ja po Rispolepcie przytyłam 17 kg, ale waga spadła gdy odstawiłam ten lek.Chors pisze:Byłem wczoraj u lekarza i powiedział, że Sulpiryd nie jest dobrym lekiem dla mnie bo powoduje otyłość (i bez leków byłem otyły a teraz jeszcze chyba przytyję)
rispolept
Moderator: moderatorzy
- netka
- zaufany użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: czw kwie 27, 2006 6:17 pm
- Status: analityk internetowy
- Lokalizacja: Wonderland
"Idź własną drogą, Bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć, Bez znieczulenia, Bez niepotrzebnych niespełnienia, Myśli złych..." [Dżem-Do kołyski]
biore rispolept 1 mg rano i wieczorem i czuje sie po nim fatalnie , mam myśli samobójcze , stany lękowe , suchość w ustach , zero odczówania uczuć , czuje sie jak warzywo bez przerwy bym leżał w łóżku , nic mnie nie cieszy nawet spotkania ze znajomymi , najgorsze są stany lękowe czuje sie naprawde fatalnie boje sie czasem wyjść z domu , jechać autem , boje sie ze sobie coś zrobie , zrezygnowałem do szkoły bo jestem otepiały nic nie moge zapamiętać . W piątek bede rozmawiał z psychiatrą o zmianie leku.Ogólnie jestem załamany...
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
fakt, po tym leku jakoś bardziej się pękałem, mało uczuć, nic się nie chce, tak do tego przywykłem że uważam to za normę, może po części te działania uboczne chartują ducha. Brałem go z jakieś 5-6 lat totalna beznadzieja. Nie biorę go jakieś 3 tygodnie i czuję sie o dziwo o wiele, wiele lepiej (trzymajcie kciuki, wogóle nic teraz nie biorę . Nawet małe dawki (0,5 mg na noc) powodują kłopoty ze wstawaniem. Podobno są już lepsze leki na rynku.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Rispolept poprawił trochę mój ogólny stan, kiedy było bardzo ciężko. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o zmęczenie i dużą senność, to wynika to głównie z trudnego stanu zdrowia, a nie działania tego leku. Chyba jest też tak, że dla każdego będzie to inny środek, który pomaga, trzeba go po prostu znaleźć.
Może wiecie-czy można stosować DZIURAWIEC przyjmując rispolept?
Może wiecie-czy można stosować DZIURAWIEC przyjmując rispolept?
Ludzie, bardzo prosze , pomozcie mi zrozumiec, bo ja juz 'nie kumam'...
Kiedys faktycznie juz bralam jakies 3 lata temu Rispolept (max. 8 mg - to chyba sporo???), ale jakos niedokladnie pamietam. Na pewno pojawil sie mlekotok - niefajne uczucie...
Generalnie lecze sie na nawracajace zaburzenia depresyjne i osobowosci, ale ostatnio moja P.dr (poprzednio Sulpiryd i Rispolept przepisywal mi inny lekarz) stwierdzila, ze moze trzeba zmienic leczenie no i wlaczyla mi wlasnie Rispolept, a dokladnnie RISSET - odpowiednik, na razie po 1 mg rano i wieczorem...
Wspomniala tez wczesniej o Sulpirydzie, ale kiedys, jak go bralam, KOSZMARNIE przytylam, po prostu MASAKRA! Wiec grzecznie poprosilam, czy nie mozna by ewentualnie cos innego...
Ale w sumie nie rozumiem do konca dlaczego... I w ogole nie wiem, jak mialabym odrozniac ewentualne urojenia czy omamy od rzeczywistosci - czy to jest mozliwe w przebiegu choroby, czy jedynie tzw. 'zdrowe' otoczenie moze stwierdzic???
Generalnie ZAŁAMKA!!!! :twisted:
Teraz, nawet przy tej malej dawce, wieczorem zaczynam kompletnie swirowac, tzn. s...bóje, cięcia, potworny niepokój i gonitwa myśli. Co prawda mam przyjść po tygodniu, ale nie wiem, czy wytrzymam...
Wkurzona jestem na siebie i na to, co sie dzieje we mnie, po prostu MAKSYMALNIE... :twisted:
Mieszkam sama, wiec nie mam sie do kogo odezwac - zwlaszcza wieczorem, jak teraz...
Wiem, ze ten watek powstal juz jakis czas temu, ale moze Ktos z Was sie odezwie...
Pomozcie, prosze, bo nie jestem zdecydowana, zeby odejsc teraz, a nie chce znowu wyladowac na odtrutce albo przynajmniej oddziale...
POZDRAWIAM SERDECZNIE
babulenka
Kiedys faktycznie juz bralam jakies 3 lata temu Rispolept (max. 8 mg - to chyba sporo???), ale jakos niedokladnie pamietam. Na pewno pojawil sie mlekotok - niefajne uczucie...
Generalnie lecze sie na nawracajace zaburzenia depresyjne i osobowosci, ale ostatnio moja P.dr (poprzednio Sulpiryd i Rispolept przepisywal mi inny lekarz) stwierdzila, ze moze trzeba zmienic leczenie no i wlaczyla mi wlasnie Rispolept, a dokladnnie RISSET - odpowiednik, na razie po 1 mg rano i wieczorem...
Wspomniala tez wczesniej o Sulpirydzie, ale kiedys, jak go bralam, KOSZMARNIE przytylam, po prostu MASAKRA! Wiec grzecznie poprosilam, czy nie mozna by ewentualnie cos innego...
Ale w sumie nie rozumiem do konca dlaczego... I w ogole nie wiem, jak mialabym odrozniac ewentualne urojenia czy omamy od rzeczywistosci - czy to jest mozliwe w przebiegu choroby, czy jedynie tzw. 'zdrowe' otoczenie moze stwierdzic???
Generalnie ZAŁAMKA!!!! :twisted:
Teraz, nawet przy tej malej dawce, wieczorem zaczynam kompletnie swirowac, tzn. s...bóje, cięcia, potworny niepokój i gonitwa myśli. Co prawda mam przyjść po tygodniu, ale nie wiem, czy wytrzymam...
Wkurzona jestem na siebie i na to, co sie dzieje we mnie, po prostu MAKSYMALNIE... :twisted:
Mieszkam sama, wiec nie mam sie do kogo odezwac - zwlaszcza wieczorem, jak teraz...
Wiem, ze ten watek powstal juz jakis czas temu, ale moze Ktos z Was sie odezwie...
Pomozcie, prosze, bo nie jestem zdecydowana, zeby odejsc teraz, a nie chce znowu wyladowac na odtrutce albo przynajmniej oddziale...
POZDRAWIAM SERDECZNIE
babulenka
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 330
- Rejestracja: pt kwie 28, 2006 8:03 am
- Lokalizacja: Warszawa
Rispolept powoduje tycie, bespłodność, zaburzenia wzroku i stany lękowe.
Ostatnio zmieniony sob sty 06, 2007 8:40 pm przez Kasia Karmecita, łącznie zmieniany 1 raz.
Kasia