o ile dobrze pamiętam, właśnie nie do końca wiedziałem - coś mi się lekko roiło na temat tego, co sam przeżywałem wtedy, 3 marca, z moją chorobą, na którą podobno nie choruję.fuKs pisze:zresztą dobrze wiedziałeś.
Pozdr
Moderator: moderatorzy
o ile dobrze pamiętam, właśnie nie do końca wiedziałem - coś mi się lekko roiło na temat tego, co sam przeżywałem wtedy, 3 marca, z moją chorobą, na którą podobno nie choruję.fuKs pisze:zresztą dobrze wiedziałeś.
Zgadza się. Sama biorę teraz Zipragen, w miejsce Zeldoxu. To ta sama substancja czynna.salydus pisze: Na przykład Zipragen za 5,97 zł.
nie istnieje cos takiego jak obiektywna rzeczywistosc jedna dla wszystkich. Tych 'filtrow' jest zdecydowanie zbyt wiele, czasem sa one tak silne, ze trudno przeklamac wlasne postrzeganie rzeczywistosci tylko dlatego, zeby zgadzala sie z 'ogolem'.moonrid pisze:Lee-sheq, ty chyba nie jesteś chory, bo to co mówisz, wynika chyba z niewiedzy na temat schizofrenii.
Rzeczywistość jest jedna: dla wszystkich. Tylko my, ludzie, postrzegamy go patrząc przez swoje doznania. Tak naprawdę bardzo mało ludzi widzi ten świat takim, jakim naprawdę jest. Schizofrenia jest jednym z filtrów, który zakrzywia prawdziwe postrzeganie świata.
To prawda, że to, co istnieje dla jednej osoby, dla drugiej nie ma racji bytu. Sam mam takie doznania. Ale im bardziej one znikają, umiem się do nich zdystansować i stwierdzić, że to, co czułem, było nieprawdą, jakąś iluzją.
Obiektywna rzeczywistość to jest jakiś środek odniesienia, do którego my wszyscy staramy się przybliżyć. To, że mamy inne postrzeganie na tę samą rzecz nie znaczy, że mamy rację, ale jednocześnie inne osoby też nie muszą mieć racji w postrzeganiu tego samego, bo każdy patrzy przez inne filtry: wychowanie, wrażliwość, światopogląd. Wg mnie musi istnieć jakiś uniwersalny świat, bo wszyscy w nim żyjemy - zdrowi, chorzy i łatwiej jest wytłumaczyć, że świat jest jeden, a nastawień do niego tyle, ile ludzi na świecie i to jest całkiem logiczne.asthar pisze:nie istnieje cos takiego jak obiektywna rzeczywistosc
http://www.diametros.iphils.uj.edu.pl/p ... lewski.pdfmoonrid pisze:Obiektywna rzeczywistość to jest jakiś środek odniesienia, do którego my wszyscy staramy się przybliżyć. To, że mamy inne postrzeganie na tę samą rzecz nie znaczy, że mamy rację, ale jednocześnie inne osoby też nie muszą mieć racji w postrzeganiu tego samego, bo każdy patrzy przez inne filtry: wychowanie, wrażliwość, światopogląd. Wg mnie musi istnieć jakiś uniwersalny świat, bo wszyscy w nim żyjemy - zdrowi, chorzy i łatwiej jest wytłumaczyć, że świat jest jeden, a nastawień do niego tyle, ile ludzi na świecie i to jest całkiem logiczne.asthar pisze:nie istnieje cos takiego jak obiektywna rzeczywistosc