Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Moderator: moderatorzy
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Hej.
Przymierzam się do tego żeby zawalczyć o grupę inwalidzką i być może rentę socjalną.
Czy jest jakaś różnica w szansie na dostanie II grupy między schizofrenią a zaburzeniami schizoafektywnymi?
Moje pierwsze rozpoznanie u psychiatry, w prywatnym gabinecie brzmiało "obserwacja w kierunku schizofrenii" Dostałem Ketrel i objawy bardzo złagodniały ale bardzo nasiliła się depresja ( wcześniej miałęm lekką / umiarkowaną ) - w efekcie myśli samobójcze itp. Po kilku miesiącach od pierwszej diagnozy, wylądowałem na 3 mce w szpitalu - depresję wyleczyli mi Sertraliną. Na wypisie mam m.in."obserwacja w kierunku zaburzeń schizoafektywnych".
No i własnie zastanawiam się czy na komisji lekarskiej jest róznica między tymi diagnozami. Bo jeśli lepiej mieć schizofrenię, to porozmawiam z moim lekarzem, może mi zmodyfikuje diagnozę.
Przymierzam się do tego żeby zawalczyć o grupę inwalidzką i być może rentę socjalną.
Czy jest jakaś różnica w szansie na dostanie II grupy między schizofrenią a zaburzeniami schizoafektywnymi?
Moje pierwsze rozpoznanie u psychiatry, w prywatnym gabinecie brzmiało "obserwacja w kierunku schizofrenii" Dostałem Ketrel i objawy bardzo złagodniały ale bardzo nasiliła się depresja ( wcześniej miałęm lekką / umiarkowaną ) - w efekcie myśli samobójcze itp. Po kilku miesiącach od pierwszej diagnozy, wylądowałem na 3 mce w szpitalu - depresję wyleczyli mi Sertraliną. Na wypisie mam m.in."obserwacja w kierunku zaburzeń schizoafektywnych".
No i własnie zastanawiam się czy na komisji lekarskiej jest róznica między tymi diagnozami. Bo jeśli lepiej mieć schizofrenię, to porozmawiam z moim lekarzem, może mi zmodyfikuje diagnozę.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Przy zaburzeniach schizoafektywnych płaci się pełnopłatne leki, więc chyba jest jakaś różnica.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
To znaczy ja kupuję Ketrel i Sertralinę i płacę ryczałt.
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
A może ktoś kto ma zdiagnozowane zaburzenia schizoafekt. może coś powiedzieć?
- przegłosowany
- zaufany użytkownik
- Posty: 8281
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Różnica polega na tym, że tak ustanowili mądrzy politycy i za jedno się płaci, a za drugie nie płaci. Najlepsze, że schizoafekt to mieszanka objawów maniakalno depresyjnych (CHAD) i schizofrenicznych, czyli coś gorszego od CHAD bo dochodzą urojenia itp., ale lepszego niż schizofrenia - Bogi jedyne w niebie wiedzą dlaczego lepsze. I teraz najlepsze, że na CHAD i schizę można dostać grupę i wszelkiego rodzaju zniżki na leki, a na schizoafekt, który jest mieszaniną dwóch powyższych już nie. Rozumie ktoś i wytłumaczy mi tę pokrętną logikę?moi pisze:Przy zaburzeniach schizoafektywnych płaci się pełnopłatne leki, więc chyba jest jakaś różnica.
gówno w proszku na kijoszku
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Dzięki przegłosowany. No cóż będę musiał to jakoś ominąć. Niestety mam już na wypisie ze szpitala to co mam :/
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Ja mam taką diagnozę, ale leki lekarka wypisuje mi z ryczałtem (nie stać byłoby mnie na zapłatę kilkuset złotych za opakowanie). Przecież w aptece nikt nie sprawdza diagnozy. Od dobrej woli lekarza zależy, czy przepisze Ci na zaburzenia schizoafektywne leki z ryczałtem, czy bez.Mickey pisze:A może ktoś kto ma zdiagnozowane zaburzenia schizoafekt. może coś powiedzieć?
Pozdrawiam.m.
- przegłosowany
- zaufany użytkownik
- Posty: 8281
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Nie martw się. Ja jestem zdrowo pierolnięty, od 18 r.ż. miałem osiem nawrotów, a zdaniem mojej lekarki mam borderline co mi daje dokładnie nic, a obecnie płacę nawet 100% za neuroleptyki.
gówno w proszku na kijoszku
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
To jest śmieszne bo jakbym nie miał depresji, to bym wciąż był zdiagnozowany jako schizofrenik, czyli z dodatkową deprechą niby jestem w lepszym stanie
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Moi - a Ty masz jakąś grupę inwalidzką? Mi nawet bardziej zależy na grupie niż rencie, bo chciałbym kiedyś założyć własną działalność, a teraz chciałbym znaleźć pracę.
- przegłosowany
- zaufany użytkownik
- Posty: 8281
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Dziwne. A dlaczego niby nie depresja popsychotyczna? Rozumiem, że przechodziłeś psychozę, jakieś urojenia itd? Miałeś do tego okresy wyraźnie podwyższonego, a później obniżonego nastroju albo podwyższony lub obniżony nastrój plus urojenia?Mickey pisze:To jest śmieszne bo jakbym nie miał depresji, to bym wciąż był zdiagnozowany jako schizofrenik, czyli z dodatkową deprechą niby jestem w lepszym stanie
gówno w proszku na kijoszku
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Teraz nie ma grup inwalidzkich, tylko stopnie niepełnosprawności. Ja dostałam stopień lekki. Ale odwołuję się, żeby dostać umiarkowany. Przy czym, ja podałam jako schorzenie główne kręgosłup, zaburzenia psychiczne są tylko chorobą współistniejącą.Mickey pisze:Moi - a Ty masz jakąś grupę inwalidzką? Mi nawet bardziej zależy na grupie niż rencie, bo chciałbym kiedyś założyć własną działalność, a teraz chciałbym znaleźć pracę.
Pozdrawiam.m.
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Wydaje mi się, że gdybyś zagrała odwrotnie, to byś więcej uzyskała.moi pisze:Przy czym, ja podałam jako schorzenie główne kręgosłup, zaburzenia psychiczne są tylko chorobą współistniejącą.
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
przegłosowany - depresję miałem wcześniej , wiele lat, ale chodziłem tylko na psychoteriapię i nic specjalnie nie dała. Potem dopiero doszła psychoza, urojenia prześladowcze itp.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Liczyłam na zasiłek pielęgnacyjny, a ten mogę uzyskać tylko na kręgosłup, bo zachorowałam przed 21 rokiem życia. Problemy psychiczne mam od 24 roku życia, więc na to zasiłek pielęgnacyjny mi się nie należy.moonrid pisze:Wydaje mi się, że gdybyś zagrała odwrotnie, to byś więcej uzyskała.moi pisze:Przy czym, ja podałam jako schorzenie główne kręgosłup, zaburzenia psychiczne są tylko chorobą współistniejącą.
Pozdrawiam.m.
- przegłosowany
- zaufany użytkownik
- Posty: 8281
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
No to rzeczywiście, przyznali Ci tak z powodu depresji. Tylko, że w takim układzie pewnie zakładają, że w obrazie klinicznym zaburzenie afektywne jest zaburzeniem głównym, a elementy psychotyczne dodatkowym. Czyli, że jak uda Ci się z depresją, nie będziesz miał urojeń. Takie jest przynajmniej założenie. A jak oni to rozpoznają to tylko Bogi w niebie wiedzą. Bo dlaczego nie na przykład depresja psychotyczna, tylko akurat schizoafekt?Mickey pisze:przegłosowany - depresję miałem wcześniej , wiele lat, ale chodziłem tylko na psychoteriapię i nic specjalnie nie dała. Potem dopiero doszła psychoza, urojenia prześladowcze itp.
gówno w proszku na kijoszku
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
No ja myślę że depresja z psychozą nie są tak związane u mnie bo depresję mi wyleczyli a objawy psychozy się nasiliły wtedy. Tak pomyślałem że jesli nie mam teraz żadnych objawów depresji a mam np trochę urojeń, i ogólnie te "ksobne" rzeczy to może da się wrócić do diagnozy "schizofrenia"
Ostatnio zmieniony wt sie 28, 2012 5:01 pm przez Mickey, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
Gdybym miał II grupę mógłbym kiedyś łatwo założyć firmę, wrócić na studia bo z tego co widzę PFRON dofinansowuje czesne, zrobiłbym dyplom, no i może przy niższym ZUSie zatrudnili by mnie albo tymczasowo w zakładzie pracy chronionej, a widziałem też oferty w moim zawodzie dla studentów ( czyli chodzi o ZUS ), też mógłbym się załapać.
Świadczenie socjalne by się przydało, ale najlepsze są te udogonienia, wtedy już bym sobie poradził.
Świadczenie socjalne by się przydało, ale najlepsze są te udogonienia, wtedy już bym sobie poradził.
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zaburzenia schizoafektywne - renta, grupa.
2.
Do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej lub wymagającą czasowej albo częściowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych. Zaliczenie do znacznego albo umiarkowanego stopnia niepełnosprawności osoby, o której mowa w pkt. 1 lub 2, nie wyklucza możliwości zatrudnienia tej osoby u pracodawcy niezapewniającego warunków pracy chronionej, w przypadku uzyskania pozytywnej opinii Państwowej Inspekcji Pracy o przystosowaniu przez pracodawcę stanowiska pracy do potrzeb osoby niepełnosprawnej.
3.
Do lekkiego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę o naruszonej sprawności organizmu, powodującej w sposób istotny obniżenie zdolności do wykonywania pracy, w porównaniu do zdolności, jaką wykazuje osoba o podobnych kwalifikacjach zawodowych z pełną sprawnością psychiczną i fizyczną, lub mająca ograniczenia w pełnieniu ról społecznych dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne.
Wiem że to takie gdybanie tylko, ale "dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne." - mam problem ze skupieniem uwagi, zdarza mi się np wyjść do miasta i zapomnieć po co wyszedłem, albo zaczynam jakąś czynność, a za pół godziny budzę się robiąc coś innego i nie wiem jak przeszedłęm z jednej rzeczy do drugiej, muszę co godzinę dwie się położyć bo Ketrel mnie załatwia, mimo że biorę leki wciąż mam urojenia ( tyle że słabsze z wglądem ), duży problem z zadbaniem o higienę itp, po prostu tak 2-3 dni w tygodniu jestem oderwany od rzeczywistości, po dwóch dniach się budzę i jakoś zbieram do kupy, do tego lęki i natręctwa kiedy jestem wśród ludzi - jeśli środki techniczne itp tego nie mogą zrekompensować - ( a nie wiem jakie mogą? ) - to może da radę wynegocjować umiarkowany stopień? Zobaczymy.
Moi - dzięki za informacje
Do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej lub wymagającą czasowej albo częściowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych. Zaliczenie do znacznego albo umiarkowanego stopnia niepełnosprawności osoby, o której mowa w pkt. 1 lub 2, nie wyklucza możliwości zatrudnienia tej osoby u pracodawcy niezapewniającego warunków pracy chronionej, w przypadku uzyskania pozytywnej opinii Państwowej Inspekcji Pracy o przystosowaniu przez pracodawcę stanowiska pracy do potrzeb osoby niepełnosprawnej.
3.
Do lekkiego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę o naruszonej sprawności organizmu, powodującej w sposób istotny obniżenie zdolności do wykonywania pracy, w porównaniu do zdolności, jaką wykazuje osoba o podobnych kwalifikacjach zawodowych z pełną sprawnością psychiczną i fizyczną, lub mająca ograniczenia w pełnieniu ról społecznych dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne.
Wiem że to takie gdybanie tylko, ale "dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne." - mam problem ze skupieniem uwagi, zdarza mi się np wyjść do miasta i zapomnieć po co wyszedłem, albo zaczynam jakąś czynność, a za pół godziny budzę się robiąc coś innego i nie wiem jak przeszedłęm z jednej rzeczy do drugiej, muszę co godzinę dwie się położyć bo Ketrel mnie załatwia, mimo że biorę leki wciąż mam urojenia ( tyle że słabsze z wglądem ), duży problem z zadbaniem o higienę itp, po prostu tak 2-3 dni w tygodniu jestem oderwany od rzeczywistości, po dwóch dniach się budzę i jakoś zbieram do kupy, do tego lęki i natręctwa kiedy jestem wśród ludzi - jeśli środki techniczne itp tego nie mogą zrekompensować - ( a nie wiem jakie mogą? ) - to może da radę wynegocjować umiarkowany stopień? Zobaczymy.
Moi - dzięki za informacje