Sprawa Brata
Moderator: moderatorzy
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Sprawa Brata
Nie myśl tak, Fheng.
Trzymaj się, opiekuj się sobą, daj sobie czas.
Pozdrawiam.m.
Trzymaj się, opiekuj się sobą, daj sobie czas.
Pozdrawiam.m.
Re: Sprawa Brata
Walkę o niego- bo ja sobie nie mogę pozwolić na żadne wyskoki choćby nie wiem co.moi pisze:Nie myśl tak, Fheng.
Trzymaj się, opiekuj się sobą, daj sobie czas.
Pozdrawiam.m.
No i ja nie jestem chora na F20-co istotne.
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Sprawa Brata
Fheng, nie da się walczyć o kogoś, jeśli ten ktoś chce przegrać. Nie ułożysz sobie za kogoś życia. Nie obwiniaj się za nic.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Sprawa Brata
Od 10 lat nie uznał, że jest chory.....wypluwał leki a w sumie był 19 razy w szpitalu....moi pisze:Fheng, nie da się walczyć o kogoś, jeśli ten ktoś chce przegrać. Nie ułożysz sobie za kogoś życia. Nie obwiniaj się za nic.
Pozdrawiam.m.
Znajdywany na chodniku w innym mieście itd. Jego należało pilnować po prostu....jak się zaczynała jakaś jazda- to już należało reagowac. No ale so tego to trzeba być swiadomym tej choroby- a moja matka ledwo co wiedziała, co to jest:(
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Sprawa Brata
Tym bardziej nie możesz się za nic winić. Na odległość niewiele mogłaś zdziałać.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Sprawa Brata
Teraz nie ma co gdybać....staram się niegdybać.moi pisze:Tym bardziej nie możesz się za nic winić. Na odległość niewiele mogłaś zdziałać.
Pozdrawiam.m.
Natomiast zawsze zostaje poczucie ze COS więcej można było zrobić:(((
Marna pociecha jest taka- że już więcej cierpieć nie będzie:(((
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Re: Sprawa Brata
Nie będzie cierpieć, jeżeli my go będziemy pamiętać z jak najlepszej strony. Uwolnił się od cierpień spowodowanych chorobą , na którą nie miał żadnego wpływu.fheng pisze: Marna pociecha jest taka- że już więcej cierpieć nie będzie:(((
Wspominajmy go pozytywnie. Przynajmniej tyle my możemy dla niego zrobić.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Sprawa Brata
Czy dla ciebie przestał być człowiekiem?
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Sprawa Brata
Dla kogo?
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Sprawa Brata
Piszesz o nim jakby był już skreślony jako człowiek.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Sprawa Brata
Można wmawiać sobie, że gdzieś istnieje po to aby nie zmierzyć się z prawdziwymi emocjami po jego nieodwracalnej śmierci. Nie wiem czy to byłoby dobre.
Nie wszyscy wierzą w swoje zmartwychwstanie po śmierci, a wtedy nieważne czy brat Fheng, po śmierci gdzieś żyje, bo i tak się już nie spotkamy.
To co realnie pewne to jest to kim był tutaj i kim był dla nas,a my dla Niego i jak Go zapamiętaliśmy.
Oczywiście wiara pomaga. Można sobie wyobrazić że on jest już u łaskawego Boga, ale dla nas jest niedostępny dopóki nas Bóg tam nie przyjmie. A wiadomo, że po śmierci tylko Bóg może owemu człowiekowi dać prawdziwe istnienie inne i lepsze od takiego jak w naszych wspomnieniach o Nim.
Nie wszyscy wierzą w swoje zmartwychwstanie po śmierci, a wtedy nieważne czy brat Fheng, po śmierci gdzieś żyje, bo i tak się już nie spotkamy.
To co realnie pewne to jest to kim był tutaj i kim był dla nas,a my dla Niego i jak Go zapamiętaliśmy.
Oczywiście wiara pomaga. Można sobie wyobrazić że on jest już u łaskawego Boga, ale dla nas jest niedostępny dopóki nas Bóg tam nie przyjmie. A wiadomo, że po śmierci tylko Bóg może owemu człowiekowi dać prawdziwe istnienie inne i lepsze od takiego jak w naszych wspomnieniach o Nim.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Sprawa Brata
Obudowa umarła, umysł pozostał. Dalej jest człowiekiem, może ktoś mu pomógł trafić gdzieś wyżej bo będąc w psychozie bez pomocy mógł nie dać rady.
fheng jak chciałbyś kontaktu z bratem to pisz na PW, skieruję Cię w odpowiednie miejsce.
fheng jak chciałbyś kontaktu z bratem to pisz na PW, skieruję Cię w odpowiednie miejsce.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Sprawa Brata
Nie ma żadnego kontaktu ze zmarłymi.
To pseudoosobowości produkowane przez nasz mózg. Niektórzy szarlatani ciągną z tego nieuczciwie kasę.
Niczym się te złudzenia kontaktu nie różnią od wspomnień zachowanych w naszej pamięci, kiedy odbieraliśmy zmysłami naszych bliskich.
Teraz nic to naprawdę naszym zmarłym nie pomoże.
Lepiej solidnie opłakiwać bliskich niż wmawiać sobie, że jego obraz i kopia w naszych umysłach to on sam
Jedyny kontakt to spotkanie kiedy wszyscy razem zakończymy nasz ziemski bieg. Jeżeli kochaliśmy naszych bliskich na pewno się odnajdziemy.
To pseudoosobowości produkowane przez nasz mózg. Niektórzy szarlatani ciągną z tego nieuczciwie kasę.
Niczym się te złudzenia kontaktu nie różnią od wspomnień zachowanych w naszej pamięci, kiedy odbieraliśmy zmysłami naszych bliskich.
Teraz nic to naprawdę naszym zmarłym nie pomoże.
Lepiej solidnie opłakiwać bliskich niż wmawiać sobie, że jego obraz i kopia w naszych umysłach to on sam
Jedyny kontakt to spotkanie kiedy wszyscy razem zakończymy nasz ziemski bieg. Jeżeli kochaliśmy naszych bliskich na pewno się odnajdziemy.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Sprawa Brata
Kontakt jest za darmo.
Weryfikacja przez zainteresowanego, na ogół zmarli podają jakieś hasło które tylko dana osoba prosząca o kontakt jest w stanie odczytać.
Weryfikacja przez zainteresowanego, na ogół zmarli podają jakieś hasło które tylko dana osoba prosząca o kontakt jest w stanie odczytać.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Sprawa Brata
A kto mi udowodni że to sam zmarły a nie jego kopia utworzona przez mój mózg?
Przecież my nawet za ich życie nie wiedzieliśmy kim oni naprawdę są.
Inni ludzie dla nas są tylko zjawiskami biologiczno - fizycznymi zachodzącymi przed naszymi oczami.
Uznajemy ,że istnieją , choć nigdy nie mogliśmy ich istnienia doświadczyć od wewnątrz jak swojego własnego. Wywoływanie duchów to naiwne i żałosne próby skopiowania tych zdarzeń, a nie przywołania z poza śmierci tych ludzi , którymi oni byli jak my jesteśmy teraz . Nawet skopiowanie go całego fizycznie nie spowoduje że to on sam otworzy szczęśliwie oczy wśród nas , tylko może to być ktoś drugi. Nam może być wszystko jedno, jeżeli nie zależy nam na prawdzie, ale jemu nie jest wszystko jedno. Dla niego to różnica pomiędzy życiem a śmiercią.
Wywoływacze duchów i ich naiwni klienci powinni najpierw rozważyć taki ciekawy fakt:
viewtopic.php?f=12&t=8858
Lepiej pomódlmy się za uratowanie i pokój tego człowieka , którym był chory brat Fheng, jeżeli chcemy pomóc jemu samemu a nie tylko uciszyć emocje nas pozostałych przy życiu.
Przecież my nawet za ich życie nie wiedzieliśmy kim oni naprawdę są.
Inni ludzie dla nas są tylko zjawiskami biologiczno - fizycznymi zachodzącymi przed naszymi oczami.
Uznajemy ,że istnieją , choć nigdy nie mogliśmy ich istnienia doświadczyć od wewnątrz jak swojego własnego. Wywoływanie duchów to naiwne i żałosne próby skopiowania tych zdarzeń, a nie przywołania z poza śmierci tych ludzi , którymi oni byli jak my jesteśmy teraz . Nawet skopiowanie go całego fizycznie nie spowoduje że to on sam otworzy szczęśliwie oczy wśród nas , tylko może to być ktoś drugi. Nam może być wszystko jedno, jeżeli nie zależy nam na prawdzie, ale jemu nie jest wszystko jedno. Dla niego to różnica pomiędzy życiem a śmiercią.
Wywoływacze duchów i ich naiwni klienci powinni najpierw rozważyć taki ciekawy fakt:
viewtopic.php?f=12&t=8858
Lepiej pomódlmy się za uratowanie i pokój tego człowieka , którym był chory brat Fheng, jeżeli chcemy pomóc jemu samemu a nie tylko uciszyć emocje nas pozostałych przy życiu.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Sprawa Brata
Przeczytaj książki Bruca Moena. Przedstawione tam metody są sprawdzone i nie ma mowy o wywoływaniu duchów, fachowo proces nazywa się Odzyskiwaniem.
Czy w to wierzysz czy nie, zawsze możesz spróbować na własną rękę. Ja uważam że są już profesjonaliści i moja skromna pomoc nie będzie potrzebna.
Czy w to wierzysz czy nie, zawsze możesz spróbować na własną rękę. Ja uważam że są już profesjonaliści i moja skromna pomoc nie będzie potrzebna.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Sprawa Brata
Myślę że Fheng podobnie jak ja , uważa że coś takiego byłoby nie w porządku wobec naszych zmarłych bliskich.
To egoistyczne karmienie się ułudą, zamiast prawdziwej pamięci o tamtym człowieku i niepotrzebne przytłumienie zdrowej tęsknoty za nim.
To egoistyczne karmienie się ułudą, zamiast prawdziwej pamięci o tamtym człowieku i niepotrzebne przytłumienie zdrowej tęsknoty za nim.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Sprawa Brata
Decyzja należy do Fhenga.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Sprawa Brata
Fheng-to laska:D;)
Łukasz-wierzę, że w dobrej wierze to piszesz. Natomiast- czy ja wiem? należy sie cisza nad tą trumną.
Chociaz z ciekawości-opowiesz coś więcej o tym? praktykować pewnie nie będę-ale jestem ciekawa o czym Ty mówisz...
Łukasz-wierzę, że w dobrej wierze to piszesz. Natomiast- czy ja wiem? należy sie cisza nad tą trumną.
Chociaz z ciekawości-opowiesz coś więcej o tym? praktykować pewnie nie będę-ale jestem ciekawa o czym Ty mówisz...
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Sprawa Brata
Świat niefizyczny jest zbudowany z umownych jednostek organizacyjnych, tak zwanych Focusów, są to tak naprawdę stany umysłu.
Zmarli którzy nie byli zablokowani przez różne koleje życia udają się do Focus 27, tam mogą w spokoju funkcjonować, ulegać uzdrowieniu, czy zgłębiać tajniki całej wiedzy ludzkości.
Focus 24/25 to są terytoria systemów przekonać, udają się tam osoby głęboko religijne których światopogląd nie mógł zaprowadzić wyżej.
Focus 21 to jest świat duchów które snują się po Ziemi, trafiają tu przykładowo osoby z alzheimerem do których nie dociera możliwość pójścia wyżej. Osoba która umarła w psychozie może tutaj utknąć i należy jej się pomoc.
Do Odzyskań osób z focusa 21 albo należy mieć predyspozycje (zdolność do wchodzenia w niezwykle głębokie stany umysłu) albo należy ćwiczyć.
Zmarli którzy nie byli zablokowani przez różne koleje życia udają się do Focus 27, tam mogą w spokoju funkcjonować, ulegać uzdrowieniu, czy zgłębiać tajniki całej wiedzy ludzkości.
Focus 24/25 to są terytoria systemów przekonać, udają się tam osoby głęboko religijne których światopogląd nie mógł zaprowadzić wyżej.
Focus 21 to jest świat duchów które snują się po Ziemi, trafiają tu przykładowo osoby z alzheimerem do których nie dociera możliwość pójścia wyżej. Osoba która umarła w psychozie może tutaj utknąć i należy jej się pomoc.
Do Odzyskań osób z focusa 21 albo należy mieć predyspozycje (zdolność do wchodzenia w niezwykle głębokie stany umysłu) albo należy ćwiczyć.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.