Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Moderator: moderatorzy
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
po trzynastu godzinach snu wstałam na kacu. wypaliłam pół paczki papierosów. wypiłam dwie kawy. czytałam w łóżku to forum na zmianę z nauką do kolokwium. słuchałam muzyki. zjadłam pizzę.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Ach, młodość... Pozazdrościć
Co robię? Leżę. Co robiłem? Leżałem. Nuda. Bezsens mojego życia jest nawet zabawny
Co robię? Leżę. Co robiłem? Leżałem. Nuda. Bezsens mojego życia jest nawet zabawny
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
tez przeleżałem pół dnia
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
"bezsens mojego życia jest nawet zabawny" dobre, eN. też czasem się z tego śmieję ;]
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Oj, EniE. Marnujesz czas. Marnujesz swój potencjał. Wykorzystaj go i zajmij się czymś twórczym.. może zacznij "skręcać" długopisy, sklejaj koperty albo klikaj na banery? Bezczyność to twój wróg!
Pozdrawiam, Zaniepokojony.
Pozdrawiam, Zaniepokojony.
wszystkie wszystko wszystkich.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Tak, masz rację, zacznę podrywać małolaty na kosmetyki z Biedronki. Mój potencjał jest niewyczerpany.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Leze na kanapie w sredniowiecznej kuchni i wyobrazam sobie, ze wydano mnie za hodowce oliwek.
A zaraz wracam do M&M i bede odczuwac bol poety, ktory nie wierzy w zadne napisane przez siebie slowo.
A zaraz wracam do M&M i bede odczuwac bol poety, ktory nie wierzy w zadne napisane przez siebie slowo.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
a przy stole siedzi moja coreczka z kreconymi, czarnymi wloskami chliiiip
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Choruję od 3 dni i wcale nie jest lepiej.
Niestety jutro muszę już iść do pracy...
Niestety jutro muszę już iść do pracy...
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
- milcząca czarna mery
- zaufany użytkownik
- Posty: 6477
- Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Wracaj do zdrowia Marii, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej
A ja dzisiaj prowadziłam zajęcia, potem byłam na seminarium licencjackim i doradzałam seminarzystom, jak napisać prace, a teraz siedzę i uczę się epistemologii.
A ja dzisiaj prowadziłam zajęcia, potem byłam na seminarium licencjackim i doradzałam seminarzystom, jak napisać prace, a teraz siedzę i uczę się epistemologii.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Po całym tygodniu pracy jestem dzisiaj skrajnie wyczerpana... prawie chodzę na czterech kończynach. Ech, mogłam poprosić lekarkę o zwolnienie, odpoczywałabym sobie a tak muszę się męczyć. Może uda mi się odpocząć w weekend...Po 7 latach brania antydepresantu właśnie go odstawiam, może moje zmęczenie ma z tym związek... nie wiem. Kurczę, nie wiedziałam że można być aż tak zmęczonym!
Melisa
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
W takim razie chyba trzeba się zastanowić. Może lepiej nie odstawiać. Też próbowałam dwa razy i depresja szybko wracała. Zmęczenie było jednym z objawów.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Dam sobie jeszcze tydzień, jeśli nadal tak będzie to wracam do pełnej dawki!
Melisa
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Wstałam, oglądałam tvn 24 Wstajesz i Wiesz, zmyłam mocz kota z przedpokoju, byłam na spacerze i teraz siedzę na przy kompie, pewnie aż do wieczora.
Człowiek ma żal do człowieka, a życie jak osioł ucieka.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Twój kot nie załatwia się do kuwety? Są tego jakieś powody? Np. jest zestresowany, pojawił się inny kot, zmieniłaś miejsce starej kuwety?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Wiesz co, trudno powiedzieć, ale praktycznie kazde jego poranne sikanie odbywa sie w przedpokoju, pozniejsze juz do kuwety. To jest stary kot, ma juz ponad 20 lat i moze to wlasnie z kuli wieku. Mamy jeszcze jednego kota, ale sa juz razem od 3 lat, a jego poranne i sporadycznie nocne zalatwianie sie w przedpokoju trwa, kupke tez czasami mu sie zdarzy zrobic np. w pokoju pod komputerem
Człowiek ma żal do człowieka, a życie jak osioł ucieka.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
A był wcześniej wypuszczany na dwór? Czy to raczej kot domowy?
Kot nie powinien załatwiać się poza kuwetą. Coś musi być przyczyną, jeśli tak właśnie robi (np. ktoś przeszkadza mu przy kuwecie, kuweta jest zanieczyszczona, itp.). No i sprawdza się pewna reguła: kuwet powinno być o jedną więcej, niż jest kotów w domu. Czy u Ciebie tak jest (tzn. czy są trzy kuwety)?
Pozdrawiam.m.
Kot nie powinien załatwiać się poza kuwetą. Coś musi być przyczyną, jeśli tak właśnie robi (np. ktoś przeszkadza mu przy kuwecie, kuweta jest zanieczyszczona, itp.). No i sprawdza się pewna reguła: kuwet powinno być o jedną więcej, niż jest kotów w domu. Czy u Ciebie tak jest (tzn. czy są trzy kuwety)?
Pozdrawiam.m.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Tak, mamy w łazience 3 kuwety. Mozliwe, ze czasami kuweta jest zanieczyszczona, zwlaszcza po nocy, i mozliwe ze wlasnie dlatego rano zalatawia sie poza nia, ale jednak nie każdej nocy jest brudna. To jest kot typowo domowy, wychodzi tylko na balkon.
Człowiek ma żal do człowieka, a życie jak osioł ucieka.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Nie wiem, co może być przyczyną, ale powinniście do tego dojść. Wydaje mi się, że kuwety powinny być poustawiane w różnych miejscach, a nie w jednym, jak u Was (tylko w łazience). Może to spowodowałoby, że kot załatwiałby się do kuwety, a nie poza nią? Warto spróbować.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Co robię, robiłem/-am dzisiaj...?
Pomysł wydawałby się dobry, ale juz przetestowany;) Miałam kiedys dodatkowo kuwete w swoim pokoju, to kot potrafil zalatwic sie tuz obok niej Nie wiem co jest, moze po prostu nie pasuja mu te plastikowe pudelka do ktorych każą mu sie zalatwiac
Człowiek ma żal do człowieka, a życie jak osioł ucieka.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.