ZUS - renta i oświadczenie o przychodach

[milcząca czarna mery]

Czy ZUS każdemu wysyła jakieś pisma, w których należy oświadczyć, jakie się ma przychody? Czy takie coś dostają tylko renciści?
Bo ja trochę jestem zaniepokojona, nie wiem, o co chodzi. ZUS wysłał pisma do instytucji, które zatrudniały mnie na umowę o dzieło, żeby oświadczyły, jakie przychody osiągnęłam w roku 2011. O co w ogóle chodzi? Przecież praca na umowę o dzieło nawet nie wpływa na zawieszenie renty, a ja innych umów nie miałam.
Ja się teraz strasznie martwię i boję, bo nie wiem, czy oni chcą, żebym jakąś karę płaciła, czy o co chodzi.

[Psychodelik_euforii]

Każdemu przychodzi takie coś
a jak pracujesz nawet o umowę o dzieło sprawdzają czy nie przekroczyłaś danej sumy pieniędzy...

[schizo11]

Umów o dzieło z tego co wiem się nie wlicza więc ja bym spał spokojnie.

[milcząca czarna mery]

Umów o dzieło na pewno się nie wlicza, bo pytałam w ZUS-ie i pytałam prawników, bo jeśli by się wliczały, to w grudniu przekroczyłabym limit.
Zrozumiałabym jeszcze gdyby ZUS to pismo wysłał do mnie, a wysłał do mojego pracodawcy (czasopisma, dla którego rozbiłam korekty, tłumaczenia i redakcje na umowy o dzieło) i zadzwoniono do mnie z tego czasopisma, o co w ogóle chodzi, dlaczego oni dostają takie pisma w mojej sprawie. Czy na pewno nic mi nie grozi? Bo ja jestem mocno przerażona.

[schizo11]

Na stronach też piszą, że umów o dzieło się nie wlicza. Więc jeżeli to były takie umowy, a innych dochodów poza rentą nie miałaś więc na prawdę możesz spać spokojnie.

[milcząca czarna mery]

Zajrzałam do tych umów i większość były to umowy o dzieła, a kilka umów faktycznie miałam jako umowy zlecenia, nawet o tym nie wiedziałam, ale nigdy nie przekroczyłam limitu.
A ja napisałam w oświadczeniu dla ZUS-u, że nie pracowałam w 2011 r., a chyba jeśli miałam umowy zlecenia, to powinnam napisać, że pracowałam. Pogubiłam się trochę.
Co ja teraz mam zrobić?

[schizo11]

Wyjaśnić to w ZUSie albo zaczekać aż oni do ciebie napiszą. Sam nie wiem. Więcej Ci nie mogę pomóc choćbym chciał bo takiego problemu nie miałem.

[milcząca czarna mery]

Mnie to wszystko przerasta
Boję się, że oni mi jakąś karę naliczą. Część tych umów mam w domu, a bez nich pewnie niczego i tak w ZUS-ie nie załatwię. Więc pewnie dopiero w czwartek będę mogła to wyjaśnić. Martwię się, ale ja naprawdę myślałam, że wszystkie te umowy były umowami o dzieło.

[Zagubiona we mgle]

.

[Ralf]

a ile zarobilas???

Teraz jest duzy limit chyba cos kolo 2350 zł....

[milcząca czarna mery]

Limitu w zeszłym roku nie przekroczyłam... Ale mam nadzieję, że sprawa już została wyjaśniona. Przynajmniej zus już do mnie nie pisze w tej sprawie...

[Ralf]

a to chodzilo o zeszly rok?

To mialas szczescie. Bo wtedy limit byl ok. 1000 zl :/

A jaka masz prace???

[milcząca czarna mery]

W zeszłym roku pracowałam na zlecenia i umowy o dzieło. A teraz na uniwersytecie.

[Ralf]

A dajesz rade finansowo?

[milcząca czarna mery]

Jak pracowałam na umowy zlecenia i o dzieło, to było ciężko. A teraz daję radę, sama mieszkam i się utrzymuję.

[Ralf]

gratuluje

a co robisz na uniwersytecie?

[milcząca czarna mery]

prowadzę zajęcia dla studentów, pracuję naukowo.

[Ralf]

prowadzę zajęcia dla studentów, pracuję naukowo.

Ooo... naprawde? To musisz byc bardzo madra...

[Ralf]

dziwne ze zus wyslal Ci pismo do pracy na umowe o dzieło. JA pracowalem ponad 3 lata na umowe o dzieło i nigdy takiego przypadku nie miałm. Teraz pracuje na umowe zlecenie i zus wysyła. Ale nie przekraczam limitow