestracja: ndz paź 07, 2012 6:36 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
! da jes si yes ja tako để kaya 所以
-
- zbanowany
- Posty: 1110
- Rejestracja: śr maja 16, 2012 11:22 pm
- Lokalizacja: http://www.pieknyumysl.com
- Kontakt:
Re: Antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
Hospitalizacja psychiatryczna jest dla wielu potrzebna! Ci, którzy leczenia nie wymagają idą w stronę antypsychiatrii! Każdy ma wybór! Każdy robi to co chce! Wolny kraj mamy i wolne media!
Zapraszamy wszystkich na nasz czat!
http://www.pieknyumysl.com
Z nami nie przegrasz! Z nami zawsze wygrasz!
http://www.pieknyumysl.com
Z nami nie przegrasz! Z nami zawsze wygrasz!
-
- bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: inny wszechświat
- Kontakt:
Re: Antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
Chyba antypsychiatria mówi m. in. że psychiatria to ściema.
Psychiatria to pseudonauka. Psychiatrzy to przeważnie osoby mające zapędy aby być współczesnymi szamanami i doić całą resztę.
Do spółki z farmaceutami.
Psychiatria to pseudonauka. Psychiatrzy to przeważnie osoby mające zapędy aby być współczesnymi szamanami i doić całą resztę.
Do spółki z farmaceutami.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
Antypsychiatria jest potrzebna do walki o prawa pacjenta. Jednak zgadzam się, że choremu nie ma komplenie nic do zaoferowania.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
Problemem jest ze nikt nie publikuje danych o osobach które nie biorą leków i mają psychozy tego jak one funkcjonują jak się czują jak długo żyją czy na coś chorują. To jest temat tabu. A tylko tak można by się dowiedzieć jaka jest alternatywa do leków.redaktor pisze: ↑sob paź 20, 2012 11:47 am Doszedłem ostatnio do wniosku, że antypsychiatria to ściema, tak jak i psychiatria...
Tak mi się wydaje, że farmakoterapia może być nieraz konieczna, a problem tkwi w niskiej świadomości chorych... którzy nie potrafią nawiązać kontaktu z lekarzami, jak i olewczej postawie lekarzy, którzy nie konsultują leczenia z pacjentami ( wiem to po sobie, na risperidonie byłem rozsypany psychicznie i fizycznie ).
Leki czasem są konieczne, np. w wypadku nieprzyjemnych głosów, omamów itp. zjawisk bardzo utrudniających życie danej osobie.
Antypsychiatria nie daje odpowiedzi na pytanie, co zrobić w sytuacji wystąpienia zjawisk np. zagrażających życiu danej osoby ( kiedy głosy namawiają daną osobę do popełnienia samobójstwa, albo ewentualnie do zabicia drugiej osoby ). Neuroleptyki też nie są idealne, wiem to dobrze. Ale znam ludzi, którzy na nich studiują itp. ,a bez nich nie mogliby raczej normalnie żyć.
Tyle.